Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Atopowe zapalenie skóry

135

Komentarz

  • mi ostatnio męądry dermatolog zalecił ryż, ziemniaki i kasze, buraki,marchew,kapustę, indyk , wieprzowina,woda,sól , cukier ,lekka herbata, masło klarowane, mycie samą wodą i smarowanie zwykłą wazeliną pomogło Hela ma skórę czystą po 2 tygodniach diety pozwolił na powolne wprowadzanie innych produktów i obserwację co szkodzi
  • A Wy albo Wasze dzieci śpicie pod pościelą antyalergiczną? Macie podkłady antyalergiczne? Nie wiem czy kupować dla Ł. :-?
  • My - w sensie córa - nie.
  • Dziewczyny, a może zamiast włosy rwać z głowy to hurtem na kolana w Godzinie Łaski 8 grudnia?
  • Mala coraz gorzej... mysle o wprowadzeniu diety tylko nie wiem od czego zaczac.. co najpierw odstawic.. jedyne zlapane na goracym uczynku sa pomidory a raczej pomidorowka....  
  • Taja przejrzalas sklad bambino?  my nawilzamy balsamem farmaceris baby prawie 50 zł.. ale czy to mozna na twarz ladowac? 
     moje intuicje dietoowe sa zbierzne z tym copisze Malgorzata... tzn ostre, czeko, i pomidory.. sprobuje odrzucic OD JUTRA :) czekolade, wywary miesne ( a na wieprzu b/k moze byc?) i kurczak... nabial i gluten zostawie przynajmniej na razie... nie wiem tylko co z cytrusami.. mala uwielbia a sezon w pelni...
  • MaFJa kupiłam alantan plus krem i póki co jest ok. Tzn plamy są, ale nie są gorące i nie jest gorzej... 

    z dietą to powiem CI tak: czekoladę jak najbardziej, wywary mięsne wszystkie (serio to nie jest dobre! Możesz sobie mięso ugotować oddzielnie a potem wrzucić je do zupy jak tak bardzo lubisz) :) sprawdź czy ma alergię na cytrusy... a najlepiej jak kupisz to daj im trochę poleżeć :)

  • @jukaa jestem ciekawa. Daj znać!
  • a i u nas nie może być żadna zupa gotowana na mięsie... a już szczególnie na wołowinie i kurczaku
    Kilka lat temu wysłuchałam wykładu, na którym prelegent dokonał chemicznej analizy wywaru mięsnego.
    Założenie pierwsze: mięso trafia do garnka siódmego dnia od uboju. Procesy pośmiertne w tkankach........, 
    etc. i co konkretnie - fizycznie i chemicznie trafia do wywaru. O hormonach i lekach nie było mowy.  Już nigdy nie ugotowałam wywaru z mięsa.
  • BabUska ale czy problem w AZS jest z wywarem jako takim czy z syfem które ma w sobie mięcho? Pytam, bo mięcho mam własne.

    Czasem mam wrażenie, że stosuje się uogólnienia typu miód jest alergizujący, bo (w podtekście) nie jest czysty. I może to nie miód jest niebezpieczny ale to całe świństwo w pakiecie?

    Mój ojciec ma pasiekę, on ma świra na punkcie eko, ale to co mówi o miodzie, który się kupuje czy to co robią jego koledzy (np. pozostawiają przez całe lata resztki po trutkach itp).

    Podobnie - mam wrażenie - z poziomkami, truskawkami... Po prostu chemia uczula, a nie sam owoc.
  • BabUska ale czy problem w AZS jest z wywarem jako takim czy z syfem które ma w sobie mięcho? 
    Z wywarem jako takim, uwzględniając wszelkie chemiczne, naturalne  procesy jakie zachodzą w mięsie po uboju, ale również w związku z ogromnym stresem przedubojowym, czy "rozhermetyzowaniem się" ciała (podciśnienie w układzie krwionośnym).

