Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klękać im się zachciało

124

Komentarz

  • Ja myślę tak jak Aneczka3, kapłan nie miał prawa odmówić podania Komunii, jednak podobnie jak Aneczka postrzegam wyłamywanie się wiernych we wspólnocie. To nie jest dobre.
    Ten ksiądz popełnił błąd, jednak mam dziwne przeświadczenie że Komunii by udzielił gdyby te osoby uklękły podchodząc w procesji (bo zrozumiałam że pomijając procesję podeszły do balasek i tam czekały?).
    Już @Aga pisała jak jest w innych krajach - za chwilę wyłamywaniem się będzie chodzenie do Komunii w stanie łaski uświęcającej - i to nie jest przenośnia.
  • edytowano czerwiec 2013
    czy entuzjastów Nowego nie niepokoi fakt, że wszystkie zmiany w ramach nadążania za "duchem czasów" zmierzają tylko w jednym kierunku: osłabiają wiarę, oddalają od głębokiego przeżywania Sacrum, spłucają symbolikę i zarazem znaczenie sakramentów,.... jednym słowem zbliżają do świata i oddalają od Boga

    nadążanie za "duchem czasów" czym od SW II tłumaczy się konieczność wszelkich unowocześnień jest w ogóle NIE EWANGELICZNE: Jezus mówił że daje pokój nie taki jaki daje świat, przynosi miecz, itp


  • @Taw bracie co u Ciebie???
    księżynki, na łapkę, wieczorne koncerty... leci jakoś od niedzieli do niedzieli
  • kiedy wracasz @Taw ???
  • Jak załatwię tu mieszkanie... to raczej tu pobędziemy jakiś czas troche w ramach ED.
  • edytowano czerwiec 2013

    dzięki Bogu że mój proboszcz sie paskudnym nieposłuszeństwem w takim razie wykazuje, bo u mnie w parafii komunia jest zawsze na klęcząco :) w okolicy bywa różnie

    Zarządzenie było odczytywane w kościołach diecezji w roku 2006 lub 2007. Traktowało również o konieczności zachowania milczenia po Komunii oraz po śpiewie Agnus Dei.


    Albo byłam wtedy na Mszy gdzie indziej, albo u nas nie było :D

    Nie pojmuję, o co chodzi z tym "znakiem procesji" :-/  Toż do balasków się podchodzi procesyjnie, czyli bez pośpiechu i przepychania się (OK, nie wszyscy ;) )... A jeśli chodzi o "praktyczność" - i mnie, i innym starym babom ;)) łatwiej jest uklęknąć i wstać z klęczek, gdy jest się o co oprzeć. Poza tym, jakoś nie lubię klękać przed księdzem, już wolę go całować po rękach :D
  • edytowano czerwiec 2013
    @AB w tej sytuacji wcale bym nie wstał i klęczał do końca Mszy a potem bym poważnie porozmawiał z kapłanem w zakrystii.
  • AB, a poszliści potem do księdza porozmawiać? Nie z awanturą, ale spokojnie pogadać dlaczego tak się zachowuje. Ja też bym pewnie wstała, ale ciągle mi się nie mieści w głowie, że można ominąć klęczących.
  • edytowano czerwiec 2013
    Posłuszni komu? BXVI coś pisał, że niemożność klękania to cecha diabelska.
  • Dopiero po wyjściu z tego wątku zdałam sobie sprawę, że na Mszy w ostatnią niedzielę  w kościele, gdzie są obie opcje (ogonek i balaski) wyjątkowo były tylko dwie osoby do Komunii po Bożemu. Normalnie jest komplet. Wszyscy byli już po właściwej lekturze?
  • Agnieszka3,rozumiem o co Ci chodzi. Ale Ksiądz najwyraźniej zapomniał o co w tym wszystkim chodzi, że się tak kolokwialnie wyrażę.
  • image

    W dniu 14 czerwca br. (piątek) na Mszy Świętej w parafii Marii Magdaleny w diecezji warszawsko-praskiej o godz. 18.00 ks. Wojciech Kraiński podszedł do trzech osób klęczących, by przyjąć Komunię Świętą. Była to ośmioletnia dziewczynka, jej matka i jej babcia. Ksiądz nakazał powstanie. Dziewczynka powiedziała, że klęczy przed Chrystusem i nie wstanie. Ksiądz odszedł od nich nie udzielając tym trzem osobom Komunii Świętej. Dziewczynka zaczęła płakać. Zaczęła płakać jej matka i babcia. Zaczęły też płakać inne kobiety przystępujące w tym czasie do Komunii Świętej.

