Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Technologia wyprawiania dzieci do szkoly

edytowano sierpnia 2013 w Pomagajmy sobie
Nie umiem w tym roku tego ogarnąć. 
Od dwóch lat kupowałam jak leci i teraz mam całą szafę różnych pierdół bez ładu i składu i nie wiem jak to rozplanowac.
Nie wiem co mam a co nie..... Gubie sie..... Pięcioro naraz wyprawiam, w zeszłym roku ledwo trójke ogarnęłam

Jak robicie spis inwentarza do szkoly? Jak to u was wygląda?
Siedziec mam w pokoju i wydawac jak w hotelu posciel odhaczając w tabeli???
«1

Komentarz

  • No, ale w pierwszej klasie ile masz tych dzieci?

    Starsze niech myślą trochę za siebie.
  • dokładnie;)
    ja wywlekam wszystkie szkolne dobra na stół i liczę
    jak wiem, ze mam w odpowiedniej ilości robię kupki-zestawy dla poszczególnych człowieków
    i wydaje;)
    U nas podobnie. W tym roku wyprawiam sześcioro...
  • edytowano sierpnia 2013
    Ja już ogarnęłam. Zrobiłam spis zeszytów i przyborów. Zamówiłam na allegro u jednego sprzedawcy by nie spędzać całych dni na bieganinie po sklepach.

    Książki już zamówione, plecaki już w domu. Teraz tylko pozostało odbierać przesyłki z podręcznikami.

    Z ubraniami gorzej, bo jesteśmy w trakcie szykowania chłopięcego pokoju i ciuchy jeszcze w pudłach leżą. Wszystko wymiętolone jakby psu z gardła wyjęte. Szaf jeszcze nie ma.
  • taaa
    chłopięce spodnie...
    :-B
    Mam WIELKĄ nadzieję, że gdzieś tam są ;)
  • Im bliżej września tym bardziej ED cieszy, niż przeraża.
  • Naklejki na zeszyty dostałam za free od sprzedawcy. 7 blankietów na którym ileśtam naklejek. :-) I jeszcze trzy plany lekcji dorzucił.
    Mówię Wam, fajnie się kupuje na all...
  • a w co oprawiacie książki ? u nas sie sprawdzają torebki prezentowe sztywne,długo trzymają.
    Nie oprawiam :D

    Zeszytów też nie :P
  • Szkola daje mi liste, co dokladnie potrzeba. Odhaczylam, co i tak mielismy w domu, reszte (wiekszosc) dokupilam. Dosc praktyczne jest to, ze dzieci zostawiaja wszystkie wieksze przyboro-pierdolki w klasie (czyli jakies teczki, papiery kolorowe,bloki, farbki, pedzelki, plasteliny, linijki, ekierki, liczydla itd.), a codziennie do domu zabieraja tylko piornik z wyposazeniem podstawowym. Jak sie przybory skoncza, to nam nauczycielka napisze, co trzeba dokupic. Wiem, traktuje sie tu rodzica jak niepelnosprawnego, ale jednak troche spokoju to zapewnia ;)
    Ksiazki tez sa fajne, bo podzielone na czesci i te czesci pakowane do segregatora. Takze dzieci nie nosza 100 kilo, tylko albo biora do domu te czesc, ktora aktualnie przerabiaja albo odrabiaja lekcje w swietlicy i wtedy w sumie nie musza brac nic. Oczywiscie dzieki takiemu rozwiazaniu odpada tez kwestia okladek do ksiazek. W starszych klasach pewnie bedzie to wygladalo troche inaczej, taki system jest w podstawowce.

    Podreczniki do wykorzystania przez kilka rocznikow wypozycza sie ze szkoly, a jednoroczne (cwiczenia, zeszyty pracy) trzeba kupic. Tyle ze za calutki komplet zaplacilam 110 eur, a refundacja wynosi 150, wiec zmiescilismy sie z przyborami do pisania i malowania. Co mnie ostatecznie przekonalo, ze nie ma tu problemu "wyprawka w rodzinie wielodzietnej", przepraszam za draznienie placacych podatki w tuskolandzie ;)
  • @Savia masz szczęście, u nas same bałaganiarze i kreślarze.
    U mnie też... tyle, że mi szkoda pracy (albo kasy) by jeszcze okładki mazali albo podarli.

