Co do grafiki, przecież to są poglądy korwinowców, to co się mają wstydzić i ukrywać? Seba nie chce pracować, nie dokłada się nawet do rachunków, więc to skandal że dostaje jakieś 1500 zł od państwa które utrzymuje mu rodzinę. Dla kontrastu Michał utrzymuje się sam i nie dostaje od państwa kasy, tylko spłaca kredyt, a jeszcze sporo państwu oddaje w podatkach. Zestawienie postaci trochę przerysowane ale obrazowe.
Co do grafiki, przecież to są poglądy korwinowców, to co się mają wstydzić i ukrywać? Seba nie chce pracować, nie dokłada się nawet do rachunków, więc to skandal że dostaje jakieś 1500 zł od państwa które utrzymuje mu rodzinę. Dla kontrastu Michał utrzymuje się sam i nie dostaje od państwa kasy, tylko spłaca kredyt, a jeszcze sporo państwu oddaje w podatkach. Zestawienie postaci trochę przerysowane ale obrazowe.
Wszystko prawda, tylko czy to trafi do właściwej liczby ewentualnych głosujących?
@Odrobinka - widziałam tę grafikę. Cóż, sama jestem bardziej jak ten drugi - 30 lat, bez dzieci, firma jednoosobowa, tyle że kredytu nie mam, zamiast tego wynajem. Ale i tak nie trafia do mnie ten przekaz, tzn nie podoba mi się uderzanie w mało- czy wielodzietność, które tutaj jednak się znajduje, nawet jeśli pod płaszczykiem czegoś innego. Gdyby została tylko druga część tej grafiki, byłoby zdecydowanie lepiej.
Ja nawet nie pomyslalam że jest w tym jakis negatywny przekaz odnośnienie wielodzietnosci. Negatywne jest tylko że tatuś chęci do pracy nie ma i jest utrzymywany z rodziną przez innych.
Ja nawet nie pomyslalam że jest w tym jakis negatywny przekaz odnośnienie wielodzietnosci. Negatywne jest tylko że tatuś chęci do pracy nie ma i jest utrzymywany z rodziną przez innych.
Ale rodziny wielodzietne, gdzie np. Mama nie pracuje, mogą to odebrać negatywnie.
Oczywiście, że jest. Gdyby miało go nie być, to mamy chociażby takie sytuacje, jak samotny niepracujący, korzystający z różnych innych zasiłków i przepijający je, żyjący dzięki temu, że mieszka z mamą. Nie ma takich sytuacji? Nie można takiego przykładu podać w zestawieniu, jeśli już w ogóle nie wystarczy sam fakt, że ZUSy i reszta zabierają bardzo dużą część zarobków? Ale nie, pokazuje się to, bo chodzi o to, żeby uderzyć w 500+ i PiS, ale także dzietność w ogóle. Kolejny raz, kiedy ludzi, którzy mają dzieci, zwłaszcza trochę więcej dzieci, pokazuje się jako nierobów i patologię, takie utrwalanie w świadomości społeczeństwa pewnego obrazu, kroczek po kroczku.
To jest oczywiste ze mama wielodzietna nie pacuje zawodowo( bo pracuje w domu na 3 etatach) nie wiem czemu mialaby sie czuc urazona. Natomiast jesli ojciec nie pracuje w dzisiejszych czasach to naprawde musi byc nierobotny. Dziwi mnie ze tak roznie ludzie odbieraja te same rzeczy. To moze faktycznie lepiej nie antagonizowac ludzi( nawet jesli to szczera i bolesna prawda ten mem) tylko pokazywac ile panstwo nam zabiera kasy. Wiadomo ze trafi tez tylko do pracujacych bo nierobotnym nic nie zabiera.
Nie Aszna, nikt nie pokazuje wielodzietnych jako patologii. Wielodzietne rodziny w ktorym dzieci sa zadbane a rodzice ciezko pracuja aby zapewnic im.niezle warunki materialne budza raczej podziw. Sama znam rodzine w ktorej ojciec rzucil prace odkad wprowadzili 500 + bo inaczej stracilby swiadczenia rodzinne. Zaczal pracowac na czarno. Rozdawnictwo zawsze jest demoralizujace. Faktem.jest tez ze odkad wprowadzili te zasilki to biologiczni rodzice ktorych dzieci byly w placowkach czy rodzinach zastepczych usilnie zaczęli sie interesowac by dzieci do nich wrocily. Patologia jest w kazdym.spoleczenstwie. O dobrych rzeczach nie uslyszysz w wiadomosciach. W przykladach tez pokazuje sie patologie, skoro system.ją wspiera to trzeba zmienic ten system.
Jeśli w aspekcie 500+ sieje się mit patologii, bo wszędzie jest, to jest to okropne. Jest to margines, a nie pokazuje się wspaniałych rodzin, które wreszcie nie muszą zebrać , żeby godniej żyć. Właśnie jestem nad morzem i nie widzę Grazyn i Januszow z dziećmi, jak to nam elita przedstawia, tylko pełno wspaniałych wielodzietnych rodzin. Nie byłam kilka lat na wakacjach w sezonie nad polskim morzem. Jestem w szoku ile rodzin z 3, 4 dzieci. Bardzo na plus różnica. Spotkałam ze 2 rodziny, że zmieniliśmy miejsce na plaży, bo hałas, psy i papierosy, ale to wyjątki. Naprawdę cudowni ludzie i wspaniałe dzieci. Pierwszy raz moje mają się z kim bawić tu gdzie mieszkamy i nie ma konfliktów. Same wielodzietne rodziny i dzieci współpracują.
