Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

#czarnyprotest

1246729

Komentarz

  • edytowano wrzesień 2016
    No ja się dowiedziałam że kosmetyczka z której usług korzystam też prowadzi ten tzw. czarny protest - na oficjalny profilu fb swojej działalności ( w sensie nie na swoim prywatnym profilu - tego nie znam- tylko tym takim firmowym, gdzie np. można się skontaktować albo zobaczyć jakie ma promocje itd.) - baaaaardzo się zdziwiłam
    Podziękowali 1babka4
  • To idę szukać piątej natki :D 

    @Katarzyna jedyną alternatywą jaką do mnie dotarła dla środowiska, i którym piszesz była AMR.
    Podziękowali 1chabrowa
  • Tecum Seh, coś jest na rzeczy. Zazwyczaj są to też osoby, które wierzą "ale" i mają bardzo wiele pomysłów, jak Kościół MUSI się zreformować, żeby pozostać atrakcyjny dla ludzi (sic!). Też patrzę na to ze smutkiem, ale przynajmniej już mnie nie zmyli, że jak ktoś był w takim czy śmakim duszpasterstwie i ma memy z księdzem Kaczkowskim, to jest katolikiem. Rzeczywiście, na aborcji i Smoleńsku poodkrywały się karty. I jednak nieprzyjemna prawda jest lepsza od tkwienia w ułudzie, choć mi naprawdę strasznie przykro, kiedy widzę, że zabijanie propagują nawet osoby wybrane na chrzestnych.
  • Katarzyna powiedział(a):
    Granie na uczuciach.
    Yyy, na uczuciach to grają obie strony sporu, można się spierać która bardziej. Moim zdaniem są to zwolennicy całkowitego zakazu aborcji, np nazywając blastulę dzieciątkiem (jeśli to nie jest granie na uczuciach proszę wyguglać sobie blastulę w google images), argument "a co gdyby to ciebie matka abortowała" oprócz tego że jest pozbawiony sensu też jest próbą grania na uczuciach, pisanie o słodkich i radosnych dzieciach z zespołem Downa jako sprzeciw wobec możliwości aborcji przy ciężkich wadach) przy jednoczesnym ignorowaniu przypadków dzieci które urodziły się z mutacjami takimi jak tu http://slwstr.net/pk3/2016/liczbyiobrazki ... przykłady można mnożyć.
  • rozśmieszyla mnie ostatnio pani Janda propozycją protestu na wzór islandzki.
    A swoją drogą jeśli coś takiego jest publikowanie i jeśli to jest kłamstwo to powinna zostać pozwana
    http://warszawawpigulce.pl/jednym-postem-dziennikarka-wywolala-burze-komentarzy-dotyczy-on-prof-chazana/
  • Piszę i kasuję, bo za bliskich szczegółów podawać publicznie nie będę. Niemniej wśród 6 chrzestnych widzę 3 osoby, które odkryły karty i dzisiaj nie zostałyby chrzestnymi. Zarówno z rodziny jak i z grona niby starcych i wypróbowanych przyjaciół. Jedno dziecko mamy "posmoleńskie" ;) i ma forumowych chrzestnych, z którymi rozumiem się bez słów. Jak będzie dziecko czwarte, to mam już pomysł i też zgodność poglądów plus wiem, jak te osoby zachowały się, kiedy ich wiara została wystawiona na bardzo ciężką próbę. 
    Podziękowali 1Anka
  • @Paprotka - @Tola zapytała o ocenę konkretnego tekstu, czy to naszym zdaniem granie na uczuciach. Napisałam, co o tym sądzę. I nie rozumiem, co ma do rzeczy, że przeciwnicy aborcji też używają argumentów emocjonalnych i próbują grać na uczuciach?
    Nazywanie blastuli, moruli, czy zygoty "dzieciątkiem", jak dla mnie też trąci przegięciem. Ale również przegięte wydają mi się rozczulania mamusiek nad "fasolkami" (na marginesie,osobliwie bywa, że ta wyczekana "fasolka" staje się nagle "zygotą", gdy badania genetyczne wykażą duże ryzyko poważnych wad wrodzonych...). Inna rzecz, proaborcjonistów w jednakowym stopniu chyba gorszy nazwanie człowieka w zarodkowym stadium rozwoju, "dzieciątkiem", co nazwanie go człowiekiem. Do tego drugiego, merytorycznie nie ma się co przyczepić - człowiekiem jest się od chwili poczęcia do śmierci i nie zmienia tego choroba, ułomność, upośledzenie.
