O ile też się obawiam muzułmanów, to ten argument nie ma nic do rzeczy. To że ktoś chce żeby z (również jego) podatków pomagać emigrantom, niepełnosprawnym, bezdomnym, alkoholikom, wdowom itd to nie znaczy że na obowiązek w/w przyjmować do domu.
to inaczej: nie stać nas (jako państwo) ostatnia wojna (oraz rządy złodziei - libarałów po 1989 dały nam w dupę, do dziś się nie podnieśliśmy niech pomagają ci co mają za uszami (np., Niemcy) chodzi mi o to że Polski nie stać jako państwa niech sobie kociara pomaga imigrantom za swoje pieniądze, w swoim domu jak ją stać o to mi chodziło niepełnosprawnym, bezdomnym, alkoholikiem każdy z nas może się stać ale imigrantem we własnym kraju się nie stanę emigrantem - może - ale wtedy jako Polak będę musiał się sam o siebie zatroszczyć, nikt mi nie da nic za darmo jak tzw. imigrantom muzułmańskim. Jeszcze raz mówię, to systemowa lewacka akcja mająca na celu zniszczyć ład i porządek społeczny i zaprowadzić nowy porządek, próbują od 1905 roku, bolszewicka metoda.
Dokładnie tak samo nie stać nas na zatrudnianie Ukraińców i Białorusinów, chyba że chcemy żeby się nic na lepsze nie zmieniło w polskiej gospodarce.
teraz już Ukraińcy są zbyt kosztowni, w tej chwili sprowadza się hindusów. Ukraińcy mają już polskie pensje, nasze stanęły w miejscu) przez nich, między innymi.
Ciocia z Włoch przyjechała w odwiedziny, w swoim czasie była emigrantką zarobkową, wyszła za mąż i została. Ostatnio we Włoszech wyglądała sytuacja tak, ze przypływały statki z Afrykańczykami (mężczyźni, nie rodziny) z przeróżnych krajów, bez żadnego związku z wojną, zostawali obdarowywani różnymi pakietami socjalnymi, a potem relokowani do innych krajów. Teraz rząd się zmienił i ma się to skończyć. Nikt nie mówił im, że mają pracować, mają być utrzymywani z zasiłków. Inaczej zachowują się ludzie, którzy szukają pracy i migrują tam gdzie są lepsze zarobki, co jest naturalnym zjawiskiem w gospodarce rynkowej (mobilność "składników" produkcji, w tym ludzi jest jednym z założeń) a inaczej goście. Jest jakaś ukryta logika by sprowadzać i osadzać w różnych krajach Europy mieszkańców Czarnego Lądu, ale podczas wojny Tutsi z Hutu nie było mowy o otwartych granicach dla uchodźców, miliony zginęły ot tak.
Generalizowanie zwykle nie jest Ok i tak jest w tym przypadku. Zgadzam sie, ze istnieja agresywni i jedynie roszczeniowo nastawieni imigranci z kręgu islamu (chociaz osobiście nigdy nie spotkałam), ale jest tez masa bardzo fajnych, przyjaznych ludzi, w pierwszym i w dalszych pokoleniach. Na studiach miałam Turków, bardzo zdolni ludzie, normalni, w pracy mam teraz programistę, córkę do przedszkola wozili praktykujący islamiści (pielgrzymowali do Mekki) - lepszych ludzi nie potrafię sobie wyobrazić. Odbierałam córkę z ich rodzinnych imprez, to sa bardzo miłe wspomnienia. Sąsiedzi moi tez Azjaci, maz koleżanki z Bangladeszu.... No cała masę fajnych ludzi z tych kręgów znam. Tylko moze kwestia jest tez taka, ze wiele zależy od tego w jakich kręgach kto sie obraca, gdzie mieszka. Jesli to blok socjalny, a wokół sami pracownicy fizyczni, to chyba niezależnie od kraju pochodzenia raczej trudno o wysoki poziom i kulturę...
