Spisałam wszystkie informacje z okresów trwania moich Nowenn... Chciałam podsumowac i wkleić, ale w międzyczasie w rozmowie z Isako zdałam sobie sprawę, że juz wiem skad u mnie ten opór przed napisaniem świadectwa...
Na dzis wychodzi, ze mam zmierzac do unieważnienia malzenstwa, malo na ten temat pisalam, bo w trakcie odmawiania Nowenny bralam tego rodzaju wskazówki jako kuszenie... Niedawno zaś bylam w Sadzie Biskupim, bo mnie Ksiądz skierował i dowiedzialam sie, ze mamy bardzo duzo powodow do uniewaznienia Sakramentu.... Mnie sie wcale ten pomysl nie podoba i nie wydaje mi sie, zeby to wszystko tak wlasnie mialo sie skonczyc... Modlilam sie o rozeznanie i czuje, ze jeszcze nie tędy droga
Zachowam sobie więc moje natatki na czas wyjścia na wierzch wszystkich owoców NP.
ja jestem w polowie. I wlasnie , zdazyl sie cud. Moja intencja zostaje wysluchiwana....jest przełom , jest pojednanie. Tylko trzeba jeszcze pracy na trwalymi zmianami. Dziękuję Maryjo. krolowo różańca sw.
Ja dzisiaj kończę. Prosiłam o dobre zmiany na pewnym polu. Klimat do zmian jest, słychać, że lada dzień się urealnią. Wierzę, że będą dla nas pozytywne
i kolejna intencja już czeka... Chciałam kilka dni przerwy, ale za bardzo się posypało i chyba lepiej nie czekać, tylko z marszu szturmować z nową intencją
A ja kończę Nowennę w pewnej intencji dotyczącej bardziej mnie, ale która też bedzie miała wpływ na naszą rodzinę. Myślałam, że już w listopadzie będę coś wiedziała na interesujący mnie temat a tu cisza...wszystko tak jakby zwolniło bieg.
a ja mam ostatni tydzień i nagle idzie mi strasznie opornie, prawie cała część różańca zostaje na wieczór (ok. 1 w nocy), chociaż wcześniej nie miałam takich problemów...
@Gosia5 Ja ostatnią nowennę skończyłam na początku grudnia. Część błagalna- masakra....W zyciu nie sprawiła mi tyle trudności. Zaowocowała decyzją przeciwną do tego, o co się modliłam...
Długo nosiłam się z zamiarem rozpoczęcia, aż w końcu się zmobilizowałam i chcę powiedzieć, że uzależnia. Taki niedosyt na koniec dnia mam bez, że muszę. Mniejsza o wysłuchanie prośby (choć chciałabym), sama modlitwa wciąga.
Dziękuję. Ja widzę takie ogólne owoce. W końcu nigdy w życiu się tyle nie modliłam i to wpływa na moje życie. Ale nie otrzymałam tych konkretnych łask, o które się modliłam. Na dwie mogę jeszcze zaczekać, ta trzecia już się nigdy nie spełni edit: literówki
Przerwałam przed Świętami w ostatnim dniu błagalnej, bo stwierdziłam, że intencja może niewłaściwa i bolesna dla mnie. Ale nie daje mi spokoju. Wracam od dziś do NP w tej samej intencji.
Moja przyjaciółka odmawiała o zdrowie dla córki. Odmawiała z wiarą i nadzieją , córeczka umarła pół roku później. To nie była niewłaściwa intencja pomimo że Pan Bóg miał inny plan.
Komentarz
Chciałam podsumowac i wkleić, ale w międzyczasie w rozmowie z Isako zdałam sobie sprawę, że juz wiem skad u mnie ten opór przed napisaniem świadectwa...
Na dzis wychodzi, ze mam zmierzac do unieważnienia malzenstwa, malo na ten temat pisalam, bo w trakcie odmawiania Nowenny bralam tego rodzaju wskazówki jako kuszenie... Niedawno zaś bylam w Sadzie Biskupim, bo mnie Ksiądz skierował i dowiedzialam sie, ze mamy bardzo duzo powodow do uniewaznienia Sakramentu....
Mnie sie wcale ten pomysl nie podoba i nie wydaje mi sie, zeby to wszystko tak wlasnie mialo sie skonczyc...
Modlilam sie o rozeznanie i czuje, ze jeszcze nie tędy droga
Zachowam sobie więc moje natatki na czas wyjścia na wierzch wszystkich owoców NP.
i kolejna intencja już czeka... Chciałam kilka dni przerwy, ale za bardzo się posypało i chyba lepiej nie czekać, tylko z marszu szturmować z nową intencją
Od nowego roku chce znowu zaczac kolejną.
Dziekuje Matko Boża , Jesteś wielka !!!!!!!!
Kończę w Święta.
Też już myślę, o następnej
Ja widzę takie ogólne owoce. W końcu nigdy w życiu się tyle nie modliłam i to wpływa na moje życie. Ale nie otrzymałam tych konkretnych łask, o które się modliłam. Na dwie mogę jeszcze zaczekać, ta trzecia już się nigdy nie spełni
edit: literówki
Ja miałam zacząć od nowego roku.
Ale intencja pilna się nadarzyła, wiec zaczeęłam tydzień temu.
że niezgodna z dobrem, jakie Bóg dla nas przewiduje...
To nie była niewłaściwa intencja pomimo że Pan Bóg miał inny plan.