    Przy okazji, znasz statystyki dotyczące legalnych aborcji w Polsce - ile z tych abortowanych dzieci zostało zabitych z jakiego powodu? Ile z nich było dziećmi tych zgwałconych nastolatek tak chętnie branych na sztandary przez organizacje feministyczne, a ile to były dzieci z zespołem Downa lub innym problemem genetycznym nie przekreślającym szans na szczęśliwe życie?
    Podziękowali 2Aga Rogalikowa
  • O tyle po ludzku wydaje mi się to nieprawdopodobne, że gin z tytułem prof kosi 200zł za 15 min. wizyty. Większość znanych mi prywatnie gin nie bierze się za takie rzeczy często z prostej kalkulacji. Musisz za tę "skrobankę" wziąć tyle, żeby pacjentce opłaciło się przyjść do ciebie , a nie jechać za granicę. Więc to nie mogą być kosmiczne pieniądze, a razyko prawne jest spore. Musisz także wtajemniczyć położną, z którą pracujesz. Raczej jeśli się o kimś mówi , że być może robi , to są to osoby , które z jakiegoś powodu inaczej nie zarobią.
  • Nie wiem,mnie się nie podoba,nie chcę tak kategoryzować ludzi na prawdziwych katolików i nie w zależności od w danej chwili manifestowanych poglądów.
    Nie jest dla mnie żadnym papierkiem lakmusowym wiary opowiadanie się za lub przeciw w sprawie aborcji czy Smoleńska...
    Człowiek to nie jest ktoś kto jest na zawsze taki sam,niezmienny.Człowiek jest jakby "w trakcie" tworzenia i ma różne etapy w życiu.Raz bliżej,raz dalej mu do różnych poglądów,także w kwestii wiary i poglądów.
    Więc każde szufladkowanie po jakimś jednym czy dwu postach na fb jak dla mnie nie ma sensu.
    Tego nie wie nikt prócz Boga,kto jest bliżej prawdy,kto bardziej katolik a kto mniej i jakim próbom my jeszcze możemy zostać poddani w życiu i jak ewoluują nasze poglądy pod ich wpływem? Wie to ktoś? Był już taki pewny siebie kiedyś,Piotr ma na imię... ;)
  • Kobieta powiedział(a):
    rozśmieszyla mnie ostatnio pani Janda propozycją protestu na wzór islandzki.
    A swoją drogą jeśli coś takiego jest publikowanie i jeśli to jest kłamstwo to powinna zostać pozwana
    http://warszawawpigulce.pl/jednym-postem-dziennikarka-wywolala-burze-komentarzy-dotyczy-on-prof-chazana/
    A przyszło Ci do głowy że to nie kłamstwo? 
    Mnie np zastanowiła spora liczba komentarzy pod tym artykułem na fb - kobiety opisujące podobne historie (swoje) pod własnym nazwiskiem.
    No ale Chazan to dla niektórych niemal święta postać, pomijając mały szczegół że to zbrodniarz i wielokrotny morderca
  • Nosząc pod sercem chore dziecko, którego życie byłoby zagrożone aborcją ciężko mi czytać o czarnym proteście. Bardzo osobiście dotykają mnie ludzie, którzy z jednej strony pomagają nam w walce o Weronikę, a z drugiej udostępniają takie rzeczy. Może to dziewnie zabrzmi ale cieszę się, że to chore serduszko urodzi się dla mnie, dla mojej rodziny, bo u kogoś innego mogłoby się nie urodzić. 
    Straciłam 3 dzieci. Nigdy, nawet z uwagi na moje życie nie zdecydowałabym się świadomie pozbawić życia mojego dziecka. Znajoma jako poparcie dla prostestu podaje mnie jako przykład, że ja miałam wybór i taki wybór powinny mieć inne kobiety. Nie rozumie, że ja żadnego wyboru nie miałam. Nie mam prawa decydować o życiu innego człowieka! 
    Moje utracone dzieci nauczyły mnie, że ode mnie nic nie zależy. Muszę ufać. Wiem, że cokolwiek się wydarzy to będzie dobrze. Tak jak miało być. Nawet jeżeli niektóre scenariusze będzie mi trudniej przetrwać.
  • edytowano wrzesień 2016
    TecumSeh