fakt, obraz Niemiec zmienia się strasznie... kilka miesięcy temu byłam w Berlinie, pomyliliśmy drogi i wjechaliśmy do jakiejś dzielnicy w Berlinie Wschodnim ( ze starymi kamienicami),gdzie większość kierowców w ogóle nie przestrzegała zasad ruchu, wszyscy pchali się na chama i sami musieliśmy też się stamtąd w taki sposób salwować W sumie nawet byłoby śmieszne gdyby nie fakt, że środek Europy i jeszcze Niemcy...
tak, w Sulistrowiczkach w ośrodku Caritas mieli by przyjęci emigranci, chyba ze 140 osób to było w 2015 roku mieszkańcy wioski wraz z sołtysem pisali protesty potem PIS wygrał wybory i sprawa ucichła
gdy jeszcze nie było wiadomo jak wszystko się potoczy bardzo pożałowałam kupna działki i budowy domu tutaj
Czy ktoś słyszał o gangach Polaków latami napadających, niewolących i gwałcących młode muzułmanki?
W Anglii przykład tylko jednego miasta. W tej chwili mówi się, że były jeszcze conajmniej dwa kolejne. Dodać należy, że to były tylko białe dziewczynki. Swoich nie ruszali.
Osobom, które jakże często mówiące o tym, że Polacy żyjący na Zachodzie nie znają realiów Polski mogę tutaj powiedzieć dokładnie to samo. Wyjazdy turystyczne do krajów arabskich, gdzie czekają na Twoje pieniądze a życie a praca z tymi ludzmi, gdzie stanowią większośc czy nawet mniejszość taką jak na Zachodzie to dwie różne bajki.
A tutaj reakcja ludzi religii pokoju na choinkę w Szwecji
maliwiju, a papiez ma waskie horyzonty? bo on akurat jest bardzo pro-uchodźczy.
poza tym wydaje mi się, że (w tym wątku przynajmniej) nie chodzi o negowanie potencjalnych zagrożeń ze strony duzych grup muzułmanów, a o opieranie się na dowodach anegdotycznych, zaslyszanych historiach, itd.
@Paprotka tu masz fragment wypowiedziedzi Papieża.
"Integracjajest warunkiem przyjmowania i trzeba tu dużej ostrożności władz, by zrozumieć ilu można przyjąć, by mogli się prawdziwie zintegrować, jeśli nie można zintegrować lepiej nie przyjmować".
Nie wiem kto pisze z perspektywy blokow socjalnych, ale jeśli do mnie @ M.aciejka pijesz to nie mieszkałam w blokach socjalnych. Byly tam tylko mieszkania subwencjonowane przez miasto dla rodzin z dziećmi i osób niepełnosprawnych. Jesli uwazasz ze to jest to samo co blok socjany to wyprowadzam z błędu. Miasto dofinansowywuje w ten sposób rozne mieszkania w różnych dzielnicach i miejscach i nie ma to nic wspólnego z socjalem. I nie twierdzę że nie ma pozytywnych muzułmanów. Są. Jednakowoż jest to obca kultura i nie integrują się z Europejczykami.
Nie pisalam do nikogo personalnie, ogolnie raczej. Bo ja nawet z roznych środowisk żyjących w tych samych miastach dwa zupełnie odmienne obrazy zycia dostaje: jeden to dr. obtrzaskany w świecie, drugi robotnik fizyczny. Oboje mieszkają w tym samym mieście, opowieści i strachy tudzież nadzieje i perspektywy na przyszłość to jak opowieści z dwóch roznych planet. Tak tylko na marginesie, bo wiadomo, ze motłoch dobra nie przyniesie, ale mam taka obserwacje z zycia wzięta, ze obie strony, ci za imigrantami i ci przeciwko niezle sie nakrecaja. Jedni slepo- optymistyczni, drudzy znowu nakręcają sie każda możliwa historia. A codzienność mowi cos zupełnie innego.
