Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

co u Was się je w Święta :) ?

1246

Komentarz

  • o tak zupa z suszu (kompot) z ryżem to obowiązkowe danie wigilijne
  • o tak zupa z suszu (kompot) z ryżem to obowiązkowe danie wigilijne
    Z ryżem??? 
    dobre to? 
    u nas musza byc kluski.
  • U nas barszcz czerwony i uszka z grzybami, kapusta z grochem, pierogi ruskie i z kapustą. Gołąbki z grzybami, karp smażony i śledzie, do picia kompot z suszu.
  • o tak zupa z suszu (kompot) z ryżem to obowiązkowe danie wigilijne
    Z ryżem??? 
    dobre to? 
    u nas musza byc kluski.
    bardzo dobre
    najlepsze jak ryż jest zimny a kompot gorący :)
    a kluski jakie? takie lane?
  • o tak zupa z suszu (kompot) z ryżem to obowiązkowe danie wigilijne
    Z ryżem??? 
    dobre to? 
    u nas musza byc kluski.
    bardzo dobre
    najlepsze jak ryż jest zimny a kompot gorący :)
    a kluski jakie? takie lane?
    takie malutkie-lane.
  • U nas z suszu to kompot. A zupa obowiązkowo grzybowa. U mnie w domu rodzinnym była z kaszą gryczaną, a Mama małża robi z kluskami. Mam jutro te kluski nabyć i w wigilię ugotować.
    Jutro namaczam groch, a w wigilię wszystko gotuję.

    Teraz robię porządek w papierach swoich zawodowych, żeby odblokować pewne przestrzenie, a małż porządkuje gazety i czasopisma w drugim pokoju...
  • u nas wigilia po wielkopolsku i ryyyybnie:

    zupa rybna

    barszcz (z kiszonych buraków) i uszka z grzybami

    karp (uwielbiam - ale raz do roku ;)

    ziemniaki (do tego karpia, a jakże to Poznań przecież)

    kapusta z grzybami

    śledzie z jabłkiem w śmietanie (do tych ziemniaków do karpia ;)

    śledzie z oliwą i  z grzybkami z octu (kocham śledzie i nie raz do roku)

    ryba w occie (moja ulubiona! - filety z dorsz lub inne smażone i w occie)

    ryba po grecku

    kompot z suszu

    sernik

    pierniki

    i w tym roku ciasto czekoladowe

    a i nowa świecka tradycja - rodzice zawsze kupują dakłasa (tort bezowy z daktylami od Sowy) już nie wyobrażam sobie świąt bez niego

    to chyba więcej niż 12, ale wiecie może te wszystkie ryby można policzyć jako jedno ;)

     

    w I i II święto dojadamy resztki wigilijne, + schab ze śliwką i odwiedzamy się rodzinnie więc są też resztki z innych stołów wigilijnych ;)

     

  • A znacie gołąbki z kaszą gryczaną i grzybami? Tylko musza być zawinięte w liście z kiszonej kapusty.

  • Ech...
    Ryba po grecku za ostra.
    Kapusta z grzybami - taka sobie.
    Ryba - jak ryba, dzieci niezbyt zachwycone.
    Sałatce jarzynowej czegoś brakowało.
    Śledzie za krótko się moczyły w soli.

    I jakoś nikt nie miał wielkiego apetytu... 
  • A propos Trzech Króli - tort 3K ktoś piecze?

    ;;)
  • edytowano grudzień 2013
    A to mój wigilijny chleb orkiszowy (proszę o pochwałę za "koszerny" wg forumu wybór mąki ;) )

    W ogóle jedzenie wspaniałe, ale też i dlatego, że się udało karpia dobrego kupić (ze stawów pod Zatorem) - nic a nic błota nie było czuć.

    (Chlebek wypłynął, bo jak go  zagniotłam, musieliśmy na cito jechać po kojec dla małego, przed zamknięciem sklepów, co by Świąt z guzami nie spędzać - no i był sobie wypłynął, ale już nie chciałam burzyć tego, co zostało)
  •  Jabym słyszała mojega męża "Atmosfera u nas jest, nagotowane tez pełen stół a co zjedli? Prawie nic." Za to po otrzymaniu prezentów i apetyt przynajmniej u syna wzrósł , wieczorem jeszcze podjadał co chwile coś.
  • Pierwsza Wigilia gdy więcej śpiewaliśmy niż jedliśmy! :-)
    I nie wstaliśmy od stołu ociężali. Oby tak zawsze. :-)
  •  U mnie od dzieciństwa w Wigilię. Prezenty też tylko dla dzieci przynajmniej w tym roku.
  • U nas prezentów nie było. Ale na Pasterce wszyscy byliśmy!
    Cudowny, rodzinny, wyciszony czas. :-)
  • U nas w tym roku było tak:
    barszcz czerwony
    paszteciki z kapusta i grzybami
    pierogi z kapusta i grzybami
    łazanki z tym samym
    grzyby w ciescie
    śledz w smietanie
    śledz w miodzie
    karp po żydowsku
    ryba po grecku
    ryby smażone
    kompot z suszu
    sernik
    makowiec

    na święta bigos, pasztety,  mięsa pieczone
  • U nas bigos bedzie dzisiaj. Z domowym chlebkiem:) I pudding chlebowy.

