A co ta informacja zmieni i na jaki temat powinna byc? Chyba nie rozumiem
Znajoma prowadziła badania na temat szczepien. Wynikało z nich, ze najbardziej im niechętne i podatne na różne manipulacje są osoby słabo wykształcone (wiem, wiem nie tylko). Stąd wniosek, ze brakuje rzetelnej informacji na temat szczepien i edukacji rodziców. Tak aby potrafili sami krytycznie myśleć i nie ulegać manipulacjom różnych Ziębów.
Tak, popieram wybór plus rzetelna informacja dla rodziców
Ale tu nie ma wyboru jest przymus czyli nie zaszczepisz - nie przyjmą do przedszkola szkoły dziecka ktoś dorosły się nie zaczczepi nie będzie mógł pracować, pójść do lekarza itp - i to jest wybór? To tak jakbym komuś kazała rękę włożyć w gorącą wodę bo mu ja utne jak nie włoży, tak ta osoba ma wybór poparzyć się lub stracić reke , czyli zaszczepisz się =Masz pracę nie zaszczepisz się = nie masz pracy dla mnie to szantaż nie wybór Oficjalnie choroba jest półtora roku i już jest szczepionka na tyle przebadana, przetestowana że wiadomo 1 co ile czasu trzeba przypominajace szczepienia robić ? 2 na jaki okres chroni? 3 w jakim okresie i jakie mogą wystąpić powikłania ? 4 działania niepożądane są znane wszystkie? 5 oczywiście jest pewne że osoba zaszczepione nie będzie nosicielem? 6 szczepienie chroni na pewno przed zarazeniem? A jak na razie to 1 jest ponoć co raz krotszy okres ochronny ponoć tylko 12 tygodni po którejś szczepionce 2 spotkałam panią w mieście której córka pielęgniarka jest i fajnie bo już dwa razy była szczepiona A teraz będzie miała 3 szczepienie 3 ? 4 ponoć jest dużo problemów z krążeniem czy tak czy nie nie wiem 5 informacja w kilku szpitalach osoba zaszczepiona ma z robić test j jak ujemny dopiero leczenie - osobiście nie widziałam, nie byłam w żadnym szpitalu 6 - oficjalnie już się mówi że szczepienie nie chroni przed zarazeniem A jedynie przed ciezkim przebiegiem choroby
O wielu sprawach piszesz @nowa -nie wiem, nie byłam, nie widziałam. Ale raban podnosisz.
Nie spotkałam się z tym, żeby niezaszczepionych nie przyjmować do pracy, żeby ich zwalniać, dzieci wyrzucać z placówek itp.
Narazie to jest samo gdybanie.
Nie jestem za obowiązkiem szczepień, jestem za wyborem.
Niemniej jeśli miałabym duży zakład produkcyjny, wielu pracowników, to zależałoby mi na ciągłości produkcji (każdy przestój to straty) i na zdrowiu pracowników.
Szczepionki pomogły na wiele chorób, szczepionki mRNA nie są żadna nowością.
W wielu miejscach na świecie trzeba wykonywać testy, żeby wykazać się brakiem zakażenia (w danej chwili)- to generuje ogromne koszty dla danej osoby. Bo u nas testy do tanich nie należą.
Jeśli szczepionka może pomoc przejść chorobę lżej, to już jest dużo.
Nie wiem czy miałaś covida,,ja tak. I drugi raz nie chciałabym tego przechodzić . Ani nie chciałabym martwić się o zdrowie najbliższych.
Sama pandemia spowodowała ogromny chaos -w każdej dziedzinie życia. Dotknęła każdego z nas- bezpośrednio czy pośrednio. Każdy chce powrotu do normalności. I -moim zdaniem- szczepienia mogą w tym pomoc.
Ludzie pracują, przemieszczają się ze wzg na prace. Chcą podróżować, mieć swobodę.
Nie spotkałam się jeszcze z tym, ze przyjęcie do pracy jest tylko dla zaszczepionych.
Być może będzie- tego nie wiem.
