Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klękać im się zachciało

245

Komentarz

  • edytowano czerwiec 2013
    Tatapafcia ale kto stawia ten znak równości?
    Zacytowałbym, ale nie zacytuję, gdyz już raz ktos poprosił o cytaty, by później drwić, że zamiast pisać cytuję.

    To nie do Ciebie, ale chcę uniknąć kolejnego razu.

    Myślącemu wystarczy, a jeśli toś uważa, że w Najśw. Sakramencie chodzi o (cyt) moje ja (/cyt) to.... to tak uważa.

    BTW - tak jak w innych przypadkach, wychodzi bez-myślenie. Przecież to wszystko jest boleśnie oczywiste. Wystarczy spojrzeć, wystarczy uczciwość, zamiast odtwarzanie wgranego, wszystko jedno czy przez GW czy przez posoboru, programu.
  • edytowano czerwiec 2013
    Ale czy moje "ja" jest ważniejsze od tego co mówią do nas biskup i kapłan? Czy to co ja chce (niezależnie od intencji) ma być dopuszczane gdy to jest sprzeczne z nakazami lokalnego Kościoła? Czy można uwielbić Chrystusa jednocześnie olewając biskupa i kapłana? Sam Chrystus ich powołał i postawił "ponad" nami.

    E: sens ostatniego zdania
    Jeśli postępowanie kapłana jest bezspornie niezgodne z zarządzeniem
    biskupa, innej odpowiedniej władzy, bądź zwyczajnie gorszące - nie tylko
    można, ale i należy się mu sprzeciwić, szczególnie, gdy idzie o
    zgorszenie dzieci.
  • Katolik nie ma obowiązku posłuszeństwa, jeżeli doświadcza niesprawiedliwości. Odmawianie Komunii na klęcząco jest właśnie taką niesprawiedliwością, ponieważ ksiądz łamie prawa, które przysługują wiernym. Jeżeli kogoś nie przekonuje zalinkowany wyżej dokument, to macie tutaj pouczenie biskupa w tej kwestii.

    Co więcej, w takiej sytuacji ksiądz ośmiesza swój własny autorytet. Komunia na klęcząco była w Kościele normą przez stulecia, także Papieże naszych czasów wskazywali na wartość takiej formy. Jeżeli coś, co wczoraj było dobre, dzisiaj jest złe, to jaką mamy gwarancję, że dzisiejsze zwyczaje nie zostaną potępione? Jeżeli mój dziadek postępował źle klękając do Komunii, to co powiedzą moje wnuki o tym, że ja przyjmuję postawę stojącą?

  • W carlsberskiej kaplicy nie możemy tego mebla postawić, bo jest tam za mało miejsca, ale gdyby ktoś zechciał przyjąć Ciało Pańskie leżąc krzyżem, to kapłan by mu Hostię podał, trudniej było by, gdyby Komunia była pod dwiema Postaciami, "przez zanurzenie".
    To akurat byłoby całkowicie niezgodne z OWMR. Chyba, że Episkopat niemiecki dopuścił taką postawę podczas Komunii. Episkopat Polski nakazał przyjmowanie Ciała Pańskiego w postawie stojącej lub klęczącej. A jeżeli Komunia jest udzielana pod dwiema postaciami, to tylko w postawie stojącej.
    Nie wiem jakie są przepisy niemieckiego Episkopatu, ale wiem, że w tutejszych parafiach dopuszczalna jest każda godna postawa przystępowania do Stołu Pańskiego, klęcznik - tam gdzie jest możliwe takowy wstawić są dla osób, które mają kłopoty z klękaniem.
    Dodam jeszcze, że do osób mających problem z poruszaniem się kapłan podchodzi do ławki.

