W rejonowej muszą przyjąć, chociaż słyszałam, jeden przypadek,że chcieli przekierować do pobliskiej szkoły ze względu na brak miejsc, ale czy rodzice muszą się na to godzić to nie wiem, na pewno to ich obowiązek dać dziecku miejsce w szkole
Szkoła do końca sierpnia ma pulę miejsc dla dzieci z rejonu, które z powodów różnych wypadków losowych muszą zmienić szkołę na rejonową. Więc niech nie próbują ściemniać
1. Uczeń należy do obwodu szkolnego wg miejsca zameldowania czy miejsca zamieszkania? Gdzie znajdę przepis?
2. Czy szkoła musi przyjąć ucznia, który dotąd realizował obowiązek szkolny w innej szkole niż obwodowa?
1. według miejsca zameldowania 2. tak, musi
------------------------
Dyrektor każdej szkoły obwodowej, będąc odpowiedzialnym za kontrolę spełniania obowiązku szkolnego przez dzieci zamieszkałe w obwodzie jego szkoły, dysponuje listą dzieci obwodowych.
Na tej liście znajdują się: ■dzieci zameldowane w obwodzie szkoły, których dane dyrektor szkoły otrzymuje z systemu ewidencji ludności, ■dzieci zamieszkałe, ale niezameldowane w obwodzie szkoły, na podstawie zgłoszenia rodziców.
Skorzystanie z miejsca w szkole obwodowej jest prawem rodzica, ale nie jest jego obowiązkiem tzn. dziecko ma zapewnione miejsce w szkole obwodowej, ale nie musi z niego skorzystać i może starać się o przyjęcie do innej szkoły. Jeśli miejsce w tej innej szkole jest, to dziecko jest przyjęte. Jeśli miejsca nie ma, to rodzic spotyka się z odmową i dziecko wędruje do swojej szkoły obwodowej.
Nika, mój Młody wybrał sobie gimnazjum poza rejonem.
Gim. bardzo dobre o wysokim poziomie, były wstępne dodatkowe egzaminy językowe ( to gi, jest dwujęzyczne ), poziom bardzo wysoki, i dużo więcej chętnych niż wolnych miejsc ( tylko 2 klasy na roku )
Na pytanie co jak by się tam nie dostał, dostałam odpowiedź, ze wtedy albo wybiera sobie inne gim., jeśli jest oczywiscie możliwość - wolne miejsca, albo gimnazjum rejonowe, do którego MUSZĄ go przyjąć!
Ale jak w tym sekretariacie.... Od razu mówić że do Kuratorium też mam jeden egzemplarz? Czy wpierw polubownie. Nie mam czasu sie z tym bawić. O, już wiem.
Normalnie powiem, że nie mam czasu sie z tym bawić i spytam czy musze koniecznie zanieść do Kuratorium czy przyjmą dziecko od razu. I będę gotowe pismo mieć. Czyli trzy egzemplarze od razu zrobię
Polecam do przeczytania dyskusję, dyrektor udowadnia , ze ma obowiązek przyjąć tylko w czasie naboru, po naborze nie musi, są inne głosy - warto przeczytać aby wiedzieć jak argumentować
@Nika-sorry, ale to troszke niepoważne jest-zabieracie dziecko, zwalniacie miejsce i potem zaraz zmieniacie decyzję jaki jest odstęp czasowy pomiędzy jedną a drugą Waszą decyzją? pytam, bo to moze być istotne ze względów organizacyjno-finansowych
nie chcę urazic, na pewno macie swoje powody, ale ja z tej "drugiej" strony kilka lat temu przechodziliśmy sytuację, ze z powodu takiej decyzji rodziców nie pozwolono nam utworzyc 3 klasy, powstały 2 klasy: 33 osobowa i 35 osobowa. Po roku te dzieci wróciły i było wielkie zaskoczenie, ze klasy tak liczne
teoretycznie szkoła rejonowa musi przyjąć dziecko ale przyjmuje sie (podobno jest zapis-ale ja do niego nie dotarłam), ze szkoła, która "weźmie" dziecko spoza rejonu staje się automatycznie szkoła rejonową dla tego dziecka, tzn np. nie moze żądać od rodziców, żeby zabrali dziecko do rejonu
Byliśmy na tyle skupieni na swoich problemach i na naszych z nim problemach, ze nie mielismy sily na wlasciwe rozegranie sprawy z gimnazjum, a szkoła nas goniła z terminem o wziecie przekazu i zrobilismy to bezmyslnie, z rozpędu.
Wiem, ze sprawimy kłopot, ale nie jesteśmy złośliwi, tak wyszło.
Tamta druga szkoła nie wzięła naszego dziecka, nie sprawdziliśmy dokładnie kryteriów naboru, nie ma szans, zeby go przyjeli z takimi osiągami i my nie chcemy o to walczyc Bóg wie jak, kiedy chłopak mial gdzies to jak bedzie wyglądalo jego swiadectwo
U mnie tez zawsze luzik był, wiec nie zachowalam czujnosci...
Przyslali pismo na temat naszych zamiarow co do dziecka, bo podstawowke robilo w szkole muzycznej i zadeklarowalismy nieprzemyslany zamiar zapisania go do sportowej....
Komentarz
Więc niech nie próbują ściemniać
2. Czy szkoła musi przyjąć ucznia, który dotąd realizował obowiązek szkolny w innej szkole niż obwodowa?
2. tak, musi
Na tej liście znajdują się:
■dzieci zameldowane w obwodzie szkoły, których dane dyrektor szkoły otrzymuje z systemu ewidencji ludności,
■dzieci zamieszkałe, ale niezameldowane w obwodzie szkoły, na podstawie zgłoszenia rodziców.
Skorzystanie z miejsca w szkole obwodowej jest prawem rodzica, ale nie jest jego obowiązkiem tzn. dziecko ma zapewnione miejsce w szkole obwodowej, ale nie musi z niego skorzystać i może starać się o przyjęcie do innej szkoły. Jeśli miejsce w tej innej szkole jest, to dziecko jest przyjęte. Jeśli miejsca nie ma, to rodzic spotyka się z odmową i dziecko wędruje do swojej szkoły obwodowej.
Polecam do przeczytania dyskusję, dyrektor udowadnia , ze ma obowiązek przyjąć tylko w czasie naboru, po naborze nie musi, są inne głosy - warto przeczytać aby wiedzieć jak argumentować
http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=43582
jaki jest odstęp czasowy pomiędzy jedną a drugą Waszą decyzją?
pytam, bo to moze być istotne ze względów organizacyjno-finansowych
nie chcę urazic, na pewno macie swoje powody, ale ja z tej "drugiej" strony
kilka lat temu przechodziliśmy sytuację, ze z powodu takiej decyzji rodziców nie pozwolono nam utworzyc 3 klasy, powstały 2 klasy: 33 osobowa i 35 osobowa.
Po roku te dzieci wróciły i było wielkie zaskoczenie, ze klasy tak liczne
teoretycznie szkoła rejonowa musi przyjąć dziecko
ale przyjmuje sie (podobno jest zapis-ale ja do niego nie dotarłam), ze szkoła, która "weźmie" dziecko spoza rejonu staje się automatycznie szkoła rejonową dla tego dziecka, tzn np. nie moze żądać od rodziców, żeby zabrali dziecko do rejonu