    Zupe grzybowa jedlismy i w Wigilie, i w Boze Narodzenie.

    W WIgilie ponadto:

    pierogi, sledz, ryba, salatka jarzynowa. Pierniczki i sernik.

    W Boze Narodzenie:

    indyk z brukselka i warzywami, nadal pierniczki i swiateczny pudding.

     

    A z samego rana Marek pognal pod choinke sprawdzic, czy sa prezenty:)

     

  • Lodowka pełna, z jedzeniem nie nadążamy a dzieci zażyczyły sobie na kolację : córka  - suchy gotowany makaron ( to jej przysmak) a syn chleb w jajku :-) i szykujcie rarytasy na święta.
  • Pękam
    Wigilia u teściowej - kobiety, która twierdzi, że lepiej jak jest wszystkiego w nadmiarze aniżeli miałoby czegoś braknąc. Jak jest na styk, to też źle.
    Ciężko mi zrozumieć i jeszcze ciężej Jej przetłumaczyć, że potem to się wyrzuca, a czego jak czego ale żarcia wyrzucać nie lubię!
    Nie przegadasz i tyle :(
    Nie biorę nic do domu po takiej kolacji, dla zasady - moze się kiedyś nauczy, że nie trzeba aż tyle przygotowywać dla kilku osób.
    Dziś gotowałam zupę grzybową w ilości na dwa dni :D
    Trzeba teraz trochę lżej jeśc,żeby kiecka nie trzeszczała na szwach na sylwku :D

  • Nie upiekłam mięs, cały czas dania wigilijne jemy, jeszcze na jutro będzie. :)
  • Polegliśmy w Wigilię przy 6 potrawie, reszta z 12 trafiła do zamrażarki. To, co zostało niemrożone, powoli dojadamy  :)

    Do Wigilii zasiedliśmy późno - przed 20;00 - żeby dzieci doczekały pasterki bez nudzenia się. W sumie jedliśmy do 23 z przerwami na kolędowanie i rozpakowanie prezentów. Z Pasterki wróciliśmy o 1:30 i zarządziłam siusiu i do łóżek, a dzieci w krzyk: A KOLACJA!? :)) Przekonywaliśmy, że za kilka godzin będzie śniadanie, nic jednak nie pomogło. Grzałam barszcz, później pierogi, zjadły ciasto, sałatkę i dopiero o 2:30 stwierdziły, że się najadły i mogą iść spać. Wstały o 8 rano :D baaaaardzo głodne =))
    Co to będzie, jak dzieci podrosną? :-SS
  • @AnkaAso - czy my mamy te same dzieci?
    ;-)
  • U nas ciasta w ogole nie poszly, pewnie znow wywalac bede :( A byly tylko 2 na 7 osob (i to calkiem dobre ;) ), nie zjedzone nawet w polowie..
  • U nas ciasta w ogole nie poszly, pewnie znow wywalac bede :( A byly tylko 2 na 7 osob (i to calkiem dobre ;) ), nie zjedzone nawet w polowie..
    Po świętach zjedzą ;)
  • Z ciastami nie mam problemu. Upiekłam 3, pokroiłam w paski, gotowe do dzielenia na porcje i zamroziłam w dniu pieczenia (ponad tydzień przed świętami), lekko rozsuwając te paski ciasta. W święta wyjmowałam z zamrażarki po 2 paski każdego ciasta, jak się konczyło to rozmrażałam następne. Ciasto rozmraża się szybko - ok. godziny na blacie kuchennym. Ciasta robiłam z masami, kremami, bitą śmietaną, galaretką, polewą - smakowały jak świeżo pieczone, wspaniałe  :D Wcale nie było czuć mrożenia, nic się nie zmarnowało i nie musimy jeść "starych". I ile miejsca dzięki temu zaoszczędziłam w lodówce  :)
  • U nas były ciasta trzy, zjedzone już w pierwszy dzień świąt, przed południem!
  • Szczesciara! Ja juz dzis sie nie odwaze tego jesc, wszystko laduje w koszu :(
  • @Maciejka

    a to jakieś nakremowane ciasta? Przecież suche (typu piernik/makowiec) spokojnie by wytrzymały.. I rozumiem, ze wszystko w temp. pokojowej, tak? Czy Ty po prostu Pani z  Sanepidu jesteś i normy trzymasz mimo wszystko :D?
  • Jeden to tort makowy trzymany z braku miejsca w lodowce na tarasie, drugi to sernik, trzymany w lodowce, ale to juz piaty dzien dzisiaj....No stracha mam to jesc. I zla jestem na gosci, ze tak malo zjedli, a jeszcze nam poprzywozili i w ogole mam cala lodowke napchana jedzeniem, z czego polowa sie zmarnuje. Bo gdyby mi od razu powiedzieli, ze prawie nic jesc nie beda, to bym to od razu mrozila, a tak lezy to juz swoj czas, jeszcze w podrozy bylo.
    A w temacie - co zrobic z 50 jajkami?



  • Całe szczęście, że ciast nie zrobiliśmy w końcu. Na słodko były tylko makówki i miseczka pierniczków. I też było cudnie! :-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.