Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

PPR

135

Komentarz

  • Elunia powiedział(a):
    Ja żyję jeszcze bardziej amiszowato, bo dla mnie ważne jest środowisko i zwierzęta. Kupuję 80% używanych rzeczy, mebli itp.wymieniam sie, przerabiam. Mięso od znajomych, ale jak nie mają to też kupie w sklepie. Warzywa i owoce tez staram sie lokalnie, chociaż awokado też nie pogardzę. Od czasu jak mam więcej świadomości to nie da sie inaczej.

    ja bym tak chciała, ale mieszkam w Wawie. I tutaj kręcą lody na takich, co tak chcą. To znaczy to lokalnie itd. Skrajny przykład to np. niedawna afera z marką Veclaim (ja tam nie kupuję, żeby nie było wątpliwości). Trzeba mieć świadomość, co, gidze i jak, żeby ta amiszowatość miała sens. Ja mam do najbliższego rolnika pewnie godzinę autem w jedną stronę. Nawet więcej nie kupię, bo nie mam gdzie trzymać. Każdą sobotę spędzać na kupowaniu marchewki to też tak średnio. Eko targi nie na moją kieszeń. A na warzywa od rolnika już się nieraz nacięłam - sprzedawane 2x drożej z marketu...

    U nas największy problem to... prezenty. Dostane. Zanim coś kupię, to się 10x zastanawiam - co z tym zrobię, gdzie będę trzymać? Czy to się ładnie zestarzeje czy raczej brzydko zniszczy? Czy da się to odnowić, naprawić, przerobić? Posłuży mi rok czy raczej 20? Będzie ktoś to chciał ode mnie kupić/wziąć? Ale dostajemy, ciągle dostajemy... nie umiem jakoś z tego wybrnąć.
  • A ja uważam, że konkretnie płacąc Netflixowi, wiedząc, jaką ma politykę, świadomie dokładamy do tego, co on wspiera. I mydlenie teraz oczu, że trzeba być czystym w całości, to matactwo. Nie wszystko można zrobić na raz, z różnych powodów, bywa to drogą na lata, ale akurat sprawa mediów nie jest kluczowa dla życia i tu decyzja może być podjęta w ciągu minuty.
  • @Ania D. tylko też masz różnych ludzi o różnych poglądach. Dla ciebie lgbt to zło dla mnie też nie jest to coś co bym wsparła, reszta ma to gdzieś, nawet katolicy pewnie też. 

    Jesli chcemy zmiany to trzeba zacząć oglądać inne serwisy, np katolickie albo coś innego lub wcale. 

    I tu też powinna obowiązywać uczciwość - nie płacę za netflix nie oglądam jego seriali na innych serwisach które umieszczają je bez zgody twórców. 
  • Elunia powiedział(a):
    @malagala my od dawna promujemy przyjmowanie i dawanie prezentów "przeżyciowych", no chyba, ze to mały chłopczyk marzący o jakimś tam rodzaju lego :)
    Wszelkie bilety na koncerty, teatry, lotnicze, kursy, skoki i takie różne w zależności od okazji i możliwości.
    lubie to ;) nasi nieco za mali jeszcze, ale już kombinuję w te stronę. W Wawce prezent przezyciowy jest niestety kilka razy droższy od jakiejś plastikowej jednorazowej zabawki albo nawet lego... Najlepszy prezent to czas, uwaga. U nas. Rodzina daleko, chrzestni różnie. Dojazd do znajomych to godzina w jedną stronę (wliczając pakowanie maluchów do auta). Takie realia. Wiec ten czas skupiony na być to jest tak naprawdę najlepsze. A prezent przezyciowy w wieku przedszkolnym wcale nie musi nic kosztować...

    Mamy ogromne pudło lego duplo. Już proszę wszystkich, żeby więcej nie dawali. Lego zwykłe zaczęli dostawać na długo zanim umieli się tym bawić, strasznie frustrujące... Bo coś trzeba dać! Wzięliśmy ich raz do parku wodnego w stylu tropical Island. Podobało się, bardzo. Nam też. Ale w ich wspomnieniach jest to na równi z tym, jak zrywałam im kasztany z ogromnego kasztanowca, co to rośnie obok domu Babci. Także ten,konsumpcjonizm... I wygoda dorosłych ;) 
  • A co tzw. promocji lgbt - czy są jakieś organizacje, które próbują pokonać ten absurd ich własną bronią? Wskazując np. że procent wątków homo w produkcjach netflixa jest zawyzony względem wstępowania w społeczeństwie? Że średnio postacie homo są przestawione w sposób lepszy niż hetero? Chodzi mi o realne działania, a nie utyskiwania na niszowych portalach... Bo wątki homo zdarzają się też w starszych filmach. Mniej dosłownie, ale w ogóle teraz kino jest dość dosłowne. I raczej poboczne to było, czyli jak w życiu.