    Bezpośrednio po tym wydarzeniu zaczęły się rozmowy niektórych parafian z proboszczem. Jeden z parafian powiadomił tez o tym wydarzeniu kurie biskupia.

    Źródło
    a czy przedtem rozpoczęły się rozmowy z księdzem?
    nie czepiam się tylko tak pytam...
  • ojtam
    ksiądz jest kibolem Legii po prostu....
    luzik

  • "Swoim ministrantom powiedział, żeby na stadionie nie zwracali się do niego poprzez "ksiądz". Prosił, żeby mówili "wujek" . - To oni zaczęli na meczu nawoływać jeden przez drugiego: "Wujku, wujku, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" - śmieje się ks. Bogusław. Koloratki ani sutanny nie zakłada na mecze również ks. Kraiński. Tak to wyjaśnia: - Kiedyś w Niedzieli Warszawskiej przeczytałem bardzo mądry komentarz ks. Henryka Zielińskiego, który napisał, że samochodem kieruje po cywilnemu, żeby za jego ewentualne błędy za kierownicą nie odpowiadał cały Kościół. Podobnie i ja chcę uniknąć tego, żeby np. za moją zbyt żywiołową radość nie odpowiadał cały Kościół. Zwłaszcza, że jestem posłany nie tylko do kibiców Legii, ale do wszystkich."

    Puk puk, w głowę.
  • Y... skoro nie nosi koloratki, to skąd kibice nie-Legii mają wiedzieć, że jest posłanym też do nich księdzem?
  • edytowano czerwiec 2013
    Y... skoro nie nosi koloratki, to skąd kibice nie-Legii mają wiedzieć, że jest posłanym też do nich księdzem?
    Bo ma specjalny szalik (zamiast stuły rzecz jasna). MSPANC
  • "Swoim ministrantom powiedział, żeby na stadionie nie zwracali się do niego poprzez "ksiądz". Prosił, żeby mówili "wujek" . - To oni zaczęli na meczu nawoływać jeden przez drugiego: "Wujku, wujku, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" - śmieje się ks. Bogusław. Koloratki ani sutanny nie zakłada na mecze również ks. Kraiński. Tak to wyjaśnia: - Kiedyś w Niedzieli Warszawskiej przeczytałem bardzo mądry komentarz ks. Henryka Zielińskiego, który napisał, że samochodem kieruje po cywilnemu, żeby za jego ewentualne błędy za kierownicą nie odpowiadał cały Kościół. Podobnie i ja chcę uniknąć tego, żeby np. za moją zbyt żywiołową radość nie odpowiadał cały Kościół.

    Puk puk, w głowę.
    Nie zgadzam się - ksiądz postępuje słusznie. Nie jestem pewna czy powinien chodzić na żyletę, ale jeśli już, to niech tam bywa w "cywilu". Zyleta  jest miejscem specyficznym i lepiej nie dostarczaj "rozrywki" mediom.

    Dodam, że w Landach, wokół mnie na stadionie nie ma chuligaństwa, jest gorąca atmosfera, bo taka być powinna, ale bez rozrób. Inną sprawą jest, że gdyby ksiądz w sutannie przyszedł na naszą trybunę (Kaiserslauter), to wyglądał by kuriozalnie, bo maskotką naszej drużyny jest.. diabełek - Betzi. :)

    image
  • diabeł czasem też nosi koloratki
  • diabeł czasem też nosi koloratki
    Diabeł może tak - Betzi nie. :)

    Nazwa wzięła się stąd, że stadion jest umieszczony na górze Betzenberg - w tłumaczeniu na polski: Góra diabelskiego duszka. Nie diabła, raczej takiego diablątka.

    Wrzucę info, że są drużyny piłkarskie, które wręcz nazywają się "Czerwone diabły" - to co, chrześcijanin nie powinien być ich kibicem?
  • Maciek, dlaczego nie może wymusić jeśli jest zgodne z odpowiednimi przepisami?
    A gdyby ktoś chciał jak Klarcia pisze przyjąć Komunię w postawie prostracji? Według Ciebie Kapłan nie mógłby jej odmówić? Według mnie mógłby i miałby uzasadnienie podpierając się prawem liturgicznym.