    Jezus zdaje się sam powiedział że Jego naukę przyjmuje się albo w całości, albo w ogóle.
    A aborcja to kwestia życia i śmierci - morderstwo to jeden z najwiekszych grzechów, jakie można popełnić, to już nie jest dyskusja o tym który ryt najlepszy albo czy sobór był be czy cacy. To są najbardziej fundamentalne sprawy na świecie.

    Podziękowało mi się niechcący :smiley: 

    Jezus zawsze potępiał grzech a nie grzesznika.Nie oceniał człowieka jako osoby,nie szufladkował,każdy miał szansę,no może poza faryzeuszami... :wink: 
    Jeśli chodzi o Twoje poglądy,to sa mi jakoś bliski,zazwyczaj się zgadzam z tym co piszesz.
    Tym razem czepiam się jedynie takiej kategorycznej etykiety na kogoś. To mi jest obce.
    Nie dzielę moich znajomych np. z fb na takie szuflady,nie przerzucam z szuflady do szuflady.
    Zgoda,że czasem mnie smuci,rozczaruje czy wkurzy jakies zachowanie,jakiś post.
    Ale jesli ktoś mi był bliski,drogi,lubiłam,to raczej przez jeden post na fb nie zmieniam zdania.
    Podziękowali 1beatak
  • Zdrowe dziecko też nie każda matka i nie każdy ojciec pokocha. Czy to znaczy,  że należy je zamordować już przed porodem? A może i takie urodzone, jak niekochane, to lepiej zamordować, niż żeby się całe życie męczyło?
    Podziękowali 3MartynaN E.milia matka-Olka
  • edytowano wrzesień 2016
    @Tola - czym się różni jakość życia rodzica z niepełnosprawnym dzieckiem, które się niepełnosprawne urodziło, a z tym, które niepełnosprawność nabyło (w wyniku wypadku, choroby. Czy w tym drugim przypadku rodzice dostają większą pomoc od państwa i mają łatwiej? Nie zaobserwowałam. A skoro mają równie ciężko, to od nich też "nikt nie powinien wymagać heroizmu" i powinni mieć możliwość swoje uszkodzone i kosztowne (finansowo, emocjonalnie) dziecko zabić. Oburzysz się zaraz, że nie o to tym walczącym o wybór chodzi. Ale są już kraje, gdzie to poszło właśnie w tym kierunku. Właśnie o to chodzi, w szerszej perspektywie, by łatwo można się było pozbyć: chorych, nieradzących sobie, zaburzonych, niechcianych, kosztownych dla społeczeństwa...
  • Wczoraj w radiu słyszałam, że we Francji, tak bardzo tolerancyjnej, chcą zamknąć strony internetowe pro life, bo głoszą kobietom nieprawdę.
  • @Tola - pytasz "co sądzicie o takich głosach", to Ci napisałam, że sądzę, że to granie na uczuciach. Mam prawo tak sądzić? Bo najpierw pytasz o moje zdanie, a potem zdajesz się usiłować mnie przekonać, że nie mam prawa tak uważać. Czy ja Tobie mówię, jak masz głos tamtej autorki oceniać? Ja przeczytałam, co zalinkowałaś i widzę tam grę na uczuciach i znienawidzony przeze mnie argument środowiska proaborcyjnego: "Nie można od ludzi wymagać heroizmu!" Po prostu, na wymiot mi się zbiera, jak to hasło widzę. Najlepiej, jak nic od siebie nie będziemy wymagać, na pewno to się przyczyni do spektakularnego rozwoju społeczeństwa...
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Jako osoba , która stanęła, nie wyobrażam sobie, jak zabijam własne dziecko. Teraz bardziej niż przed sprawą.
  • "w przypadku gwałtu chcę mieć dla siebie i córek możliwość pigułki "po", mam gdzieś statystyki, ile to niby aborcji się przeprowadza w takich przypadkach"

