Przeczytałam propozycje i wydaje mi się niesmacznym żartem.
Nie wiem kto wpadł na pomysł tak durnego projektu.
Czy te 4000 maja przekupić rodziców żeby nie usuwali ciąży??? Tyle warte jest życie?
Dzieci które się urodziły chore uprzywiejowane a te co zachorowały a były zdrowe mają pecha?
Jaki swobodny dostęp do specjalistów, pod warunkiem że ktoś inny się nie dostanie, bedzie dłużej czekał, bo nie widzę propozycji utworzenia w każdej gminie poradni rehabiliacyjno psychologicznej?
Nie wspomne o procedurach refundacji sprzętów dla dzieci.
Tu o tym pisałam.
http://cudmiodiczterymaliny.blog.deon.pl/2014/08/01/cest-la-vie/I jeszcze kwestia zasiłku pielęgnacyjnego 1200 który jest przydzielany pod warunkiem że jeden z rodziców zrezygnuje z pracy, każda próba legalnego dorobienia wiąże sie z utratą świadczenia.
Długo bym mogła tak pisać.