Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Żurek na domowym zakwasie ;)

24

Komentarz

  • @ Cartonowa...! <:-P
  • @jukaa - brukwiowej bym spróbowała. Wprawdzie gęsina mnie jakoś szczególnie nie zachęca, ale pomysł, żeby zupę z brukwi gotować brzmi pociągająco. To może być pożywne i tanie :-D Tylko, czy aby jadalne? U nas na wsi brukiew to się krowom dawało...
  • @Katarzyna ten krupnik to owczym pędem po mnie zrobiłaś bo ja maiłam wczoraj i dziś:-)
    na jaglance!!!
    i ciut pęczaku sypnęłm bo mi zostało.
  • @jukaa - to spróbuj kiedyś, jak będę w pobliżu, co? :-D
  • wiecie co?
    żurku bym se zjadła:-)
    teraz!

    jutro kiszę bez dwóch zdań
  • @Aneczka08 - nic z tego, to nie owczy pęd po Tobie, bo mój krupnik będzie na mazurskiej. Ha!
  • edytowano lutego 2014
    Zupa brukwiowa??? 
    Mama gotowała, a ja nie umiem... :/
    Tak normalnie się ją gotuję? Bo ja przepadam - smak dzieciństwa... :D
  • Olesia, ale wiochę mi robisz dziś... najpierw ten zakwas na żur teraz zupa... zupę brukwiową też gotowałam już... tylko... nam nie podeszła... może tej gęsi brakowało ;-)


  • Ja tylko zagajam nowy wątek... :P
  • @jukaa - a może mnie w Twoje okolice zimą przyniesie? Albo inną wczesną wiosną, czy późną jesienią?
    Wygooglałam sobie te Waszą zupę brukwiową - wychodzi na to, że to taka kartoflanka z brukwią. Chyba by wyszła i na wywarze postnym. Jeśli mi obiecacie, że to jadalne wychodzi, to może zaryzykuję i każę mężowi w środę brukiew kupić.
  • A możecie mi tak jak tępakowi powiedzieć, od początku, tzn zakwasu....
  • @Katarzyna - wyjdzie jadalne!!! Pyszne nawet. :D
  • @Anka - jak poczekasz, to ja Ci mogę flaszkę zakwasu przywieźć przy najbliższej okazji. Co sobie będziesz głowę zawracać kiszeniem.
  • Katarzyna, twoje ogórki sa najlepsze na świecie, wiec podejrzewam, ze żurek tez. Przyjmę go radośnie, ale też chciałabym z raz sama spróbować :)
  • @Anka
    bierzesz 5-6 czubatych łyżek mąki żytniej , rozrabiasz niedużą ilością chłodnej albo letniej wody, co by grudy się nie porobiły jak już jest gładkie wlewasz do dużego słoja/glinianego garnka i dopełniasz wodą - tak do 1,5 litra wrzucasz pokrojone  w plasterki 5-6 ząbków czosnku i koniec. Jak kiszę we wtorek to zupę gotuję w sobotę lub niedzielę,

    Ja mieszam codziennie, choć nie wiem czy to nie mój przesąd;-)
  • Dzięki.

    Dlaczego z tel nie mam opcji podziękuj?
  • @Anka - to próbuj! Ale pamiętaj, że jakby Ci się odwidziało, to ja Cię mogę zaopatrzyć, przy okazji.
  • bo z tel teraz nie ma...
  • Jukaa, a brukiew sama uprawiasz?Jaką? Bo chętnie bym próbowała innych odmian. Chyba z 8 lat temu miałam brukiew posianą, była dla mnie paskudna, taka ostra. W tym roku miałam inną, była po prostu cudna - łagodna, pyszna, no mniam! Z takiej brukwi zupa musi być niesamowita!
  • A u mnie już gotowy zakwas.
  • Jakby ktoś szukał, to Bea w wątku Mam do sprzedania sprzedaje czosnek, prawdziwy, nie chiński:P

    w sam raz wrzucić taki do zakwasu pewnie:D
  • Tak, tak, to ta żółta. Jest pyszna!
  • edytowano lutego 2014
    A do tego zakwasu warto coś wrzucić, żeby kiszenie zastartowało, czy wystarczy to , co sobie po kuchni lata? ( kiedyś pani się oburzyła, że jej ogórki się nie kiszą, bo ma czysto w kuchni i tam żadnych bakterii nie ma, nie to co u mnie, sam brud i się ładnie kiszą).

    Popijam sobie kakao. Czujcie się zaproszone na mój pogrzeb, mlask!
  • Zurek mi sie skisil :( tzn. wlasnie nie skisil, tylko zaplesnial :(( Wszystko do wylania, jutro 256 edycja kiszenia zurku. Moze kiedys mi sie uda...
  • Kurcze, jutro muszę nastawić żurek.
    MUUUUUUUUUUUUUUUUUUSZĘ!
  • A iććie w pi..u :P

    Małżonek dupę truję o żurek, żebyśmy zrobili.
    Na wywarze z warzyw i białej surowej kiełbasy (póki nasza jeszcze jest) z jajeczkim, to już w sumie byłby cały obiad.
    No nie chciało mi się, prawdę mówiąc
    ale jak teraz czytam o tych Waszych żurkach to mam w paszczy "efekt cytryny"
    eh
    baby jedne
    :))
    Ale ja leń jestem, nie lubię czekać na coś -bo mi zaraz ochota przechodzi
    więc będzie z kupnego :))
  • edytowano lutego 2014
    a czy można jakoś z zakwasu chlebowego skorzystać ?
    wiem że w dawniejszych czasach jak kto był wygodny to do piekarni po żurkowy kwas chodził ...
  • edytowano lutego 2014
    Co do zupy z brukwi ,jak @jukaa pisze najlepsza na gęsinie. Wystarczy korpus i jakas szyjka.

    I lepiej ,by żółta była ,inne nie mają takiego smaku. 
    U nas tę zupę bardzo bardzo lubią.Ja kroję w kostkę brukiew,niektórzy tarkują.
    I zostawiam czystą a niektórzy robią krem i śmietanką zaciągną. 
    U nas dużo majeranku musi byc.
  • drażni mnie ten wątek od rana - IDĘ KISIĆ!!!!

    ps u nas na targu gdzie rolnicy przyjeżdżają brukwii chyba nie widziałam.... za to kupiłam rzepę... czy poza surówką coś można z niej zrobić??
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.