    I nikt nie pisze, że klękanie jest złe. Po prostu zgodnie z przepisami liturgicznymi procesja komunijna jest znakiem pielgrzymującego Ludu Bożego do Nieba. Jak wszyscy klęczą przy balaskach to tego znaku nie ma (ja rozumiem, że tradsi nie zgadzają się z tą wizją, ale ja czytam co jest w dokumentach). Dlatego ok jest podejść do kapłana, uklęknąć i przyjąć Komunię, ok. jest przyklęknąć wcześniej i przyjąć Komunię na stojąco - tak jest nakazane we Wskazaniach, a nie ok jest klęczeć przy balaskach, bo nie ma znaku procesji. I nikt nie pisze, że klękanie jest niepotrzebne. Wskazania nakazują tym, którzy przyjmują Komunię na stojąco przyklęknąć, bądź wykonać skłon.
    "38. Zaleca się procesyjne podchodzenie do przyjęcia
    Komunii świętej (zob. OWMR 44, 86 i 160). Ciało Pana jest bowiem
    pokarmem na drodze do życia wiecznego. Komunię świętą można przyjąć w
    postawie klęczącej lub stojącej. Postawę stojącą należy zachować zawsze,
    gdy Komunii świętej udziela się pod obiema postaciami. Wierni
    przyjmujący Ciało Pańskie w postawie stojącej wykonują wcześniej skłon
    ciała lub przyklękają na jedno kolano."
    Jeśli chodzi o odpowiednie przepisy, to warto je znać:

    "91. Przy udzielaniu
    Komunii świętej należy pamiętać, że „święci szafarze nie mogą
    odmówić sakramentów tym, którzy właściwie o nie
    proszą, są odpowiednio przygotowani i prawo nie zabrania im ich
    przyjmowania”.
    Stąd każdy ochrzczony katolik, któremu prawo tego nie
    zabrania, powinien być dopuszczony do Komunii świętej. W związku z
    tym nie wolno odmawiać Komunii świętej nikomu z wiernych, tylko
    dlatego, że na przykład chce ją przyjąć na klęcząco
    lub na stojąco" (podkreślenie moje).

    Instrukcja "Redemptionis Sacramentum.O tym, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią" z 2004 r.


  • like.like.like
  • Dzięki, Śpiochu :)
  • Tak tylko wtrącę, bo akurat znam z autopsji (parafia rodziców).
    Balasek nie było przez wiele lat (od mniej więcej posoborowej demolki) i kilka lat temu pojawił się nowy proboszcz i balaski kazał ze strychu ściągnąć, wyczyścić, odmalować i zainstalować.

    No i teraz kilka uwag:
    1% wiernych (wszyscy z przekroju 45-60 lat) nie klęka przy balaskach tylko przyjmuje "na sportowo";
    99% wiernych natychmiast się dostosowało;
    Zmiana spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem wiernych i pozytywnymi komentarzami "na mieście";
    Wiem na pewno (100%), że jest jakaś tam liczba wiernych, którzy specjalnie przyjeżdżają na Mszę do tej parafii, ponieważ tam komunia jest przyjmowana na kolanach - jest to jedyny powód; 

    I proszę mi wierzyć, nie ma bardziej wzruszającego widoku w kościele, jak małżeństwo, dwoje staruszków, razem się podpierając/opierając/podnosząc/... klękają by przyjąć Chrystusa na kolanach.... bezcenne!
  • Ostatnio z przyczyn obiektywnych często bywam na Mszy w kościele, gdzie są obie opcje - zasadniczo ogonkuje się do księdza, ale są też tralki (ładniejsza nazwa niż balaski ;) ), więc grupka buntowników :D klęka jak trza. Przeważnie 3-4 osoby na ostatniej Mszy. Dzisiaj, wyobraźnie sobie, nie zmieściliśmy się przy tralkach :D


    I proszę mi wierzyć, nie ma bardziej wzruszającego widoku w kościele, jak małżeństwo, dwoje staruszków, razem się podpierając/opierając/podnosząc/... klękają by przyjąć Chrystusa na kolanach.... bezcenne!
    Alice von Hildebrand wspominała, że jej mąż zawsze starał się, aby nikt nie ukląkł POMIĘDZY nimi. Taki maleńki przejaw małżeńskiej jedności :)
  • @gnome a jakie to miasto?
  • Dzięki, Śpiochu :)
    Dodam, że zdjęcie pochodzi z 1945 roku - marines na Iwo Jima
  • edytowano sierpień 2013
    Jesteście wszyscy wstrętnymi pelagianami. Teraz się nie klęka, teraz się bierze do łapy z plastikowego kubka. patrz Rio 2013
  • @gnome w mojej parafii były kiedyś i balaski i ołtarz. poszły na opał.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.