Dziś jest kłopot wbić się na szczepienie, bo terminy odległe albo oczekiwanie na dostawę i anulacja zarejestrowanego terminu.
Na chwile obecna jest ogromna dezinformacja, wiadomości często się wykluczają wzajemnie, gdzie pojawi się fejknews. nie mam dziecka przedszkolnego ale znajomi wspominali, ze nie zaszczepienie może skutkować obniżeniem przyznawanych punktów i nic więcej nie wspominali o zakazie dla nie zaszczepionych. A nie każdy z moich znajomych chce siebie czy dzieci szczepić.
Narazie wszędzie jest tylko gdybanie.
Ze planuje się, są chęci wprowadzenia tego czy owego.
Rzadzacy już nie raz, nie dwa wyskakiwali z szalonymi pomysłami i szybko się wycofywali, bo im elektorat malał. piszesz o presji o równym i pewniejszym.
Nie czuje presji przymusu szczepienia, dla mnie to moja wola czy chce czy nie- oczywiście pisze o chwili obecnej, bo ani ja ani nikt inny nie wie co będzie.
@hipolit już jest presja, piszą na grupach z prośbą o rade ludzie, którym odmówiono operacji,odmawia się dializ jeśli nie zaszczepią
Dasz sobie rękę odciąć ze te info są prawdziwe?
Podczytuje trochę grup, z ich lektury można nieraz włosy rwać a innym razem zajadów ze śmiechu dostać.
Ilość wyszczepionych ludzi jest dość mała jak na ilość obywateli naszego kraju.
Ja nie zarzekam się, gdzieś taka sytuacja moga mieć miejsce, ale jeśli już, to skłaniam się ku jednostkom a Twój wpis brzmi jakby to były nagminne zachowania.
Moja przyszła synowa zostala zmuszona do szczepienia. Uslyszala, ze szczepienie albo szuka innej pracy. Jest nauczycielem kontraktowym. Zamiast sobie ulac poszla na szczepienie
Mnie na razie do szczepienia nikt nie zmuszał, ale córka dostała na uczelni "zachętę" do szczepienia, bo nie zaszczepieni zostaną objęci specjna ochroną, jeszcze nie wiadomo co to znaczy. Także nie wiadomo, czy nie zaszczepieni będą mogli wrócić na studia stacjonarne.
Wczoraj pan od rysunku mojej córki żalił się, że po szczepieniu łapie go niedowład rąk i mgła mózgowa. Ciekawe, czy dostałby rentę za niemożność wykonywania zawodu (bardzo młody jest jeszcze). A koleżanki (16+) chwaliły się, że się zaszczepią mimo, że ciężko było przekonać rodziców.
Moja mama po wczorajszej drugiej dawce Pfizera czuje się koszmarnie, ma zaburzenia pamięci, zawroty głowy. Żona, po przechorowaniu w listopadzie ub.roku - nadal bez węchu i smaku. Na chwilę wracał teraz znowu zniknął. Jutro będzie miała pierwszą dawkę Pfizera, ja drugą za tydzień. Syn 19 lat zapisany na pierwszą dawkę. Córka 17 lat nalega aby ją zaszczepić bo prawie wszyscy w klasie się zaszczepili. Żona za , ja przeciw. Ehh. Bądź tu mądry.
Niestety nie są to łatwe decyzje. Na pewno mając mniej niż 30 bym się nie szczepił, bo ryzyko covidowe w tym wieku jest pomijalne, dopiero powyżej 40 wg mnie można się zastanawiać.
U mnie żadne dziecko się nie szczepi. Jest duża szansa, że wirus już przemija, to też trzeba wziąć pod uwagę.
Wczoraj przyznali, że nie było żadnych badań, które by udowadniały, że wersja brytyjska jest groźniejsza czy szybsza niż poprzednie. Że to była plotka dziennikarska. Tak robią ludzi w ciula.
