@Skatarzyna, jeśli jesteś z synem, poproś ładnie albo zabierz ze sobą kompres chłodzący (taki żelowy) i połóż mu na czole. Nie wiem ja teraz procedury związane z koroną... Mam nadzieję, że badania obrazowe będą zaraz, ale gdyby się to miało przedłużać, warto podziałać samemu jak najszybciej. Chodzi mi o to, że jeśli jest obrzęk mózgu, to powinno się zacząć chłodzić jak najszybciej, najlepiej od razu po zdarzeniu. Jeśli nie ma obrzęku (daj Boże), schłodzenie nie zaszkodzi. Ratownicy stosują to zazwyczaj w transporcie, ale już w różnych szpitalach różnie bywa, zdarza się, że zapominają albo właśnie procedury inne.
Od razu dodam, że jestem laikiem, nie chcę krytykować medyków ani się wymądrzyć. Po prostu moje dziecko zaczęli chłodzić za późno. Po tk dopiero.
u nas wprawdzie też się wahali, ale mąż od razu mówił do mnie, że zostanę z resztą i mam jechać do domu a on pojedzie z córką karetką, na co oni, to znaczy jedziemy?. Mój M - no oczywiście. I nie oponowali. Przy czym ona już logicznie mówiła tylko ranę na głowie miała ale nie do szycia.
w szoku jestem, że ze zdezorienotwanym dzieckiem po upadku na głowę nie pojechali.
Nam powiedzieli, że biorą na Kopernika bo szybko zwykle.
Komentarz
Biedny taki skołowany, w kółko o to samo pyta.
Dziękuję za modlitwę i jak możecie, to pamiętajcie o nim nadal.
Dzięki!