No, ja na piątkę dzieci mam mało wózków. Dla jedynaka był nowy i bardzo drogi, co nie przeszkadzało mu się popsuć dość szybko. Potem kupiłam parasolkę no name w dyskoncie za 20 funtów, jak najstarszy miał 2 lata (czyli 11 lat temu), i ta parasolka służy do dziś. Ale że jest nie rozkładana, tylko jedna pozycja siedząca, to dla trzeciego dziecka (drugie obeszło się bez wózka, dopiero jak był starszy to czasem użyłam tej parasolki na jakieś spacery) kupiłam parasolkę na płasko rozkładaną, używaną. I wciąż służy przy piątym.
Myślałam, by w Pl sobie coś kupić i zostawić, ale ceny są dużo wyższe. A w samolocie ponoć tylko wolno parasolki, duże wózki na bagaż główny, a ja nie chcę żadnego bagażu ciągnąć. Na sam samolot bym nic nie brała, żadnego wózka, ale lecimy z noclegiem i z lotniska do hotelu jest 1h na piechotę, a potem na Heathrow 5h czekamy, więc małe nie postoi cierpliwie tyle czasu. W sumie te wózki są jakieś niezniszczalne, choć z wyglądu dość znoszone. I jakby tak zaginęły czy linie lotnicze zniszczyły, to nawet pretekst by był, by nowy sobie jakiś wózek podwójny kupić
Melduję, że ziściłam swój sen idioty, kupiłam Bugaboo cameleona. Używany przez rok zaledwie, z dwiema tapicerkami, za niecałego tysiaka. Dzisiaj pojeździłam i jestem zachwycona, skubaniec sam jeździ.
O, super wygląda. I to obok to gondola? k. ps. przeczytałam, że wyściółka w kolorze zwierzątka. I się zastanawiałam, który z brązów dobrali do owego beżu, czy aby nie z tych hmm. głęboko przyrodniczych.
Nie jest jakas ogromna, na pewno emmaljunga to nie jest. Jeśli dzieć przeciętnych gabarytów, to na pół roku starczy spokojnie. spacerówka jest kubełkowa, można nawet niedużego dzidziusia wozić, o tak:
@Hope, u nas roan był wożony w aucie, jak się nr 4. rodził, wtedy jeden z foteli był wymontowany i się dało. Później chyba nigdy. Do jeżdżenia z dzieciem mamy nogi "maxi- taxi", które są wielkości złożonego parasola (no dobra, takiego trochę dłuższego), i się je składa jedną ręką. Kupuje się je na all., jako spacerówkę. Siedzisko się wymontowuje i składa do piwnicy, dokupuje 2 adaptery i fotelik maxi-cosi city wchodzi. Najmłodszy tylko tak był transportowany na wyjazdowe spacery. Jak na dłużej gdzieś - to pożyczaliśmy "na miejscu" wózek od kogoś. Dużym wózkiem to tylko spacery z domu, piechotą, albo komunikacją miejską.
Dobra, pytanie poważne. Czy kobitka wzrostu 1,57 da radę zlozyc/rozłożyć, włożyć/wyjąć emmaljunga do auta z 3 ogonami?
Przekonuje mnie gondola w tym wózku, ale boje sie ze bedzie za ciezki...
Potrzeba mi wozka do zadań specjalnych: -z gondola która może służyć za łóżeczko do 6mz dla duzego dziecka, -składany i rozkładany łatwo, (niekoniecznie na rozmiar mini, auto ma spory bagażnik ufff), bo głównie ja.będę podróżować -skrętny na miejskich chodnikach ale nadający się do spacerów po wiejskich ścieżkach na wyjazdach do rodziny -chętnie w wersji 3w1, obowiązkowo 2w1 że spacerowka. -idealnie by było gdyby był na tyle lekki żeby go nosić i znosić czasem z 3 piętra
Bugaboo poza naszym zasięgiem finansowym, więc zakładam, że nie uda mi się zrealizować wszystkich powyższych punktów :P
No nijak mnie to Bugaboo nie kręci. Jeździłam tym nie wiedząc cóż to za cud i żadnego wrażania na mnie nie zrobił, od mojego x-landera, który wozi 3 dziecko niczym się w prowadzeniu nie różnił @Dorotak a może Jane Nomad? Podobno, lekki, spory i łatwo składalny. http://alegratka.pl/ogloszenie/wozek-wielofunkcyjny-jane-nomad-3w1-25080779.html coś takiego
Komentarz
Potem kupiłam parasolkę no name w dyskoncie za 20 funtów, jak najstarszy miał 2 lata (czyli 11 lat temu), i ta parasolka służy do dziś. Ale że jest nie rozkładana, tylko jedna pozycja siedząca, to dla trzeciego dziecka (drugie obeszło się bez wózka, dopiero jak był starszy to czasem użyłam tej parasolki na jakieś spacery) kupiłam parasolkę na płasko rozkładaną, używaną. I wciąż służy przy piątym.
