Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

co u Was się je w Święta :) ?

1235

Komentarz

  •  U nas z ciast tylko awałek piernika się ostał ale doskonale nadaje się do jedzenia. Rano na śniadanie sąłatka , którą jeszcze ze dwa dni pewnie jeść będziemy. Część mroziliśmy od razu coby nie wyrzucać. 
  • i powiem tak:

    wrrrrr
    narobiłam się a dzieci zjadły....
    syn starszy barszczyk z uszkami i kilka pierogów
    córka młodsza jednego (słownie: jednego) pieroga i łyżkę sałatki.

    Maluchów nie było :(
    ostatnia kolacja, którą robiłam !!
    dzieci dorosną do dań świątecznych

    pamiętam taki u nas czas, gdy maluchy narzekały " Kiedy się skończą te Święta i będzie znowu zwykłe jedzenie ????"( czyt dżem truskawkowy i żółty serek)
    Nigdy nie ustępowałam w kwestii tradycyjnych dań...i nie robiłam paluszków rybnych zamiast karpia...teraz wszyscy powyżej 6 roku życia czekają z tęsknotą na te świąteczne dania...a nawet czterolatek zjadł dwa talerze barszczu :) dziesięciolatek pilnował, by nie objeść się pierogami i mieć miejsce na inne potrawy...bo rok temu nie dał rady i narzekał sam na siebie : " Było nie jeść 10 pierogów!..."

    i coraz bardziej lubię przygotowywać Wigilię
    czego i Tobie i innym życzę :)
  • edytowano grudzień 2013
    się mi powtórka zrobiła...stąd edit
  • kurcze ale przeciążenie...nie szło nie szło a potem poszło podwójnie...sorki
  • Jakoś trudno mi zrozumieć, że mogą być dzieci, które nie lubią dań wigilijnych. Moi cały rok czekają na barszcz z uszkami, pierogi, karpia, łazanki z kapustą i grzybami, czy śledzia po kaszubsku. Nawet trzylatka wcina te wszystkie specjały, aż miło.
  • Barszcz z uszkami jemy rowniez w normalne dni nie tylko w Wigilie ;) 
    Karpie tez jemy czesto bo Mlody z dziadkiem i szwagrem to zapaleni wedkarze
    wczoraj wieczorem tez gotowalam makaron bo chcialo nam sie juz z Mlodym "normalnego" zarcia
  • Naszym dzieciom wspomaga apetyt pusty brzuszek. Dzieci jedzą śniadanie, a potem nic do Wieczerzy. Tylko kakao dostali raz by z sił nie opadli. ;)
  • Jakoś trudno mi zrozumieć, że mogą być dzieci, które nie lubią dań wigilijnych. Moi cały rok czekają na barszcz z uszkami, pierogi, karpia, łazanki z kapustą i grzybami, czy śledzia po kaszubsku. Nawet trzylatka wcina te wszystkie specjały, aż miło.
     Przeczytałam "karpia z łazienki " ;-) 
  • Właśnie znalazłam na fejsie :))

    image
  • http://wrodzinie.pl/wigilijny-karp-w-galarecie

    Mój przepis na karpia. Danie obowiązkowe
  • Karp mi podchodzi tylko prosto z patelni, z cebulka...;-)

    dzieki za podbicie watka:-D
  • Barszcz z uszkami. grzybowa. karpia nei robie, bo nie umiem - wole zrobic inne ryby, w czym koniecznie ryba po grecku. Moja babcia robila swietna paste ze sledzia, ale ja nie umiem:( Ryba w galarecie tez u Mamy tylko. Pierogi z kapusta i grzybami, Kapusta z grochem. rauchy ( chyba dla dzieci, bo zupelnie nie wiem, czemu)? Sledzie oczywiscie. Ogolnie - w UK robimy Wigilie po p0olsku, a pierwszy dzien obiad brytyjski - indyk/ kaczka, bazant z andzieniem, ziemniaki, brukselka i inne warzyqwa. I koniecznie Christmas Pudding ( nikt z nas nie lubi, ale...tradycja, wiec jak najmniejszy) I trifle malinowe:)))
  • W tym roku planowalam na cale swieta: barszcz z uszkami, rybe po grecku, sledzie z konfitura cebulowa, kompot z suszu. Na obiad zrazy i szaszlyki warzywno-miesne. Pierniki i sernik.
    Moze uda mi sie schab ze sliwka zrobic jeszcze i jakas salatke;-)
  • macie może przepis na coś smacznego z suszonymi pomidorami?
  • Czy mogę kupić jutro świeżego pstrąga w całości, zamrozić i rozmrozić w Wigilię i upiec? Ma to sens? Bo surowy to chyba do Wigilii nie da rady?

