Moja przyjaciolka jeszcze z czasow liceum, Ania, urodzila dzis bliznieta, chlopczyka i dziewczynke. Wczoraj skonczyl sie 28 tydzien ciazy, a w nocy Ania napisala, ze odeszly jej wody i ze zaraz biora ja na cięcie. Ciąza byla zagrozona wlasciwie od polowy, Ania 7 tygodni lezala w szpitalu, bez mozliwosci wstania nawet do lazienki. Dziewczynka wazy 995g, chlopczyk troszke ponad 1kg. Sa pod respiratorem. Bardzo prosze, kto moze, niech wesprze ich modlitwą!!!
Komentarz
Niech Pan Bóg ma ich wszystkich w opiece! +++
++