Chętnie. Niestety, teraz muszę tutaj posiedzieć. Pozostaje mi tylko poużywać sobie na TT, ewentualnie Facebooku, ale też nie ze swojego prawdziwego konta. Już mi je kilka razy blokowano.
Widzę to inaczej. Wokół mnie jest mnóstwo ludzi z błyskawicą i bardzo wielu z nich chodzi na marsze. Inteligentne, kulturalne kobiety, czułe matki, często deklarujące się jako katoliczki, wychodzą na ulice pod najwulgarniejszymi hasłami, żeby bronić prawa kobiet do zabijania swoich dzieci, i są z tego dumne. Nieraz zabierają ze sobą swoje nastoletnie dzieci. Nikt im za to nie płaci.
Nie kupuję też teorii o tym, że PiS to robi w ramach dbania o interes partyjny, żeby odwrócić uwagę od innych spraw. Większość społeczeństwa popierała dotychczasowy kompromis, teraz agresja tłumu kieruje się centralnie przeciw Kaczyńskiemu.
Tym prowodyrkom pewnie tak, ale te laski lat naście to niestety dla idei. I tu boli-co z mózgami, myśleniem, wrażliwością tych, co tam za darmo lezą i krzyczą...
O Finansowane są organizacje żeby robiły "promocje" Przecież Zosia z Marysia same się nie organizują tylko przyłanczają do zorganizowanej akcji
Czwartkowy strajk kobiet w Warszawie. Czwartkowy, początkowo pokojowy marsz w pewnym momencie wymknął się spod kontroli - 3 osoby wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego.
Z drugiej strony obawiam się, że ludzie chcąc zrobić aborcję po prostu będą jechali do Czech czy innej Słowacji i przynajmniej z początku, wyrok choć dobry to sumienia nie zmieni.
@M_Monia mnie osobiście najbardziej przerażają te przypadki gdzie np dziecko będzie przdz całe życie tylko leżeć i nie być świadome, albo wady letalne. Nie jestem za zabijaniem takich ludzi ale ciężko mi porównywać jakieś zrozumienie do takich sytuacji do matek abrotujacych dzieci bo im mieszkanie za małe... ZD też da się "przeżyć" chociaz każde dziecko z tym zespołem jest inne.
@paulaarose, życia nie wolno odbierać nigdy nikomu, poza własną obroną konieczną. Głębokość wad nie ma tu nic do rzeczy. Dyskutowanie o tym, że dziecko z zd może żyć a dziecko z niedokształconą czaszką już nie jest niczym innym tylko stopniowanie wartości ludzkiego życia a tego chrześcijaninowi robić nie wolno.
@Polly ja to naprawdę rozumiem. Po prostu przerażają mnie jak pisałam takie przypadki. Nawet bardziej niż te bez czaszki, przerażają mnie te gdzie człowiek ma szansę przeżyć ale wegetować. I naprawdę nie jestem za aborcją, nie poszlabym na czarny marsz... Po prostu rozumiem niektóre wątpliwości ludzi. Ale wiem, że Ty mssz rację, naprawdę to wiem.
To akurat jest dla mnie jasne, że bardzo wiele z tych matek robi to w przekonaniu, że tak powinny. Natomiast panem życia i śmierci jest Bóg i tylko On.
Juz dawno nie jest Polly. Mamy respiratory i ecmo i utrzymujemy przy zyciu tych ktorzy bez tych wynalazkow i innych byliby juz dawno martwi.
I oczywiscue dobrze ze sa takie mozliwosci.
Jest. Nawet jeśli wydaje Ci się że nie ma, nie ma żadnych problemów zdrowotnych u małżonków a ciąży nie ma jest pacjent świetnie rokujący a umiera....a jest taki co wg medycyny już powinien nie żyć a ma się dobrze
@M_Monia co to znaczy że nie umieramy naturalnie? Mordują nas? Czy pod maszynami żyjemy wiecznie? Umieramy gdy Bóg powołuje nas do siebie. Leżałam 2 lata temu na chirurgi po operacji. Codziennie ktoś umierał. Nikt nie reanimował.
@Tomasz i Ewa nie tyle co za dużo, co za dużo upchanych w jednym miejscu. Mam na myśli np Chiny, tyle ludzi a większość zyje na wschodnim obszarze. Albo taka Afryka np, ludzi sporo a większość umrze wcześnie z powodu różnych dzikich chorób. W Polsce problemu przeludnienia raczej nie ma.