„To wszystko rodzi antyszczepieniofobię, dyskryminację, mowę nienawiści a
nawet segregację i agresję wobec osób FIZYCZNIE niezaszczepionych, ale
czujących, że są zaszczepione i tak się identyfikujących. Brak
akceptacji ich tożsamości tylko ze względu na skład chemiczny ich
organizmów przywołuje najgorsze skojarzenia: z dyskryminacją ze względu
na kolor skóry na czele” – podkreślił polityk.
Szkoły otwierane czasowo może tak, ale zamknięte wszystko inne plus terror i donosy, zakaz przemieszczania się .Kary za złamanie przepisów horrendalne, ostracyzm społeczny. I to wszystko przez wiele miesięcy..
Komentarz
No i mamy efekty braku dostępu do lekarzy....
Bea wstawiala też już podobny artykół
Wychodzi na to że lepiej trzymać pieniądze w skarpecie niż na lokacie w banku , najpierw podatek Belki teraz opłaty za trzymanie gotówki, wszystkie wypłaty świadczenia bez gotówkowo na konto w banku za którego prowadzenie musisz pośrednio lub bezpośrednio płacić....
Stąd wniosek, ze brakuje rzetelnej informacji na temat szczepien i edukacji rodziców. Tak aby potrafili sami krytycznie myśleć i nie ulegać manipulacjom różnych Ziębów.
ktoś dorosły się nie zaczczepi nie będzie mógł pracować, pójść do lekarza itp - i to jest wybór?
To tak jakbym komuś kazała rękę włożyć w gorącą wodę bo mu ja utne jak nie włoży, tak ta osoba ma wybór poparzyć się lub stracić reke , czyli zaszczepisz się =Masz pracę nie zaszczepisz się = nie masz pracy dla mnie to szantaż nie wybór
Oficjalnie choroba jest półtora roku i już jest szczepionka na tyle przebadana, przetestowana że wiadomo
1 co ile czasu trzeba przypominajace szczepienia robić ?
2 na jaki okres chroni?
3 w jakim okresie i jakie mogą wystąpić powikłania ?
4 działania niepożądane są znane wszystkie?
5 oczywiście jest pewne że osoba zaszczepione nie będzie nosicielem?
6 szczepienie chroni na pewno przed zarazeniem?
A jak na razie to
1 jest ponoć co raz krotszy okres ochronny ponoć tylko 12 tygodni po którejś szczepionce
2 spotkałam panią w mieście której córka pielęgniarka jest i fajnie bo już dwa razy była szczepiona A teraz będzie miała 3 szczepienie
3 ?
4 ponoć jest dużo problemów z krążeniem czy tak czy nie nie wiem
5 informacja w kilku szpitalach osoba zaszczepiona ma z robić test j jak ujemny dopiero leczenie - osobiście nie widziałam, nie byłam w żadnym szpitalu
6 - oficjalnie już się mówi że szczepienie nie chroni przed zarazeniem A jedynie przed ciezkim przebiegiem choroby
Ja nie każe nikomu się szczepić. Ty bardziej, ze nie ma przymusu!
https://sablane.pl/artykuly/co-wynika-z-patentu-firmy-moderna-na-szczepionki-mrna/
nie mam dziecka przedszkolnego ale znajomi wspominali, ze nie zaszczepienie może skutkować obniżeniem przyznawanych punktów i nic więcej nie wspominali o zakazie dla nie zaszczepionych. A nie każdy z moich znajomych chce siebie czy dzieci szczepić.
piszesz o presji o równym i pewniejszym.
Na pewno mając mniej niż 30 bym się nie szczepił, bo ryzyko covidowe w tym wieku jest pomijalne, dopiero powyżej 40 wg mnie można się zastanawiać.
Jest duża szansa, że wirus już przemija, to też trzeba wziąć pod uwagę.
Wczoraj przyznali, że nie było żadnych badań, które by udowadniały, że wersja brytyjska jest groźniejsza czy szybsza niż poprzednie. Że to była plotka dziennikarska. Tak robią ludzi w ciula.
Przypadkiem UK nie jest jednym z liderów szczepień?
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/praca/news-niezaszczepieni-traca-prace,nId,5254411#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome