Jestem absolutnie przekonana, że gdyby zrobili Im te zdjęcia w jasnym i przestronnym wnętrzu, a do tego starannie wystylizowali całą rodzinę, to odbiór byłby zupełnie inny. Takie mamy czasy, że dobrze wyglądać i ładnie mieszkać to absolutne "must have", bez tego nikt nie uwierzy w szczęście rodzinne. Przykre, ale tak jest.
Jeszcze nie dobrnelam do konca artykulu ale zaczyna sie bardzo depresyjnie. Czemu dziwić się polskiemu podejsciu do wielodzietnosci gdy artykuł zaczyna się
". Z opowieści Kamili dowiadujemy się też, jakie kłopoty organizacyjne czy finansowe trapią tak liczną rodzinę."
Czepiacie się. Fajny reportaż i bardzo ładne, prawdziwe zdjęcia. Rodzina zresztą odpowiada wymogom naszych czasów- mama zadbana, robi karierę i do tego piątka (jak wynika z artykułu) utalentowanych dzieci. Budują właśnie dom, więc na dodatek dość zamożni.
Dobrnełam. Nie przekonała mnie tym reportażem pani fotograf. Gdzie ta radosc, tempo zycia, dynamizm jaki jest w rodzinie wielodzietnej. Zamieszanie to.pozytywne. Hałas. Śmiechy.
"Aż w końcu przyszedł czas, gdy miałam okazję podpatrzeć z aparatem, jak żyje rodzina z piątką dzieci. Zobaczyłam chwile jak migawki, powtarzalne w rytmie tygodniowym - poranne wstawanie, ubieranie, powroty z przedszkola, zabawę, posiłki, wspólne oglądanie filmów. "
Amazing. Czy te wszystkie czynnosci nie wydarzaja sie we wszystkich rodzinach?
Serio? Nie widzicie na tych zdjęciach emocji,uczuć,relacji jakie panują między nimi? Chyba jestem jakaś nadwrażliwa,bo to jest pierwsze co się rzuca w oczy.
Czepiacie się. Fajny reportaż i bardzo ładne, prawdziwe zdjęcia. Rodzina zresztą odpowiada wymogom naszych czasów- mama zadbana, robi karierę i do tego piątka (jak wynika z artykułu) utalentowanych dzieci. Budują właśnie dom, więc na dodatek dość zamożni.
Właśnie.. Mama robi karierę i budują dom! Co by było gdyby pokazali rodzinę z 7, gdzie mama w domu a do tego bez własnego dużego domu.... Ło matko... Komentujący by zjedli....
Czepiacie się. Fajny reportaż i bardzo ładne, prawdziwe zdjęcia. Rodzina zresztą odpowiada wymogom naszych czasów- mama zadbana, robi karierę i do tego piątka (jak wynika z artykułu) utalentowanych dzieci. Budują właśnie dom, więc na dodatek dość zamożni.
Właśnie.. Mama robi karierę i budują dom! Co by było gdyby pokazali rodzinę z 7, gdzie mama w domu a do tego bez własnego dużego domu.... Ło matko... Komentujący by zjedli....
Pewnie masz rację. .. Ale w tym przypadku nie ma za bardzo do czego się przyczepić
mi osobiscie to jednak troche szkoda kobiet ktore maja kilkoro dzieci i musza robic kariere etatowa Jesli dzialaja w miare niezaleznie to jeszcze spoko ..zapewne maja duza wydolnosc organizmu ale jesli musza etatowo isc co dzien na 8 godz plus jakies wyjazdy, spotkania, szkolenia od samego czytania czuje sie przemeczona
dzieci tez w sumie zal w takich okolicznosciach zapene sa przezucane z placowki do placowki tudziez od opiekuna do opiekuna
mi osobiscie to jednak troche szkoda kobiet ktore maja kilkoro dzieci i musza robic kariere etatowa Jesli dzialaja w miare niezaleznie to jeszcze spoko ..zapewne maja duza wydolnosc organizmu ale jesli musza etatowo isc co dzien na 8 godz plus jakies wyjazdy, spotkania, szkolenia od samego czytania czuje sie przemeczona
Chyba, że praca to ich pasja i czują się w niej szczęśliwe. Bo przecież nie kasa w biedronce
to na kasie w biedronce nie mozna czuc sie szczesliwym ?
Chodzi mi o reportaze ..Kobiety przedstawiane sa w taki sposob, ze jak robi kariere /czytaj pracuje eatatowo/ to nastepuje jakies magiczne spelnienie SIE a jak nie robi to czarna dziura Ja mam odwrotne odczucia. Jak czytam, ze kobieta oprocz tego co ma, MUSI jeszcze pracowac to mi przykro .. fizycznie odczuwam wspolczucie
Myślę, że nie tyle etatowo, co jak robi coś twórczego, rozwijającego. Nie wiem ,czy ta pani z artykułu zasługuje na współczucie...? Zresztą pisząc, że podziwiam osobę, która łączy fajna prace i duza rodzinie, nie uważam z automatu, że ktoś kto tego nie robi jest niespełniony. Serio, żadnej magii
Ja się skupilam na oglądaniu zdjęć - nie znam sie na fotoreportazach ale te czarno białe zdjęcia mi sie nie podobają. Podpisy pod nimi w ogóle są od czapy, bke chwytam ich. Zdjęcia moglyby być kolorowe, więcej radości by sie przydało. Na szczęście zdjęcia "nie zepsuly" tak bardzo wizerunku tej rodzinki bo fajnie wyszli. Ale bardziej mi sie podobają stylizowane zdjęcia.
Chciałam napisać to co Elunia, ona się spełnią w tej pracy. Co nie oznacza, że nie można się realizować w inny sposób. To jest sukces. Nie rozumiem czemu nie można o tym napisać? Bo ktoś się poczuje gorszy? Zupełnie niepotrzebnie
Ja sama nie wiem, co myslec o tym fotoreportażu. Mam wrażenie, ze powinno sie cos takiego ogladac jako wystawę, bo to jest praca artystyczna, a po wrzucenie jako pokaz slajdów na GW głownie prowokuje co poniekturych do niewybrednych, stereotypowych komentarzy. Na zdjęciach jest prawda, nie photoshop i dlatego moga być kontrowersyjne. Nikt sie na nich specjalnie nie kreuje, jak na zdjęciach pani Steczkowskiej - tamte przecież sa ustylizowane, to zupełnie inna kategoria. To mi przypomina rożne podobne cykle typu zdjęcia pokoju dziecka w róznych stronach świata, czy typowych mieszkań w jakims bloku - widac rózne meble od czapy, czasem niepotrzebne bibeloty, a nie przestronne jasne pokoje jak z żurnala. Przyznajmy szczerze, kto ma wnętrza , które po prostu nadaja sie od razu do fajnych zdjęć - może 10 % społeczeństwa?
A mnie zawsze zadziwia, ze ludzie sie dziwia, ze praca moze byc pasja, a nie przymusem. Znam mase takich kobiet, ktore nie musza (bo nie maja przymusu ekonomicznego) a pracuja. I nawet dosyc to dobrze pomyslane, jesli z pasji zrobi sie zawod: robisz co lubisz, a jeszcze ci za to placa A zdjecia czarno-biale akurat lubie, choc te moze nie najlepsze, ale w takiej kolorystyce latwiej pokazac cos co jest poza materia.
Ja bardzo lubie czarnobiale zdjecia, ale po 1) sama kolorystyka nie czyni zdjecia artystycznym 2) moim zdaniem te fotki nie sa jakies swietne, a moze po prostu przy obecnej pogodzie milej by sie ogladalo zdjecia w kolorze i plenerze Aha, jesli chodzi o "typowe komentarze" na tamtym portalu to tam tez jest forum dla wielodzietnych :P
mi osobiscie to jednak troche szkoda kobiet ktore maja kilkoro dzieci i musza robic kariere etatowa od samego czytania czuje sie przemeczona dzieci tez w sumie zal w takich okolicznosciach zapene sa przezucane z placowki do placowki tudziez od opiekuna do opiekuna
Komentarz
u Malgorzaty by były
". Z opowieści Kamili dowiadujemy się też, jakie kłopoty organizacyjne czy finansowe trapią tak liczną rodzinę."
Gdzie ta radosc, tempo zycia, dynamizm jaki jest w rodzinie wielodzietnej. Zamieszanie to.pozytywne. Hałas. Śmiechy.
No smutno.
Amazing. Czy te wszystkie czynnosci nie wydarzaja sie we wszystkich rodzinach?
Lepszy jest tekst pod zdjęciami
Nie widzicie na tych zdjęciach emocji,uczuć,relacji jakie panują między nimi?
Chyba jestem jakaś nadwrażliwa,bo to jest pierwsze co się rzuca w oczy.
Mama robi karierę i budują dom!
Co by było gdyby pokazali rodzinę z 7, gdzie mama w domu a do tego bez własnego dużego domu....
Ło matko...
Komentujący by zjedli....
razem rozpoczynają dzień
o której rano wstają żeby mieć te chwilę dla siebie, czy dzieci już na nogach czy za chwilę idą budzić
za chwilę młyn a oni jeszcze kawka,jak zaprawa czy tam odprawa
piękna fota
Ale w tym przypadku nie ma za bardzo do czego się przyczepić
Jesli dzialaja w miare niezaleznie to jeszcze spoko ..zapewne maja duza wydolnosc organizmu ale jesli musza etatowo isc co dzien na 8 godz plus jakies wyjazdy, spotkania, szkolenia
od samego czytania czuje sie przemeczona
dzieci tez w sumie zal w takich okolicznosciach zapene sa przezucane z placowki do placowki tudziez od opiekuna do opiekuna
Chodzi mi o reportaze ..Kobiety przedstawiane sa w taki sposob, ze jak robi kariere /czytaj pracuje eatatowo/ to nastepuje jakies magiczne spelnienie SIE a jak nie robi to czarna dziura
Ja mam odwrotne odczucia. Jak czytam, ze kobieta oprocz tego co ma, MUSI jeszcze pracowac to mi przykro .. fizycznie odczuwam wspolczucie
Zresztą pisząc, że podziwiam osobę, która łączy fajna prace i duza rodzinie, nie uważam z automatu, że ktoś kto tego nie robi jest niespełniony. Serio, żadnej magii
To jest sukces. Nie rozumiem czemu nie można o tym napisać? Bo ktoś się poczuje gorszy? Zupełnie niepotrzebnie
A zdjecia czarno-biale akurat lubie, choc te moze nie najlepsze, ale w takiej kolorystyce latwiej pokazac cos co jest poza materia.
Aha, jesli chodzi o "typowe komentarze" na tamtym portalu to tam tez jest forum dla wielodzietnych :P