    Po prostu chciałabyś zamordować niewinne dziecko.
  • TecumSeh powiedział(a):




    Ale ja też nie przerzucam z szuflady do szuflady, ani nie zrywam znajomości z powodu czyichś poglądów, tylko stwierdzam, że albo jest się katolikiem albo zwolennikiem aborcji. Jedno drugie wyklucza - sorry, no ale ognia z wodą pogodzić się nie da. Nikt nie może dwom panom służyć.

    aaaaaa...... jakie to proste :neutral: 
  • "Prawdziwym testem to będzie, jak staniesz oko w oko z takim dylematem"

    Niby czego testem? Może się zdarzyć, że ktoś naruszy zasady, do których przestrzegania wzywa, ale nie podważa to w najmniejszym stopniu samych zasad.
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • "Nie jest dla mnie żadnym papierkiem lakmusowym wiary opowiadanie się za lub przeciw w sprawie aborcji czy Smoleńska..."

    Bardzo kuriozalna jest ta wypowiedź. Po pierwsze, co ma wspólnego smoleńska tragedia z aborcją? Jedno to fakt historyczny, którego przyczyny wciąż nie znamy, drugie kwestia moralna.
    Kto w takim razie jest według Ciebie katolikiem? Jest przecież jasno powiedziane, że ten, kto odrzuca choćby jeden dogmat albo nauczanie moralne Kościoła, już nim nie jest. Idąc za Twoim rozumowaniem, należałoby uznać, że katolikiem jest również ktoś, kto nie wierzy w Boga. A skoro jest katolikiem, to może i na papieża można by go wybrać, bo niby dlaczego nie?

  • "Zasad nie, po prostu będę ostatnim który miałby prawo do nich zachęcać"

    Wcale nie.
  • Joanna i Bronisław powiedział(a):
    "Prawdziwym testem to będzie, jak staniesz oko w oko z takim dylematem"

    Niby czego testem? Może się zdarzyć, że ktoś naruszy zasady, do których przestrzegania wzywa, ale nie podważa to w najmniejszym stopniu samych zasad.
    Takim testem, że łatwo plesć wzniosłe farmazony i zmuszać kogoś do czegoś mając zerową styczność z tematem.
    Tzn niektórym łatwo, na szczęście nie wszystkim.

    Pomijając okrucieństwo ZMUSZANIA ofiary gwałtu do rodzenia dziecka gwałciciela. Jak w ogóle można forsować zakaz aborcji pod groźbą kary w sytuacji gwałtu przy systemie kar jakie za gwałt przewiduje polskie prawo? Jak w tym niesmiesznym obrazku, "pójdzie pani siedzieć ale nie w jednej celi z gwałcicielem, on dostał zawiasy". 

    Katarzyna - argument o statystykach, ze te przypadki zgwałconych kobiet to promil, że tak naprawdę chodzi o mordowanie chorych dzieci, przewija się zawsze (chyba gdy inne się już skończą). Oczywiście, że takich przypadków jest niewiele biorąc pod uwagę że wiele kobiet nie zgłasza gwałtu na policję, a jeśli już zgłaszają to muszą przejść trudne i upokarzające procedury które w dodatku trwają trochę czasu a aborcja i tak jest legalna tylko do 3 miesiąca. Odpowiem tak - skoro prawo i tak dotyczy promila przypadków, to nie ma sensu go zmieniać. 

    I owszem, rodzenie przy poważnym zagrożeniu życia/zdrowia czy też zdecydowanie się urodzić dziecko gwałciciela jest heroizmem. I nie mamy prawa nikogo do tego zmuszać. A skoro mamy, to może też wprowadzić przymus np. przeszczepów? Oddanie nerki obcemu człowiekowi pewnie będzie mniejszą traumą niż przejście ciąży przez ofiarę gwałtu której uniemożliwiono aborcję. Ciekawe czy Terlikowski nazwałby to gwałtem?
    Podziękowali 1beatak
  • "a co z dzieckiem, które już jest na świecie i za które odpowiadam ja?"

