Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nieodkładalne dziecko

edytowano lutego 2014 w Pomagajmy sobie
Jagoda...
Wspaniała,cudowna,kochana,
Tylko,ze nieodkładalna. Najlepiej,gdy się Ją nosi,kołysze i klepie po pupie(od razu)
Noszę Ją w chuście(dzięki@Argento).Czasaami Jej sie podob,czasami nie bardzo.
Często ryczy z niezrozumiałych mi powodów.
Najczęściej na rączkach jest cały dzień.
Pytanie.
czy odkładacie nieodkładalne dzieci,pozwalacie,żeby płakały aż się zmęczą i zasną?
Jagusia śpi(oprócz nocy) tylko na rączkach...
«13

Komentarz

  • stosujemy dietę 3xbez albo i bez więcej wszystkiego ;D jak nie przestaje drzeć paszczy, szukamy dalej
    a jak dalej nie przestaje, czekamy aż skończy 3 miesiące i wtedy będzie lepiej :D

    a z przyziemnych sposobów to polecam piłkę do ćwiczeń, taką dużą gumową, siedzisz sobie bujasz dziecko czytasz orga, składasz pranie, pracujesz itp. zawsze to łatwiej niż ciągle nosić ( a Jagódka pewnie swoje waży :) )

    a czasem cóż, trzeba obsłużyć starszą, pójść do pieca, siku, zrobić obiad itd. niestety musi czasem poczekać chwilę, ale do usypiania zawsze lulam, nie czekam aż się wyryczy i zaśnie

    ot takie rady matki małodzietnej, obwieszonej właśnie dzieciami, siedzącej na piłce przed komputerem :)
  • Ja zawsze słyszałam, że nie wolno ich zostawiać płaczących. By to spowodowało zbyt duże stężenie negatywnego stresu, strachu.
    Trzeba się przemęczyć - ale w sumie jest to słodkie zmęczenie, prawda? :)
  •  a to odkładanie jak już zaśnie to najbardziej wkurzające jest

    bujasz pół godziny wydaje się że już zasnęła mocno, odkładasz idziesz do łazienki, wracasz ryk
    no to lulasz dalej, znowu się wydaje że śpi , odkładasz, stawiasz wodę na herbatę ryk
    no to dalej  - u nas tak z 5 razy trzeba odłożyć, po 5 razie albo w końcu zaśnie albo się wybudzi, bo cała operacja trwała z jakieś 2 godziny, czyli znowu jest głodna i znowu od nowa

    ostatnio mam wrażenie że całymi dniami nic nie robię tylko usypiam dzieci, jak nie jedną to drugą, nic tylko od rana do wieczora usypiam i usypiam i usypiam wrrrrrrrrrrrrr
  • Słodkie,słodkie,tylko przy piatce dzieci wymiękam już trochę. Do tego po cc  nie doszłam do siebie jeszcze,bolą mnie kości(miednica)i mąż ciągle w pracy
    Jagusia waży już 6500(ma 7 tyg)
  • edytowano lutego 2014
    @MamaMika - odkładam wyjca tylko w razie wyższej konieczności. Moje, na szczęście, dobrze znoszą chustę. Starsza córka spędzała w niej do 12 godzin na dobę i tylko to nas ratowało. Ona nawet wózek traktowała jak swojego wroga aż do prawie 5 miesięcy.
    Odkładanie płaczącego dziecka aż się zmęczy i zaśnie uważam za barbarzyństwo. Choć, nie ukrywam, że miewałam bardzo dosyć tego całodziennego noszenia i wcale ten rosnący ciężar nie wydawał mi się słodki.
  • edytowano lutego 2014
    Uja,dokładnie!

    Wieczorne usypianie trwa od 20do 23.
    Później karmienie około 1:30,i tk co 2 h.
    Lekarka kazała dokarmiać(nie stosuję)
  • edytowano lutego 2014
    U mnie podobnie,
    taki czas był i u nas, dla chłopaków czasem bolesna lekcja samodzielności była, dali radę


  • "Jagusia waży już 6500(ma 7 tyg)"
    przy tej wadze rzeczywiście kłopot po porodzie!

