Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Skarpetki i katastrofy z winy Potwora Skarpetkowego :(

2456

Komentarz


  • yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyjjhhhy1

    0kvdsxc,kfgggffcccc cccccccc
     cvgggggggggggggggvgggghgg






    Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :D
  • Mała napisała :D
  • Ja nie mam skarpet bez pary. Nie pytajcie jak to robię :D nigdy się nad tym nie zastanawiałam, więc nie wiem. Z tym, że nas dopiero czworo jest...:D
  • @-) @-) @-)

    Janina, opowiedz jakie to uczucie??? Nie pamiętam...
  • y - to czarne skarpetki, g to białe i niegdyś  biale, reszta kolorowe, posortuj i policz :D

    yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyjjhhhy1

    0kvdsxc,kfgggffcccc cccccccc
     cvgggggggggggggggvgggghgg







  • edytowano maj 2012
    "Szacuje się, że ok. 20% populacji dotyka problem znikających skarpet. Niestety, nikomu nie udało się tego jeszcze udowodnić, ale powszechnie uważa się, że odpowiedzialne za to są pralki. Istnieje kilka teorii wyjaśniających to zjawisko. 

    1. Producenci pralek i skarpet są w zmowie. Ci pierwsi instalują w produkowanych urządzeniach tzw. dezintegrator skarpet, który wyłapuje z kompletnych par pojedyncze egzemplarze i je dezintegruje. 
    2. Pralki to przybysze z kosmosu żywiący się skarpetkami, ale po zjedzeniu jednej są już napchane i nie mogą skonsumować kolejnej. 
    3. Ruch wirowy bębna, prawdopodobnie w połączeniu z polem magnetycznym silnika, powoduje powstawanie nieznanego jeszcze zjawiska, za sprawą którego skarpetki znikają z bębna. Mówi się o tunelach czasoprzestrzennych (m.in. między pralkami), teleportacji, splątaniu kwantowym, antygrawitacji czy komplementarności skarpetek.
    4. Zjawisko to służy do przywrócenia naturalnego wzrostu entropii we wszechświecie, zarówno bezpośrednio - poprzez losowe przemieszczanie się pojedynczych skarpet, jak i pośrednio - prowadząc do upadku cywilizacji które osiągnęły poziom rozwoju pralek automatycznych. To samo samorzutnego plątania się kabli. 
    5. Cały świat usłany jest wieloma czarnymi dziurami, powodujących znikanie skarpet, kluczy, płyt CD czy parasoli. 
    5. W pralkach ukryte są portale, które tylko bystre skarpety potrafią odnaleźć. Podczas prania skarpeta taka wchodzi w jeden z owych portali i natychmiast pojawia się w Skarpetolandzie, gdzie zakłada rodzinę i prowadzi szczęśliwe życie (często jako Admin)."

    [Z Dużych Rodzin..]
    =))
  • Się koleżanki nie śmieją. W zeszłym roku z Lidlu były skarpety z zatrzaskami po wewnętrznej stronie. Do prania się je łączyło i ponoć miały nie ginąć.
    Ale cóż to jest taki zatrzask dla skarpetkowego potwora?!
  • y - to czarne skarpetki, g to białe i niegdyś  biale, reszta kolorowe, posortuj i policz :D

    yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyjjhhhy1

    0kvdsxc,kfgggffcccc cccccccc
     cvgggggggggggggggvgggghgg








    @-) ;

    :-))
  • Odnośnie śmiesznych par, to czasem z 3 czy 5paków skarpetek z jakimś bohaterem zostają jakieś niekompletne skarpetki, to na podwórko Maciek nosi dwie z Tomkiem albo dwie z Zygzakiem czy z Bobem, ten sam fason i rozmiar, ale np. w jednej gumka czerwona a drugiej szara, nadruk trochę inny. Jemu to nie przeszkadza i tak w piaskownicy zdejmuje i zakopuje budując tunele. :)
  • Ha..ha...ha... 
    Problem nie nowy:


    :D
    to ja już wszystko wiem
  •  Jemu to nie przeszkadza i tak w piaskownicy zdejmuje i zakopuje budując tunele. :)
    Pewnie karmi skarpetkowe potwory, nie wiedziałam że mieszkają w piaskownicach, ale żeby im jeszcze tunele budować... to może i basen, leżaczek i drink w wybredna łapkę
    :D
  • U nas prosto: preferujemy czarne skarpetki.
    Czarnych łaczenie to koszmar...
    takie same czarne :)
  • Odnośnie śmiesznych par, to czasem z 3 czy 5paków skarpetek z jakimś bohaterem zostają jakieś niekompletne skarpetki, to na podwórko Maciek nosi dwie z Tomkiem albo dwie z Zygzakiem czy z Bobem, ten sam fason i rozmiar, ale np. w jednej gumka czerwona a drugiej szara, nadruk trochę inny. Jemu to nie przeszkadza i tak w piaskownicy zdejmuje i zakopuje budując tunele. :)
    Czyli potwór piaskownicowy zżera!!!!!!!!
  • edytowano maj 2012
    U nas prosto: preferujemy czarne skarpetki.
    Czarnych łaczenie to koszmar...
    takie same czarne :)
    I tu sie mozesz mylic... ;)
    skąd ja to znam ... - dla meza mego kochanego zielony i szary to tez ten sam kolor :D
  • Pomysł z rozdawaniem Talentów boski - trzeba tylko cykliczny termin umyślić i robić regularny konkurs w rodzinie :D
  • u nas ewidentnie winna wciągająca pralka. Mąż ją cyklicznie rozkręca w celu odzyskania własności, choć skarpetka po przejściu przez pralkę od wewnątrz nie nadaje się już na ogół do noszenia.

    Częściowo rozwiązaliśmy problem piorąc skarpety w specjalnym woreczku.
  • :-O
    Przez te dziurki małe wciąga????
  • nie - guma uszczelniająca bęben przepuszcza
  • Nie mam sposobu na gubiące się skarpetki ale za to mam sposób na ich wykorzystanie.
    Otóż leżą pod zlewem wypranie w kartoniku po butach i służą do wycierania z tłuszczu patelni.
    Wcześniej służyły do froterki podłogi ale z tego już póki co zeszłam.
    ;)
  • edytowano maj 2012
    U nas prosto: preferujemy czarne skarpetki.
    Czarnych łaczenie to koszmar...
    takie same czarne :)
    I tu sie mozesz mylic... ;)
    skąd ja to znam ... - dla meza mego kochanego zielony i szary to tez ten sam kolor :D

    Tylko skąd pomysł, że mąż paruje skarpetki?
  • edytowano maj 2012
    Moj nie paruje, nie widzi potrzeby; mój mąz bierze dwie - jakiekolwiek - i zaklada......
    ;))
    ....... nawet rozmiar minus 7cm nie gra roli...
    Tak samo dzieci.... ale potem mamy problem z pedagogiem, wiec ja steruję parowaniem. 
  • Nam rzadko giną. Zwykle syn gubi na basenie.
    A męża skarpety, czy są do pary, mnie nie interesują. Wysuszone zbieram z suszarki albo sznurka i wrzucam do kosza z innymi jego rzeczami już suchymi i sam sobie składa. Czasem dzieci chodzą w skarpetach po podwórko, to i skarpeta nie zdąży zginąć zanim nie nadaje się do noszenia...
  • U nas prosto: preferujemy czarne skarpetki.
    Czarnych łaczenie to koszmar...
    takie same czarne :)
    I tu sie mozesz mylic... ;)
    skąd ja to znam ... - dla meza mego kochanego zielony i szary to tez ten sam kolor :D

    Tylko skąd pomysł, że mąż paruje skarpetki?
    Bo to wszystko takie kolorowe....
  • Przypomniało mi się jak rok temu G. miała wtedy 2.5 roku zatrudniłem ją do sortowania ubrań. Córka siedziała, oglądała bajkę i mówiła mi, która bluzka jest jej, a która Z.
    Człowiek sobie musi radzić.
  • O problem skarpetkowy i nam nie jest obcy, zastanawia mnie bardzo często
    , jak to sie dzieje, ze wśród tych zaginionych odnajdują się ,pozostają tylko te dziurawe?


    Ja już nawet zaczynam się śmiać, jak u 9latka na terapii widzę piękną skarpetę z dziurą na palcu.


  • Myślicie, że w mniejszych rodzinach tych jednonogich złodziei nie ma...???
    Ja mam już posażną podstawę niedoparowanych skarpet na 30litrową reklamówkę. Nie mam pojęcia, gdzie one giną...
    Jest nas TROJE.:D
  • Myślicie, że w mniejszych rodzinach tych jednonogich złodziei nie ma...???
    Nas również trójka, ale wszystkie są obecne, naprawdę sporadycznie jakaś ginie. Za to zagniął mi kiedyś sweter, a przecież niepijąca jestem, nie ma, nie żre skarpetek, to sweter zżarł ten potwór.
  • hmmmm jest rozwiązanie, prać rzadko to się nie będą gubić, znaczy potwór skarpetkowy nie będzie zżerał  ;-)
    A ja dłuuugo nie będziemy prać to w końcu zagłodzimy potwora :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.