A myśmy tv nie mieli przez wiele lat, ale ciagle nam brakowało filmów przyrodniczych, które uwielbiamy. No i podłączyliśmy antenę. Nie ma nadużywania, ale i nie ma kapliczki z tv w salonie. Dzieci nie maja dostępu, bo tv jest w naszej sypialni podłączone do mego monitora.
Na to Pan Bog dal nam rozum, abysmy go uzywali. U nas TV jest, bo czasem chce sie jakis ciekawy program obejrzec, a na malutkim ekraniku kompa niewygodnie. I filmy lepiej sie oglada na duzym ekranie z calym dobrodziejstwem glosnikow i techniologii. A mark i tak TV oglada sporadycznie ( czasem program historyczny dla dzieci albo dokument o starozytnym Egipcie ) woli budowac zamki i rysowac cudenka. Tak samo z grami - jak raz na tydzien przez 10 minut pogra, to swiat sie nie zawali.
To tez prawda...nastolatki buntujace sie moga duuuzo nawywijac. Ale po prawdzie, to i pod nieobecnosc rodzicow i na komputerach moga narozrabiac - obejscie Parental Control nie jest tak trudne, jakby sie nam wydawalo:D
W swoim czasie w moim mieszkaniu w Warszawie mieszkaly dzieciaki z rodziny - rodzenstwo, chlopak lat 16, dziewcze lat 18. Dzieci mile, grzeczne, pobozne i idealne - jak sie wydawalo. Mlodz meska spuszczona ze smyczy szybko zaczela szalec - a to do szkoly sie nie poszlo, a to piwko z kolegami sie wypilo. A wscieklizna mnie ogarnela, kiedy w czasie wakacji weszlam do mojego komputera - ktory pozwolilam mlodziezy uzywac ze wzgledu na internet - i znalazlam od groma plikow z porno na dysku i w historii - typu 'jak zadowolic oralnie kobiete'. Dodam, ze okazalo sie, ze pomieszkiwala u mnie ( bez mojej wiedzy) takoz i dziewczyna mlodego kuzynka - i spali w jednym lozku. Udostepnianie mieszkania szczesliwie udalo sie zakonczyc, jako ze jedna mloda osoba pojechala do Anglii, a chlopa czmychnal do Krakowa na studia ( ktore zakonczyl po pol roku ;D )
Widzisz, dlatego nasi nie mają w komputerze dostępu do sieci. Na razie tłumaczymy to słabą jakością sprzętu. A ich komp stoi w ogólnodostępnym pokoju na dole. Nie jest prywatny, ale wspólny. Myślę, że jakoś to ograniczy szaleństwa...
Marek ma Tablet, ale...Wi-Fi wylaczony. Wiec jestesmy w stanie kontrolowac co robi ( jak na razie). Ustalilismy z Jimmym, ze komputer - owszem - bedzie mial, ale wlasnego dostepu do sieci dluuuuugoooo nie. Tutaj niektore dzieciaki juz w wieku 5 lat maja wlasne laptopy z netem - moim zdaniem zbyt to niebezpieczne.
Na razie na szczescie my rzadzimy w domu, co do TV. Na razie nie mam potrzeby odcinac anteny - i cale szczescie, bo np dzisiaj poogladam sobie Tudor Monastery Farm:) A w sobote 'Biblie'. I to cale moje tygodniowe ogladanie
A czy ja mowie, ze nie uzyly rozumu? Tak samo, gdy uzywa go Marek, kiedy zamiast sterczec przed jakimkolwiek ekranem siega po nozyczki, klej i kredki i sobie tworzy
Komentarz
:-?
To najlepsze co może być dla dzieciaków. Ja się na takich klimatach chowałem od małego (vide brutalne anime emitowane na Polonii 1 w latach 90)
Na to Pan Bog dal nam rozum, abysmy go uzywali. U nas TV jest, bo czasem chce sie jakis ciekawy program obejrzec, a na malutkim ekraniku kompa niewygodnie. I filmy lepiej sie oglada na duzym ekranie z calym dobrodziejstwem glosnikow i techniologii. A mark i tak TV oglada sporadycznie ( czasem program historyczny dla dzieci albo dokument o starozytnym Egipcie ) woli budowac zamki i rysowac cudenka. Tak samo z grami - jak raz na tydzien przez 10 minut pogra, to swiat sie nie zawali.
A Pingwiny rzadza!!!
tv pod nieobecność rodziców.
Jak tv nie ma - nie ma problemu.
jak jest - mogą być kłopoty.
To tez prawda...nastolatki buntujace sie moga duuuzo nawywijac. Ale po prawdzie, to i pod nieobecnosc rodzicow i na komputerach moga narozrabiac - obejscie Parental Control nie jest tak trudne, jakby sie nam wydawalo:D
W swoim czasie w moim mieszkaniu w Warszawie mieszkaly dzieciaki z rodziny - rodzenstwo, chlopak lat 16, dziewcze lat 18. Dzieci mile, grzeczne, pobozne i idealne - jak sie wydawalo. Mlodz meska spuszczona ze smyczy szybko zaczela szalec - a to do szkoly sie nie poszlo, a to piwko z kolegami sie wypilo. A wscieklizna mnie ogarnela, kiedy w czasie wakacji weszlam do mojego komputera - ktory pozwolilam mlodziezy uzywac ze wzgledu na internet - i znalazlam od groma plikow z porno na dysku i w historii - typu 'jak zadowolic oralnie kobiete'. Dodam, ze okazalo sie, ze pomieszkiwala u mnie ( bez mojej wiedzy) takoz i dziewczyna mlodego kuzynka - i spali w jednym lozku. Udostepnianie mieszkania szczesliwie udalo sie zakonczyc, jako ze jedna mloda osoba pojechala do Anglii, a chlopa czmychnal do Krakowa na studia ( ktore zakonczyl po pol roku ;D )