Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Deklaracja Wiary Lekarzy Katolickich

1235711

Komentarz

  • edytowano czerwiec 2014
    Maura te względy religijne do odmowy cc to bynajmniej nie katolickie ani nie chcrześcijańskie tylko to jakaś amerykańska sekta new age była, a baba po prostu stuknięta. Kościól katolicki nakazuje ratowanie życia a nie skazywanie na śmierć w męczarniach. I z tego co wiem doprowadzenie z premedytacją przez lekarza do śmierci kobiety lub dziecka czy obojga- czy to z lenistwa, czy z głupoty, czy ze złości, że nie dostał łapówki i odmowa cc gdy jest konieczne to nie tylko przestępstwo ale dla kościoła grzech ciężki, jak zabójstwo. Proste i logiczne, lekarz studiuje po to aby pomagać a nie zabijać.
  • Wobec tego, nie rozumiem - jak jej się udało zgubić liścia?
    -----------------------------
    Też nie wiem, nie należę do władz forum.
  • "Co do zacytowanych artykułów z Konstytucji - obecnie jest już
    klauzula sumienia dla lekarzy, z tym że odmawiając mają obowiązek
    wskazać innego."
    -------------------------------------------
    @Maura, zobacz, w tym miejscu nawet sama piszesz, że "jest już
    klauzula sumienia dla lekarzy, ale...". Czyli praktycznie nie ma klauzury, bo zmuszanie lekarza do wskazywania, że aborcji ma dokonać ten czy tamten lekarz, jest łamaniem sumienia tegoż lekarza.



     Dla mnie tyle wystarcza i uważam że wyczerpuje art. 53
    ("Każdemu zapewnia się wolność sumienia"). 
    "Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania
    indywidualnie lub z innymi, publicznie" masz napisane- wyznawania, a
    uzewnętrznianie dotyczy chyba praktykowania tego wyznania. Praktyka
    lekarska to nie praktyka religijna.
    "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów ..."
    - odnosząc to do tej sytuacji lekarz też może wyrazić swój pogląd, a
    jeśli pacjenta on nie interesuje (do czego też ma prawo), lekarz ma
    obowiązek wskazać innego. Tyle."
    -----------------
    Praktykowanie religii to przede wszystkim życie zgodne ze wskazaniami moralnymi tej religii.
  • edytowano czerwiec 2014
    Maura, jeśli jeden lekarz deklaruje, że jest katolikiem i nie zamierza podejmować działań, które nie są zgodne z przykazaniami to przecież osoba mająca inaczej skonstruowane sumienie może pójść do lekarza, który jest ateistą albo innej religii i np. wypisze antyki młodej dziewczynie na pryszcze i żeby sie mogła bzykać bez konsekwencji z chłopakiem, bo nie chcą mieć dzieci. Dlaczego zmuszać do tego katolickiego lekarza ?
    W Polsce każdy ma konstytucyjne prawo do rozporządzania swoim sumieniem, natomiast jeśli to sumienie jest wypaczone do tego stopnia, że pozwala dokonać rabunku, morderstwa, napadu, gwałtu to jest kodeks karny.

  • Bolesław Piecha dla Fronda.pl: Histeryczny atak histeryków i histeryczek na lekarzy

    Natomiast od pewnego czasu obserwujemy ogromną ofensywę na cywilizację życia, świętość życia ludzkiego. Zaczęła się ona od różnego rodzaju akcji odnośnie tzw. wyjątków aborcyjnych. Przez wiele miesięcy trwała sprawa Alicji Tysiąc. Obecnie pomija się, że wyrok w jej sprawie nie dotyczył prawa do aborcji tylko prawa do odwołania od decyzji, czyli orzeczenia lekarskiego. To jest skrzętnie skrywane. Mówi się, że Europejski Trybuna Sprawiedliwości przyznał rację Alicji Tysiąc. A więc miała ona prawo do aborcji. Nieprawda!

    Potem była ogromna, zmasowana histeria środowisk „Gazety Wyborczej” związana z tzw. Deklaracją Wiary. To jest absolutny skandal! Przecież konstytucja zapewnia wolność sumienia, wyznania i manifestowania swoich poglądów. Deklaracja Wiary jest bardzo bezpieczna dla pacjenta bo opowiada się, bezwzględnie, w chrześcijański sposób, za świętością życia. Została ono zakwestionowana jako działanie niekonstytucyjne. Rozpoczął się histeryczny atak histeryków i histeryczek na lekarzy, którzy ją podpisali.

    http://www.fronda.pl/a/boleslaw-piecha-dla-frondapl-histeryczny-atak-histerykow-i-histeryczek-na-lekarzy,38197.html

  • wskazania do cc to nie tylko bezpośrednie zagrożenie życia

    Wiem. Ale z własnego doświadczenia piszę, że największymi wrogami cc są lekarze dla których nie ma czegoś takiego jak swiętość zycia. Owszem potrafią zaszantażować Bogiem ,, jak jest Pani wierząca to powinna wiedzieć, że Bóg nie chce abyście rodziły przez brzuch" bo dla nich bardziej moralne było by zrobić aborcję wczesną niż mordować sie z cesarką. Lekarz, który twierdzi, że sam jest chrześcijaninem zrozumie, że kobieta woli mieć kolejne cc niż usunąć ciążę. Niezależnie czy to cc dla ratowania jej życia i dziecka czy z innych wskazań może mniej drastycznych jak stan dziecka czy niewłaściwe ułożenie itp.
  • edytowano czerwiec 2014
    prowincjuszka wyżej że albo lekarz katolik z podpisaną deklaracją albo
    lekarz ateista/innowierca który może przepisać antykoncepcję. To jest
    oderwane od rzeczywistości.

    Tak bo wypisanie antyków nie jest prawnie zabronione i jeśli lekarz nie uważa tego za niemoralne to lekką ręką przepisze. Dlatego nie widzę sensu aby ktoś szedł z tym do zdeklarowanego katolika i go męczył o receptę.
    jest 10 rasy większa liczba ginów niezdeklarowanych więc nie widzę problemu. Zresztą to nawet może przepisać okulista.
    Jeśli chodzi o aborcje to znam lekarzy niewierzących, niepraktykujących, którzy jednak nie chcą jej wykonywać bo uważają to za szkodzenie człowiekowi. Może jest ich bardzo mało ale jednak.
  • Jestem zdania, ze lekarz, który wpisał sie na listę, powinien też takie info zamieścić przy swoim nazwisku na tabliczce na drzwiach gabinetu, tablicy w budynku przychodni, szpitala itp. oraz w kontrakcie z nfz
    czemu w kontrakcie? ano temu, ze nawet nie w"wypisując" recepty czy nie wykonując przerywania ciąży przyjmuje pacjentkę i ją wykazuje w statystykach i za to bierze pieniądze

    Nie rozumiem oburzenia takimi postulatami-czemuż w deklaracjach ochoczo podpisywali a teraz mieliby się tego wstydzić?Skoro wiara i sumienie ważniejsze (może i słusznie-tego nei oceniam i nie wartościuję) to czemu się tego wstydzić?
    Czy może jednak zakładają (niektórzy rzecz jasna), ze uruchomią sumienie w zależności od ceny usługi?

    Zastanawiam się też, jak taki "zdeklarowany" lekarz ginekolog potraktuje np. ciążę pozamaciczną lub obumarłą? Może kazać pacjentce czekać na samoistne poronienie? "Oczyszczenie"? Wbrew woli pacjentki?

    Zaznaczam, nie mam dosć wiedzy medycznej, by dyskutować na ten tema, opieram się głównie na tym, co min tu na orgu wyczytałam (wątpliwości mam, którym się nie udało donosić i urodzić ) 
  • edytowano czerwiec 2014
    Zastanawiam się też, jak taki "zdeklarowany" lekarz ginekolog potraktuje np. ciążę pozamaciczną lub obumarłą?