    Ja to kładłam w szerszym łóżku obok siebie i gdy zasnęło bardzo cicho się wycofywałam - z różnym skutkiem, jak wiadomo - ale czasem zaskakiwało i sen trwał.
  • Mika, piękna córeczka
  • MamaMika moja ma 6 tygodni i 6 kg :/ a startowała z 4 gruba jest niesamowicie !
    wieczór Olga zasypia wspaniale, kąpiel, godzine cyca i śpi od 21 do 1 w nocy to ją ratuje przed moją wściekłością :D potem to już się poi do rana nie wiem ile razy

  • Magda,też tak robię,ale Ona cwana jest i najczęściej funkcjonuje w trybie "stand by".

  • Uja,
    Ile cm wzrostu?
    Jagoda 69
  • Dobre! 
    Swoją drogą widać, że rozwinięta psychicznie, skoro jej nie wszytko jedno, czy leży sama, czy w raju obok mamy :)
  • No,to sobie popisałam.
    Ryyyyczyyyyyy.
  • nie wiem, a jak to sie  mierzy?
  • mojej szczesliwie wystarczało ze lezała na moim brzuchu, wiec forumuwałam na pollezaco z dzieciakiem na brzuchu, a jak dorobiłam sie chusty elastycznej to nawet bardziej w pionie. kolysanie sie zostalo mi jeszcze na lata
  • Prawdziwie nieodkładalne śpia na brzuchu matki, ktora spędza noce w pozycji półsiedzącej. ;)
    Ale nie narzekam, bo moje tycie były, 6 kilo, to w wieku 6. miesięcy, nie tygodni. 
  • no od 1 w nocy do rana to juz tylko półsiedząca pozycja bo jej nie odłoży
    ale powoli uczymy się cycać na leżąco może to coś zmieni

