@Bambidu -my mamy szczeniaka z hodowli. Od pół roku mniej więcej. Dla nas to rewolucja w życiu, bo to nasz rodzinnie pierwszy pies. Oprócz tego ,że nauczyliśmy się chować buty, to zainwesowalismy w bramki na schody-jak była mała baliśmy się że spadnie. No i w psie przedszkole-dużo nam dało.
Nad bramkami też się zastanawiałam. Na razie schody zablokowane kartonem. Buty oczywiście pochowane. Dla mnie też rewolucja, bo chociaż nie piewszy nasz pies to ze szczeniakiem daaaaawno nie mielismy do czynienia a dzieci wcale.
A macie jakiś sposób na zabezpieczenie kontaktów elektrycznych? Mam gdzieś zatyczki po dzieciach, tylko że one ewentualnie coś próbowały tam coś wetknąć ale nie gryzły!!! Jedyne co mi przychodzi do głowy to spray odstraszajacy psy, ale czy to dla szczeniaka nie szkodliwe?
schody mamy wylozone dywanem i dziesieciotygodniowy szczeniak radzil sobie. Z kolei drugie nie i do dzis nie wlazi tam gdzie nie nie powinen. @Bambidu zazdroszcze gonczego. Mialam kiedys setera i byla to absolutnie cudowna suka. Nie wiem jakiej hodowli bo znajda ale gdyby miala rodowod toby moglabyc medalistka. Szlo to w parze z inteligencja. Druga mieli rodzice i byla brzydka i gupia.
A macie jakiś sposób na zabezpieczenie kontaktów elektrycznych? Mam gdzieś zatyczki po dzieciach, tylko że one ewentualnie coś próbowały tam coś wetknąć ale nie gryzły!!! Jedyne co mi przychodzi do głowy to spray odstraszajacy psy, ale czy to dla szczeniaka nie szkodliwe?
Nie wiem jak się sprawdzi przy psach, ale przy kocich gryzoniach kabli stosowałam mieszankę mocno nasyconego roztworu kwasku cytrynowego plus bardzo ostrej papryki/chili (w proszku ) Mieszaniną smarowalam kabelki. Stężenie wystarczyło na malutkie liźnięcie, dalszych prób nie było
@kociara, a chili nie zostawia niezmywalnych plam na osłonce kabla?
@Dorota, poradził sobie ze schodami bardzo szybko. Bardziej boję się, że głową w balustradzie utknie albo pod nią wlezie i spadnie. No i wolę na razie ograniczyć mu "własny" teren by łatwiej ogarnął że to nie toaleta ;-)
szczeniaki szybko sie ucza. Nie mam weta bo w sumie z kundlem chodze tylko na szczepienie i po tabletki na odrobaczenie. Ale moge miec namiary bo szwagierka bardziej zorientowana w temacie
Ostatnio intensywnie myślę o kupnie pieska, myślałam o cavalierze. Ma ktoś? Może podzielić się doświadczeniem? Dzwoniłam do kilku hodowców i wszyscy mówią, że z rodowodem, niezależnie czy kosztował 800 zł, czy 4 tysiące
te po 4 tys są pewnie z prawdziwym rodowodem hodowli zarejstrowanej w ZKwP, te po 800 to pseudohodowle z rodwodami klubów wymyślonych przed "hodowoców".
dlatego nie powinnaś brać psa z pseudhodowli!! a wystawy nie mają tu nic do rzeczy.
Ja się nadzialam na"rodowód" kupując owczarka niemieckiego, wszyscy polecali hodowlę i pisało z rodowodem - dziś wiem że to pseudo i ich nie obowiązują żadne zasady. Kupiliśmy psa który był tak zarobaczony że że dwa miesiące trwało zanim wyzbylismy się tego, do tego pies ma problemy z alergiami pokarmowymi i w ogóle to nic się nie dzieje tylko na jednym rodzaju karmy, a że pies duży to i koszt karmy 300zl miesięcznie - drugi raz jakbym miała kupować to z prawdziwym rodowodem i przynajmniej wiedziałabym że zdrowy, na początek wyda się niby więcej ale potem nie ma problemow
@Elunia nie cieszy mnie co piszesz, bo już się napalilam. W ogóle wpadłam na pomysł, że mogłabym z czasem zrobić szkolenie i dodatkowo prowadzić dogoterapię
@Aga85 moim rodzicom padła cavalierka na serce w wieku 8 lat. Siostra wtedy zaczęła leczyć swoją i ta dozyla 10. Obie suczki byly łagodne i przyjazne, ale strasznie chrapały i ich białe włosy były wszędzie. Teraz siostra ma pieska i jest strasznie cięty na inne psy oraz strasznie niegrzeczny. Ja ze swej strony polecam owczarki szetlandzkie. Jedyna ich wadą jest szczekliwość.
Głównie szukamy psa dla nas, rodzinnego o miłym usposobieniu. Niezbyt dużego, bo wiem z doświadczenia, że duże psy są bardziej kłopotliwe, żeby gdzieś zabrać, czy czasem zostawić u rodziny.
@Aga85 my mamy cavaliera. 2 letniego. Rzeczywiście miły i przyjazny dla każdego. Nasz to zdecydowany wróg spacerów. Na widok smyczy ucieka pod stół. Za to miłośnik jedzenia. Zjadłby wszystko. Kupiony z legalnej hodowli. Jakby co to pytaj.
Komentarz
Dla mnie też rewolucja, bo chociaż nie piewszy nasz pies to ze szczeniakiem daaaaawno nie mielismy do czynienia a dzieci wcale.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to spray odstraszajacy psy, ale czy to dla szczeniaka nie szkodliwe?
@Bambidu zazdroszcze gonczego. Mialam kiedys setera i byla to absolutnie cudowna suka. Nie wiem jakiej hodowli bo znajda ale gdyby miala rodowod toby moglabyc medalistka. Szlo to w parze z inteligencja. Druga mieli rodzice i byla brzydka i gupia.
Mieszaniną smarowalam kabelki.
Stężenie wystarczyło na malutkie liźnięcie, dalszych prób nie było
@kociara, a chili nie zostawia niezmywalnych plam na osłonce kabla?
@Dorota, poradził sobie ze schodami bardzo szybko. Bardziej boję się, że głową w balustradzie utknie albo pod nią wlezie i spadnie. No i wolę na razie ograniczyć mu "własny" teren by łatwiej ogarnął że to nie toaleta ;-)
https://www.pupilo.pl/wiadomosc/rodowod-dla-psa-czym-jest-jak-wyrobic-i-sprawdzic/5509/
https://piesologia.pl/uwaga-pseudohodowle-czyli-jak-sie-nie/
Ja ze swej strony polecam owczarki szetlandzkie. Jedyna ich wadą jest szczekliwość.