no nie wiem jak by wyglądała rzeczywistość gdyby do tej małej wioski nagle dokoptowali więcej emigrantów niż wynosi liczba mieszkańców jeszcze takich nie mających zajęcia, umieszczonych tam po to tylko aby przetrwać jeśli przyjechaliby prawdziwi emigranci to jeszcze spoko, ale życie pokazuje, ze jednak przyjeżdżają "emigranci"
Ja zazwyczaj odnoszę się do tego że jeśli w Polsce ma być lepiej to nie możemy w tej chwili nawpuszczac imigrantów bo najnormalniej w swiecie nie mamy się czym z nimi podzielić. Bo pensje stoją w miejscu ze względu na tanią siłę roboczą ze wschodu.
Kiedyś były osiedlenia na prawie niemieckim itp. wprowadzano rodziny żydowskie dla ożywienia handlu , po 10 na miejscowość bo tyle było potrzebne dla założenia synagogi. Zasiedlano Holendrów, Karaimów i inne narodowości, , w konkretnych celach, jw. dla ożywienie handlu, w zamian za zasługi wojskowe. Import ludności z innych narodów nie jest niczym nowym. Aktualnego "importu" nie rozumiem, w spontaniczną dobroczynność nie wierzę, jest całą masą naprawdę uciśnionych lub żyjących w zagrożonych kataklizmami regionach narodów na świecie a zwozi się muzułmanów i to z Afryki gdzie tradycja nie wymaga pracy od mężczyzn tylko od kobiet. Ten kto wierzy, że to z dobrego serca jest naiwny, sorki. Popatrzcie na regulowany import Chińczyków do USA na przełomie XIX i XX wieku gdy skończyło się eldorado z darmową siłą roboczą czarnych. Ograniczone kontyngenty, brak prawa do pracy poza wyznaczonymi zawodami, brak prawa do własności, ożenku z białą kobietą. Co jakiś czas "przypadkowy" pożar w Chinatown.
@Paprotka tu masz fragment wypowiedziedzi Papieża.
"Integracjajest warunkiem przyjmowania i trzeba tu dużej ostrożności władz, by zrozumieć ilu można przyjąć, by mogli się prawdziwie zintegrować, jeśli nie można zintegrować lepiej nie przyjmować".
szybko doszedł do tego wniosku...jeszcze niedawno mówił tak:
"Jeszcze bardziej mnie niepokoi smutna obserwacja, że nasze katolickie wspólnoty w Europie nie są wolne od reakcji obronnych i wykluczających, usprawiedliwianych niezbyt jasno określoną «powinnością moralną» do zachowania tożsamości kulturowej i religijnej."
myślę, ze jakiś czas temu większość z nas inaczej myślała o emigrantach byli to dla nas ludzie uciekający ze swojego kraju, ludzie w potrzebie jedna z forumek remontowała i urządzała pokój dla rodziny z Syrii (pamiętacie ten entuzjazm?) a potem okazało się sami wiecie co
„Czy możecie nam pomóc? Tylko proszę, nie żałujcie nas. To niczego nie wniesie. Pomóżcie nam powstrzymać zabijanie i wojnę. Pomóżcie nam znowu odnaleźć się w naszej ojczyźnie. Moim zdaniem, nie jest żadnym rozwiązaniem ściągnięcie tutaj wszystkich, którzy wyrażą takie życzenie. Rozwiązanie to zatrzymanie konfliktu i pomaganie ludziom na miejscu w odbudowie ich świata. Pamiętaj, że my nie zostaliśmy nauczeni w Syrii, jak postępować z ludźmi w sposób demokratyczny, zgodny z prawami człowieka. Już jako dzieci byliśmy bici, zastraszani, traktowani instrumentalnie.