  •  a ksiedzu normalnie po glowie bym dala 
    Klarcia też - Klarcia też. :)
  • edytowano czerwiec 2013
    A jakie by było Wasze zdanie, gdyby w artykule tym było napisane, że przedtem ksiądz ten wielokrotnie rozmawiał z tymi osobami badając ich motywacje, tłumacząc im, że zarządzenie biskupa jest takie, aby do Komunii Świętej podchodzić procesyjnie, że postawa stojąca również może być godna, że można przyklęknąć wcześniej oddając w ten sposób cześć Chrystusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie (tak zalecają wskazania EP)? Bo wiem, że księża rozmawiają indywidualnie tłumacząc i prosząc wiernych, aby się dostosowali. A nie ma żadnej informacji o kontekście tej sytuacji. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że kapłan tak postąpił wobec nieznanych sobie osób.
    Poza tym przykro mi, ale nie widzę ujmy dla Majestatu Bożego w postawie stojącej podczas przyjmowania Komunii Świętej. Skoro Kościół - Oblubienica Chrystusa taką postawę dopuszcza, to ja to przyjmuję.

    PS. Nadal nie uważam, że nieudzielenie Komunii w tej sytuacji było właściwe. Ale niestety w wielu przypadkach pozornie obiektywny komunikat wcale nie oddaje prawdy całej informacji.

  • gdybym ja była w takiej sytuacji... wstałabym bo... chciałabym przyjąć Chrystusa i to w tym momencie jest dla mnie Piorytetem.
    Zgoda - lecz to można powiedzieć osobie dorosłej, a nie małemu jeszcze dziecku.
    Ksiądz postąpił podle, bez dwóch zdań - buc!!! Wrrrr....
  • Przy tym, biorąc pod uwagę dowolność podawania komunii, jaka jest obecnie w Watykanie - wierni mogą rzeczywiście czuć się skołowani.

    Będę się upierała, że omawiany kapłan jest z gatunku "buc" i pozwolę sobie zaryzykować twierdzenie, że niczego dobrego - również na innych polach - po nim się nie spodziewam.
  • edytowano czerwiec 2013
    Klarcia - upieraj się do woli.
    Ja znam kapłana, który bucem nie jest, a zachował się podobnie (tylko nie w stosunku do dziecka). Wiem, że przedtem były wielokrotne rozmowy o motywacjach takiego a nie innego postępowania, które niewiele dały.
  • Za czasów przedsoborowych, to jakby ksiądz powiedział dziecku, by wstało, to by nie było dyskusji. A już na pewno ze strony rodziców/dziadków. Dziś każdy jest mądrzejszy od księdza.

    Co mnie umniejsza skandalicznego zachowania księdza.

    Emilio - dobrze kombinujesz. W ogłoszeniach z ostatniej niedzieli jest przypomnienie, jak zgodnie z zarządzeniem ks. arcybiskupa należy przyjmować Komunię Świętą.
  • @Emilia_K:

    Ten scenariusz, o którym napisałaś, niczego nie zmienia. Ksiądz może przedstawić swoje argumenty, ale nie może swojego zdania wymuszać. Zresztą, to znowu jest hipokryzja, aby oczekiwać, że wierni z czci dla Chrystusa przyklękną w procesji, a nie pozwalać im po prostu uklęknąć. Skoro klękanie jest takie złe, to w ogóle nie klękajmy nigdzie.
  • "Dziś każdy jest mądrzejszy od księdza."

    Wystarczy, że mądrzejsza jest Kongregację Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, która zabrania takich praktyk.
  • "że sie ksiedza nie slucha i ze ksiadz jest niemądry - delikatnie mowiąc"

    Agnieszko, oczekujesz jakiegoś klerykalizmu z zamierzchłych czasów. Rzeczywiście, księża bywają niemądrzy. A wierni nie są stadem gąsek, które można popędzać kijkiem jak się komu zachce.
  • Katolik nie ma obowiązku posłuszeństwa, jeżeli doświadcza niesprawiedliwości. Odmawianie Komunii na klęcząco jest właśnie taką niesprawiedliwością, ponieważ ksiądz łamie prawa, które przysługują wiernym. Jeżeli kogoś nie przekonuje zalinkowany wyżej dokument, to macie tutaj pouczenie biskupa w tej kwestii.

