Z ciekawości obejrzałam – ona mówi po polsku świetnie! Bardzo dobrze, i z całkiem niezła wymową. Jestem pod wrażeniem bo to naprawdę obiektywnie rzecz biorąc jest tak okropnie trudny język że zęby bolą
Wyraża się swobodnie, nie czyta z kartki, mówi płynnie i da się ją w 100% zrozumieć. Jej potknięcia są czysto kosmetyczne, głównie zła odmiana przed przypadki, ot drobiazg taki.
Chciałabym żeby wszyscy Polacy tak mówili w językach obcych jak ona mówi po polsku
I osobiście mam ogromny szacunek do obcokrajowców w ogóle podejmujących wyzwanie nauki naszeg języka.
No i ogólnie bardzo sympatyczna dziewczyna, fajnie mówi.
Ale u @InSpe to taka jej osobista mania no, co zrobić To nie jest problem mówiącego tylko słuchającego Piszę to ogólnie – uprzedzeń i rozdrażenień może być mnóstwo, jakby się człowiek miał przejmować, kogo rozdrażni tym jak mówi, to by się nie mógł odezwać, bo zawsze się ktoś taki znajdzie
Chciałabym żeby wszyscy Polacy tak mówili w językach obcych jak ona mówi po polsku
ależ ja doceniam jak ona mówi po polsku IMHO taki poziom bierze się z przebywania w codzienności z native speakerem nie nazwałabym manią tego, że męczy mnie cudzoziemski akcent w języku polskim
@Elunia ale odpowiadasz trochę obok tego, co powiedziałam. Masz prawo nie lubić fałszu ale to nadal jest Twój „problem”, że go nie lubisz – piszę to bez żadnej zaczepności w Twoją stronę czy wcześniej w stronę InSpe.
Dana osoba nadal ma prawo śpiewać, nawet jeśli są potencjalni ludzie, których jej śpiew rozdrażni.
P. Półtawska ma prawo mówić, a Ty masz prawo woleć ją odbierać w pismie Ale to, JAK Ty odbierasz jej mowę, to jest Twoja wewnętrzna sprawa, percepcja, za którą ona już nie odpowiada.
@InSpe może źle to nazwałam, nie odbieraj tego jako krytyki Twojej krytyki Przepraszam jeśli słowo „mania” Cię uraziło, cbodziło mi o to, że nie tylko u niej Cię to drażni, tylko systemowo nie lubisz słuchać obcokrajowców mówiących po polsku bo kaleczą.
ależ ja się w pełni zgadzam to mój problem będę okrutna... nie znoszę kiedy cudzoziemcy zatrzymują się nad końcówką wyrazu i filuternie zastanawiają się nad tą końcówką ( jaka koniugacja, deklinacja, liczba itd) chciałoby mi się powiedzieć " dobra, kończ i tak wiem o co ci chodzi"
Ja np. nie lubie dzwiekow jedzenia innych ludzi, albo zucia gumy, ale raczej nie da sie od tego uciec Za to mowienia lubie sluchac wszelkiego, zwlaszcza obcokrajowcow uczacych sie innego jezyka - ot takie skrzywienie naukowe Na moim kierunku wiekszosc ludzi pisze z tego magisterki, ale nie wiem, czy w Polsce tez jest taka moda.
Pustynny, ja tez bym chetnie posluchala jakichs hiszpanskich vlogow, jak masz cos do polecenia. Sto lat minelo od kiedy przerwalam ogladanie Cuéntame cómo pasó i troche mi brakuje tego jezyka, a wlasciwie to nawet bardzo.
@Milagro może u mnie to podobne skrzywienie zawodowe, i nagle się tu odezwałam jako obrońca uciśnionych A to też mój problem wewnętrzny, że tak ich odbieram
Dobra, to mogę w wolnej chwili poszukać czegoś specjalnie dla Was, może akurat coś się trafi.
A jakaś konkretna tematyka Was interesuje? @Joannna i @Milagro ?
Mi się też podoba jak mówi ta mama z Therapeutic, bo to jest mega trudne nauczyć się polskiego. Dodatkowo myślę, że będąc nativem języka angielskiego trzeba się mocno zmuszać, we współczesnym świecie, by uczyć się języka obcego, no może hiszpański. Ale w sumie po co?
Pustynny, nie szukaj specjalnie, tez moge sobie poszukac. Myslalam, ze moze masz jakies swoje ulubione. Ja ogolnie lubie tematyke kryminalna, naukowa, ale nie tylko - niekiedy ogladam rozne dziwne rzeczy, typu jak powstaje papier scierny czy zgniatanie przedmiotow codziennego uzytku prasa hydrauliczna, itp
Dobrze mówi o macierzyństwie. Świetna jest. Zgadzam się z nią. Bardzo ją lubię i doceniam jej szczerość i taką naturalność. Mówi szczerze i podoba mi się, że nie narzeka .Nie szuka pieniędzy ani kariery tylko żyje macierzyństwem.
jak myślicie - czy można jeszcze raz, samemu lub z pomoca książek, internetu, od podstaw się nauczyć matematyki w starszym wieku czy to jest niemożliwe? W założeniu że było się tzw. głąbem matematycznym
W sumie ze dwa filmiki mozna zobaczy , zeby wiedziec o czym bedzie. Ile mozna... Moje babcie zyly pierwszymi telenowelami, opowiadaly sobie co tam u kogo. Potem pokolenie mojej mamy zylo tymi nowszymi, juz bardziej polskie realia, mozna bylo podyskutowac. Teraz zyje sie zyciem blogerow.
@Joannna mnie na dłuższą metę też – no po prostu nie mam czasu na oglądanie takich rzeczy.
Ja w ogóle nie lubię za bardzo formatu video w necie, tzn. jeśli to samo można wyrazić tekstem to wolę tekst, bo artykuł przeczytam w 5 minut, a filmik to będzie 15-20 minut. Nie mam tego czasu! Plus filmik od razu przyciaga dzieci jak muchy, obłażą mnie bo słyszą, że coś oglądam, i od razu cała sprawa traci na uroku Przez jakiś czas z tego powodu oglądałam trochę ze słuchawkami, ale zaczęły mi się problemy z uszami od tego – szumy itp. Przestałam używac słuchawek i jest lepiej, więc to na pewno od tego.
Ale czasem szukam konkretnych rzeczy na youtube, jeśli potrzebuję wizualnej wiedzy, wtedy faktycznie filmiki są niezastąpione.
Na vlogi lajfstajlowe zajrzałam kilka razy – bo mnie zaciekawiły komentarze tutaj czy gdzie indziej. Fajnie dla rozrywki zajrzeć na chwilę, ale śledzić nie śledzę, więc chyba rozumiem, o co Ci chodzi.
Bo nawet jak vlog ogólnie fajny, to nie mam na niego czasu jeśli nie wnosi nic super odkrywczego i potrzebnego do mojego życia.
O, i w sumie właśnie pisząc to przypomniało mi się że jest jeden kanał z którego dowiedziałam się mnóstwo ciekawych rzeczy o naszym klimacie i wpływie Słońca na to, co się dzieje i będzie działo na Ziemi. Jeśli kogoś interesuje, co się dzieje w tym temacie poza mainstreamową nauką, to polecam:
W skrócie: Ci goście ustanowili wzór przewidywania trzęsień Ziemi na podstawie aktywności na Słońcu, teraz ten wzór zaczęło też wdrażać NASA.
Dla mnie to było mega interesujące odkrycie, jak bardzo Słońce wpływa na to, jak się czujemy! Łącznie z tym, że śledząc tę stronę przewidywaliśmy z mężem – trafnie – gdzie będą popalone transformatory (np. w zeszłym roku w Polsce, we Francji itp.)
albo można przewidzieć, kiedy znowu łupnie migrena, jak już się zakuma, o co w tym chodzi.
Dla mnie bardzo ciekawe!
Plus zdroworozsądkowe i otwarte podejście do takich tematów jak zmiana klimatu itp., bez demagogii i politycznych wtrętów.
Komentarz
Wyraża się swobodnie, nie czyta z kartki, mówi płynnie i da się ją w 100% zrozumieć. Jej potknięcia są czysto kosmetyczne, głównie zła odmiana przed przypadki, ot drobiazg taki.
Chciałabym żeby wszyscy Polacy tak mówili w językach obcych jak ona mówi po polsku
I osobiście mam ogromny szacunek do obcokrajowców w ogóle podejmujących wyzwanie nauki naszeg języka.
No i ogólnie bardzo sympatyczna dziewczyna, fajnie mówi.
Ale u @InSpe to taka jej osobista mania no, co zrobić To nie jest problem mówiącego tylko słuchającego Piszę to ogólnie – uprzedzeń i rozdrażenień może być mnóstwo, jakby się człowiek miał przejmować, kogo rozdrażni tym jak mówi, to by się nie mógł odezwać, bo zawsze się ktoś taki znajdzie
pustynny_wiatr powiedział(a): ależ ja doceniam jak ona mówi po polsku
IMHO taki poziom bierze się z przebywania w codzienności z native speakerem
nie nazwałabym manią tego, że męczy mnie cudzoziemski akcent w języku polskim
Dana osoba nadal ma prawo śpiewać, nawet jeśli są potencjalni ludzie, których jej śpiew rozdrażni.
P. Półtawska ma prawo mówić, a Ty masz prawo woleć ją odbierać w pismie Ale to, JAK Ty odbierasz jej mowę, to jest Twoja wewnętrzna sprawa, percepcja, za którą ona już nie odpowiada.
Nie wiem czy dobrze to tłumaczę.
Tu nie chodzi o atak na nikogo OK?
@pustynny_wiatr może coś po hiszpańsku fajnego znalazłaś na YT?
Ot mamy różne percepcje rzeczywistości
to mój problem
będę okrutna... nie znoszę kiedy cudzoziemcy zatrzymują się nad końcówką wyrazu i filuternie zastanawiają się nad tą końcówką ( jaka koniugacja, deklinacja, liczba itd)
chciałoby mi się powiedzieć " dobra, kończ i tak wiem o co ci chodzi"
My się nie kłócimy tylko wymieniamy poglądy
@Elunia nie no ja to zrozumiałam od początku, że ją cenisz itp.
Dobra ad. rem @Joannna niestety nic nie polecę bo nic nie oglądam raczej. Jak mi się coś napatoczy fajnego to dam Ci znać
czy ja dobrze słyszę?
pagina feisbuciana....
Za to mowienia lubie sluchac wszelkiego, zwlaszcza obcokrajowcow uczacych sie innego jezyka - ot takie skrzywienie naukowe Na moim kierunku wiekszosc ludzi pisze z tego magisterki, ale nie wiem, czy w Polsce tez jest taka moda.
Pustynny, ja tez bym chetnie posluchala jakichs hiszpanskich vlogow, jak masz cos do polecenia. Sto lat minelo od kiedy przerwalam ogladanie Cuéntame cómo pasó i troche mi brakuje tego jezyka, a wlasciwie to nawet bardzo.
Dobra, to mogę w wolnej chwili poszukać czegoś specjalnie dla Was, może akurat coś się trafi.
A jakaś konkretna tematyka Was interesuje? @Joannna i @Milagro ?
Dodatkowo myślę, że będąc nativem języka angielskiego trzeba się mocno zmuszać, we współczesnym świecie, by uczyć się języka obcego, no może hiszpański. Ale w sumie po co?
Ja ogolnie lubie tematyke kryminalna, naukowa, ale nie tylko - niekiedy ogladam rozne dziwne rzeczy, typu jak powstaje papier scierny czy zgniatanie przedmiotow codziennego uzytku prasa hydrauliczna, itp
Po hiszpańsku też bym coś ciekawego posłuchała
Gdzieś około minuty 9.55 odpadłam haha
Moje babcie zyly pierwszymi telenowelami, opowiadaly sobie co tam u kogo. Potem pokolenie mojej mamy zylo tymi nowszymi, juz bardziej polskie realia, mozna bylo podyskutowac. Teraz zyje sie zyciem blogerow.
Bob Ross
https://youtu.be/qx2IsmrCs3c
Ja w ogóle nie lubię za bardzo formatu video w necie, tzn. jeśli to samo można wyrazić tekstem to wolę tekst, bo artykuł przeczytam w 5 minut, a filmik to będzie 15-20 minut. Nie mam tego czasu! Plus filmik od razu przyciaga dzieci jak muchy, obłażą mnie bo słyszą, że coś oglądam, i od razu cała sprawa traci na uroku Przez jakiś czas z tego powodu oglądałam trochę ze słuchawkami, ale zaczęły mi się problemy z uszami od tego – szumy itp. Przestałam używac słuchawek i jest lepiej, więc to na pewno od tego.
Ale czasem szukam konkretnych rzeczy na youtube, jeśli potrzebuję wizualnej wiedzy, wtedy faktycznie filmiki są niezastąpione.
Na vlogi lajfstajlowe zajrzałam kilka razy – bo mnie zaciekawiły komentarze tutaj czy gdzie indziej. Fajnie dla rozrywki zajrzeć na chwilę, ale śledzić nie śledzę, więc chyba rozumiem, o co Ci chodzi.
Bo nawet jak vlog ogólnie fajny, to nie mam na niego czasu jeśli nie wnosi nic super odkrywczego i potrzebnego do mojego życia.
O, i w sumie właśnie pisząc to przypomniało mi się że jest jeden kanał z którego dowiedziałam się mnóstwo ciekawych rzeczy o naszym klimacie i wpływie Słońca na to, co się dzieje i będzie działo na Ziemi. Jeśli kogoś interesuje, co się dzieje w tym temacie poza mainstreamową nauką, to polecam:
https://suspicious0bservers.org/
I ich kanał na YT:
http://www.youtube.com/channel/UCTiL1q9YbrVam5nP2xzFTWQ
edit: poprawiłam linka
Dla mnie to było mega interesujące odkrycie, jak bardzo Słońce wpływa na to, jak się czujemy! Łącznie z tym, że śledząc tę stronę przewidywaliśmy z mężem – trafnie – gdzie będą popalone transformatory (np. w zeszłym roku w Polsce, we Francji itp.)
albo można przewidzieć, kiedy znowu łupnie migrena, jak już się zakuma, o co w tym chodzi.
Dla mnie bardzo ciekawe!
Plus zdroworozsądkowe i otwarte podejście do takich tematów jak zmiana klimatu itp., bez demagogii i politycznych wtrętów.