    Kiedyś okładanie miało sens, bo podręczniki szły przez pokolenia. Teraz to jednorazowki.

  • Ksiazki tez sa fajne, bo podzielone na czesci i te czesci pakowane do segregatora.
    REWELKA!
  • @Savia podrzuć linka do tego Twojego sprzedawcy, może jeszcze coś skorzystam  ;;)
    Tu kupiłam w tym roku:
    http://allegro.pl/klej-w-sztyfcie-astra-20-g-i3436556390.html


  • a u nas korzystają jedno po drugim tak się udało jakość ćwiczenia kupujemy.
    szczęściara :-)

    u nas najstarszy idzie starą podstawą

    średniak nową

    a trzeci też nową, tyle, że nauczycielki inną serię wybrały :-(
  • właśnie zamówiłam w internecie podręczniki dla syna, w sobotę mąż kupił "prawie wszystko" co potrzeba, czyli realnie tak ok. 1/3 tego, co potrzeba.
    starszą się w ogóle nie interesuję w tej kwestii, bo ostatnio za szybko siwieję... niech sobie sama pościeli, to się sama nie wyśpi
  • Od kilku lat ostatniego dnia sierpnia jest w tesco promocja wszystkich przyborów szkolnych za połowę ceny - oprócz plecaków i podręczników. W ubiegłym roku kupując same drobne i najtańsze przybory dla dwójki dzieci (kredki, nożyczki, farby, dużo zeszytów itp) otrzymaliśmy rabat 130 zł. Duuuużo wtedy kupiliśmy, zeszyty 16-kartkowe, takie zwykłe kolorowe bez licencji za 15 gr. W tym roku planuję więcej kupić, bo i tak zapas wystarczył na 2-3 miesiące, a później w miejscowych sklepach np. zeszyt 16-kartkowy kupowaliśmy po złotówce najmniej. Tylko najlepiej do tesco w dniu promocji wybrać się bez dzieci, bo przy półkach z przyborami szał kupujących  8-X
  • u nas standard. Lista rzeczy papierniczych, które mamy. Lista potrzebnych. Zakupy w dwóch-trzech rzutach. Rozdzielanie wszystkiego w dniu rozpoczęcia roku.
    Książki kupujemy również w ratach, boxy  (1-3) staramy się kupować w lipcu.
    Generalnie bez problemów, nie mam również schizy, że wszystko musi być w pierwszym tygodniu września, zwłaszcza jak jest to jakiś widzimiś nauczyciela.....wtedy rodzi się we mnie uczeń
    >:)

  • U mnie spokoj-czworka w szkole, rok szkolny rozpoczal sie 22 sierpnia.
    Szkola zapewnia podreczniki, cwiczenia,materialy plastyczne itd.
    My kupilismy tylko plecaki dla mlodszych i uzupelnilismy piorniki ( chociaz w szkole maja wszystkie przybory do dyspozycji wspolne, klasowe).
    Wiekszosc ksiazek i cwiczen zostaje w szkole w segregatorach ( jak u Agi :-)  ),dzieciaki targaja tylko prace domowe.

    Ale za to mamy wysoki podatek dochodowy-37% ;)
  • Attena..pozazdrościcć tylko ;)

    ja rzed chwilą dostałam maila z lista wyprawkową mojej pierwszoklasistki. Podreczniki do 1j klasy to koszt okolo 280 zł (jak nie lepiej) plus strona A4 NIEZBĘDNYCH w mniemaniu nauczycielek rzeczy..trudno, nie przyniesie wszytskiego na raz. :(

    drugie moje dziecko szkolne to 4ta klasa. nawet nie mam jeszcze pojęcia za co kupię książki...dofinansowania na zakup podręczników dla kl IV SP brak..a wrzesień tuż tuż