  • azs. azs i łojotokowe w gratisie... takie wiesz podkrążone, czerwone oczy.... 
    O! Moja trzynastolatka ma na czerwono podkrążone oczy i schodzi jej skóra znad oczu. wygląda naprawde kiepsko:(
    Czyli co robić? dieta?
    ja początkująca właściwie jestem, chociaż Zuzia ma to na bank po mnie, kiedyś całe wakacje łuszczyła mi się skora na twarzy- tragedia. teraz jestem ogólnie swędząca, bez krost czy innych wykwitów tylko dermografizm..:(
    Jaka dieta, napiszcie, plizzz
  • Dziewczyny, a może zamiast włosy rwać z głowy to hurtem na kolana w Godzinie Łaski 8 grudnia?
    Ja jestem bezsilna, więc wypraszałam...
  • jak tam Wasze azsiaki? nasze z dnia na dzien gorzej - im zimniej na dworze... juz nie wiemy - smarowac- nie smarowac... dieta chyba nie ma znaczenia... od tygodnia bez wywarow, bez czekolady, ostrosci i coraz gorzej...ubrania chyba maja znaczenia... macie jakiegos sprzedawce co ma np. super miekkie biale bluzeczki z dlugim i rajtki? musimy chyba tez zmienic czape bo ta jej szyje podraznia i drapie..
  • U mnie stabilnie. Od miesiąca tak samo. Dieta bez zmian czyli wszystko. O, więcej jaglanki z orzechami i bakaliami, więcej strączkowych. Stawiam na wzmocnienie organizmu...







    ... i modlitwę.
  • jaglanke wsuwala dzis pierwszy raz na sniadanie ze slnecznikiem rodzynkami zurawina i odrobina mleka i miodu z pasieki
  • ale nie wiem czy moja cokkolwiek z jedzenia uczula...  dzis stawiam na nieplakanie.. bo  F codziennie wstaje z dosc ladna buzia... do pierwszego placzu... no i buzia ladna jak dotad... co prawda przyplacilam to skroceniem inhalacji i nieobcinaniem paznokci, ktorymi sie drapie... no ale coz...
  • Ja trwające kilka lat zapalenie skóry wokół oczu związane z azs wyleczyłam maścią bez sterydów, bez recepty, ale niestety droga - Nanobase repair - na początku smarowałam oczy co godzina, potem parę miesięcy rano i wieczorem, a teraz jak mi się coś zaczyna to wystarczy jak 2 razy posmaruję i się wycofuje, a miałam z tymi oczami okropne problemy, bo wyglądałam jak po pobiciu i pomarszczona....
  • ja się boję tego wątku

    my od maja mieliśmy MASAKRĘ, długo ignorowałam czekając aż słońce, słona woda wyleczą, zadziałały sterydy jesienią ... chyba trzeba było wczesniej to przystopować ... teraz boję się sprawdzać, ignoruję, leki przeciwhistaminowe powodowały .... uczulenie! jak swędzi smaruję maścią z wit A (robioną), dobrze zadziałało podawanie raz dziennie łyżki wapna

    staram się tu nie czytać czego nie wolno, żeby nie popaść w paranoję, moim zdaniem na mojego starszaka źle działa wszechobecna chemia

    MAFJA - ja prania nastawiam na dwukrotne płukania, teraz pozwalam się kąpać co 2 dzień i nacieram na mokre ciało zwykłą oliwką jak dzidziusia, na piszczelach to czasem poprostu TARKA, rajstopy moi nosili tylko jako niemwlęta, teraz TYLKO bawełniane kalesonki (w HM kupuję) i tylko jak jest mróz 

  • edytowano grudzień 2012

    miód jest jedną z najbardziej uczulających rzeczy

    Miód czy chemia w miodzie?