    Ciąża obumarła to nie ciąża tylko zwłoki. Jak mógłby chrześcijanin kazać kobiecie być żywą trumną przecież to okropne. ( przepraszam za dosłowność ale nie można nazwać tego aborcją) .Nie wyobrażam sobie, jeśli 2 niezależnych lekarzy stwierdzi zgon płodu to potwornością, okrucieństwem i chorą kpiną z chrześcijaństwa było by kazać kobiecie chodzić z tym w brzuchu. A co do pozamacicznej- u mnie było takie podejrzenie na początku, na szczęście zeszło na swoje miejsce. jakbym spanikowała i naciskała lekarkę na skierowanie do usunięcia to byłoby po dziecku.
  • > Zastanawiam się też, jak taki "zdeklarowany" lekarz ginekolog potraktuje np. ciążę pozamaciczną lub obumarłą?  <

    Jestem pewna, że zgodnie z zasadami procedury lekarskiej.
    Czyli:
     - pozamaciczną, usunie ten fragment narządu, gdzie zagnieździł się zarodek,
    - obumarłą , wyczyści macicę.
    Gdyby tego nie zrobił, życie kobiety było by zagrożone. Jeżeli pacjentka nie zgodzi się na powyższe procedury, musi podpisać, że jest w pełni świadoma konsekwencji - śmierci.

    Was, ateuszki - chyba pogięło.
  • edytowano czerwiec 2014
    Jestem zdania, ze lekarz, który wpisał sie na listę, powinien też takie
    info zamieścić przy swoim nazwisku na tabliczce na drzwiach gabinetu,
    tablicy w budynku przychodni, szpitala itp. oraz w kontrakcie z nfz
    czemu
    w kontrakcie? ano temu, ze nawet nie w"wypisując" recepty czy nie
    wykonując przerywania ciąży przyjmuje pacjentkę i ją wykazuje w
    statystykach i za to bierze pieniądze
    -------------------------
    taki lekarz to powinien sobie na czole wytatuować, że jest katolikiem, he, he






  • Was, ateuszki - chyba pogięło.
    -------------------------
    Klarciu, nie pogięło, one tylko głośno myślą.
  • Nie mam nic przeciwko. A kpi to sobie z Deklaracji kociara i Ty, nie ja.
  • Gdzie masz kpiny?
    To Twoja ocena, całkiem subiektywna-nie biorę odpowiedzialnosci za to, co sobie dopowiadasz czy interpretujesz
  • edytowano czerwiec 2014

    A skąd takie informacje, że  lekarze, którzy podpisali Deklarację nie chcą takiej info udostępnić pacjentom? Pytam, bo nie wiem.


  • Nie wiem, czy to jest jakiś powszechny "trend" z tym unikaniem umieszczania konkretnego info
    Opieram się na kilku wypowiedziach i wywiadach z lekarzami z listy, pytanych o to, czy informacja o tym będzie umieszczona w sposób jednoznaczny i widoczny dla pacjenta- w których padały słowa i sformułowania sugerujące, ze lekarze nie zamierzają tego uczynić, buntują się przeciwko takim oczekiwaniom...ze podpisanie deklaracji to jedno, a takie publiczne info to drugie 
  • edytowano czerwiec 2014
    A ja nie widzę powodu umieszczania takiej informacji. Skoro istnieje coś takiego jak klauzula sumienia i nie trzeba mieć tego wypisanego na drzwiach gabinetu to czemu akurat podpisaną deklarację. Czy to zmienia cokolwiek w podejściu do pacjenta? Chyba tylko na plus bo taki lekarz sprzeciwia się wykorzystywaniu medycyny do szkodzenia życiu.
  • edytowano czerwiec 2014
    To ja z kolei poszłabym dalej i zachęcałabym i innych lekarzy do jakiejś deklaracji nt. poglądów. Taka np. informacja "popieram eutanazję", "przepisuję antykoncepcję" lub "nalegam na in vitro" dużo by mi powiedziała.
  • edytowano czerwiec 2014
    Ale ja bym wolała mieć możliwość wyboru przed wejściem do gabinetu, dlatego pomysł z informacją na drzwiach bardzo mi się podoba.
  • ja bym oczekiwała od lekarzy - zwłaszcza przyjmujących na NFZ, ale nie tylko - żeby uprzedzali:

