Nad wolnowarem sie zastanawiam, bo nie lubie miec gratow w domu, ale w mrozonki chyba wchodze. @Savia wlasnie przygotowanie oszczedza czas, bo za jedna robota masz np. 2, czy trzy porcje.
Chce wyprobowac najpierw zupy, tak, zeby zawsze miec w pogotowiu. Rosol sie sprawdza, wiec moze reszta tez? Sciagnelam sobie kilka ksiazek z przepisam, bede testowc.
Z tym roznym czasem gotowania, to ponoc wolnowar zalatwia sprawe. Wyczytalam, ze jak robisz jakies mieso z warzywami, to po kilku godzinach gotowania ponoc mieso jest mieciutkie (w to akurat wierze, bo sama pieke mieso w niskiej temp. przez cala noc i jest super), a warzywa zachowuja swoja konsystencje, pomimo, ze wszystko razem wkladasz do gara.
Generalnie wszelkie potrwy jednogarnkowe, pieczenie - i nie ma ryzyka, ze sie przypali. Dla mam pracujacych swietne - bo starczy nastawic rano i wracasz z pracy - obiadek gotowy. mamy pracujace w domu moga wyjsc i nie martwic sie, ze sie przypali. samo sie gotuje:)
My właśnie zredukowalismy rachunki. Dotychczas wode pradem grzalismy, teraz piec z podajnikiem i duzy baniak. Jak kupie wolnowar to wrócę do punktu wyjscia ;-)
Czas, to ja mam, szybkowar też, w szybkowarze gotujemy ziemniaki, slow food mi się bardzo podoba, w sezonie do tego używałam pieca, tzn. po pieczeniu chleba, ciast itp. na noc wstawialiśmy mięsa i do rana się "szykowały" już bez paliwa, tylko na cieple, które piec oddawał, ale teraz już zaczęłam sezon piekarnika i prądu.
Szybkowarowi mowie nie, ryzowarowi mowie nie, szynkowarowi mowie nie, roznam kombajnom kuchennym mowie nie! W ogole nie lubie miec, ale tu widze wlasnie oszczednosc, bo tak, to mi piekarnik cala noc chodzi, a wolnowar ponoc bardzo malo pradu pobiera. No i o smak chodzi.
Mimo tego mam dwie pełne zamrażarki- dużo mrożę i tak będzie nadal np. nie wyobrażam sobie, że piekę po dwa bochenki chleba, tylko tyle, ile na raz do pieca/piekarnika włożę i nadmiar zawsze zamrażam.
Komentarz
ciągle jakieś nowe WARY
Tylko weźcie nie róbcie reklamy wolnowarom, bo dopiero co szynkowary kurilam. Maz zacznie WARczec ;-)
Ed. A to kupa roboty.
Ed. Juz przeczytalam.
Choc np danie mexikanskie czy inne pokuszę sie by zrobic, bo brzmi ciekawie.
opiszesz bliżej?
nie mam wolnowara! myślicie, że powinnam mieć? ;;)
W ramach oszczędności czasu mam thermomix.
Szybkowarowi mowie nie, ryzowarowi mowie nie, szynkowarowi mowie nie, roznam kombajnom kuchennym mowie nie! W ogole nie lubie miec, ale tu widze wlasnie oszczednosc, bo tak, to mi piekarnik cala noc chodzi, a wolnowar ponoc bardzo malo pradu pobiera. No i o smak chodzi.