Atopowe zapalenie skóry

Kotkowa

Ojej, mój starszy synek (3,5 letni) też ma niby lekką postać AZS. Lekarz twierdzi, że to jest pewna skłonność, która się nasila pod wpływem różnych bodźców zewnętrznych, często trudnych do uchwycenia (stres, zimno, ciepło, roztocza, kurz i wiele innych) i dlatego eliminacja tych czynników jest niemal niemożliwa. Twierdzi, że u nas na pewno nie jest to związane z alergią pokarmową (mały w niemowlęctwie miał alergię na mleko) - i faktycznie zauważyłam, że zmiany są niezależnie od tego, czy mały jest na diecie bezmlecznej, czy nie (zrobiłam taki eksperyment). Tak naprawdę nie mam zielonego pojęcia dlaczego zmiany raz się nasilają, a raz ich nie ma prawie wcale. Co ciekawe - te suche miejsca są niemal niewidoczne, jedynie wyczuwalne w dotyku, ale mały bardzo się drapie i jest niespokojny, gdy to się zaostrza. Mamy zalecenie jedynie bardzo solidnej pielęgnacji skóry - do kąpieli emolient, smarowanie skóry 2x dziennie emolientem, podwójne płukanie prania, żadnych płynów do płukania, proszek dla niemowląt. Mam też usunąć pluszaki i dywan z pokoju, w którym śpi. Gdyby się zaostrzyło mocno, to podaje się lek antyalergiczny, ale zdaniem naszego lekarza na razie nie ma potrzeby. Ostatnio byliśmy u nowej pani dr, dermatolog i ta stwierdziła, że to jej zdaniem nie jest azs, że dzisiaj jest nadrozpoznawalność azs u dzieci - w każdym razie zalecenia takie same - tylko super pielęgnacja skóry. Ostatnio na celowniku mam mydełko w płynie, którym go myję - Babydream z Rossmanna, dla niemowląt, ale nie emolient. Zmienię jeszcze to na emolient i zobaczymy.

Taja

Juka u nas dexeryl był przez jakiś rok? Uodpornila sie i teraz uzywamy mediderm;)