A tak serio, to bardzo mnie cieszy ten trend na ładne koszule. W mojej sali po ostatnim porodzie trzy z czterech mam miały ładne koszule (ta czwarta miała żyrafy, ale to pierwsze dziecko, jeszcze się nie nauczyła netu przeszukiwać )
Życiowa mądrość przez Ciebie przemawia Marcelino Ja miałam koszulę w słoniki - równie paskudne. I nie przeszukałam netu i to było przy pierwszym dziecku. Jeszcze przed wypisem sobie obiecałam, że ją wyrzucę i nigdy, nigdy nie założę. A mężowi w domu bym się w niej na oczy nie pokazała a do szpitala zabrałam
kurczę, bo to tak inaczej się człowiek czuje niż jak założy koszulę szary-melanż z rozpinaną listwą pod szyją do karmienia, koszula prosta i bez żadnych zaszewek, wór zgrzebny, a na dole aplikacja przedstawiająca uroczą mleczną krowę z gigantycznymi wyciuuuuungniętymi wymionami 3:-O :-& (a mam taką i drugą ze słoniem, bo mi do głowy nie przyszło inaczej przy pierwszym) taki mam humor przez te sukienki dobry dzisiaj (boszsz, jednak ten materializm z człowieka wyłazi...) no dobra, przez reakcję męża też
Kupiłam te sukienki ze sklepu polecanego przez Roseę wzięłam 4 z wyprzedaży, dwie dla siebie (jakość materiału taka sobie, ale spodziewałam sie tego), dwie dla mamy ( z fajnego grubszego materiału, dobrze uszyte)
ale
na cztery sukienki, tylko jedna przyszła dobra :-w
a tak mi zależało na ciemnych kolorach i długim rękawie wrrrrrrrrrrrrrrr to przysłali mi jasnozielony z krótkim rękawem itd.
Nie bijcie, bo sie na polskich porodowkach nie znam. Ale czy te koszule to jakis odgorny wymog? Bo jak raz bylam w DE na poloznictwie, to wiekszosc pacjentek w dresikach przeroznych smigala.
ja sobie kiedyś kupiłam fajny zestaw: spodnie bawełniane i koszulka do karmienia, która wygląda tak, że od góry do połowy długości ma drugą warstwę. W pierwszej są wycięte podłużne otwory, żeby się pierś zmieściła, albo przynajmniej maluch miał się jak podpiąć, a warstwa wierzchnia zasłania sama kiedy niepotrzebny dostęp. Mnie się podoba bardzo, bo maluchy w środku nocy są w stanie odsunąć same wierzchnią część, a ja przynajmniej nie leżę całą noc z cyckiem na wierzchu. Ja z tych, co się w nocy nie budzą, i jakoś tylko odruchowo dzieci przystawiają. Jak nie zadziała i dzieciak jęczy, to mąż mnie budzi.
Maciejka - o nie nie dres jeszcze gorszy, nie cierpię dresów, najchętniej był w dżinsach pomykała, ale to ponoć nie zdrowo u nas każą chodzić w koszulach i wietrzyć
quoda - mam taką jedną koszulę, ale widać na górna warstwa jest za krótka bo wiecznie mam oba cyce na wierzchu, nie lubię jej, ale teraz tak sobie myślę że może faktycznie by doszyć te 10 cm materiału i powinno być ok
Maciejka, nie wymóg. Kwestia higieny krocza, dopływ powietrza przyspiesza gojenie. Na te pierwsze szpitalne doby lepsza. I mniej się plami, kiedy leżąc w łóżku - na podkładzie - się ją podwinie. Sorki, że tak naturalistycznie. Jak lubię spać w spodniach, tak tu też wybieram koszule.
Takie koszule w różnych kolorach w lutym tego roku były w łódzkim realu (w manufakturze) za ok.30 zł. Kupiłam dwie,jedną taka jak u góry na zdjęciu a drugą krótką i do tego spodenki ze stopniowaną gumka. W ciąży chodziłam,cesarkę w niej miałam (w tej bez spodenek),teraz bardzo fajna do karmienia. Bawełniana,często piorę,nic się z nią nie dzieje.