    1. zanim zaczną przepisywać "leki" homeopatyczne
    2. że w danym miesiącu pod wpływem jakiegoś PH przepisują leki konkretnego producenta
    3. że są "wyznawcami antykoncepcji" i nie marnowali 20 minut wizyty na nachalne namawianie pacjentki w 18tc na tabletki lub "chociaż spiralę"
    4. że lubią kwestionować diagnozy (potwierdzone pełną diagnostyką) postawione przez lekarzy zupełnie innej specjalności
    5. że nie uaktualniają swojej wiedzy, a bazują na podręczniku sprzed 20-30 lat, z którego korzystali podczas studiów
    6. jakie interakcje mogą powodować przepisywane leki i zainteresowali się jakie leki pacjent bierze i czy nie spowodują one jakiś niepożądanych reakcji

    itp.

    można pomarzyć, prawda?
  • Czemu zaraz wstyd? Nie rozumiemv. I tak większość lekarzy kieruje się sumieniem własnym. Lekarz będący swiadkiem Jehowy krwi nie będzie przetaczal i chyba ma to zagwarantowane w konstytucji. Lekarz ginekolog i tak nie ma obowiązku przepisywać leków antykoncepcyjnych, nikt nie jest zmuszony do promowania etycznie wątpliwych metod leczenia, albo takich których nie uważa za słuszne.
    Czy przy przyjmowaniu na studia medyczne i do pracy lekarz musi podać jakiego jest wyznania?
    Jaki wpływ na leczenie czy podejście do pacjenta ma podpisanie deklaracji wiary? Chyba pozytywny. No chyba że do jednego wora wkladacie katolików i muzułmanów czy świadków Jehowy.
    Uważam że podpisanie deklaracji wiary ma być pewnym opowiedzeniem się i w założeniu powinno być jawnym opowiedzeniem się za Bogiem. Naprawdę nie wiem co to zmienia w podejściu do pacjenta w przypadku wierzacego lekarza. I tak wiary nie zostawia przed drzwiami w pracy. I tak kieruje sie katolicką etyką.
  • Po pierwsze nikt  w kościele nie instruuje lekarzy co i kiedy mogą zrobić. KK to nie jest sekta gdzie się pierze mózg jak np u świadków Jehowy. Wiele praw jest związanych z prawem Bożym czy tez z prawem naturalnym i  z niego wynika. 
    Po drugie: Skoro ktoś jest katolikiem i w dodatku lekarzem to jaka jest różnica, czy podpisał on deklarację czy nie? Jeśli jest wierzący to i tak wpływa ta wiara na traktowanie pacjenta,nawet jeśli deklaracji nie podpisał.
    Po trzecie: Nie rozumiem tej całej nagonki na tych lekarzy. Podpisali deklarację po to żeby publicznie powiedzieć że medycyna jest dyscypliną mającą  leczyć i pomagać zachować zdrowie i troską o życie a nie żeby cokolwiek zmieniać w swojej praktyce.
    Po czwarte: sądzę że w zamyśle jest to deklaracja jawna. Powód do dumy. Pokazanie światu: patrzcie ilu nas jest za życiem, ilu  nas jest katolikami i nie chcemy tego ukrywać. To nagonka medialna i absurdane wymysły pt czego nie podejmie się lekarz który podpisał deklarację sprawiła że pare osób się jej przestraszyło.
  • @Maura dlaczego mieliby być przeciwni badaniom prenatalnym? Są przeciwko zabijaniu dzieci. Nie przeciw diagnozowaniu. 
    Czy pytasz lekarza o wyznanie wchodząc do gabinetu?
  • edytowano czerwiec 2014
    "Gdzie masz kpiny?
    To Twoja ocena, całkiem subiektywna-nie biorę odpowiedzialnosci za to, co sobie dopowiadasz czy interpretujesz"
    --------------------
    Czyli nie kpiny? Ty tak na poważnie? Przepraszam, ale chwilowo mi się zapomniało.