    Jednak zakaz handlu w niedzielę był dużo bardziej skuteczny od głosowania portfelem naszego katolickiego społeczeństwa :) 
  • @paulaarose, ależ właśnie o to chodzi, że ludzie mają różne poglądy,  ale dobrze jest by STARALI się być spójni. Że nie wszędzie potrafimy - cóż człowiek słaby,  a kusiciel nie śpi.
    I na pewno łatwiej niewierzącemu zrezygnować ze słuchania/oglądania katolickich mediów  ;) niż wierzącemu z atrakcyjnych pod innymi względami serwisów ale promujących/ finansujacych zło moralne. Tylko potem wychodzi, że społeczeństwo teoretycznie w ogromnej większości  katolickie utrzymuje koncerny np.  finansujące zabijanie dzieci...
    A jedno z bardziej jednolitych etnicznie państw ma kilkanaście procent własnych mediow czy niewiele więcej  własnych przedsiębiorstw. A jeszcze uważa ich produkty za jakościowo gorsze, za sprawą owych zagranicznych mediów między innymi...
    Pokaż mi Anglika, Francuza czy Niemca, który  powie, że produkt z jego kraju jest gorszy niż sąsiadów. A nie wynika to wcale  z doskonałości owych produktów...
    I chociaż nie da się zrobić wszystkiego na raz (np. godzina drogi do ekomarchewki) to warto robić choćby małe kroki, które są w naszym zasięgu.  Nie oskarżając  przy tym bliźniego,  który być może robi inne małe czy duże kroki. Warto pokazywać i zachęcać,  bo dzisiejszy świat jest okrutnie zakłamany i stara nam się wmówić,  że życie zgodne z własnymi ideałami jest niemożliwe/ nudne/ pozbawione sensu i przyszłości.
    Ja nawet  podejrzewam, że życie amisza (nie próbowałam) może być wcale nie mniej ciekawe niz moje i nie pozbawione wielu radości, ale przedstawia się je jako jakiś straszliwy horror i oczywistą oczywistość, że takiego życia nikt nie chce... No ale skoro tak żyją z własnego wyboru, to może jednak chce...
    Żyjmy więc jak najbardziej w zgodzie z sumieniem, nie pozwalając go zagłuszyć zgiełkowi świata. A jeśli nie mamy dość siły by się owemu zgiełkowi przeciwstawiać  to chociaż nie udawajmy, że on jest OK a ideały służą li tylko do teoretycznego dyskutowania.
  • Kosciol nas jednak jakoś szczególnie nie zachęca do bycia amiszem. To znaczy nie jest to powszechne powołanie, odcięcie się od cywilizacji. Nie mamy być dziwakami, tylko świecić światłem Chrystusa. Nie jesteśmy z tego świata. Ani ze świata netflixa, ani ze świata własnoręcznej uprawy marchwi. Ps:nie uważam, że jak ktoś nie ogląda netflix, to jest dziwakiem, szczerze to sama nie oglądam. 
  • Nie zrozumiałaś.  Amisze byli tylko przykładem,  że świat kłamie o tym co jest możliwe do zrealizowania, co nie i co daje szczęście, a co wręcz przeciwnie. Szczęście daje życie spójne z tym co wyznajemy.  W większości przypadków nie bedzie to życie amisza.
  • @mala_zu dziewczyny pisały o Ani z Zielonego Wzgórza, gdzie mocno zboczenia są promowane. Myślę, że to wystarczy + to, co Netflix oficjalnie popiera.
  • Kto napisał że mamy się sprzeciwiać tylko za pomocą portfela? Możemy się sprzeciwiać w rozmaity sposób a brak wsparcia portfelem jest tylko jednym że sposobów na walkę z negatywnymi zjawiskami czy to w kulturze czy to w gospodarce.  Choćby wychowujac dzieci w określonych wartościach, nie w unikaniu kontaktu że "swiatem" ale w konfrontowaniu ich z nim,  żeby się nie dawały oglupic i załapać w sidła bezrefleksyjnej konsumpcji. To rozmowy z ludźmi i próba choćby uswiadomienia im pewnych rzeczy. To świadczenie czynami o swoich wyborach i szukanie argumentów nie do odparcia. Wbrew pozorom wielu ludzi myśli i nawet jeśli nie podziela całości moich poglądów to się zastanowi. A z argumentami trudno dyskutować. 
    Można wspierać działania pozytywne. Szukać takich organizacji, albo takie zakładać, które promują określone wartosci.
    Możliwości jest mnóstwo a ja mam czasem wrażenie że najprościej jest podpisać jakiś protest i myśleć że więcej się nie da. Albo właśnie mieć pretensje do władz że podejmują takie a nie inne decyzje. Tylko ktoś takie rządy wybiera.
  • oczywiście, że świat kłamie. Życie w zgodzie z wyznawanymi wartościami często nie daje szczęścia, bo czasem te ideały są bzdurne. Życie w zgodzie z ideałami Ewangelii nie jest możliwe bez Ducha Św., nie jest możliwe (w jakimś sensie) w tym świecie. Reszta to detale... Moim zdaniem.
    Podziękowali 1Katia
  • @Elunia dyskusje w necie w ogóle nie mają sensu. Ja np uczestniczę w nich dlatego że to jest dobra szkoła dyskusji na argumenty na zywo. 
  • @makodorzyk, jak Cie lubię,  zwróć może uwagę, że co chwila jak coś napiszesz to ktoś sie burzy, że przekręcasz jego słowa.
    Zastanów się... może coś w tym jest? ;)
    Nie chcę zakładać,  że celowo manipulujesz, ale może czytaj dokładniej,  bo bez sensu specjalnie dla Ciebie jeszcze raz wszystko tłumaczyć.
    Podziękowali 3Barbasia Katia Ona64
  • edytowano czerwiec 2020
    Bambidu powiedział(a):