    Wcześniej jednak ktoś wspomniał, że lokalny biskup diecezji wydał zarządzenie, żeby komunię przyjmować na stojąco. Gdzieś indziej wspomniano, że biskup ma prawo decydować o takich sprawach w swojej diecezji. Gdzie tu więc leży błąd?
    Co więcej, w takiej sytuacji ksiądz ośmiesza swój własny autorytet. Komunia na klęcząco była w Kościele normą przez stulecia, także Papieże naszych czasów wskazywali na wartość takiej formy. Jeżeli coś, co wczoraj było dobre, dzisiaj jest złe, to jaką mamy gwarancję, że dzisiejsze zwyczaje nie zostaną potępione? Jeżeli mój dziadek postępował źle klękając do Komunii, to co powiedzą moje wnuki o tym, że ja przyjmuję postawę stojącą?
    Ten argument nie bardzo rozumiem. Wracając najdalej w tradycję dochodzimy do Ostatniej Wieczerzy i formy przyjmowania komunii nawet nie siedzącej, ale pół-leżącej. Więc czy można powiedzieć, że Apostołowie wówczas źle przyjmowali komunię? Albo powiedzieć, że nasi klęczący dziadkowie źle przyjmowali, bo nie dochowali tej tradycji? I czy można powiedzieć, że źle przyjmują ją Ci, którzy dzisiaj przyjmują ją na stojąco?


    Poza tym, rozumiem, że zależnie od człowieka, ktoś chce wyrażać zewnętrznie swoje uczucia w takiej czy innej formie, ale czy kiedy ksiądz nakazuje powstać, to czy nie powinien tego uczynić?
  • Tak się zastanawiam, czy rzeczywiście w "starych czasach" wierny by wstał. Raczej by uważał, że ksiądz zmysły postradał.
  • Maciek, dlaczego nie może wymusić jeśli jest zgodne z odpowiednimi przepisami?
    A gdyby ktoś chciał jak Klarcia pisze przyjąć Komunię w postawie prostracji? Według Ciebie Kapłan nie mógłby jej odmówić? Według mnie mógłby i miałby uzasadnienie podpierając się prawem liturgicznym.

    I nikt nie pisze, że klękanie jest złe. Po prostu zgodnie z przepisami liturgicznymi procesja komunijna jest znakiem pielgrzymującego Ludu Bożego do Nieba. Jak wszyscy klęczą przy balaskach to tego znaku nie ma (ja rozumiem, że tradsi nie zgadzają się z tą wizją, ale ja czytam co jest w dokumentach). Dlatego ok jest podejść do kapłana, uklęknąć i przyjąć Komunię, ok. jest przyklęknąć wcześniej i przyjąć Komunię na stojąco - tak jest nakazane we Wskazaniach, a nie ok jest klęczeć przy balaskach, bo nie ma znaku procesji. I nikt nie pisze, że klękanie jest niepotrzebne. Wskazania nakazują tym, którzy przyjmują Komunię na stojąco przyklęknąć, bądź wykonać skłon.
    "38. Zaleca się procesyjne podchodzenie do przyjęcia
    Komunii świętej (zob. OWMR 44, 86 i 160). Ciało Pana jest bowiem
    pokarmem na drodze do życia wiecznego. Komunię świętą można przyjąć w
    postawie klęczącej lub stojącej. Postawę stojącą należy zachować zawsze,
    gdy Komunii świętej udziela się pod obiema postaciami. Wierni
    przyjmujący Ciało Pańskie w postawie stojącej wykonują wcześniej skłon
    ciała lub przyklękają na jedno kolano."
  • Może się nie wyraziłem w precyzyjny sposób. Jeżeli zaczynamy tępić zachowania, które zaledwie dwa pokolenia temu były czymś właściwym, to rodzi się pytanie: co się zmieniło? Jaka racja stoi za tym, aby to, co było dobre uważać za złe. A także wątpliwość, czy to, co przedstawia się jako dobre, nie zostanie wkrótce podobnie zdeprecjonowane.
  • Ja wiem co się nie zmieniło: posłuszeństwo nadal jest w cenie :) I cnoty tej nie posiada Szatan.
  • tak ... ale to dziecko obok miało mame i babcie - dziecie fajnie powiedzialo ale tez patrzylo na postawe babci i mamy i nauczylo sie czego?