Dlatego większość, nie mając odpowiedniej bazy, nie może się odnaleźć w innej kulturze. Nie wie, jak współżyć zgodnie z normami społecznymi. Uważam jednak, że równocześnie nie jest rozwiązaniem traktowanie dorosłych imigrantów jak dzieci. Karmienie i dawanie wszystkiego za darmo w nieskończoność, to infantylizacja. Oni potrzebują nauki jak funkcjonować w tym nowym dla nich społeczeństwie, jak sobie w nim radzić. Ze zdumieniem dowiedziałam się, że przez dziesięciolecia europejscy politycy nie dążyli do integracji przybyszów, nie wymagali od nich niczego, a co najgorsze nie wspomagali najsłabszego ogniwa imigranckiej społeczności – kobiet i dzieci.”(…)
„Przepełnia mnie głęboki ból, gdy myślę o deptaniu praw człowieka w Syrii. Kobiety są traktowane jak istoty o niższej wartości, a wychowanie dzieci jest brutalne, pozbawione zrozumienia i miłości. Przemoc skierowana przeciwko nim jest na porządku dziennym. Tradycja i religia wnikają głęboko w ludzkie życie. Kobiecie przypisana jest rola posłusznej żony i matki. Czy możesz sobie wyobrazić, że istnieje dla kobiet moralny zakaz jazdy na rowerze? W oczach ludzi to czynność zbyt seksualna! Czy wiesz, co znaczy dla mnie móc to robić tutaj nie wywołując sensacji?” (…)
myślę, ze jakiś czas temu większość z nas inaczej myślała o emigrantach byli to dla nas ludzie uciekający ze swojego kraju, ludzie w potrzebie jedna z forumek remontowała i urządzała pokój dla rodziny z Syrii (pamiętacie ten entuzjazm?) a potem okazało się sami wiecie co
takie wypowiedzi jak w tym wątku to czytam i słyszę stale odkąd o uchodźcach zrobiło się głośno, jakieś 3 lata papież też był regularnie krytykowany za swoje wypowiedzi na ten temat
nie wiem co się okazało, ale poczytajcie o p. Wilgoszu z Oławy - nie wszystkie historie kończą się źle
Patrząc na współczesną Europę należy zawsze mieć przed oczami Cesarstwo Rzymskie. Tam zachodziły dokładnie takie same mechanizmy kulturowe i cywilizacyjne jak obecnie u nas. Czym to się skończyło każdy powinien wiedzieć. Emigranci w małych dawkach są czynnikiem stymulującym społeczeństwa. Nowe geny, nowa energia, nowe pomysły. W Rzymie przesadzono jednak z proporcjami i cywilizacja popadająca w hedonizm i nie mająca już wiele sił, została zmieciona. Trwało to kilka wieków i nie było widoczne dla olbrzymiej większości żyjących wtedy ludzi. Obecnie też niewiele osób zauważa powtarzającą się historię. Reszta albo się łudzi że tym razem będzie inaczej, albo w ogóle nie widzi problemu zapatrzona w swoje życie. Niestety technologia jest katalizatorem wszelkich zmian i tym razem może to być znacznie szybszy proces.
Jak go zatrzymać? Jedynie poprzez wzrost dzietności do poziomu emigracyjnego lub lepiej wyższego oraz wzmocnienie wartości które przeciwstawiłyby się wartościom emigracyjnym. Głownie chodzi o siłę religii. Zazwyczaj omija się miejsca gdzie ludzie są gotowi umierać za Boga i wybiera te gdzie ludzie boją się umierać. Ale to są chyba nierealne marzenia.
@Paprotka- z tego co pamiętam to forumka czekała na tych emigrantów, nawet imiona zdaje się podawała, a potem okazało się, że wstrzymano ich wyjazd. Potem jakaś dziewczyna z Syrii z fundacji Estera(?) opowiadała, że ci najbardziej potrzebujący są umieszczani w obozach i nie są wysyłani.
@Paprotka tu masz fragment wypowiedziedzi Papieża.
"Integracjajest warunkiem przyjmowania i trzeba tu dużej ostrożności władz, by zrozumieć ilu można przyjąć, by mogli się prawdziwie zintegrować, jeśli nie można zintegrować lepiej nie przyjmować".
szybko doszedł do tego wniosku...jeszcze niedawno mówił tak:
"Jeszcze bardziej mnie niepokoi smutna obserwacja, że nasze katolickie wspólnoty w Europie nie są wolne od reakcji obronnych i wykluczających, usprawiedliwianych niezbyt jasno określoną «powinnością moralną» do zachowania tożsamości kulturowej i religijnej."