    Nie wiem co uważają i robią inne nicki i w sumie nie wiem dlaczego miałabym się tym interesować. Pisalam tylko o postępowaniu zgodnym z głoszonymi przekonaniami. Jakie kto ma przekonania i czy postepowaniem je potwierdza niech już sobie sam śledzi.  Mam ciekawsze i bardziej twórcze zajęcia.
    Natomiast jeżeli pytanie do mnie osobiście, to  i owszem, zaspokoję Twoją ciekawość.  Jeśli nie podoba mi się co dana firma robi to staram się jej nie wspierać. Ale tak jak @Odrobinka, nie każę dzieciom wytrzymać bez kropli wody bo np. akurat w pobliżu tylko zagraniczny market otwarty. Z IKEA mam wyłącznie kosze na śmieci do szuflady kuchennej, bo mimo poszukiwań nigdzie indziej nie dostałam stosownego rozmiaru. I nie, nie czuję się hipokrytką w związku z owymi koszami.
    No to taki drobny przyklad:

    makodorzyk powiedział(a):

    ...
    Po czym @Bambidu sama od siebie stwierdza, ze sama kupuje w IKEA  bzdurne i do przeżycia niekoniecznie koszyczki ;) oraz ze wtedy nie jest wcale hipokrytką i jakby w tym momencie głosowanie portfelem już jej nie obowiazywało.
    1. Czy jednorazowy zakup zestawu koszy do segregacji, po poszukiwaniach gdzie indziej , z braku innych mieszczących się, to faktycznie to o czym piszesz?
    Czy przeinaczasz celowo czy z braku zrozumienia nie dochodzę .
    2. Kto tu kogo przepytuje i ocenia?
    Podziękowali 3obwarzanek Barbasia Katia
  • edytowano czerwiec 2020
    Eeee, bez sensu dałam się  wkręcić.
  • edytowano czerwiec 2020
    "Nie wyrażam się precyzyjnie, czepiam się ludzi, a sama postępuję niemoralnie.

    Masz absolutną rację i całkowicie zgadzam się z każdym twoim słowem."

    @Elunia trzeba było tak od razu!
    Musisz się poprawić następnym razem.....
    Szczególnie popracuj nad tym niemoralnym prowadzeniem się ;)
  • Elunia powiedział(a):
    Polly powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):

    Związki gejowskie nie są karane prawem w chyba żadnym europejskim kraju i na to nie ma wpływu prezydent.


    Ale ja nie postuluję karania absolutnie! Ja tylko chciałabym, by jednak nie promować w przestrzeni publicznej, bo to oswaja temat i daje przyzwolenie. O ile, oglądając serial z takkim wątkiem, jestem w stanie ocenić, że mnie już nie zdeprawuje, o tyle nie mam takiej pewności co do młodego pokolenia, trafiającego na reklamę. Wolałabym, by jej nie było i tyle.

    Masz wybór czy twoje młode pokolenie trafia na reklamę czy nie.
    Jest tyle narzędzi, żeby ograniczyć trafianie na takie reklamy oraz zarabianie na nich, że prezydent ma minimalny wpływ. Serio.





    Już nie masz wyboru - tego typu reklamy są na przystankach tramwajowych, w kinach na seansach dla młodzieży, w ogólnie dostępnych tygodnikach.
    Prezydent może nie, ale rząd mający większość (co najmniej parlamentarną) i prezydenta ze swojej opcji, może ograniczyć tego typu reklamy w przestrzeni publicznej.