    Strach się bac co bedzie za pare lat, kiedy w placowkach edukacyjnych bede miala 4kę dzieci..
  • Zrobiłam sobie tak na szybko wyliczenia, że tylko podręczniki, tornistry, kapcie, piórniki dla trójki moich dzieci "szkolnych" kosztować będą 1000 zł. Cała kwota zostanie jednak w portfelu - kolejna zaleta ED  :D
  • a gdzie to? Bo chyba nie w Polsce?
    Nie, w Islandii. :-)
    W Polsce  mialam dwojke szkolnych dzieci- dziekuje bardzo za te wydatki :|
  • edytowano sierpnia 2013
    @Kalinosia a jakich podrecznikow do czwartej klasy potrzebujesz. Mam do oddania matematyke z kluczem, a wiem ze dziewczyny tez mialy cos do oddania. Napisz smialo moze cos sie znajdzie
  • U mnie 4 do szkół , jedna do przedszkola, największy wydatek to młodsi, u starszej 3 odpadają farby,kredki ,itp, podręczniki do 3 liceum tylko 4 musiałam dokupić, do dwóch 1 klas technikum część używanych, a że poszli do jenego zespołu szkół to większość kupiłam pojedyńczych bo w całym pokrywają się ogólne poszło około 1200 na książki, drugie 1000 przybory, ale razem z plecakami i dość drogie zeczyty starsi sobie kupili, za rok będzie trochę mniej, choć najstarszy na studia
  • Przypominam - od dziś promocja na przybory szkolne w tesco, rabat 50 procent. 
  • U nas szkola dopiero od 5 wrzesnia. Na szczescie na tym etapie ( Year 2) wszystko dostaje w szkole. Do rodzicow zas nalezy ubranie ucznia:) Jutro jedziemy mierzyc buciki, musze mu sprawdzic stroj na WF ( czy sie nadaje ) i zrobic przeglad szkolnych koszulek ( czy trzeba nowe). Torbe na ksiazki ma, plecak na WF tez. Zgubilam gdzies butelke na wode, jak nie znajde , to musze dokupic. Tak wiec- lightowo mam:)

    Gorzej bedzie z porannym wstawaniem Marka, bo sie mi chlopak nieco rozbisurmanil w wakacje - muszego teraz przestawic na tryb roboczy:)

  • Za same podręczniki 2x zerówka i pakiet do 2 kl- 620zł. ... pozostałych kosztów jeszcze całościowo nie liczyłam, bo aż się sumy boję..całe lato na raty kompletowałam wyprawki i mam nadzieję, że ogarniemy jakoś ten wrzesień...
  • U mnie dzieci w ED, ale przyborów idzie duuuużo i tak :D Zero podręczników, plecaków, kapci - poranki bez pośpiechu - to jest piękne  :)>-
  • Ile wydaliście na książki i zeszyty, obuwie sportowe itp ? My jakieś 2 kilo zł
  • Cóż,u mnie tylko dwójka w wieku szkolnym-idę zawsze na żywioł.Książki dla syna to jedyna bodaj rzecz jaką kupuję przed czasem.Potem lecę z listą najczęściej do Tesco albo takiej hurtowni Gust-pol i kupuję wszystko w trakcie roku szkolnego tzn.w pierwszym tygodniu września.Od trzech lat po buty,stroje gimnastyczne i plecaki idziemy zawsze razem po zakończeniu rozpoczęcia roku szkolnego.
  • Po wczorajszych zakupach przyborów - samego "drobiazgu", ale zapasu myślę na rok - rabat na paragonie wyniósł 190 zł. Kupowałam najtańsze przybory z możliwych: np. zeszyty 16-kartkowe kosztowały 15 gr., 60-kartkowe - 25 gr., plastelina nietoksyczna - niecałą złotówkę, pióro wieczne made in tesco - bardzo fajnie pisze, bo w ubiegłym roku też takie kupowałam - 1 zł  ;) 
  • edytowano sierpnia 2013
    Tam gdzie bylam te tescowe przybory nie byly objete promocją, tylko te droższe
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.