Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

MIÓD Z KWIATÓW MNISZKA

24

Komentarz

  • Myślę Małgorzato, że długie gotowanie może doprowadzić do krystalizacji...
  • Chciałam podziękować za ten przepis. Zrobiłam dosłownie w ostatniej chwili, bo już dzisiaj na łące mam większość dmuchawców. Dzięki Celinko!
  • Cieszę się, że ktoś skorzystał :)
  • Ja też już mam dmuchawce :-(
  • A ja też mam już miodek :)
  • edytowano maja 2012
    Dostalam przepis od znajomej co mi ten miodek dała i jutro zrywamy z dziećmi  :P 550 szt  8-X

    .... co najwazbniejsze ten moj przepis jest o gotowaniu 2 razy po 20 min, a juz sie balam ze to jakas przetwornia kilkudniowa :D
    On gęstnieje w słoiku a nie w gotowaniu ponoc, a w miare gotowania ciemnieje....
  • Nika, a jaki ty masz przepis? Bo co jeden to inny. Ja robiłam wg tego, co podała Bea. Ale jak na mój gust to za dużo cukru w tym przepisie.
  • My w sumie to nie słodzimy , trochę ilość cukru w syropie też mnie "przeraziła" mam takie skojarzenia z homeopatią - słodko i  nić poza tym
    ale póki co mam parę ( paręnaście może ciut więcej mleczy - no pod choinkami więcej ), więc mogłabym spróbować;)
    tylko
    Młody prócz ucha to nic mu dolega, na co bym mogła używać, w najbliższej rodzinie dwójka szkrabów, Młodziak pieluchowy i "pannica" w przedszkolu, więc chyba ta przedszkolna "łapała" by sie najprędzej , bo wiadomo coś tam przyniesie z przedszkola od czasu do czasu a teraz już w sumie po wakacjach 1 klasa


    edit 500 szt to ja nie nazbieram


  • edytowano maja 2012
    Ja tez 550 nie nazbieram.... ale dzieci? Piątka? Mnie pozostaje liczenie, tylko pogoda koszmarna.....

    u mnie 2,5 kg cukru.
    Pewnie w celach konserwowych ten cukier
  • Młody prócz ucha to nic mu dolega, na co bym mogła używać, 

    @Hipolit: na ucho bardzo polecam sok wyciśnięty ze świeżej cebuli. U nas pomógł na zapalenie zamiast antybiotyku. Podobno dobrze też działa - ale na łagodniejsze stany - zwinięty listek geranium.
  • Na pewno warto zerwać kwiat lipy i zasuszyć. Ślicznie pachnie, a zimą popijać herbatkę przy przeziębieniu.
    Ale to jeszcze chwilkę trzeba poczekać na kwitnienie.
  • z tym syropem z sosny 
    to jest bardzo skuteczny  na kaszel  
    ja pije go  jedna łyżkę na dzień  lub 2  i cały dzień nie kaszle 
  • a może macie sprawdzony przepis na konfiturę z płatków róży?
    bo wydaje mi się, że ktoś kiedyś gdzieś na forum..... ale gdzie?
  • A mi cos nie wyszło z tym syropem z sosny.... :(  Badylki w słoiku zaczęły czernieć od góry. Wywalić?
  • Podbijam. Stoję z tym słoikiem..... :-/
  • usiądź
  • [-X Ty się nie śmiej! Się napracowalismy z tym zbieraniem i krojeniem. Odlałam ten syrop, badyle wywaliłam (żegnaj nalewko rozgrzewająca) i teraz nie wiem, czy to lecznicze, czy zabójcze mam :/
  • nie mogłam się powstrzymać :)


    wiedzy o działaniu specyfiku ci nie dostarczę, ale chociaz podbiję :):)
  • Balum, nie pomogę, przepraszam, robię pierwszy raz :)



  • A mi cos nie wyszło z tym syropem z sosny.... :(  Badylki w słoiku zaczęły czernieć od góry. Wywalić?
    Ja ten syrop macerowałam w ciemnym miejscu codziennie mieszając znaczy się potrzęsałam zakreconym słoikiem
  • W ciemnym miejscu... :o Zrozumiałam, że na słońce mam wystawiać, to wystawiałam :(
    Na pocieszenie- miód mniszkow wyszedł -PYCHA !!!
  • Ja robiłam na słońcu i mi nic nie sczerniało. Tak też miałam w przepisie.
  • ja miałam taki przepis a syrop wyszedł w kolorze miodowym ,może o ton ciemniejszy
  • Dobra
    To nie będę robić drugiego wątka, bo potem trudno znaleźć