    W Niemczech jest już prawnie zakazana próba poddania terapii konwersyjnej młodzieży do lat 18.

    https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,25935635,w-niemczech-zakazano-leczenia-nieletnich-z-homoseksualizmu.html
  • @Tola no właśnie. Netflix realizuje trochę produkcji "lokalnych" - tak jak u nas 1983 czy Wiedźmina. Nie oglądałam tego, recenzje różne, ale idea mi się podoba - takie lokalne historie opowiedziane na trochę innym poziomie, do szerszej publiczności. Może nie jest taki zły, jak go malują?

    Już bardziej można by się rzucać na Oscary. I bojkotować filmy, które przyjęły statuetkę albo te, w których produkcji uczetniczyły osoby, które przyjęły statuetkę... Dla mnie podobna logika.
  • @makodorzyk, dziękuję, że mnie zrozumiałaś i wszystko klarownie wyjaśniłaś. Szczerze podziwiam cię za cierpliwość i poziom prowadzenia dyskusji, które ja już dawno spisałabym na straty (nie tylko w tym wątku). Kropla drąży skałę :)

    Taka piękna dziś Ewangelia, że aż musiałam się zalogować i zajrzeć do tego wątku  ;) Jak ktoś się wewnętrznie oburza, że to przecież nie do niego, to niech przeczyta co najmniej dziesięć razy. Może w końcu się uda ;)

    Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.

    I jeszcze gratis. Ze specjalną dedykacją dla tych, którzy mają odwagę oceniać wiarę drugiego według własnej, tej słusznej. Rz 14,1-5 i 14-15.

    1 A tego, który jest słaby w wierze1, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach.
    5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego - nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu.

    14 Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. 15 Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością.

    Dobrego wieczoru dla wszystkich :)
  • edytowano czerwiec 2020
    .
  • @Polly wracaj do nas szybko
  • @Zuzapola, @makodorzyk, na razie mnie nie ma... Czekam na moment, w którym nie będę już miała ochoty na odpłatę. Na razie mam ogromną. W moim sumieniu naskakiwanie na kogoś, by sobie ulżyć lub poprawić samoocenę to nieporównywalnie większy problem niż HM, Netflix i inne. Dlatego za wszelką cenę nie będę tego robić.

    Ale... W mojej parafii zawsze po mszy wieczornej odmawia się Anioł Pański. Postanowiłam w tej modlitwie powierzać osoby z forum, więc myślę o was niemal codziennie "). Dziękuję, że pamiętacie.
    Podziękowali 3Izka Zuzapola In Spe
  • @Polly, jak tak czytam te Twoje ostatnie wpisy, to prawdziwa z Ciebie drama queen. 
  • Nieustannie zadziwia mnie że ktoś się  może obrazić za to że ktoś inny ma odmienne zdanie w jakimś temacie. Albo że przejmuje się tym że ktoś napisał coś w Internecie. Jeszcze rozumiem że ktoś kogoś obraził i personalnie pojechał tekstem typu że jest debilem. Ale przecież to że wspieranie Netfliksa czy Ikei finansowo jest równocześnie wspieraniem wrogich chrzescijanstwu ideologii jest faktem a nie opinią. Nie wiem o co się tu oburzać.

    Podziękowali 3Ania D. Katia Małgorzata32
  • Odrobinka powiedział(a):
    Nieustannie zadziwia mnie że ktoś się  może obrazić za to że ktoś inny ma odmienne zdanie w jakimś temacie. Albo że przejmuje się tym że ktoś napisał coś w Internecie. Jeszcze rozumiem że ktoś kogoś obraził i personalnie pojechał tekstem typu że jest debilem. Ale przecież to że wspieranie Netfliksa czy Ikei finansowo jest równocześnie wspieraniem wrogich chrzescijanstwu ideologii jest faktem a nie opinią. Nie wiem o co się tu oburzać.

    No moim zdaniem to opinia :) 
  • jukaa powiedział(a):
    Może niepotrzebnie. Jak widać, forumowicze sie sfochują i odfochują i tak w kółko, kto nie ma focha na koncie reka do gory  ;) 
    Tylko te mięsiste cytaty z Pisma św do zwykłej kłótni, oraz groźbo - obietnice "bede sie za ciebie modlić", sorry Polly, ale padłam  B) Trochę dystansu
    Ręka do góry... Ale coś czuję, że prowokuję ;) 
  • A czemu? Przecież nie jest tajemnicą że obie te korporacje wspierają LGBT? 
  • Nie jest. A jeśli byłoby tajemnicą, to co? 
  • A jak zatrudniam gościa, który jest alkoholikiem, to co? Przecież on kupi wódkę!!! Zaraz dojdziemy do tego, że jak daje na tace, to wspieram wykorzystywanie nieletnich
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.