Pozbyliśmy sie jednej antresoli właśnie z powodu duszno i gorąco. Druga stoi, ale jest użytkowana tylko wtedy, gdy jedna z dziewczynek udostępnia swoje łózko gościowi.
Ponieważ się prxeprowadzamy do wyższego (niestety nie większego) mieszkania zapadła decyzja co do łóżka piętrowego. Podobają mi się te tromso. Szukam takiego używanego w rozsądnej cenie
Zastanawiam się jednak czy kupić takie typowe piętrowe z dwoma spaniami czy może na antresoli. To drugie rozwiązanie wzięło się stąd, że w zasadzie P. ma łożko (po M.), które jest nieużywane, bo nie było go gfdzie wstawić- super łożko samochód. Dokładnie takie: http://allegro.pl/lozko-auto-samochod-sleepcar-komplet-gratis-i2766755772.html.
Zastanawiam się jednak czy ten samochód wlezie mi pod taką antresolę:
Moja znajoma miała czwórkę dzieci (różnej płci) i zrobiła tak. Obszyła materace kolorowym materiałem, to tego były wałki (takie jak kiedyś tapczan miał), na noc rozkładało się posłania na podłodze, na dzień materace kładło się jeden na drugom, na to wszystko układało pościel, gdzie te wałki stawiała nie pamiętam. Moim zdaniem pomysł był super, praktycznie, ładnie i tanio.
A co do różności w łóżku, to ja najczęściej trafiam na kość; dobrze gdy już obgryziona i sucha - gorzej, gdy jeszcze jakiś tam tłuszczyk został.
Małgorzata32 Na antresolę tromso jesteśmy zdecydowani na 100%, ale dopiero po pomalowaniu mieszkania (nie ma sensu rozstawić a potem zakrywać folią przecież). Najgorsze jest to, że mam wolne od 2 tygodni, ale ciągle coś do załatwienia jest. Nawet jeszcze nie kupiłam farb, wałków itp. nie mówiąc o gipsowaniu ubytków i myciu ścian. Natomiast Baśka spała wczoraj gościnnie u starszego brata na antresoli i jest zachwycona - powiedziała, że nie może się już doczekać aż będzie tam spać na stałe! Dobra nasza! Nadal szukam używanego, ale jakoś nie ma ofert Pewnie przyjdzie nam kupić nowe...
Komentarz
Łóżka-samochody to wg mnie ładnioe mogą wyglądać na otwartej przestrzeni, a nie pod taką antresolą. To by jakieś naćkane było. Wg mnie oczywiście.
Obszyła materace kolorowym materiałem, to tego były wałki (takie jak kiedyś tapczan miał), na noc rozkładało się posłania na podłodze, na dzień materace kładło się jeden na drugom, na to wszystko układało pościel, gdzie te wałki stawiała nie pamiętam. Moim zdaniem pomysł był super, praktycznie, ładnie i tanio.
A co do różności w łóżku, to ja najczęściej trafiam na kość; dobrze gdy już obgryziona i sucha - gorzej, gdy jeszcze jakiś tam tłuszczyk został.
Na antresolę tromso jesteśmy zdecydowani na 100%, ale dopiero po pomalowaniu mieszkania
(nie ma sensu rozstawić a potem zakrywać folią przecież).
Najgorsze jest to, że mam wolne od 2 tygodni, ale ciągle coś do załatwienia jest. Nawet jeszcze nie kupiłam farb, wałków itp. nie mówiąc o gipsowaniu ubytków i myciu ścian.
Natomiast Baśka spała wczoraj gościnnie u starszego brata na antresoli i jest zachwycona - powiedziała, że nie może się już doczekać aż będzie tam spać na stałe!
Dobra nasza!
Nadal szukam używanego, ale jakoś nie ma ofert
Pewnie przyjdzie nam kupić nowe...
http://www.jysk.pl/4/751/S335066/a/catalog