Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wątek dla przeziębionych

edytowano stycznia 2013 w Pomagajmy sobie
Zima długa jeszcze przed nami. Chorować jeszcze wielu będzie :)

Kicham, prycham i zastanawiam się co by tu zapodać aby zwalczyć wirusa. U mnie całe miejsce pracy kicha. W szkołach chyba nie lepiej, nie?
«134

Komentarz

  • Haku, bidaku. Nie wiem, co można w ciąży? Niech się mądrzejsi wypowiedzą. Wiesz, osobiście poproszę o dłuższe zwolnienie...po prostu nie wyobrażam sobie stanąć przed salą zakichanych studentów albo odpytywać ich na egzaminie face to face, gdy są zawirusowani...

    Z egzaminami zobaczę. Może zrobię pisemne. Kiedyś zrobiłam jak nagle krtań wysiadła i nie mogłam mówić. Choć osobiście wolę ustny, tradycyjny egzamin, bo to zawsze indywidualny kontakt z człowiekiem, a nie wypełnianie beznadziejnych testów...

    Nie wiem Haku - a cebulowe rzeczy???

  • Ja zakatarzona od 18 grudnia i mam już dość,dzieci kaszlące, smarkające, mąż na antybiotyku.
    Żremy, że tak brzydko powiem czosnek tonami, zagryzając jaglanką. Straszny wirus jakiś panuje.
  • @Haku, czosnek sobie rozgnieć i przymocuj do ubrania. Tobie przejdzie.... ubranie rzejdzie. I otoczeniu też przejdzie chęć zbliżania się do Ciebie :) (Sorki, ale mam beznadziejną głupawkę...)
  • Łączę się w bólu...u nas walka trwa już ponad tydzień...
  • Aneczko08, ja też mniej więcej od połowy grudnia. A właściwie od badań na onkologii, bo tam pruli ściany wiertarą i mnie podrażniło, a potem zawaliłam noc z powodu pracy, a potem był mróz jak szliśmy na spotkanie DK, a potem jak szłam do Kościoła w pierwsze święto to było mi "gorąco" i rozpięłam kurtkę...i wystarczyło...

    Słuchajcie boję się jak nie wiem, bo właśnie usłyszałam w Radio o świńskiej grypie

    Ech, zamiast wiadomości będę Koronki słuchać, idę

    Nie wiem Haku, co możesz zrobić, żeby skupisk unikać

    W końcu jesteś też odpowiedzialna za dziecko / dzieci

    I męża masz "sercowca"

  • edytowano stycznia 2013
    U nas podobnie. A żeby było śmieszniej, dzieci szkolne trzymają się, dopadło najmłodszą córkę i mnie, choć my przecież w domu siedzimy... Jaglanka, czosnek, cebula... Chucham na odległość... I tak drugi tydzień... :(
  • Ech, wczoraj w pracy byłam i się doprawiłam.
    A cały wirus od pewnego sławnego aktora, co mnie okaszlał w sylwestra, więc w sumie mogłabym być wdzięczna. No, tyle czasu mi poświęcił i w ogóle.

    Książki mi doszły, co to je mąż mymi dłońmi dla mnie zamówił ;) na gwiazdkę i staram się czytać "Tysiąc darów", ale średnio mi wchodzi na razie.
    To już Linda Dillow lepsza.
    A Fela właśnie śpi (miłe dziecko), męzulo kawę zrobił.
    Tak od trzech dni się zbieram żeby się zacząć leczyć :)

    I jeszcze do kuchni nie doszłam.
  • =))

    Wiem, nie ma z czego się śmiać. hi,hi

    ale śmiech to zdrowie

    :D
  • Czytałam kiedyś taką piękną książkę "A Tree grows in Brooklyn", i tam matka w ten sposób chroniła dzieci przed zakażeniem grypą w szkole - na szyi im wieszała czosnek, a włosy smarowała naftą (przeciw wszom), no i się rzeczywiście nie zaraziły, bo wszyscy je omijali :)
  • Ja też chora. Chorujemy od połowy grudnia,wszyscy domownicy już przechorowali, więc teraz na mnie przyszła kolej ;-(. Z nosa leci,gardło boli, też czosnek tonami zajadam,narazie z marnym rezultatem. I boję się o Marysie ( 4 miesiące),w czwartek wróciłyśmy ze szpitała,gdzie leżała z zapaleniem oskrzeli.
  • moja koleżanka miała temperaturę 39 przez 4 dni w końcu poszła do lekarza, osłuchowo OK ale jednak coś się nie podobało lekarce i dała RTG. A tam bezobjawowe zapalenie płuc...
  • ja aplikuję całej rodzinie w kresie przeziębień nacieranie Amolem przed snem stopy, klatka piersiowa i plecy.

    herbata z miodem, syropem malinowym własnej roboty i plasterkiem cytryny.