    ze sie ksiedza nie slucha i ze ksiadz jest niemądry - delikatnie mowiąc
    Tak, również dlatego zasłużył na suspensę. Ale to z jego postawy dziecko się tego nauczyło, jakim prawem zrzucasz tę winę na osoby niewinne?

    Mozna by rzec na ofiary?
    przedtem ksiądz ten wielokrotnie rozmawiał z tymi osobami badając ich motywacje.
    Bez znaczenia.

    To jest Ciało Chrystusa, przyjmuję na klęcząco, i jeśli mi ksiądz nie podaje, to jego pseudomotywacje nie mają znaczenia.

    Przepraszam - o tyle mają znaczenie, że usiłowanie zrobienia wody z mózgu dodatkowo obciąża.
    zarządzenie biskupa jest takie, aby do Komunii Świętej podchodzić procesyjnie
    Czyli, skoro nie może być takiego zarządzenia, kłamie? Godne potępienia.
    postawa stojąca również może być godna, że można przyklęknąć wcześniej oddając w ten sposób cześć Chrystusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie (tak zalecają wskazania EP)?
    Nie na temat. Dotyczy postawy stojącej.
    Bo wiem, że księża rozmawiają indywidualnie tłumacząc i prosząc wiernych, aby się dostosowali.
    Czyli dopuszczają się zgorszenia.
    nie ma żadnej informacji o kontekście tej sytuacji.
    Są wszystkie wystarczające informacje. Ksiądz odmówił komunii. Przedtem usiłował sterrowyzować dziecko wymuszając rezygnację z pobożności. Nic więcej nie trzeba, wymyslanie pretekstów w celu usprawiedliwienia/zrzucenia winy na ofiary nie zmieni faktu.
  • Ja wiem co się nie zmieniło: posłuszeństwo nadal jest w cenie :) I cnoty tej nie posiada Szatan.
    Przed chwilą pisałaś odwrotnie (usprawiedliwiając księdza nieposłusznego wobec Kościoła i wychwalając wręcz nieposłuszeństwo polegające na naciskach wobec wiernych by porzucili zbawienną pobożność.

  • W czasie "Ojcze nasz" różne gesty? Niby na jakiej podstawie.





    Masz rację. Ja tak nie robię, a innych nie oceniam. Skoro podnoszą ręce w górę, widać potrzebują
  • Emilio, a gdzie wolność i godność człowieka, o których się tyle mówi? Czy katolik nie może podejść do Komunii myśląc o Chrystusie, a nie o tym, że odgrywa "pielgrzymujący Lud Boży do Nieba"? Kogoś taka wersja bardziej pociąga - nie ma sprawy. Ale czy tych, którzy czują się w tej procesji niedobrze, trzeba wykluczać z Kościoła?
  • Ja wiem co się nie zmieniło: posłuszeństwo nadal jest w cenie :) I cnoty tej nie posiada Szatan.
    Przed chwilą pisałaś odwrotnie (usprawiedliwiając księdza nieposłusznego wobec Kościoła i wychwalając wręcz nieposłuszeństwo polegające na naciskach wobec wiernych by porzucili zbawienną pobożność.
    Starania kapłana, żeby przestrzegane były zarządzenia biskupa są nieposłuszeństwem?