    nie wiem czemu taka gruba jest :/ M. w jej wieku miała 4 kg a 6 to jak miałą 3-4 miesiące
  • To Wy też macie takie dzieci?
    Myślałam, że tylko moje takie ;), a orgowe, to wszystkie grzeczne i poukładane....
  • mamamika oj ty masz co nosić. Moja jutro 11 tyg konczy a jeszcze nie osiagnela wagi urodzeniowej twojej Jagódki :D Klarcia już nie jest "nieodklądalna" a też mialam z tym problem na początku. Teraz jej przeszło. Od kiedy zostala posiadaczką maty edukacyjnej (zwanej Klarymatą) to zrobila się bardzo odkladalna bo sobie rozmawia z pszczólką, ciagnie za łeb żyrafkę i milo spędza czas (przy okazji robiąc w pieluchę to i owo). No i lezaczek i huśtawka też się sprawdzają rewelacyjnie. Chusta oczywiscie nadal nam zycie ratuje w trudnych sytuacjach kiedy nie mogę zabrac z sobą żadnego udogodniacza o którym wczesniej pisalam bo np ide na "misiowe przedskzole" ze starszą i musze miec dwie ręce wolne a dzidziora przy sobie :)
    Natomiast definitywnie odmawia moja córcia korzystania z kołyski. Nie polezy w niej ani minuty wiec przerobiłam ją na "pudełko na kocyki i niewyprasowane ubranka " A mała dostała swoją poduszkę w naszym łóżku i śpi sobie między nami. Dla mnie to wygodne bo nocne karmienia są bardzo ulatwione a ona lubi się potulić i chyba jej wtedy cieplej (to maly zmarzlak jest). Razem z kolyską "wypadła z obiegu" też karuzelka. Klara zdecydowanie preferuje kiedy wieczorem przed snem klade się obok niej i po nakarmieniu trzymam ją za raczkę i śpiewam kolysanki. Odplywa po kilku minutach, przy karuzelce wrzeszczy jak dzika :D Tak wiec ja jestem zachwycona bo znów mi sie zrobilo dziecko bezproblemowe a mialam już wizje lezenia na łóżku i trzymania jej na swoim brzuchu do jej 18 urodzin (tak na początku sobie życzyła) :D MamaMika mam nadzieję ze i u Was to chwilowa "nieodkladalność" i szybko się zmieni na zainteresowanie zabawkami :)
  • @uJa - tłuste mleko masz ;-) Znam ten ból dźwigania takiego tłuścioszka...
  • Ale teraz pomyślałam - jak jest w tym trybie "stand by", a lekarka radziła dokarmiać - to pewno ma niewystarczającą ilość pokarmu. Nie wtrącam się w decyzję laktacyjną. Tylko wiem, że to może być przyczyną. Dziecko mocno nakarmione łatwiej uśpić tak na dłużej.
  • Ujaaa, mama mika ale macie duze córcie. Moja dopiero co dobila do 5 kg a już 11 tydz jej stuknie niedługo. "Wypierdek mamuta" :D No ale ważne ze rośnie bo po moich przejściach z karmieniem kazdy jej gram mnie cieszy. Doktorka twierdzi ze drobna będzie i finito i zeby nie szukać dziury w całym (poprzednia doktorka szukala to ja zmienilismy dla lepszego samopoczucia :) )
  • miałam taką- nosiłam, raz spróbowałam ją odłozyc- niech się drze- darła się strasznie, nie zasnęła, tylko po tej histerii popadła w taka jakby apatię, nigdy więcej tego nie powtórzyłam, nosiłam nosiłam nosiłam- w chuście i na rękach non stop, po 3 miesiącach było tylko ciut lepiej, po 6 miesiącach troche lepiej w okolicach 9 miesiąca było juz prawie dobrze.
  • Mikuś, ale po co dokarmiać klusinę? Jak dobrze przybiera? Moja S też ma niezłe osiągi, 6kg w wieku 2mcy, i pediatra oraz pani laktatorka ;) są zgodni - duże dzieci częściej jedzą, i tyle. A cycek, sama wiesz, spełnia funkcje nie tylko spożywcze... :))
  • A co do nieodkładania - no... mam taką właśnie na rękach;) Powodzenia i  cierpliwości +++
  • MamaMika,jakbym o mojej Helence czytała,tylko że ona dodatkowo w nocy spała tylko u mnie na reku!
    Ale przechodzi stopniowo, już noce są cudne ( przesypia od 3 do 5 godz.,później co 2 godz. pobudka, a bywało, ze 3-4 godz musiałam z nią spacerować i kołysać).
    Teraz już daje się odłożyć do lezaczka, na matę, pobawi się nawet do 40 minut!
    Jest słodka. :-)
    A, i ja mam o tyle łatwiej, że po południu już mam tyle nianiek w domu, że spokojnie sobie sprzątam itd.
    I jeszcze odkrycie roku- Helka uwielbia spać na brzuszku,od kiedy ją tak układamy to śpi o wiele dłużej ( chociaż ja mam fobię i cały czas sprawdzam, czy oddycha
    8-| ).
  • tak tak, koniecznie ja dokarmiaj. cos ona za chudziutka na tym twoim mleku. pewnie sie nienajada. skad sie tacy lekarze biorą?
  • Nie mam zamiaru dokarmiać,bo na dobre to jej nie wyjdzie. Przybiera prawidłowo a że nieodkładalna-cóż...
    Szybko urośnie
  • AgaAga
    edytowano lutego 2014
    Mojej tez "funkcje spozywcze i nie tylko" zajmuja jakies pol doby, a i tak sie poprawilo. Na nieodkladalnosc pomagaja spsoby klasyczne: chustowanie (tyle ze mala kompaktowa, wiec nie mam co narzekac), spanie ze mna i codzienny dlugi spacer. Jak jest dotleniona, to od razu lepiej funkcjonuje.


    Jak trzeba dokarmiac, to trzeba, wiadomo. Ale jesli Jagodka przybiera, normalnie sie rozwija, pieluszki moczy, nie jest zasuszona, nie ma matowych oczu, to dokarmianie przydaloby sie lekarce. Znaczy, zeby sie wiedza nt. niemowlat, ich potrzeb i laktacji dokarmila.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.