  • "Mam pytanie czy lekarze którzy podpisali deklarację są także przeciw badanion prenatalnym?"
    -------------------------
    Ujmuje mnie to bezinteresowne dociekanie Maury. Dlatego postaram sie wyjaśnić: nie są przeciwko badaniom prenatalnym, bo dlaczego mieliby być. Lekarze katoliccy to bardzo światli ludzie, Mauro, to nie jest ciemnota.
  • edytowano czerwiec 2014
    Wg mnie lekarze to w większości (nie wszyscy) banda zarozumiałych bufonów którzy rzadko kierują się dobrem pacjenta. Podpisując deklarację wiary dają mi przynajmniej nadzieję, ze w razie zagrożenia staną po mojej stronie. Nigdzie nie doczytałem, że zasłaniając się wiarą odmówią mi pomocy. Przeciwnie, nie sięgną po eutanazję, moją nerkę itp. Dla nich życie ludzkie ma jeszcze wartość. Co do innych, nie mam tej pewności. Osobiście wybieram lekarza który kieruje się dekalogiem a nie próbuje przekonać mnie do rzeczy które nie trzymaja się kupy. Chcialbym tylko mieć ten wybór a coś mi mówi, że dzięki ludziom takim jak ty mam go coraz mniej.
    Mąż Odrobinki
  • Maura pyta:

    > Wiec jak, w swietle powyzszego cytatu - mozna czy nie? <

    Odpowiedź masz w przywołanym przez Ciebie cytacie:

    " Kościół akceptuje wykonywanie badań prenatalnych tylko wtedy, gdy w przypadku stwierdzenia wady płodu nie niesie to za sobą możliwości wykonania aborcji."

    Kościół urzędowy tak naucza, a Kościół czyli wszystkie osoby wierzące i deklarujące się katolikami, owe nauczanie akceptują.

    To, że w Polsce obowiązuje barbarzyńskie prawo pozwalające na eksterminację dzieci w fazie prenatalnej, u których istnieje domniemanie, że są upośledzone - nie znaczy jeszcze, aby lekarze posiadający prawe sumienie, mieli do tego swoją rękę przykładać.

  • edytowano czerwiec 2014
    Każdy ma prawo do własnego sumienia,i bycia zwolennikiem różego postępowania w medycynie, ja sie modlę , żeby nie trafić na lekarza naturalistę, który jest przeciwnikiem cc, aborcjonistą, przeciwnikiem transfuzji jakby co, terrorystą laktacyjnym, przeciwnikiem posiadania więcej niż 2 dzieci ( że wtedy są zaniedbane, ogólnie syf i najlepiej je od razu zabrać do adopcji), homeopatą, który np.umierającemu na zapalenie płuc dziecku będzie wciskał cukrowe kuleczki. Za to inna osoba odwrotnie, może mieć zupełnie różne oczekiwania.
    I dlatego myślę, że deklaracja wiary ma sens szczególnie jeśli chodzi o tematy nabardziej istotne- tj aborcję i eutanazję.
    Homeopata czy ŚJ też powinien wywieszać kartkę.
  • słcuhajcie ja myślę że w praktyce nikt z tych którzy podpisali ani o włos nie zmieni swojego dotychczasowego podejścia i oczywiście będzie leczył wszystkich.
    Aczkolwiek ja nie podpisałam:)
    ale nie krytykuję tych co podpisali :)
  • A propos homeopatii - warto przeczytać: http://www.rp.pl/artykul/1115345-Naczelna-Rada-Lekarska-kontra-homeopaci.html

    Komuś chyba zależy, żeby sprzedawać jeszcze więcej cukrowych kulek.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.