Jeszcze było o otworze No i też trzeba wziąć funkcję czasu. Kolega pojechał pracować do Austrii. Pierwszy komunikat, Austriaczki są paskudne. Po miesiącu, e można coś znaleźć. Po dwóch, całkiem niezłe.
SYnowie rozprawiają o tym czy teraz będzie syn czy córka, bo na USG nie było widać. W pewnym momencie I. lat 7: Ale to będzie jakaś chorobą jak znowu urodzisz syna, a nie umiesz córki!
w niedziele w czasie jazdy wysiadł mi samochód. Zaholowany do mechanika - w poniedziałek pierwsze sprawdzenie i okazuje się ze rozrząd jest ok (uff), we wtorek elektryk - cała diagnostyka nie wykazała żadnego błędu i brak pomysłu co się mogło stać, samochód nie odpala. Wczoraj wzieli go jeszcze raz pod lupę i się okazało ze wysiadła kontrolka paliwa i po prostu zabrakło benzyny.....
Ostatnio żyję na krawędzi... tymczasem to bardziej stabilny umysłowo mąż kazał odroczyć tankowanie. Wracaliśmy z gór nad morze, mocno ograniczeni grafikiem zajęć. Liczydło pokazywało 0km, dojechał jeszcze 7km do stacji (naszej). Na stacji okazało się że był w baku 1 litr :-P VW Sharan 2018
Kiedyś, będąc jeszcze nastolatkiem, zabrakło mi paliwa i dojechałem do przydrożnego parkingu. Było na szczęście jedno auto, pogoniłem gościa z kanistrem na stację. Potem dopiero zajarzyłem, że w aucie była para,a auto było dziwnie zaparowane
Komentarz
No i też trzeba wziąć funkcję czasu.
Kolega pojechał pracować do Austrii.
Pierwszy komunikat, Austriaczki są paskudne.
Po miesiącu, e można coś znaleźć. Po dwóch, całkiem niezłe.
Kiedyś to były epidemie.
.
.
.
.
..
.
..
Siusiam śliweczki
W pewnym momencie I. lat 7:
Ale to będzie jakaś chorobą jak znowu urodzisz syna, a nie umiesz córki!
Wtedy przełączasz na benzynę
To nieźle
Daleko byście nie pojechali