Ja też się zgłaszam do tej wspólnej modlitwy:ah: . Preferuję modlitwę osobistą z Biblią + modlitwa spontaniczna. :gt:
Ale podstawa to jedność w modlitwie.
Widzę, że jakiś nowy fajny pomysł...
Ale niestety nie znam konkretów. Nie jestem teraz w stanie przebrnąć przez te ponad 100 wpisów. Tak więc na razie powstrzymam się z delklaracjami. No chyba, że ktoś mnie uświadomi o co konkretnie chodzi...
A jeśli o męza idzie, to ostatnio baaaaardzo się stara.
Dziś pomimo zmęczenia pojechał na kolejną noc do szpitala...
â?žMiły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcyâ?
(Pnp 5,10)
Bądź uwielbiony Panie w moim mężu.
Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce,
tworzę z nim â?žjedno ciałoâ?.
Zawierzam Ci go całego, jego teraźniejszość i przyszłość,
jego myśli, zachowania i słowa.
Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy,
nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę,
aby, żyjąc wiernie Ewangelią,
był Twoim umiłowanym na wieki. Amen
â?žMiły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcyâ?
(Pnp 5,10)
Bądź uwielbiony Panie w moim mężu.
Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce,
tworzę z nim â?žjedno ciałoâ?.
Zawierzam Ci go całego, jego teraźniejszość i przyszłość,
jego myśli, zachowania i słowa.
Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy,
nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę,
aby, żyjąc wiernie Ewangelią,
był Twoim umiłowanym na wieki. Amen
Panie, znasz moje serce. Proszę Cię o miłość do mojego męża, abym umiała być jego podporą. Proszę Cię o cierpliwość, żebym umiała czekać. Proszę o łagodność, abym była światłem domu. Proszę o wierność, wytrwałość i wyrozumiałość, abyśmy razem pokonywali każdą przeszkodę. Nie proszę Cię o siłę, bo bym go zatłukła.
[quote][cite] MonikaMa:[/cite]Nie mogę na szybko znaleźć w necie, żeby Wam pokazać, ale mój mąż nosi przy sobie taki obrazek św. Józefa, na którym Józef tuli malutkiego Jezusa, a w tle odpoczywa Maryja. Bardzo mi się podoba to przedstawienie Świętej Rodziny.[/quote]
Przez św. Józefa mąż wymodlony, to może niech się św. Józef jeszcze trochę za nim powstawia. Mówię Wam, zabawna historia... A wszystkiemu winna pewna figurka św. Józefa na parterze seminarium Salezjanów w Krakowie...
[cite] MonikaMa:[/cite]Nie mogę na szybko znaleźć w necie, żeby Wam pokazać, ale mój mąż nosi przy sobie taki obrazek św. Józefa, na którym Józef tuli malutkiego Jezusa, a w tle odpoczywa Maryja. Bardzo mi się podoba to przedstawienie Świętej Rodziny.
SKR??T dla tych, co nie chcą/nie mają siły czytać całego wątku:
1. Żony powinny modlić się za swych mężów (lub przyszłych mężów lub prawie mężów)
2. W grupie siła
3. Wystarczy, ze wybierzesz swoją ulubioną formę modlitwy - możesz skorzystać z podpowiedzi i pomysłów, które znajdziesz w tym wątku - wybierz taką, która Ci najbardziej odpowiada.
4. Modlisz się za swego męża i męża każdej z modlących się kobiet (nie trzeba wymieniać ich z imienia) codziennie
5. Patrzysz na swego męża, widzisz jak wzrasta i dzielisz się z nami swoją radością.
o!
Edit: wywaliłam stąd listę - teraz w pierwszym poście
Komentarz
@ Jagna, można własnymi słowami - Haku napisała "modlitwa osobista". I z wezwania do Św. Józefa pewnie Cię zwolni Siostra Tabelka.
Ale podstawa to jedność w modlitwie.
Teraz odmawiam NP w intencji męża.
cieszę się, że tak nas dużo!!!
Ale niestety nie znam konkretów. Nie jestem teraz w stanie przebrnąć przez te ponad 100 wpisów. Tak więc na razie powstrzymam się z delklaracjami. No chyba, że ktoś mnie uświadomi o co konkretnie chodzi...
A jeśli o męza idzie, to ostatnio baaaaardzo się stara.
Dziś pomimo zmęczenia pojechał na kolejną noc do szpitala...
Modlitwa za męża
â?žMiły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcyâ?
(Pnp 5,10)
Bądź uwielbiony Panie w moim mężu.
Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce,
tworzę z nim â?žjedno ciałoâ?.
Zawierzam Ci go całego, jego teraźniejszość i przyszłość,
jego myśli, zachowania i słowa.
Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy,
nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę,
aby, żyjąc wiernie Ewangelią,
był Twoim umiłowanym na wieki. Amen
â?žMiły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcyâ?
(Pnp 5,10)
Bądź uwielbiony Panie w moim mężu.
Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce,
tworzę z nim â?žjedno ciałoâ?.
Zawierzam Ci go całego, jego teraźniejszość i przyszłość,
jego myśli, zachowania i słowa.
Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy,
nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę,
aby, żyjąc wiernie Ewangelią,
był Twoim umiłowanym na wieki. Amen
Panie, znasz moje serce. Proszę Cię o miłość do mojego męża, abym umiała być jego podporą. Proszę Cię o cierpliwość, żebym umiała czekać. Proszę o łagodność, abym była światłem domu. Proszę o wierność, wytrwałość i wyrozumiałość, abyśmy razem pokonywali każdą przeszkodę. Nie proszę Cię o siłę, bo bym go zatłukła.
Jutro jadę na zajęcia.
Nadrobię zaległości, obiecuję...
E.milia - ajlawju :tooth:
taki ?
http://www.hli.org.pl/sklepik/files/100/JOZEMARY_MALY.jpg
Na tym obrazku jak u mnie w domu...
Przez św. Józefa mąż wymodlony, to może niech się św. Józef jeszcze trochę za nim powstawia. Mówię Wam, zabawna historia... A wszystkiemu winna pewna figurka św. Józefa na parterze seminarium Salezjanów w Krakowie...
o, o tej też myślałam i też szukałam... dzieki!
http://giselle.cfn.blog.br/files/2009/12/sao-jose-pai-de-jesus.jpg
piękny...:gq:
you're welcome:bigsmile::bigsmile:
edit: ukradłam MamieMice bo się mi bardzo spodobało:bigsmile:
:ag:
1. Żony powinny modlić się za swych mężów (lub przyszłych mężów lub prawie mężów)
2. W grupie siła
3. Wystarczy, ze wybierzesz swoją ulubioną formę modlitwy - możesz skorzystać z podpowiedzi i pomysłów, które znajdziesz w tym wątku - wybierz taką, która Ci najbardziej odpowiada.
4. Modlisz się za swego męża i męża każdej z modlących się kobiet (nie trzeba wymieniać ich z imienia) codziennie
5. Patrzysz na swego męża, widzisz jak wzrasta i dzielisz się z nami swoją radością.
o!
Edit: wywaliłam stąd listę - teraz w pierwszym poście
Proszę mnie dopisać.