Jak już mówiłam-zupełnie nie obawiam się tego, by nas zalała fala imigrantów-dzikusów. Nie, ze ich się nie obawiam, tylko uważam, ze do takiej sytuacji nie dojdzie.
Natomiast niepokoją mnie te rozdmuchane nastroje antyimigranckie, to podsycanie niepokoju, lęku itp, które obraca się przeciwko np tym, ktorzy od lat w Polsce, albo urodzeni tu albo jedno z rodziców jest Polakiem, albo za pracą/miłoscią/nauką tu przybyli. Skoro prawdziwego wroga brak i raczej widoków na jego obecnosć (masową) nie ma - podbuzowani obywatele szukają ujscia dla swych emocji. No i dostaje się tym zupełnie niewinnym, nieszkodliwym itp. Tak wiem...margines to przecie a na zachodzie to ONI dają popalić innym. Wielu mamy cudzoziemców róznych kolorów skóry, wyznania, religii. Wielu mamy kolorowych, "innowierczych" obywateli polskich. Tak jak niewygodne jest "na zachodzie" ujawnianie tożsamosci bandytów (czyli nie mówi się wprost, że to muzułmanie zgwałcili, podpalili, napadli itp), tworzy się jakieś potworki jezykowe, politycznie poprawne-tak u nas niewygodne jest ujawnianie, ze zdrowa tkanka prawdziwe polskiego społeczeństwa krzywdzi zupełnie bezpodstawnie nieczemu i nikomu niewinnych ludzi, których nawet pochodzenie nie łączy z bandami -bo półmózgi wygolone, za to patriotycznymi hasłami wydziarani nie odrózniają Hindusa od Syryjczyka a Pakistańczyka od rdzennego Afrykańczyka
Myślę @kociara że to spora przesada w tym co piszesz. Ludzie są sfrustrowani tym że obcokrajowcy są zatrudniani na stanowiskach pracy w momencie kiedy sami Polacy zarabiają mało. Nikt w tych radykalnych środowiskach takich jak Ruch Narodowy nie ma pretensji do Ukraińców że tu szukają pracy, ma za to pretensje do rządu że zamiast ratować polską gospodarkę i ułatwiać życie przedsiębiorcom sprowadza ludzi ze wschodu ktorzy u nas za te stawki pracują i dzięki temu nic się nie zmienia. Jeśli mamy jakieś pretensje do takiej Ukrainy to raczej jako do państwa, które kultywuje takie postacie jak Bandera, albo Litwy która utrudnia życie mniejszosci polskiej w swoim kraju.Albo do Izraela i amerykanskich Żydów, ktorzy ŕoszcza sobie pretensje do jakoby swojego majątku ukradzionego im przez Polaków sic! To samo tyczy się sprowadzanych tutaj Pakistanczykow i Hindusów, Chinczykow i Wietnamczykow. Nikt nikomu nie zabrania praktyk religijnych i życia w naszym kraju, tylko że jest to gospodarczo niekorzystne. Oczywiście w tym momencie niekorzystne. Moim zdaniem a Ja przecież działam w Ruchu Narodowym i rozmawiam z rozmaitymi radykalami, jeśli rządzący niczego nie zmienią to całe napięcie faktycznie może sie skupić na tych co tu do pracy przyjeżdżają.
Tak @Odrobinka -nikt nie na pretensji do obcokrajowców tylko do rządu-ale frustracje i niezadowolenie na kim wyladowuje? Jasne. Bardzo wygodne wytłumaczenie. To ja Ci tylko przypomnę i może przekaz kolegom- że to Polacy nie chcieli pracować . Nikt nikomu pracy nie zabierał. Tak jak Polacy np w Niemczech czy Anglii. Twój mąż komuś pracę zabrał kiedy wyemigrowal?