Kalinosia - właśnie taką chciałam kupić ciemno zieloną z długim rękawem, dostałam jasno zieloną z krótkim czekam co mi zaproponują bo zła jestem strasznie
Może w regularnej sprzedaży jeszcze mają, bo ja klikałam na wyprzedaż ale w sumie co za różnica, skoro jest na sklepie powinno być w magazynie, a jak nie ma to się dzwoni/pisze maila i przeprasza a nie wysyła cokolwiek. Na razie proponują odesłanie wszystkiego, a ja tak nie chcę. Zobaczymy
za tą cenę, trudno kupić sam materiał a co dopiero szyć (oczywiście mówię o cenie z wyprzedaży)
Lila właśnie nie ma w opisie, musiałąbyś do nich pisać, tak na oko mi wygląda że to ten grubszy (a nie ten z któego jest sukienka linkowana przez Roseę i Kalinosię)
za tą cenę, trudno kupić sam materiał a co dopiero szyć (oczywiście mówię o cenie z wyprzedaży)
Lila właśnie nie ma w opisie, musiałąbyś do nich pisać, tak na oko mi wygląda że to ten grubszy (a nie ten z któego jest sukienka linkowana przez Roseę i Kalinosię)
kupowałabym rozmiar 46 sukienek i przerabiała :P hehehehhe
Podbije. Bo szukam Czegos kurde nie w sloniki, do porodu i karmienia... I najlepiej ponizej 100zl, bł do tej pory wszystkie które mi się podobały to od stowy w górę...
Komentarz
taki mam humor przez te sukienki dobry dzisiaj (boszsz, jednak ten materializm z człowieka wyłazi...)
no dobra, przez reakcję męża też
A serio, to Ty masz naturalnie kręcone? Bo raz Cię widziałam z kręconymi i myślalam, że sobie skręciłaś - a nie, że zawsze prostujesz
I nie kokietuje! Jak zostawię moje włosy samopas bez żadnego zabiegu to powstaje szczotka
aż mi żal że nie zdążę na sobotnią imprezę nic zamówić w dotychczasowe sukienki przestałam się mieścić
ale do porodu obowiązkowo chociaż już mam fajną, bo Milę też rodziłam w sukience, fioletowej fajna była
wzięłam 4 z wyprzedaży, dwie dla siebie (jakość materiału taka sobie, ale spodziewałam sie tego), dwie dla mamy ( z fajnego grubszego materiału, dobrze uszyte)
ale
na cztery sukienki, tylko jedna przyszła dobra
:-w
a tak mi zależało na ciemnych kolorach i długim rękawie wrrrrrrrrrrrrrrr
to przysłali mi jasnozielony z krótkim rękawem
itd.
skąpa jestem, nie dałabym
quoda - mam taką jedną koszulę, ale widać na górna warstwa jest za krótka bo wiecznie mam oba cyce na wierzchu, nie lubię jej, ale teraz tak sobie myślę że może faktycznie by doszyć te 10 cm materiału i powinno być ok
Na te pierwsze szpitalne doby lepsza. I mniej się plami, kiedy leżąc w łóżku - na podkładzie - się ją podwinie. Sorki, że tak naturalistycznie.
Jak lubię spać w spodniach, tak tu też wybieram koszule.
Kupiłam dwie,jedną taka jak u góry na zdjęciu a drugą krótką i do tego spodenki ze stopniowaną gumka.
W ciąży chodziłam,cesarkę w niej miałam (w tej bez spodenek),teraz bardzo fajna do karmienia.
Bawełniana,często piorę,nic się z nią nie dzieje.
a wzięła taką:
i taką:
a teraz widzę że z tego samego materiału, czyli z grubszego pojawił się też takie:
tak mi się wydaje że to ten grubszy, a nie ten bawełniany z którego przyszły moje.
ale w sumie co za różnica, skoro jest na sklepie powinno być w magazynie, a jak nie ma to się dzwoni/pisze maila i przeprasza a nie wysyła cokolwiek.
Na razie proponują odesłanie wszystkiego, a ja tak nie chcę. Zobaczymy
Lila właśnie nie ma w opisie, musiałąbyś do nich pisać, tak na oko mi wygląda że to ten grubszy (a nie ten z któego jest sukienka linkowana przez Roseę i Kalinosię)
Czegos kurde nie w sloniki, do porodu i karmienia... I najlepiej ponizej 100zl, bł do tej pory wszystkie które mi się podobały to od stowy w górę...
No a 3 porod zobowiazuje, c'nie?;)
http://pentelka.shoparena.pl/pl/p/Elegancka-sukienka-ciazowa-oraz-do-karmienia-/183