Mnie się taka grafika nie podoba. To są stereotypy. Takich sytuacji kiedy ktoś rzuca pracę żeby żyć z 500+ jest niewiele. Albo nie ma chęci pracy. W ogóle przerażają mnie co poniektórzy sympatycy Korwinowców, bo dla nich liczy się tylko kasa. Nie ma mowy o moralności. Najlepiej wszystko uciąć jednym ruchem a ludzie niech sobie poradzą albo zginą z głodu. Nie patrzą na to kto najlepiej żyje dzięki budzetowi i co jest sponsorowane za nasze pieniądze. A są to rady nadzorcze, cala rzesza urzędników i kontrolerów, publiczna telewizja, antypolskie produkcje filmowe, progejowskie seriale, nierentowne uczelnie wyższe, teatry, muzea sztuki wspolczesnej które ze sztuką nie mają nic wspolnego.... Dlugo można wymieniać a do tych miejsc, organizacji i innych plynie dużo wiecej kasy niż do rodzin z dziećmi. W co poniektorych takich instytucjach pensje są nieorzyzwoite. Ale najlepiej uderzyć w beneficjentów 500+, bo ktoś im śmie oddać część podatków w tej niedoskonalej formie.
@Apolonia "Sama znam rodzine w ktorej ojciec rzucil prace odkad wprowadzili 500 + bo inaczej stracilby swiadczenia rodzinne. Zaczal pracowac na czarno."
Napisałam im że jedyne co można to uszczelnić system. Np uzależnić 500+ od pracy przynajmniej jednego członka rodziny. I przekazać do wypłacania pracodawcy jak ongiś było z zasilkiem rodzinnym.
No jakoś dziwne to jest że wrzucają takie grafiki. Ruch Narodowy nie chce likwidacji 500+ i ma to w programie. Braun też nie. A Korwinowcy wrzucają to co dzieli w grafiki. I ja rozumiem o co biega w grafice tylko forma pokazująca to że jak napisała Apolonia 500+ rodzi patologię jest niedorzeczna. Patologia istniała już wcześniej i tylko wykorzystuje dostępne narzędzia do swojego próżniactwa
Grafika jest mocno uproszczona i operuje stereotypami, ale czy naprawdę uderza w rodziny wielodzietne? Matki? Jednak przy większej liczbie dzieci zwykle to kobieta zostaje z nimi w domu, a mężczyzna zarabia i utrzymuje rodziny. Tu jest młody facet który jak napisano pracować nie chce, w domyśle - bo jest cwaniakiem który woli doić państwo a wiec nas wszystkich. Gdyby na obrazku były dwie kobiety - obrotna singielka z kredytem kontra niepracująca zawodowo beneficjentka 1500+ wyglądałoby to gorzej.
@mader , zależy czego człowiek wymaga Znam takich całkiem sporo, suma wszelkich zasiłków jest większa od moich zarobków, a napewno od potencjalnych ich, więc się nawet nie dziwię
Ja też takich znam. A jeszcze więcej zna moja siostra, która pracuje w PCPR.
A ja poznalam kilku dzialaczy i sa wsrod nich ojcowie wielodzietni i mlodzi niezalezni faceci z pasja majace swoje mieszkania przed 30. Nie znam zadnych mlodziencow niesamodzielnych no ale to nie moj przedzial wiekowy wiec nic dziwnego.
Których nie stać na dzieci. Mogę wam wkleić to co mi napisała pani sympatyczka korwinistka, kiedy wyszło żem wielodzietna matka. Poziom chamstwa hard level.
No tak, mnie się tamta grafika skojarzyła z nagonką na "madki" w internecie, ale pomyślałam sobie, że może jednak jest to trochę naciągane porównanie... Najwyraźniej nie. Aż mi się nie chce wierzyć, że można naprawdę w taki sposób myśleć...
@Kaika. Praca na czarno to oszustwo wzgledem panstwa i nas wszystkich. Przestepstwo. Okradanie innych.
Praca na czarno to ochrona przed wyzyskiem fiskalnym. Oszustwem, grabieżą zuchwałą są obciążenia umowy o pracę.
Zamykanie drzwi na klucz to jest oszustwo złodzieja?
Nawet jak czarny pracownik (co za rasizm!) nie płaci podatku dochodowego i ZUS to i tak 1/5 swojego dochodu zostawia w sklepie/stacji benzynowej/elektrowni (VAT).
Oszustwo jest oszustwem, konbinowaniem, łamaniem przykazan, kradzieżą. I żadne usprawiedliwienia( wysokie koszty pracy, podatki itp) nie sprawią ze bedzie inaczej.
Pracujący na czarno i pobierający wszelkie zasiłki jest podwójnym oszustem. Vat za towary płacimy wszyscy. Natomiast podatek dochodowy płaca pracujący!
Komentarz
Dziwi mnie ze tak roznie ludzie odbieraja te same rzeczy. To moze faktycznie lepiej nie antagonizowac ludzi( nawet jesli to szczera i bolesna prawda ten mem) tylko pokazywac ile panstwo nam zabiera kasy. Wiadomo ze trafi tez tylko do pracujacych bo nierobotnym nic nie zabiera.
Dlugo można wymieniać a do tych miejsc, organizacji i innych plynie dużo wiecej kasy niż do rodzin z dziećmi. W co poniektorych takich instytucjach pensje są nieorzyzwoite. Ale najlepiej uderzyć w beneficjentów 500+, bo ktoś im śmie oddać część podatków w tej niedoskonalej formie.
No to rzucił prace czy nie rzucił?
Aż mi się nie chce wierzyć, że można naprawdę w taki sposób myśleć...
Vat za towary płacimy wszyscy. Natomiast podatek dochodowy płaca pracujący!
nie widzisz oszustwa w pracy na czarno?