    Inhalacje -  wrzątek z kilkoma kroplami Amolu.

    dziecię zdrowe juz drugi miesiąc.
  • Pan Bóg zadziałał. Zadzwoniła do mnie nasza świetna pani neurolog. Wspaniały człowiek - zwykle muszę Ją pocieszać, bo się martwi. Za chwilę pojedzie do mojej przyjaciółki do domu, a ja już jestem umówiona na wizytę ze sobą i bolącym kręgosłupem na sobotę.

    Lekarka przyjmuje prywatnie. Od paru lat konsultuję z Nią decyzje medyczne. Jeszcze mnie nie zawiodła. To Ona nas namawiała na urodzenie dziecka albo na adopcję.

    Wspaniały człowiek, świetny diagnosta...

    Bogu dzięki, ze są tacy lekarze.

    Ale leczę się u Niej poza NFZem...

  • U mnie to przede wszystkim zapodaję sobie:

    czosnek - w jedzeniu i przekrojone ząbki owinięte we fragmenty chusteczek higienicznych.

    Wygrzanie stóp w dobrze ciepłej wodzie, potem nasmarowanie czymś rozgrzewającym, skarpety i do łóżka. 

    Woda z miodem i cytryną albo zmiksowany czosnek, cała cytryna (bez skórki) i miód, jedzony łyżeczką.

    Smarowanie VICKS VapoRubem - uwielbiam :)

    I dużo wit C- soki z cytrusów i inne...

    Tyle na razie pamiętam ;)




  • i AMOL oczywiście też :) nacieranie, smarowanie i nawet picie (mąż)

  • Na nas działała maść Bengay tzn małżowi pomógł, a mnie chyba trochę podrażnił...

    ale jak kogoś zapachy nie drażnią, to chyba super rozgrzewka, niewielka ilość. Tylko nie wiem,  czy w ciąży można?

  • Miód manuka-polecam i citrosept ,także Sambucol.
    U mnie już antybiotyk niestety bo angina bakteryjna:-(Jak biorę do tego nurofen to jest znosnie.Mam tez tabletki do ssania z miodu manuka.
  • edytowano stycznia 2013

    Tak, miód w ogóle jest super, tyle, że ja już za przeproszeniem rzygałam po miodzie (refluks chyba to się nazywa, a nasila się dziadostwo przy kaszlu ciągłym)...

    Rosół z kury, gotowane jabłko? Mnie pomagało, dużo pić bardzo ważne, co by się nie odwodnić, jak się człowiek non-stop poci, a ja płynę w tej infekcji od 2 tygodni, zmienianie koszuli nocnej przynajmniej raz na noc, bo mokra, to musowo trzeba pić

     

  • Acha, lekarka w szpitalu mówiła, że jak już żadnych leków nie mogę, to przynajmniej rutinoscorbin, ide poszukać, bo zapomniałam...

    Sorbolamid to nie, bo powiedziała, że zawiera aspirynę, więc lepiej żołądka już nie drażnić...

  • Niby jestem zdrowa, a wsytarczy, że okno uchylone, że przez chwilę jest chłodniej i jest kłopot....mówię Wam jazda bez trzymanki
  • Moja pediatra zawsze mówiła, że jak gardło zainfekowane, to unikać miodu, bo podrażnia. A poza tym to w 99% czysty cukier. Ja mam taką dawkę uderzeniową przy pierwszych objawach przeziębienia: Hy-C Solgara (duża dawka vit. C o przedłużonym działaniu, rutyna i hesperydyna, czyli flawonoid jak w cytrusach). Do tego dodatkowo wapń na uszczelnienie naczyń krwionośnych (coby się wirus nie prześlizgiwał zbyt łatwo) i liść oliwki (działa przeciwzapanie). W 90% udaje nam się ścisnąć infekcję w zarodku (nawet katar!). Warunek - reagować od razu.
  • Zawartość cukrów redukujących w polskich miodach nektarowych i spadziowych waha się od 67,9 do 77,7%.