    mama_asia, w oleju te pomidory czy suche? Jak suche, to trzeba namoczyć, jak w oleju to się świetnie sprawdzają w sałatkach, jako dodatek do makaronów (suszone pomidory i tuńczyk, rukola i marakron rurki razowe) albo nadzienie do mięsa, ja nadziewam filet z indyka albo schab mieszanką pomidorów i pokrojonego czosnku albo pomidorów i kaparów i piekę. Podlewam jeszcze oliwą z tych pomidorów, jest super.
  • @E.milia, zawsze się tak obchodzę z rybami (patroszonymi), odmrażam pooowoli w lodówce, bo przed świętami wszystko + 20% na cenie...
  • @E.milia możesz ja karpia mrożę i rozmrażam na blacie dzień przed Wigilią
  • Dzieki! To zanabede pstraga.
  • @Emilia
    możesz
    mąż dzisiaj nałowił pstrągów i wszystko mrożę,
    do Wigilii to surowe nie wytrzymają

    no chyba, że uwędzisz :) , ale rozumiem nie o wędzone chodziło
  • No nie, ma byc alternatywa dla,karpia. Dzieki!
  • upiec pstraga z plasterkami cytryny i natka pietruszki posiekana z czosnkiem - do tego kapka oliwy i troche migdalow w platkach tez do brzuszka:) nadziana ryble skropic oliwa, zawinac w folie i do pieca. pycha!!!
  • świeże ryby przed zamrożeniem traktuję przyprawami i cebulą - mrozę z tymi dodatkami, po rozmrożeniu zgarniamy cebulę i rybka jest gotowa do obróbki termicznej, żaden karp po czyms takim nie jedzie błotem :)
  • jak to co? opłatek, to oczywiste
  • Znalazłam na blogu naszej Irenki przepis na sałatkę z ciecierzycy
    http://przepisyodserca.blogspot.com/2013/02/saatka-z-ciecierzycy-pora-i-papryki.html

    Czy może mi ktoś łopatologicznie wytłumaczyć jak przygotować ciecierzycę, ile się gotuje, ile moczy, jakie proporcje itp.

    Będę wdzięczna :-)
  • Moczyć przez noc, gotować następnego dnia ok 3 godzin. Teraz w sprzedaży jest inna ciecierzyca niż wcześniej, taka odmiana bardziej na falafel. Ma mniejsze ziarenka i jest bardzo sucha, dla mnie też mniej smaczna, niestety. Ale prawie tylko taka jest w sprzedaży. Ona się gotuje długo, do chwili, aż widać pękające ziarenka.
  • Dziękuję :-)
    Kupiłam dziś w sklepie ze zdrową żywnością, jest na wielkość jak dwa ziarenka grochu (mniej więcej)
  • I trzeba ją łuskać potem?
    Przepraszam, że tak dopytuję, ale robię pierwszy raz :\">
  • A co do przepisu Irenki - może namoczyć od rana w środę, na wieczór ugotować i zrobić sałatkę, żeby na czwartek się przegryzła?
    Myślisz Aniu, że tak będzie dobrze?
  • Nie, łuskać nie trzeba. Wiesz, mi się zdarza, że gotuję nie moczoną wcześniej, ale generalnie wolę moczyć. Lepiej moczyć dzień wcześniej, bo jak nastawisz wieczorem, to może nie zdążyć się ugotować tego dnia. Fasolę już gotuję krócej, ciecierzycę naprawdę długo.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.