@kociara kilka razy powtórzyłaś, że nie obawiasz się by do nas napłynęły rzesze muzułmańskich imigrantów. Możesz napisać na czym opierasz swoje przekonanie? Obawiam się, że nasza bdb jednak na tle wielu innych rejonów Europy sytuacja łatwo może się zmienić. Jakiś czas temu na zachodzie zwykli ludzie też się nie obawiali bo nikt się nie spodziewał co i w jak krótkim czasie politycy są im w stanie zafundować.
Komentarz
nie stać nas (jako państwo)
ostatnia wojna (oraz rządy złodziei - libarałów po 1989 dały nam w dupę, do dziś się nie podnieśliśmy
niech pomagają ci co mają za uszami (np., Niemcy)
chodzi mi o to że Polski nie stać jako państwa
niech sobie kociara pomaga imigrantom za swoje pieniądze, w swoim domu jak ją stać
o to mi chodziło
niepełnosprawnym, bezdomnym, alkoholikiem każdy z nas może się stać
ale imigrantem we własnym kraju się nie stanę
emigrantem - może - ale wtedy jako Polak będę musiał się sam o siebie zatroszczyć, nikt mi nie da nic za darmo jak tzw. imigrantom muzułmańskim. Jeszcze raz mówię, to systemowa lewacka akcja mająca na celu zniszczyć ład i porządek społeczny i zaprowadzić nowy porządek, próbują od 1905 roku, bolszewicka metoda.
takich mogłabym mieć za sąsiadów, czemu nie
kilka miesięcy temu byłam w Berlinie, pomyliliśmy drogi i wjechaliśmy do jakiejś dzielnicy w Berlinie Wschodnim ( ze starymi kamienicami),gdzie większość kierowców w ogóle nie przestrzegała zasad ruchu, wszyscy pchali się na chama i sami musieliśmy też się stamtąd w taki sposób salwować
W sumie nawet byłoby śmieszne gdyby nie fakt, że środek Europy i jeszcze Niemcy...
to było w 2015 roku
mieszkańcy wioski wraz z sołtysem pisali protesty
potem PIS wygrał wybory i sprawa ucichła
gdy jeszcze nie było wiadomo jak wszystko się potoczy bardzo pożałowałam kupna działki i budowy domu tutaj
Jakoś chyba mam za wąskie choryzonty , albo mam niską kulturę osobistą bo mnie takie ubogacanie nie interesuje, a wręcz jestem przeciw.
https://m.supermamy.pl/wychowanie/przeszla-na-islam-i-odciela-sie-od-rodzicow,13041,1
Czy ktoś słyszał o gangach Polaków latami napadających, niewolących i gwałcących młode muzułmanki?
W Anglii przykład tylko jednego miasta. W tej chwili mówi się, że były jeszcze conajmniej dwa kolejne. Dodać należy, że to były tylko białe dziewczynki. Swoich nie ruszali.
https://polskatimes.pl/wlk-brytania-pakistanski-gang-przez-lata-gwalcil-dzieci-w-rotherham-wladze-dlugo-byly-bierne/ar/3556157
Osobom, które jakże często mówiące o tym, że Polacy żyjący na Zachodzie nie znają realiów Polski mogę tutaj powiedzieć dokładnie to samo. Wyjazdy turystyczne do krajów arabskich, gdzie czekają na Twoje pieniądze a życie a praca z tymi ludzmi, gdzie stanowią większośc czy nawet mniejszość taką jak na Zachodzie to dwie różne bajki.