Myślałam, by w Pl sobie coś kupić i zostawić, ale ceny są dużo wyższe. A w samolocie ponoć tylko wolno parasolki, duże wózki na bagaż główny, a ja nie chcę żadnego bagażu ciągnąć.
Na sam samolot bym nic nie brała, żadnego wózka, ale lecimy z noclegiem i z lotniska do hotelu jest 1h na piechotę, a potem na Heathrow 5h czekamy, więc małe nie postoi cierpliwie tyle czasu.
W sumie te wózki są jakieś niezniszczalne, choć z wyglądu dość znoszone. I jakby tak zaginęły czy linie lotnicze zniszczyły, to nawet pretekst by był, by nowy sobie jakiś wózek podwójny kupić
O taki jest:
Druga tapicerka beżowa z wierzchu, a podbicie budki i wyściółka spacerówki w kolorowe zwierzątka, też fajna.
k.
ps. przeczytałam, że wyściółka w kolorze zwierzątka. I się zastanawiałam, który z brązów dobrali do owego beżu, czy aby nie z tych hmm. głęboko przyrodniczych.
Tak, to obok to gondola, dobrze się ją transportuje, bo składa się na płasko.
k.
wmówiłam mężowi, że do czarnej hondy musimy mieć czarny
zazdrość!
@Hope, tu jest w Bielsku, chyba w niezłej cenie:
http://olx.pl/oferta/bugaboo-cameleon-2-gondola-i-spacerowka-CID88-IDcNnWt.html#5b20f0ccde
ale możliwości to na teraz mamy raczej za końcówkę kwoty
u nas jest dodatkowo ten problem, że mamy małe auto i mały bagażnik, i wózek musi być maksymalnie kompkatowy, no ale pomarzyć zawsze można
I popodziwiać na AMR
Później chyba nigdy. Do jeżdżenia z dzieciem mamy nogi "maxi- taxi", które są wielkości złożonego parasola (no dobra, takiego trochę dłuższego), i się je składa jedną ręką.
Kupuje się je na all., jako spacerówkę. Siedzisko się wymontowuje i składa do piwnicy, dokupuje 2 adaptery i fotelik maxi-cosi city wchodzi.
Najmłodszy tylko tak był transportowany na wyjazdowe spacery. Jak na dłużej gdzieś - to pożyczaliśmy "na miejscu" wózek od kogoś.
Dużym wózkiem to tylko spacery z domu, piechotą, albo komunikacją miejską.
Aha, muszę znaleźć "nogi", bo mogą być u kogoś...
Przekonuje mnie gondola w tym wózku, ale boje sie ze bedzie za ciezki...
Potrzeba mi wozka do zadań specjalnych:
-z gondola która może służyć za łóżeczko do 6mz dla duzego dziecka,
-składany i rozkładany łatwo, (niekoniecznie na rozmiar mini, auto ma spory bagażnik ufff), bo głównie ja.będę podróżować
-skrętny na miejskich chodnikach ale nadający się do spacerów po wiejskich ścieżkach na wyjazdach do rodziny
-chętnie w wersji 3w1, obowiązkowo 2w1 że spacerowka.
-idealnie by było gdyby był na tyle lekki żeby go nosić i znosić czasem z 3 piętra
Bugaboo poza naszym zasięgiem finansowym, więc zakładam, że nie uda mi się zrealizować wszystkich powyższych punktów :P
Na wertepy, na chodniki na kazdy teren
@Dorotak a może Jane Nomad? Podobno, lekki, spory i łatwo składalny. http://alegratka.pl/ogloszenie/wozek-wielofunkcyjny-jane-nomad-3w1-25080779.html coś takiego