    Dawajcie jeszcze jakieś inne przepisy, na soki, syropy, nalewki

    Właśnie wczoraj miałam zakładać wątek o tem
    Ale patrzę dziś, jest jakiś
    To może już w jednym

    Kurde z tym mniszkiem to za późno, samochód nam się zepsuł, a ze wsi wrózciliśmy po majówce, tera kasy nie ma na nowy akumulator
    Ale za to idealnie samochód dojechał pod same pkna mieszkania
    Czy ja już pisałam , że kocham te auto :x


    Ładnie poproszę o inne przepisy
    Mam taką wiochę, że eko eko

    No >:D<
    To może sok z kwiatów dzikiego bzu...?
  • edytowano maja 2012
    Malgorzata 

    a szczaw zbieracie na zupę na tej wsi?

    SZCZAW SIEKANY DO SŁOIKÓW



    Bardzo lubię szczawiową, najlepiej z jajeczkiem na twardo i oddzielnie
    ugotowanymi albo podsmażonymi ziemniakami - pycha! I lubię ją sobie
    zrobić np. w środku zimy jak mnie najdzie. Wiosną jest świeży, ale
    później nie miałam nigdy szczęścia do kupienia przyzwoitego szczawiu,
    takiego gotowego w słoiczku - albo jest zmiksowany na breję a takiego
    nie lubię.... albo w zębach zgrzyta piasek bo zielsko źle wypłukano....
    Kilka lat temu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i teraz robię już
    sama zapas szczawiu na swoje potrzeby. Wystarczy wiosenna wycieczka za
    miasto, na czystą łąkę, i można samemu nazbierać kwaśnych listków. Z
    części od razu powstaje świeża zupa a resztę pakuję w słoiki..





    Na 4 słoiczki potrzeba:



    ok. 1 kg szczawiu

    1 łyżeczka soli

    kilka łyżek wody





    Szczaw zbieramy w bezdeszczowy dzień, w ogrodzie albo na łące z dala od
    szos i zakładów przemysłowych. Zrywamy same listki, tylko bardzo młode
    razem z ogonkami. W domu dokładnie przebieramy usuwając liście nadpsute,
    resztki trawy i innych roślin. Dokładnie płuczemy z zimnej wodzie,
    najlepiej kilkakrotnie ją zmieniając aby pozbyć się ew. drobinek piasku i
    owadów. Zostawiamy na sicie aby obciekł a potem kroimy nożem w
    paseczki. Można zemleć w maszynce do mięsa, ale ja lubię kawałeczki
    listków w zupie. Szczaw bardzo zmniejsza swoją objętość pod wpływem
    temperatury, trzeba więc nazbierać i naszykować go sporo. Do rondla
    wlewamy kilka łyżek wody i partiami dorzucamy szczaw mieszając. Kiedy
    już całość się zagotuje, dodajemy sól i jeszcze gotujemy chwilę,
    dosłownie minutę. Wrzący nakładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i
    odstawiamy do wystygnięcia odwracając do góry dnem. Tak przygotowany
    szczaw wystarczy zimą dołożyć do wywaru mięsno-jarzynowego, zabielić
    śmietaną, dodać jajko na twardo i pyszna zupa gotowa. Ja używam małych
    słoiczków po koncentracie pomidorowym, takich poj. 150 - 200 ml. Można
    szczaw zbierać także latem, ale gdy listki są już większe i bardziej
    twarde trzeba usuwać dokładnie łykowate łodyżki i nerwy.
  • REWELACJA!!! 
    Zachęcam gorąco do zrobienia soku z kwiatów bzu dzikiego. Smak bajeczny  :-* A jaka wartość zdrowotna 8->
  • ps. Ja polecam nalewkę z płatków chabrów :) nie wiem czy ma właściowści lecznicze ale na pewno smak ma rewelacyjny
    A przepisik podasz?
  • ja  dostałem  sok z kwiatów dzikiego bzu

    ale robiony  trochę inaczej z  30 baldachimów
    2 litry wody  2 kg cukrów  i 4 cytryny 

    cytryny  po tym w smaku  to sa strasznie słodkie 
  • Nigdy nie wekowałam botwiny...  Zawsze robię tylko świeżą w sezonie. Sama chętnie poczytam. :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.