A ktoś wie jak jest ze stratą witamin w szybkowarze? Mnie się kiedyś obiło o uszy, że jest bardzo duża ze względu na podwyższone ciśnienie. Czy jest coś w tym? Bo kiedyś sama chciałam nabyć, ale to mnie powstrzymało.
dzięki temu wątkowi, zdecydowaliśmy się na kupno szybkowaru, z myślą o wakacyjnym gotowaniu na polach namiotowych dla 14 osób:). Ale pewnie w domu też będziemy korzystać:)
Ja kilka lat marzyłam o takim urządzeniu, mam je 3 rok i jest to jedno z naszych ulubionych urządzeń w kuchni. Zupa, sos, gulasz, kurczak - udka itp...wszystko migiem. Fasolka po bretońsku 30-40 min - bez namaczania grochu, ( grochowa mi raz wyciekała...ale nie wybuchła - model który mam ma blokadę), gołąbki też ekspresowo. Zaraziłam mamę i siostrę ( moja mama tradycyjna "kucharka" domowa - co dzień obiad dla całej rodziny z dwóch dań, też już sobie nie wyobraża kuchni bez szybkowaru. Zalety: gotuje szybko, mam wkładkę do gotowania na parze, nie potrzebuję dodatkowego garnka, buraki, warzywa na sałatkę z min wody. Mam dwa garnki i jedną pokrywę, dzięki czemu kończy/ugotuje się zupa, przykrywam coś innego w innym garnku i obiad w 40 min. Wady: ja mój zestaw reklamowałam mam: http://www.ceneo.pl/13039170#tab=reviews ( reklamacja bez problemu - w efekcie dostałam 3 garnek gratis). Ale widzę że coś się zaczyna dziwnie zachowywać ...i mam obawy że znów problem z uszczelką. Moja mama i siostra mają: http://www.naczynia.olkusz.pl/index.php?products=product&prod_id=826 i mama reklamowała pokrywę ( odpadła jej rączka od blokady, garnek działa)...mama ma 2 garnki i 2 pokrywy ( druga gratis w efekcie reklamacji). Wnioski...im mniej uszczelek tym lepiej . W moim i mamy garnkach są zapadki które nawet jak się garnek rozszczelni nie pozwalają na zdjęcie/wyrzucenie pokrywy. Zupa raz mi wyciekła bokiem ale pokrywa nie odpadła. Mam nadzieję że pomogę pisząc ten "referat"
Przy gotowania ziemniaków trzeba rozszczelnić po 4-5 min...bo się rozpadną. Gotowanie zupy na mięsie musi być etapami...warzywa w kostkę potrzebują 3-4 min...mięso więcej -ja dzielę na etapy ...inaczej warzywka będą za miękkie w zupie. Potwierdzam że kasza w zupie jest czasem problemowa - zatyka zawór bezpieczeństwa.
Idusia, nie czytałam nic o parowarze, więc nie potrafię powiedzieć. MartynaN, nie wiem, czy sobie przypomnę. Zaczęło się dawno od książki o panu, co wyleczył sobie raka dietą i prowadzące go osoby nie zalecały gotować warzyw w szybkowarze. Faktycznie, jak przestrzegał ich zaleceń to był ok, jak zaczął gotować w szybkowarze, to wróciły jego problemy. Ale to nie było nic naukowego. A czytałam potem w kilku opracowaniach na temat diety i zdrowia, nie wiem, czy dokopię się teraz do nich. Na pewno wymieniano wit z grupy B, że są większe straty, ale nie pamiętam co jeszcze.
ja mam fagor 4+6 l... male toto ostrzegam... ta objetosc to chyba calego gara.. a szybkowar mozna zalac do 2/3 calosci... malam jakbys troche mogla popisac przepisow czy wskazowek to bede wdzieczna, moze sie zaraze... na razie to tylko ziemniaczki czy warzywa na sitku -rzeczywiscie szybko sie robia, ja zawsze za dlugo trzymam bo zgubilam opis co ile sie powinno gotowac... ale, przynajmiej w opcji na sitku, czyli na parze w szybkowarze to smak tych warzyw jest extra, w przeciwienstwie do takich z wody..
dobra dobra... Elunia... przekonalas mnie tak bardzo ze na weekend kupilam pol kg szynki... w kawalku... jak podsmazasz? na oliwie? ile tego tluszczu? ile wody... nie przypali sie? a najbardziej przeraza mnie to co pozniej piszesz... otwierasz pod woda? ja to robie pokolei jak normalnie otwieram tak: na 1 zmieniam zawor... i uciekam... potem na 0 i uciekam..... (dzieci tez sie boja)i dopiero otwieram..... jak sie otwiera pod woda i czy to bezpieczne?
ziemniaki ile gotujesz? 5 minut od wytkniecia zaworu?
A w tym szybkowarze się nie przypala? Takie strączkowe na przykład?
Bo pod kontem tychże rozważam.