    Lekarze z Uniwersytetu w Ottawie udowodnili, że miód zabija bakterie, które powodują infekcje zatok i działa skuteczniej niż antybiotyki stosowane w większości przypadków.
    http://kopalniawiedzy.pl/miod-manuka-rany-otarcia-lekoopornosc-gronkowiec-zlocisty-Uniwersytet-w-Bonn-Kai-Sofka-woda-utleniona-nadtlenek-wodoru-oksydaza-glukozowa,389

    Miód charakteryzuje się wysoką aktywnością antybiotyczną. Hamuje bądź niszczy rozwój bakterii Gram-dodatnich, Gram-ujemnych, grzybów, wirusów, pierwotniaków, paciorkowców.

    Te cenne właściwości zawdzięcza miód swemu składowi chemicznemu. Wysokie ciśnienie osmotyczne, kwaśny odczyn środowiska, obecność oksydazy glukozy, lizozymu, apidycyny, inhibiny to cechy nadające miodowi działanie antybiotyczne. Warto zapamiętać, że aktywność antybiotyczna miodu wzrasta nawet do 220 razy gdy go rozcieńczymy z wodą.

  • no wiecie co?


    zapomnieliście













    o









    monodiecie z jaglanki :D
  • monodiecie z jaglanki :D

    :D



    na mnie dobrze działa podwójna herbata z lipy (na noc - napotnie)
    no i syrop z czosnku i cebuli
  • No to Fela dołączyła do grupy chorujących w moim domu :(
  • Ja przez okres późno jesienny i zimowy aplikuję rodzinie tran dobrej jakości- ecomer, co kilka dni dicoflor lub inny probiotyk, miód ze znanego źródła, z naszych okolic- to podobno ważne, no i warzywa i owoce ile się da, a da się nie za wiele, moje dzieci mają długie zęby na warzywa. Jest też świetne źródło naturalnej wit. C- sproszkowana skórka dzikiej polskiej róży- kupuję w zielarskim.

    Mam właśnie w domu jelitówkę, bardzo rzadko do nas zagaszcza- co na nią?

  • dieta jest istotna? Synek po wczorajszej nocy chorobowej w dzień czuł się dobrze, sensacje ustąpiły, brzuch nie bolał a wrócił apetyt i zjadł kolację lekką i dziś w nocy od początku w koło macieju,
  • to były jajka na miękko od gospodarza:) myślałam że to lekkostrawne :(

    a wcześniej był na sucharkach, na obiad gotowany ziemniak, ryżanka z marchwianką dziś będzie , bo jaglanka bez dodatków nie przejdzie

  • edytowano stycznia 2013
    Moje zawsze szybko kończą jelitówkę ale u nas ten sam model - łóżko, miska, melisa + minimum dwudniowa dieta, do wyboru: ryż, płatki owsiane na wodzie, wafle ryżowe, suchy chleb, pieczywo chrupkie, paluszki, potem duszone jabłka z makaronem lub ryzem, potem ostrożnie kanapka z serem.. do tego regularnie probiotyk - wszystko ostrożnie, powolutku. Jak sie ktos nie da upilnowac i cos wczesniej zeżre albo w większej ilości to zaraz do rygi. 
    Dlatego raczej dają sie sterowac, bo widzą związek ;)
  • potrzebuje porady .. mialyscie angine? jak to rozpoznac? mam podejrzenie u synka i nie wiem czy wzywac lekarza do domu czy domowymi sposobami tez angine sie leczy? maly ma 3 dzien wysoka goraczke, i silny bol gardla, placze z tego bolu, nie moze przelykac. powiekszone wezly. kataru i kaszlu wogole nie ma.  przez to wydaje mi sie ze to cos innego niiz iinfekcja wirusowa. zawsze dzieci w infekcji mialy katar i kaszel. tu sucho tylko ten silnyy bol.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.