    Nie można budować czyjegoś szczęścia na cudzej krzywdzie. Nie można ratować jednego dziecka kosztem drugiego?

    Potrafisz z całym przekonaniem powiedzieć, że zmusisz swoją córkę do urodzenia dziecka z gwałtu?

    Nieletnią - tak. Dziecko z gwałtu niczym na śmierć nie zasłużyło. Jest niewinne, a zatem zabijanie go to morderstwo, zabronione przez Boga.

    Tak, zaraz będzie powtórka, że to rzadkie statystycznie i w ogóle to ja dzieci pilnuję itd."

    Nie, nie ma żadnej powtórki. Czasami też nie da się upilnować. Sprawa jest jak zwykle bardzo prosta. Nie zabijaj.
    Podziękowali 3kika0 Milagro Katia
  • "wiele kobiet nie zgłasza gwałtu na policję"

    Skąd o tym wiesz, skoro nie zgłaszają?
    Podziękowali 2Agnieszka5 Katia
  • edytowano wrzesień 2016
    "I owszem, rodzenie przy poważnym zagrożeniu życia/zdrowia czy też zdecydowanie się urodzić dziecko gwałciciela jest heroizmem"

    Nie jest heroizmem, jest przyzwoitością. Morderstwo pozostaje morderstwem.

    Podziękowali 4Katarzyna kika0 Milagro Katia
  • Paprotka powiedział(a):
    Kobieta powiedział(a):
    rozśmieszyla mnie ostatnio pani Janda propozycją protestu na wzór islandzki.
    A swoją drogą jeśli coś takiego jest publikowanie i jeśli to jest kłamstwo to powinna zostać pozwana
    http://warszawawpigulce.pl/jednym-postem-dziennikarka-wywolala-burze-komentarzy-dotyczy-on-prof-chazana/
    A przyszło Ci do głowy że to nie kłamstwo? 
    Mnie np zastanowiła spora liczba komentarzy pod tym artykułem na fb - kobiety opisujące podobne historie (swoje) pod własnym nazwiskiem.
    No ale Chazan to dla niektórych niemal święta postać, pomijając mały szczegół że to zbrodniarz i wielokrotny morderca

    wyobraź sobie, że przyszło na równi z tym, iż może być to kłamstwo. I tym bardziej uważam, że to powinno być wyjaśnione. 

  • Joanna i Bronisław powiedział(a):
    "I owszem, rodzenie przy poważnym zagrożeniu życia/zdrowia czy też zdecydowanie się urodzić dziecko gwałciciela jest heroizmem"

    Nie jest heroizmem, jest przyzwoitością. Morderstwo pozostaje morderstwem.

    Przyzwoitością  :s proponuję do kompletu dorzucić postulaty o prawa ojcowskie dla gwałciciela, będzie kompletny uroczy obrazek.
    Jak mężczyzna, mąż, ojciec, może w ogóle wypisywać takie rzeczy...nawet wobec faktu że nigdy osobiście nie doświadczyłby takich konsekwencji gwałtu.
    Żadnej kobiecie nie życzę takiej tragedii i dylematu zwłaszcza jeśli są zależne od kogoś takiego jak Ty.  Ale w sumie Twój post utwierdził mnie tylko w przekonaniu że trzeba walczyć z wprowadzeniem tego projektu i rzeczywistością jaką proponuje, więc nie ma tego złego.
  • "OK. Niezależnie od wieku córki rozumiem?"

    A co ma do tego wiek? Czy uważasz, że mordowanie ludzi w jakimś określonym wieku jest lepsze niż w innym?
    Podziękowali 1Katia
  • Tola, oczywiście że niezależnie od wieku. Choćby to była dwunastoletnia dziewczynka, czymże jest jej trauma po gwałcie czy nawet możliwa śmierć przy porodzie ...who cares
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.