Dziewczyny , mam zaproszenie na 21/02 li 28/02 na prezentację i warsztaty kosmetyczne Mary Kay na Zamoyskiwgo przy dworcu Wschodnim na 10 lub 18. Czy któraś chętna?.
1. czy trzeba być na prezentacji, żeby cos kupić? bo mało mobilna jestem ostatnio. ale jak będzie z polecenia i w cenie porównywalnej do tego co kupuję to chętnie kupię.
2. czy ktoś z atopowym zapaleniem skóry używał MK? Jakie wrażenia? Nie używam wielu kosmetyków, bo mi mało co służy. Może jakbym kupowała diory w seforze to by mi służyły ale niestety budżet nie ten
Muszę kupić jakiś puder (fluid czy podkład czy jak tam sie to nazywa). Skończył mi się Vichy AeraTeint. Nie uczulał i o dziwo nadawał się do suchej skóry. MIałam też coś z odzysku od mojej mamy więc nie wiem dokładnie co to bylo, na wierzchu napisano Nouba. Robią mi się w związku z AZS takie czerwone (suche) plamy na twarzy, które estetycznie nie wyglądają i jak wychodzę to je muszę "zamalowac."
Czy jakieś kosmetyki Mary Kay nadawałyby się na te plamy? czyli muszą maskować i nadawać się do BARDZO suchej skóry.
Chętnie 28. wieczorem, jest szansa, że do tego czasu przejdzie mi infekcyjka. Tylko czy możesz wytłumaczyć (no potrzeby blondynki ), jak to wygląda od strony finansowej? Czy trzeba coś zapłacić, czy też wypada coś kupić czy jeszcze inaczej? Kiepsko mi się dziś myśli
:O ceny dla mnie mocno zaporowe. Zawsze na książki przeliczam, na które nigdy nie mam kasy i żal ściska wszystko. Ale wiem, że część kobiet lubi kosmetyki i jest to dla nich bardzo ważne.
Jak już ktoś zostanie konsultantką, to przyjdę na warsztaty "jak posługiwać się maskarą aby uniknąć zapalenia spojówek "
Komentarz
2. czy ktoś z atopowym zapaleniem skóry używał MK? Jakie wrażenia? Nie używam wielu kosmetyków, bo mi mało co służy. Może jakbym kupowała diory w seforze to by mi służyły ale niestety budżet nie ten
Muszę kupić jakiś puder (fluid czy podkład czy jak tam sie to nazywa). Skończył mi się Vichy AeraTeint. Nie uczulał i o dziwo nadawał się do suchej skóry. MIałam też coś z odzysku od mojej mamy więc nie wiem dokładnie co to bylo, na wierzchu napisano Nouba. Robią mi się w związku z AZS takie czerwone (suche) plamy na twarzy, które estetycznie nie wyglądają i jak wychodzę to je muszę "zamalowac."
Czy jakieś kosmetyki Mary Kay nadawałyby się na te plamy? czyli muszą maskować i nadawać się do BARDZO suchej skóry.
Tylko czy możesz wytłumaczyć (no potrzeby blondynki ), jak to wygląda od strony finansowej? Czy trzeba coś zapłacić, czy też wypada coś kupić czy jeszcze inaczej? Kiepsko mi się dziś myśli
Zawsze na książki przeliczam, na które nigdy nie mam kasy i żal ściska wszystko.
Ale wiem, że część kobiet lubi kosmetyki i jest to dla nich bardzo ważne.
Jak już ktoś zostanie konsultantką, to przyjdę na warsztaty "jak posługiwać się maskarą aby uniknąć zapalenia spojówek "
W lutym nie bardzo mi pasuje.
Czy w każdy czwartek na Zamojskiego są prezentacje?