A tutaj reakcja ludzi religii pokoju na choinkę w Szwecji
poza tym wydaje mi się, że (w tym wątku przynajmniej) nie chodzi o negowanie potencjalnych zagrożeń ze strony duzych grup muzułmanów, a o opieranie się na dowodach anegdotycznych, zaslyszanych historiach, itd.
http://kasiagandor.com/2017/02/dowod-anegdotyczny-ile-jest-wart-i-dlaczego-niemal-nic/
zreszta wsrod tych dowodow anegdotycznych pojawily sie tez i pozytywne (wpis Mac iejki)
i przyklad, ze to wszystko nie jest takie czarnobiale:
https://strajk.eu/jak-australia-trakuje-uchodzcow-w-obozie-na-nauru-dziecko-prowadzilo-strajk-glodowy/
"Integracja jest warunkiem przyjmowania i trzeba tu dużej ostrożności władz, by zrozumieć ilu można przyjąć, by mogli się prawdziwie zintegrować, jeśli nie można zintegrować lepiej nie przyjmować".
I nie twierdzę że nie ma pozytywnych muzułmanów. Są.
Jednakowoż jest to obca kultura i nie integrują się z Europejczykami.
Tak tylko na marginesie, bo wiadomo, ze motłoch dobra nie przyniesie, ale mam taka obserwacje z zycia wzięta, ze obie strony, ci za imigrantami i ci przeciwko niezle sie nakrecaja. Jedni slepo- optymistyczni, drudzy znowu nakręcają sie każda możliwa historia. A codzienność mowi cos zupełnie innego.
jeszcze takich nie mających zajęcia, umieszczonych tam po to tylko aby przetrwać
jeśli przyjechaliby prawdziwi emigranci to jeszcze spoko, ale życie pokazuje, ze jednak przyjeżdżają "emigranci"
http://pl.radiovaticana.va/news/2017/09/22/papież_czcić_i_kochać_jezusa_w_migrantach_i_uchodźcach/1338424
"Jeszcze bardziej mnie niepokoi smutna obserwacja, że nasze katolickie wspólnoty w Europie nie są wolne od reakcji obronnych i wykluczających, usprawiedliwianych niezbyt jasno określoną «powinnością moralną» do zachowania tożsamości kulturowej i religijnej."
https://wiadomosci.wp.pl/papiez-franciszek-o-uchodzcach-nalezy-ich-chronic-promowac-i-integrowac-6209313024395393a
byli to dla nas ludzie uciekający ze swojego kraju, ludzie w potrzebie
jedna z forumek remontowała i urządzała pokój dla rodziny z Syrii
(pamiętacie ten entuzjazm?)
a potem okazało się sami wiecie co
„Czy możecie nam pomóc? Tylko proszę, nie żałujcie nas. To niczego nie wniesie. Pomóżcie nam powstrzymać zabijanie i wojnę. Pomóżcie nam znowu odnaleźć się w naszej ojczyźnie. Moim zdaniem, nie jest żadnym rozwiązaniem ściągnięcie tutaj wszystkich, którzy wyrażą takie życzenie. Rozwiązanie to zatrzymanie konfliktu i pomaganie ludziom na miejscu w odbudowie ich świata. Pamiętaj, że my nie zostaliśmy nauczeni w Syrii, jak postępować z ludźmi w sposób demokratyczny, zgodny z prawami człowieka. Już jako dzieci byliśmy bici, zastraszani, traktowani instrumentalnie.
