Zespół babciowo-nianiowo-pielęgniarski przejął Jędrusia na weekend, a my z mężem i z dziećmi chwilowo staliśmy się znowu zwykłą rodziną, która gdzieś razem wyjeżdża. Ale starsi chłopcy się cieszyli! A Jędruś miał nawet atrakcję - nowe zabawy, każdy coś innego wymyśla
Jutro konsultacje u kolejnych specjalistów, więc już od wieczora znowu jestem. Jędruś miał zejść z 10 inhalacji na dobę, ale wszedł na 12-13, teraz 9 - zmiana perspektywy sprawia, że wydaje się to malutko
Ale humor mu dopisuje, łyżeczką wypijał nawet 20 ml na raz - jak na niego super. Ale tylko wody... soczki już w ząbki kłują, odmawia. Trudno. Tę butelkę marchwiowo-jabłkowego wypiję za niego, a od jutra zacznę atakować nowym smakiem. Coś mu w końcu musi podpasować... Swoją drogą, uwielbiam te soczki dla dzieci, więc jak Jędruś nie chce, to jego strata. I tak go rozkarmianie nie minie. PEGa założyliśmy po to, żeby go za kilka miesięcy przestać potrzebować, a za rok-półtora wyjąć. Oby się udało. Szanse są. Przy okazji - gratulacje dla pewnego małego Jerzyka z Krakowa, któremu ostatnio udało się pozbyć PEG-a na rzecz jedzenia buzią. Jędrusiu, weźmiesz przykład z kolegi? ;-)
Wy już na pewno automatycznie po lekturze każdego posta odmawiacie za Jędrusia Zdrowaś Mario, prawda? ;-) nie muszę przypominać? ;-) Dzięki
"Krótko - 39,5 stopnia, biegunka dzień 11, tętno do 208 (norma do 140), litr tlenu zamiast pół litra... Po kilku dniach bez antybiotyku znowu jakiś mamy. Jędruś dużo śpi. Plusik - zmniejszone inhalacje, już 6. Nie ma już zwężenia oskrzeli. Na szczęście doktor Clown (x3) przyszedł akurat wtedy, gdy Jędrusiowi spadła temperatura i się ożywił trochę. Dziewczyny w kolorowych strojach, ze śmiesznymi nakryciami głowy, uśmiechnięte... Jędruś dostał balonowego pieska. I też się uśmiechał. Może podwójne Zdrowaś Mario poproszę. I Ojcze Nasz. Dziękuję. Dziękujemy!"
"Najdzielniejszy z dzielnych, Niemowlak Roku 2014, mimo gorączki do 38,5 zaczął dzisiaj jeść łyżeczką swoje mleko. 3 razy zjadł 60 ml - a pełna porcja na dziś to 100 ml. Jestem z niego bardzo dumna!!! a jaki On był z siebie dumny! Jak się cieszył! Zjadłby pewnie więcej, ale przez gorączkę inne posiłki przespał Niech sobie śpi i odpoczywa I biegunka - znikła... Jeszcze wczoraj x 15, a dziś - 0... Czy to wpływ antybiotyku, czy zmniejszenia diety, czy spożywania wody egzorcyzmowanej, czy Waszych modlitw w połączeniu z wolą Bożą - wie Pan Bóg. Ale grunt, że już sytuacja normalnieje. Chwała Panu!"
Komentarz
Jutro konsultacje u kolejnych specjalistów, więc już od wieczora znowu jestem. Jędruś miał zejść z 10 inhalacji na dobę, ale wszedł na 12-13, teraz 9 - zmiana perspektywy sprawia, że wydaje się to malutko
Ale humor mu dopisuje, łyżeczką wypijał nawet 20 ml na raz - jak na niego super. Ale tylko wody... soczki już w ząbki kłują, odmawia. Trudno. Tę butelkę marchwiowo-jabłkowego wypiję za niego, a od jutra zacznę atakować nowym smakiem. Coś mu w końcu musi podpasować... Swoją drogą, uwielbiam te soczki dla dzieci, więc jak Jędruś nie chce, to jego strata. I tak go rozkarmianie nie minie. PEGa założyliśmy po to, żeby go za kilka miesięcy przestać potrzebować, a za rok-półtora wyjąć. Oby się udało. Szanse są.
Przy okazji - gratulacje dla pewnego małego Jerzyka z Krakowa, któremu ostatnio udało się pozbyć PEG-a na rzecz jedzenia buzią. Jędrusiu, weźmiesz przykład z kolegi?
;-)
Wy już na pewno automatycznie po lekturze każdego posta odmawiacie za Jędrusia Zdrowaś Mario, prawda?
;-)
nie muszę przypominać? ;-)
Dzięki
Nie tylko Zdrowaś Mario
Całuski od moich urwisów.
Za Jędrusia
Po kilku dniach bez antybiotyku znowu jakiś mamy.
Jędruś dużo śpi.
Plusik - zmniejszone inhalacje, już 6. Nie ma już zwężenia oskrzeli.
Na szczęście doktor Clown (x3) przyszedł akurat wtedy, gdy Jędrusiowi spadła temperatura i się ożywił trochę. Dziewczyny w kolorowych strojach, ze śmiesznymi nakryciami głowy, uśmiechnięte... Jędruś dostał balonowego pieska. I też się uśmiechał.
Może podwójne Zdrowaś Mario poproszę. I Ojcze Nasz. Dziękuję. Dziękujemy!"
Jestem z niego bardzo dumna!!! a jaki On był z siebie dumny! Jak się cieszył!
Zjadłby pewnie więcej, ale przez gorączkę inne posiłki przespał Niech sobie śpi i odpoczywa
I biegunka - znikła... Jeszcze wczoraj x 15, a dziś - 0... Czy to wpływ antybiotyku, czy zmniejszenia diety, czy spożywania wody egzorcyzmowanej, czy Waszych modlitw w połączeniu z wolą Bożą - wie Pan Bóg. Ale grunt, że już sytuacja normalnieje. Chwała Panu!"