Dziewczyny - ja wszystkie zupy, poza rosołem, gotuję na wodzie i warzywach. Tak mi zostało od kiedy dzieci źle tolerowały wywary mięsno-kostne. Nie mam dostępu do dobrego mięsa, którego nie obawiałabym się wygotowywać do zupy. Raz na rok sobie kurę ze wsi na rosół przywożę, a inne zupy, na wodzie.
ja kiszę żur czasem z dodatkiem kopru takiego do kwaszenia ogórków. Aromat niepowtarzalny ma. A gotuję różnie. Najczęściej na wywarze z warzyw. Ale czasem zapodaję na wedzonym boczku albo żeberku ktore potem wkrawam do gotowego żurku, z białą kiełbasą pokrojoną w plastry i przyrumieniona z cebulką na patelni. Ziemniaki koniecznie tylko osobno jajko też no i na wigilię z wywarem grzybów suszonych. Często dość robię. Ostatnio przynajmniej raz w tygodniu.
@jukaa - moje dzieci rosół uwielbiają pasjami. U nas to jest danie od wielkiego święta - na chrzciny, przyjęcie pierwszokomunijne, ostatnio na Boże Narodzenie im zrobiłam, bo już z półtora roku nie było. U nas to naprawdę wyjątkowa potrawa. Myślę, że tej wyjątkowości zawdzięcza swą niebywałą popularność :-D
Barszcz akurwt mi wyszedl Kisi sie zupelnie tak samojak zurek, tylko zamiast maki daje sie buraki. Czyli w sloju/ garnku sa: buraki, czosnek, troche soli, mozna dodac przyprawy (ziele angielskie, lisc laurowy), skorka od chleba, woda.
1. Czyli mogę od razu dodać przyprawy - liść laurowy, ziele ang? 2. Ile dni się kwasi? 3. Czy ma stać w temp. pokojowej, czy w cieple ? 4. Jak już się ukwasi, to jak się na tym gotuje? 5. Czy do gotowania zużywa się wszystko, czy coś zostaje jak w przypadku zakwasu chlebowego?
@jukaa - ja mam taką praktykę, że przygotowuję na raz cały kamienny gar tego żuru (z 3-5 l) i rozlewam w butelki po Grolschu, zamykam szczelnie korkiem i wynoszę do garażu. On tam może sobie stać przez czas jakiś w chłodku.
@Lila - ja barszczu kiszę na raz w dwóch garach ( z 8 litrów wychodzi) i też rozlewam do butelek po Grolschu (takich z korkiem na druciku). Na wierzch każdej butelki wlewam łyżeczkę oliwy, żeby odciąć dostęp drobnoustrojom. Nigdy mi się nic nie zepsuło. A trzymam miesiącami w zimnym garażu albo w lodówce.
Komentarz
skórkę kiedyś brałam ale nie widzę różnicy więc nie biorę
Wodnej?
Papkowatej?
papkowato-wodnej?
1. Czyli mogę od razu dodać przyprawy - liść laurowy, ziele ang?
2. Ile dni się kwasi?
3. Czy ma stać w temp. pokojowej, czy w cieple ?
4. Jak już się ukwasi, to jak się na tym gotuje?
5. Czy do gotowania zużywa się wszystko, czy coś zostaje jak w przypadku zakwasu chlebowego?
chciałam zamieszać żurek i odpadło dno od słoika....... 2 litry zakwasu szlag trafił
nie muszę pisać jak wygląda kuchnia..........
szczęśliwie mąż poprowadził szybka akcję ratunkową.
zakisiłam nowy, słoik stoi w misce w razie cuś;-)
dziś kończymy żurek a wczoraj wieczorem zakisiłam nowy
I tym razem jedliśmy z ziemniakami ugotowanymi osobno i zalanymi zupą na talerzu - no rewelka!