    Ja stawiam na to drugie. Od wieków jadło się miód nabiał, truskawki, maliny i... uczulenia były rzadkością. Czemu? bo nie było w nich chemii. Moje dzieci jedzą to wszystko od 4-5 m-ca życia i nie ma problemu i nigdy nie było. Ale chemicznie czyste że tak powiem.

    ps. ale tu trzeba mieć pewność, bo np. moi tacy z rodziny uprawiają warzywka dla siebie i nagle, pewnego roku dowiaduję się że na ścieżkach pół metra od truskawek polali takie świństwo by trawa nie rosła. Ale daliby się pokroić, że truskawki mają eko.
  • Wg moich obserwacji u U.
    - AZS jest dziedziczne (namierzyłam u mojej siostry, u jej dziadka i pradziadka)
    - jedzenie może mieć wpływ tylko w zakresie osłabienia / wzmocnienia organizmu
    - smaruję doraźnie czym popadnie : czasem linomag, czasem nivea, czasem tormentiol...
    - czasem do mycia mydełko z nanosrebrem
    - kąpiel codzienna (mała chlapie się ze 20min)


    Od miesiąca bez nasilenia.
  • Testy uczuleniowe na pokarm w Gołubiu u dr Dąbrowskiej były po 500zł w tym roku, z krwi, podobno można przez net taniej,za 350, wiecej nie wiem.
  • Mój mąż miał swego czasu pokrzywkę. Jakies 8 lat temu. Taki bąble mu po ciele łaziły. Okropność. Robił testy i wyszło mu... prawie wszystko jako silne uczulenie. Kupa szmalu poszła na testy... A pokrzywka wędrowała wiele tygodni. Miał iść na odczulanie, ale zmieniliśmy sposób jedzenia na zdrowszy (alergeny z listy nadal jadł) i pokrzywka minęła bezpowrotnie.

    Mam wrażenie (no, nie w 100% oczywiście), że niejedzenie jakiś tam produktów osłabia organizm, to z kolei sprzyja alergii i robi się kółko zamknięte.

    Jakoś sceptyczna jestem...

    Czy aby zamiast eliminowania nie powinno się wzmacniać organizmu?

    Spojrzałam dziś na U. gdy wróciła z przedszkola. Skóra niemal idealna. :-) Wyproszone łaski u Matki Bożej w godzinie łaski, zdrowsze jedzenie czy jedno i drugie?


  • Kobiety kochane, do nas zawitały robaczki. Wujek google powiedział, że robaki dają też symptomy AZS.. znalazlam np. coś takiego
    http://www.forumpediatryczne.pl/forum/vt,0,249,39454#.UMt3baz5B_Y

    na początku o astmie, potem też o AZS...

    co myślicie?

    U nas sraczka od ponad 2 tyg, osłabienie.. i nagle ni z tego ni z owego pojawia się AZS na nogach, brzuchu u 1,5 roczniaczki i dziś się mężowi przypomniało, że widział jak dzieci w nocy szczękają zębami...


  • Moje też badałam pro-robaczkowo. Lamblie też. Nic nie wyszło.
  • przejrzalam ten artykul to idzie sie zalamac.... odrobaczysz a i tak masz jaja owsikow w calym domu wiec na ile sie to zda..
  • przejrzalam ten artykul to idzie sie zalamac.... odrobaczysz a i tak masz jaja owsikow w calym domu wiec na ile sie to zda..
    Nie ma co szaleć. Moje dzieciaki miały kiedyś owsiki. Odrobaczyłam i uprałam pościel. NIC WIĘCEJ nie sprzątałam. Tylko dyńka do chrupania, pestki oczywiście. Nie powtórzyło się. Myślę, że nie ma co popadać w obłęd. Jaja są wszędzie. Tylko warunki u dziecia nie zawsze są sprzyjające.
  • artykuł właśnie czytam z zaciekawieniem...
  • edytowano grudzień 2012
    dobrnęłam...

    i nie wiem czy dobrze pojęłam (późno już ;) )

    czy pasożyty istniejące mogą nie wyjść w badaniach?
  • Z tego co wiem tak..., ale niech się wypowie może ktoś mądrzejszy?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.