my mamy jane nomad... kolka ok tylko my uzywany kupilismy... u nas to mega polka jest ale szczerze mowiac troche to taki klekot jest... czesto hamulec opada i terkocze... ale i tak go lubie... 3 latek sie wyspi.. a te kolka spore
ze wzgledu na gondole polecam delti puma.. nasze do roku jezdzily ( polecalam w innym watku) spacerowki nie uzywalismy bo ciezkawa i bez pasow dostalismy..ale fotelik wpinalismy na adapter.. i fa spala jako w lozku 3 miesiace.. 5 miesieczna wielka tosia spala nad morzem w nim cale noce..tylkosprezyny pekaja ale producent dosyla chetnie
@Dorotak, emmaljunga za łóżeczko całkiem długo posłużyć może, ale na 3. piętro wnosić... no nie widzę tego! u mamy na wysoki parter było ciężko. Do samochodu, złóżyć, rozłożyć bez problemu.
To jest myśl. Ide szukać. W sumie rzeczywiście gondola to tak do 9 miesięcy pewnie... No max roku do kolejnej wiosny, to duża i masywna mogłaby w domu być...a na wyjścia coś bym na dole trzymała...hm..
Roan nawet do roku za lozeczko może sluzyc,bardzo wygodnie sie go buja. Emmaljunga podobna, odrobinę chyba mniejsza, ale lzejsza. Mój roan wozic będzie już 8 dziecko, bardzo trwała bestyjka.
Ten chico moja koleżnaka po miesiącu szybciutko wymieniala na inny - twardy jest podobno niemiłosiernie., nawet na równym chodniku rzucało dzieckiem po całej gondoli. Per perego podbno o niebo lepsze pod tym względem.
Roan nie jest do dzwigania/ wciągania po schodku wyżej niż na 2 piętro. Gondola też ciężka, a że solidnie mocowana, to z dzieckiem inside nie do odpiecia w pojedynkę. Świetny jako wózek po wertepach, na zakupy i do transportu na raz 3 dzieci (jedno śpi, drugie siedzi na brzegu gondoli, trzecie na podkladce lub pod gondola- na tej kratce. O to miejsce bitwy były. ) Plus jako lozeczko-bdb
Hihi Ja tez cala uchachana dzisiaj wozilam mloda, sama sie zastanawiam, ile tej radosci wynika z komfortu prowadzenia, a ile ze snobizmu. Straszne to. Jeszcze sobie na lato kupie tapicerke jakas kolorowa.
@dorotak dwa wózki to fajna opcja jeden mam pożyczony w domu, na paskach, do bujania - usypiania genialny (zwłaszcza jako chorobowo dzieć małośpiący) a drugi lekki na dole na spacery
Uwielbiam tematy wózkowe!!! Cholera szkoda że ja obecnie nie w tej kategorii wózków się obracam. No ale jeszcze może kiedyś... Ja bym mogła zmieniac co dziecko wózki i właściwie tak było....
Pierwszy miałam taki noname czołg. Ale był strasznie.ciężki, szybko kupiłam parasolkę i była spoko, ale z ulgą ją wydałam. Potem kupiłam dla drugiego dziecka mój ukochany Jane Nomad.( którego potem wymieniłam z fortepian) Gondole, składaną w fotelik i spacerówkę. Potem wymyśliłam mega mały wózeczek quck.smart. Następnie dla.bliźnaków miałam pegperego duette, a później arię. Ale troche żałowałam że nie miałam.dla nich. Jane slaloma bliźniaka więc wymieniłam quick smarta za niego ale to już dla kuzyna.
A teraz mamy Kimbe i to dopiero mercedes, szczególnie w kategorii cenowej.
Mnie nie, taka cecha. Raczka jest teleskopowa, wiec duzi rodzice sie nie musza schylac prowadzac, tylko przy wkladaniu i wyjmowaniu. Nie jest to tez tak strasznie nisko, psy w parku do gondoli nie zajrza. Ale pewnie rodzicom przyzwyczajonym do wysokich wozkow moze przeszkadzac.
Na alledrogo za 700 po jednym dziecku .Tylko buda amarantowa Taka bardziej dziewczęca ale stwierdziłam ze mi to nie przeszkadza, najwyżej nową sobie uszyje:) No i to jest niestety jakiś taki model któremu oparcie nie rośnie, tak ze jak bym chciała trzylatka wyrośniętego wozić to kiepsko by było. Na szczęście nie będę:) Ale wcześniej miałam niezłą przygodę. Tydzień wcześniej kupiłam taki tylko żółty za 530, zapłaciłam i sprzedawca napisał ze parę minut wcześniej sprzedał go na innym serwisie i zwróci mi kasę.
zupełnie się nie łapię w tych wszystkich nazwach, modelach itp.
Kupiłam jakiś czas temu spacerówkę. Zwykłą, polską, nową za ok. 600 - 650 zł, już nie pamiętam. Z ogromnym koszem na zakupy, na czterech sporych pompowanych kołach, przednie skrętne (nie wyobrażam sobie inaczej).
Komentarz
Taki znalazłam, można dokupić adaptery do.fotelika do stelaża ale ten stelaż z fotelikiem.wygląda komicznie wg mnie
Gondola, koła, spacerówka super. Tylko czy to nie za ciężkie, nie za toporne i czy nie będę się mordować że składaniem...
Roany są mega ciężkie, ale gondola ma prawie 90 cm.
typowy wózek do pchania, nie noszenia!
Omg X_X
W sumie rzeczywiście gondola to tak do 9 miesięcy pewnie... No max roku do kolejnej wiosny, to duża i masywna mogłaby w domu być...a na wyjścia coś bym na dole trzymała...hm..
Mój roan wozic będzie już 8 dziecko, bardzo trwała bestyjka.
Plus jako lozeczko-bdb
Ja tez cala uchachana dzisiaj wozilam mloda, sama sie zastanawiam, ile tej radosci wynika z komfortu prowadzenia, a ile ze snobizmu. Straszne to. Jeszcze sobie na lato kupie tapicerke jakas kolorowa.
dwa wózki to fajna opcja
jeden mam pożyczony w domu, na paskach, do bujania - usypiania genialny (zwłaszcza jako chorobowo dzieć małośpiący) a drugi lekki na dole na spacery
Cholera szkoda że ja obecnie nie w tej kategorii wózków się obracam.
No ale jeszcze może kiedyś...
Ja bym mogła zmieniac co dziecko wózki i właściwie tak było....
Pierwszy miałam taki noname czołg.
Ale był strasznie.ciężki, szybko kupiłam parasolkę i była spoko, ale z ulgą ją wydałam.
Potem kupiłam dla drugiego dziecka mój ukochany Jane Nomad.( którego potem wymieniłam z fortepian)
Gondole, składaną w fotelik i spacerówkę.
Potem wymyśliłam mega mały wózeczek quck.smart.
Następnie dla.bliźnaków miałam pegperego duette, a później arię.
Ale troche żałowałam że nie miałam.dla nich. Jane slaloma bliźniaka więc wymieniłam quick smarta za niego ale to już dla kuzyna.
A teraz mamy Kimbe i to dopiero mercedes, szczególnie w kategorii cenowej.
Kupiłam jakiś czas temu spacerówkę. Zwykłą, polską, nową za ok. 600 - 650 zł, już nie pamiętam.
Z ogromnym koszem na zakupy, na czterech sporych pompowanych kołach, przednie skrętne (nie wyobrażam sobie inaczej).
Jest super na każdy teren.