Anka, a wolisz kawkę face to face czy z dorobkiem rodzinnym? Bo jak z dorobkiem, to może w niedzielę 18 września? Daj znać na priwa, będziem myśleć. Jędruszka Ci muszę pokazać, zawsze mi się będziesz kojarzyć z jego narodzinami. I się uśmiecham, wyciągając zielony ręcznik :bigsmile:
AB, obiecuje wsparcie +++
Idź do lekarza, bo jak to pisała Ingrid Trobish, nie bez przyczyny w samolocie jak jest awaryjne lądowanie, matka najpierw sobie zakłada maskę tlenową - a dopiero później dzieciom.
Matka zemdlona nikogo nie wyratuje. A jak Ty się zdrowotnie rozkraczysz, to i dzieci na tym ucierpią oraz cała rodzina. Zatem, nie pozostaje Ci nic innego, jak iść i altruistycznie walczyć o swoje zdrowie - z resztą altruizm jest najwyższą formą egoizmu
Aśka, zakombinuję i spróbujemy Cię w któryś weekend odwiedzić, jeśli pozwolisz
Nie chciałam się wcześniej narzucać, bo się podle czułaś i na pewno nie miałaś głowy do spotkań - ale jeśli Ci lepiej, to się strzeż, bo nie znasz dnia ani godziny :cool:
W takich chwilach to mi szczególnie żal, że tak rzadko tu jestem i nie zawsze orientuję się w tym, co dla Was akurat ważne albo trudne. Tym bardziej dzięki Nika za taki wątek. Szczegółów nie znam, ale AB - masz u mnie wsparcie w modlitwie!
+++
Komentarz
:bigsmile:
Wspieram +++
@Marcelina, zazdrosna jestem;). Własnie miałam się ciebie spytać jak stoisz z kawkami?
+++
Zastanawiałam się, iść dziś na Mszę czy nie. Teraz muszę
Idź do lekarza, bo jak to pisała Ingrid Trobish, nie bez przyczyny w samolocie jak jest awaryjne lądowanie, matka najpierw sobie zakłada maskę tlenową - a dopiero później dzieciom.
Matka zemdlona nikogo nie wyratuje. A jak Ty się zdrowotnie rozkraczysz, to i dzieci na tym ucierpią oraz cała rodzina. Zatem, nie pozostaje Ci nic innego, jak iść i altruistycznie walczyć o swoje zdrowie - z resztą altruizm jest najwyższą formą egoizmu
Edit: błędy ort
OT. Ja tam bardzo chętnie bym się spotkała z osobami z Warszawy i okolic
Nie chciałam się wcześniej narzucać, bo się podle czułaś i na pewno nie miałaś głowy do spotkań - ale jeśli Ci lepiej, to się strzeż, bo nie znasz dnia ani godziny :cool:
To ja muszę lepiej się poczuć, żeby ogarnąć ten bajzel i Was do tego chlewu nie wpuścić.
+++