    Zgadzam się, że forma była niewłaściwa, ale nadal uważam, że nadal nie
    mamy wszystkich danych i moim zdaniem zmieniają sytuacje ewentualne uprzednie
    rozmowy, itp.
  • Emilio, a gdzie wolność i godność człowieka, o których się tyle mówi? Czy katolik nie może podejść do Komunii myśląc o Chrystusie, a nie o tym, że odgrywa "pielgrzymujący Lud Boży do Nieba"? Kogoś taka wersja bardziej pociąga - nie ma sprawy. Ale czy tych, którzy czują się w tej procesji niedobrze, trzeba wykluczać z Kościoła?
    Tylko, że Msza Święta jest kultem publicznym Kościoła, a nadto własnością Chrystusa i Kościoła a nie własnością prywatną. I tutaj moim zdaniem konieczne jest bezwzględne posłuszeństwo.
    Myślisz, że mi wszystko w Liturgii pasuje? Że wszystko do końca rozumiem? Otóż nie, ale staram się być posłuszna, a dodatkowo staram się dociec dlaczego tak zostało ustalone.
  • staram się dociec dlaczego tak zostało ustalone.
    Polecam lekturę starych ZW :)
  • Ja wiem co się nie zmieniło: posłuszeństwo nadal jest w cenie :) I cnoty tej nie posiada Szatan.
    Przed chwilą pisałaś odwrotnie (usprawiedliwiając księdza nieposłusznego wobec Kościoła i wychwalając wręcz nieposłuszeństwo polegające na naciskach wobec wiernych by porzucili zbawienną pobożność.
    Starania kapłana, żeby przestrzegane były zarządzenia biskupa.
    Nie na temat.

    Przepraszam, ale konsekwentnie przekłamujesz. Wiemy, że nie istnieje takie zarządzenie, lub, że nie może obowiązywać. Wiemy, że chodzi o odmówienie podania Komunii Świętej = nieposłuszeństwo Kościołowi. Po co manipulacje, że niby jest odwrotnie?
  • Skoro Msza św. nie jest własnością prywatną, to czemu zakazuje się form, które przez wieki były właściwe? Czemu biskup sprzeciwia się zarządzeniom Stolicy Apostolskiej? Coś tutaj nie gra.
  • Ja wiem co się nie zmieniło: posłuszeństwo nadal jest w cenie :) I cnoty tej nie posiada Szatan.
    Przed chwilą pisałaś odwrotnie (usprawiedliwiając księdza nieposłusznego wobec Kościoła i wychwalając wręcz nieposłuszeństwo polegające na naciskach wobec wiernych by porzucili zbawienną pobożność.
    Starania kapłana, żeby przestrzegane były zarządzenia biskupa.
    Nie na temat.

    Przepraszam, ale konsekwentnie przekłamujesz. Wiemy, że nie istnieje takie zarządzenie, lub, że nie może obowiązywać. Wiemy, że chodzi o odmówienie podania Komunii Świętej = nieposłuszeństwo Kościołowi. Po co manipulacje, że niby jest odwrotnie?
    Nie przekłamuję, tylko dopuszczam inne warianty tej sytuacji. A Ty konsekwentnie nie chcesz dopuścić, że rzeczywistość może się trochę różnić od podanego opisu.
    staram się dociec dlaczego tak zostało ustalone.
    Polecam lekturę starych ZW :)
    :) Jakoś nie przemawia do mnie takie uzasadnienie.
  • Skoro Msza św. nie jest własnością prywatną, to czemu zakazuje się form, które przez wieki były właściwe? Czemu biskup sprzeciwia się zarządzeniom Stolicy Apostolskiej? Coś tutaj nie gra.
    Biskup jest pasterzem swojej diecezji i mu wolno :) To on rozpoznaje względy duszpasterskie i jest odpowiedzialny za rozwój duchowy swych owiec, a także dobór środków do tego.
    Akurat jeśli chodzi o diecezję warszawsko-praską to znam sytuację z różnych stron i nie jest to takie proste i jednoznaczne, jakby się chciało.
  • W takim razie pozostaje pogratulować. Po takiej akcji ci państwo albo pójdą do lefebrystów, albo stwierdzą, że chrzanią taki Kościół, w którym mówi się jedno, a robi drugie.

    A może właśnie o to chodzi?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.