Nic się nie przypala. Gotuję groch, fasolkę. Produkty gotowane w szybkowarze muszą być podlane minimum 1/2 szklanki wody. Nawet można gotować w szybkowarze na parze: wlewasz wody na dno, wstawiasz taki koszyk do gotowania na parze i wkładasz obiad lub przekąskę. Ziemniaków czy buraków nie zalewam nigdy całych wodą, wlewam jej tylko grubo na dno i tak wszystko równomiernie się ugotuje.
To, że czas gotowania krótszy, to tak. Ale...co poza tym? Czy to się jakoś przekłada na wartości odżywcze gotowanych produktów?
Względy ekonomiczne?
Wytłumaczcie mi łopatologicznie dlaczego warto zainwestować w szybkowar? Zwłaszcza, że otwieranie go może być niebezpieczne...
Względy ekonomiczne na pewno. Od momentu zagotowania, nie tylko gotuje się wszystko kilkukrotnie szybciej, ale i na minimalnym płomieniu, żartem można porównać do gotowania na świeczce typu tea light.
Gotuję już z 7 lat, praktycznie tylko w szybkowarze, zupy, drugie dania, warzywa na sałatki, strączkowe. Używam codziennie i nic nie wybuchło. Albo czeka się, aż ciśnienie obniży się po gotowaniu, albo wkłada zamknięty szybkowar pod strumień zimnej wody - wtedy ciśnienie szybko spada, lub - jak robię najczęściej - podnoszę zawór wypuszczania pary. Czysto, szybko i po wszystkim do zmywarki (pokrywki myje się raczej ręcznie).
Wiem, że każdy swoje chwali, jednak polecam szybkowary z tesco o takie
Zgrabne, eleganckie, bez grubych kłopotliwych uszczelek. Mam dwa takie. No i najwazniejsze, że świetnie działają, więc po co przepłacać za znaną markę. Co jakiś czas sa w promocji za pół ceny i kosztują wtedy ok. 75 zł.
Ja mam Bergner (Bergner BGIB-3096 Moje wątpliwości są takie. Czy podczas gotowania ma ciągle lecieć para z gwizdka i ma się słyszeć taki szum? Jak to regulować? Można gotować z za dużym cisnieniem? Skąd mam wiedzieć czy jest ok czy nie? Czy za dużo czy za mało? Przeczytałam instrukcję, ale niczego mi to nie rozjaśniło. Ja nie miałam nigdy wczesniej do czynienia z szybkowarem, więc nie wiem w ogóle jak to się gotuje. Dziś gotowałam tak, że z gwizdka para szła równo cały czas. Fasola się prawie ugotowała.
Komentarz
Zalety: gotuje szybko, mam wkładkę do gotowania na parze, nie potrzebuję dodatkowego garnka, buraki, warzywa na sałatkę z min wody. Mam dwa garnki i jedną pokrywę, dzięki czemu kończy/ugotuje się zupa, przykrywam coś innego w innym garnku i obiad w 40 min.
Wady: ja mój zestaw reklamowałam mam: http://www.ceneo.pl/13039170#tab=reviews ( reklamacja bez problemu - w efekcie dostałam 3 garnek gratis). Ale widzę że coś się zaczyna dziwnie zachowywać ...i mam obawy że znów problem z uszczelką.
Moja mama i siostra mają: http://www.naczynia.olkusz.pl/index.php?products=product&prod_id=826 i mama reklamowała pokrywę ( odpadła jej rączka od blokady, garnek działa)...mama ma 2 garnki i 2 pokrywy ( druga gratis w efekcie reklamacji).
Wnioski...im mniej uszczelek tym lepiej . W moim i mamy garnkach są zapadki które nawet jak się garnek rozszczelni nie pozwalają na zdjęcie/wyrzucenie pokrywy. Zupa raz mi wyciekła bokiem ale pokrywa nie odpadła. Mam nadzieję że pomogę pisząc ten "referat"
MartynaN, nie wiem, czy sobie przypomnę. Zaczęło się dawno od książki o panu, co wyleczył sobie raka dietą i prowadzące go osoby nie zalecały gotować warzyw w szybkowarze. Faktycznie, jak przestrzegał ich zaleceń to był ok, jak zaczął gotować w szybkowarze, to wróciły jego problemy. Ale to nie było nic naukowego. A czytałam potem w kilku opracowaniach na temat diety i zdrowia, nie wiem, czy dokopię się teraz do nich. Na pewno wymieniano wit z grupy B, że są większe straty, ale nie pamiętam co jeszcze.
Moje wątpliwości są takie. Czy podczas gotowania ma ciągle lecieć para z gwizdka i ma się słyszeć taki szum? Jak to regulować? Można gotować z za dużym cisnieniem? Skąd mam wiedzieć czy jest ok czy nie? Czy za dużo czy za mało? Przeczytałam instrukcję, ale niczego mi to nie rozjaśniło. Ja nie miałam nigdy wczesniej do czynienia z szybkowarem, więc nie wiem w ogóle jak to się gotuje. Dziś gotowałam tak, że z gwizdka para szła równo cały czas. Fasola się prawie ugotowała.