Jak w tOmacie.
Warto, czy nie warto gotować? Koszer, czy nie koszer?
Myślę o takim na domowym zakwasie z mąki żytniej i owsianej, z czosnkiem i innymi przyprawami. Z dodatkiem niekoszernego przesmażonego, drobno pokrojonego boczku i ewentualnie cebulki....
Do ziemniaczków z wody, jajka, chlebka razowego lub co kto lubi.
U mnie w domu króluje.
A u Was? ;;)
Komentarz
Ja owsianej mąki nie daję, tylko żtynią
lepszy z owsianą?
Gotuję wywar z marchwii, pietruszki, selera, liść i ziele. Jeśłi chcę ziemniaki w środku (a zwykle chcę) to dorzycam jeszcze ziemniaki w kostkę
Na białej kiełbasie ale najbardziej lubię na czymś więdzonym (polska wędzona, żeberka) potem dolewam zakwas, dosypuję duuuż o majeranku, gotuję z 10 minut i wyłączam. Potem trochę zabielam śmietaną.
Z takiej ilości wychodzi mi 5 -6 litrowy gar.
może to i dobry pomysł... sobie wstawię zakwasik... hm....
I może być bezmięsny, bezmleczy i nawet bezjajeczny ;-) Chociaż ja wolę z jajem od swojskiej kury i z ziemniakami koniecznie. Duuużo ziemniaków, w środku w żurku. Tylko trzeba je ugotować w żurku przed dodaniem kwasu, bo inaczej zostaną chrupiące.
I to moje ostatnie słowo w kwestii żurku!
Ponoć da się też zrobić zakwas gryczany albo ryżowy, ale czy z tego wyjdzie żurek, to ja nie wiem.