Dlatego większość, nie mając odpowiedniej bazy, nie może się odnaleźć w innej kulturze. Nie wie, jak współżyć zgodnie z normami społecznymi. Uważam jednak, że równocześnie nie jest rozwiązaniem traktowanie dorosłych imigrantów jak dzieci. Karmienie i dawanie wszystkiego za darmo w nieskończoność, to infantylizacja. Oni potrzebują nauki jak funkcjonować w tym nowym dla nich społeczeństwie, jak sobie w nim radzić. Ze zdumieniem dowiedziałam się, że przez dziesięciolecia europejscy politycy nie dążyli do integracji przybyszów, nie wymagali od nich niczego, a co najgorsze nie wspomagali najsłabszego ogniwa imigranckiej społeczności – kobiet i dzieci.”(…)
„Przepełnia mnie głęboki ból, gdy myślę o deptaniu praw człowieka w Syrii. Kobiety są traktowane jak istoty o niższej wartości, a wychowanie dzieci jest brutalne, pozbawione zrozumienia i miłości. Przemoc skierowana przeciwko nim jest na porządku dziennym. Tradycja i religia wnikają głęboko w ludzkie życie. Kobiecie przypisana jest rola posłusznej żony i matki. Czy możesz sobie wyobrazić, że istnieje dla kobiet moralny zakaz jazdy na rowerze? W oczach ludzi to czynność zbyt seksualna! Czy wiesz, co znaczy dla mnie móc to robić tutaj nie wywołując sensacji?” (…)
papież też był regularnie krytykowany za swoje wypowiedzi na ten temat
nie wiem co się okazało, ale poczytajcie o p. Wilgoszu z Oławy - nie wszystkie historie kończą się źle
Jak go zatrzymać? Jedynie poprzez wzrost dzietności do poziomu emigracyjnego lub lepiej wyższego oraz wzmocnienie wartości które przeciwstawiłyby się wartościom emigracyjnym. Głownie chodzi o siłę religii. Zazwyczaj omija się miejsca gdzie ludzie są gotowi umierać za Boga i wybiera te gdzie ludzie boją się umierać. Ale to są chyba nierealne marzenia.
Natomiast niepokoją mnie te rozdmuchane nastroje antyimigranckie, to podsycanie niepokoju, lęku itp, które obraca się przeciwko np tym, ktorzy od lat w Polsce, albo urodzeni tu albo jedno z rodziców jest Polakiem, albo za pracą/miłoscią/nauką tu przybyli.
Skoro prawdziwego wroga brak i raczej widoków na jego obecnosć (masową) nie ma - podbuzowani obywatele szukają ujscia dla swych emocji. No i dostaje się tym zupełnie niewinnym, nieszkodliwym itp.
Tak wiem...margines to przecie a na zachodzie to ONI dają popalić innym.
Wielu mamy cudzoziemców róznych kolorów skóry, wyznania, religii. Wielu mamy kolorowych, "innowierczych" obywateli polskich.
Tak jak niewygodne jest "na zachodzie" ujawnianie tożsamosci bandytów (czyli nie mówi się wprost, że to muzułmanie zgwałcili, podpalili, napadli itp), tworzy się jakieś potworki jezykowe, politycznie poprawne-tak u nas niewygodne jest ujawnianie, ze zdrowa tkanka prawdziwe polskiego społeczeństwa krzywdzi zupełnie bezpodstawnie nieczemu i nikomu niewinnych ludzi, których nawet pochodzenie nie łączy z bandami -bo półmózgi wygolone, za to patriotycznymi hasłami wydziarani nie odrózniają Hindusa od Syryjczyka a Pakistańczyka od rdzennego Afrykańczyka
Jeśli mamy jakieś pretensje do takiej Ukrainy to raczej jako do państwa, które kultywuje takie postacie jak Bandera, albo Litwy która utrudnia życie mniejszosci polskiej w swoim kraju.Albo do Izraela i amerykanskich Żydów, ktorzy ŕoszcza sobie pretensje do jakoby swojego majątku ukradzionego im przez Polaków sic!
To samo tyczy się sprowadzanych tutaj Pakistanczykow i Hindusów, Chinczykow i Wietnamczykow. Nikt nikomu nie zabrania praktyk religijnych i życia w naszym kraju, tylko że jest to gospodarczo niekorzystne. Oczywiście w tym momencie niekorzystne.
Moim zdaniem a Ja przecież działam w Ruchu Narodowym i rozmawiam z rozmaitymi radykalami, jeśli rządzący niczego nie zmienią to całe napięcie faktycznie może sie skupić na tych co tu do pracy przyjeżdżają.
To ja Ci tylko przypomnę i może przekaz kolegom- że to Polacy nie chcieli pracować . Nikt nikomu pracy nie zabierał.
Tak jak Polacy np w Niemczech czy Anglii.
Twój mąż komuś pracę zabrał kiedy wyemigrowal?