@Tomasz i Ewa nie dziwię się takiej sytuacji, służba zdrowia wygląda jak wygląda, a nowymi podatkami państwo nie zachęci do posiadania większej ilości dzieci, chociaż to też siedzi w głowach ludzi. Glupio by było jednak gdybyśmy całkiem wygineli.
no weź na ten przykład Nigerię, Indie... albo Wietnam, Indonezję itd. Ogólnie się im w ostatnim półwieczu poprawiło, także relatywnie do krajów tzw. zachodu
co nie zmienia wielości wygód, które daje posiadanie dużej populacji, np. duży rynek zbytu, albo wielość możliwości współpracy, albo tańsze, ze względu na skalę produkcji, towary, więc i łatwiejsze życie itd.
@Tomasz i Ewa ale rolników nie obrażaj pan, dobre? Chyba że masz na myśli te społeczeństwa gdzieś na końcu swiata, ale oni są biedni i muszą z czegoś żyć .
Ale maasz racje- trzeba się rozwijać, bez rozwoju tylko się cofa. Jednakże @Pioszo54 też rację ma. Tylko że tam gdzie jest najwięcej dzieci nadal jest najbiedniej.
Polska jest w tym momencie ewenementem na świecie. Do niedawna nikomu nie mieściło się w głowie, że jest możliwy całkowity zakaz aborcji. Wielu postulowało, że lepiej małymi kroczkami, może chociaż zespół Downa wyłączyć ze wskazań do aborcji, bo na nic więcej nie ma najmniejszych szans.
Aż tu nagle BUM - aborcja niezgodna z konstytucją. Czarno na białym. Król jest nagi.
Naród szaleje, tłumy na ulicach, Żoliborz i Nowogrodzka oblężone. Szambo wylewa się na PiS i Kaczyńskiego. Prywatne adresy prolajferów udostępnione w necie na użytek bojówek. Rodzina Przyłębskich brutalnie stalkowana w Berlinie. ***** *** hasłem roku.
A co na to katolicy z opcji prolife? Pewnie stoją murem za ochroną życia od poczęcia?
Gdzie tam. Nie damy się nabrać, to tylko zasłona dymna, interes partyjny, szczucie na kościół. Jesteśmy tak bardzo za, że nawet przeciw.
Z drugiej strony obawiam się, że ludzie chcąc zrobić aborcję po prostu będą jechali do Czech czy innej Słowacji i przynajmniej z początku, wyrok choć dobry to sumienia nie zmieni.
A niech jadą. Będą się skrobały na własny koszt, a nie z puli ubezpieczonych przez NFZ. Poza tym - to nie polscy lekarze będą mordercami.
Jednym przypadku matka powiedziala ze urodzilaby dziecko z zd czy bez rak i nog bo zawsze byla za zyciem ale nie tu gdzie wie ze jej dziecko cierpi po to zeby umrzec. Chodziło o brak pokrywy czaszki. Tam sa delikatne struktury ktore wyplukuja wody plodowe. Jeszcze lekarze nie potrafia tego leczyc. No i ta kobieta nadal jest pro life choc po aborcji. Po aborcji bo nie potrafila zniesc tego ze jej dziecko przed smiercia bedzie cierpialo.
To są duby smalone. Dziecko nie cierpi będąc w łonie mamy - jest to środowisko, w którym czuje się komfortowo. Cierpienie rozpoczyna się w chwili porodu - zarówno wywołanego przedwcześnie, jak i o czasie. Jednak żyjącemu maleństwu można zapewnić odpowiednie środki znieczulające. Polecam lekturę:
Życie w blasku Anielki
– Nie żyjemy w cieniu wydarzeń sprzed roku, że dziecko chore, śmierć, pogrzeb. Nie żyjemy w cieniu Anielki, tylko w jej blasku! – mówią Irena i Maciek, rodzice dziewczynki z bezczaszkowiem, których historia poruszyła rok temu wielu ludzi.
Komentarz
Chętnie. Niestety, teraz muszę tutaj posiedzieć. Pozostaje mi tylko poużywać sobie na TT, ewentualnie Facebooku, ale też nie ze swojego prawdziwego konta. Już mi je kilka razy blokowano.
Za darmo nikt się nie szmaci
Wokół mnie jest mnóstwo ludzi z błyskawicą i bardzo wielu z nich chodzi na marsze. Inteligentne, kulturalne kobiety, czułe matki, często deklarujące się jako katoliczki, wychodzą na ulice pod najwulgarniejszymi hasłami, żeby bronić prawa kobiet do zabijania swoich dzieci, i są z tego dumne. Nieraz zabierają ze sobą swoje nastoletnie dzieci. Nikt im za to nie płaci.
Finansowane są organizacje żeby robiły "promocje"
Przecież Zosia z Marysia same się nie organizują tylko przyłanczają do zorganizowanej akcji
Strajk kobiet. Gorąca noc w Warszawie
https://wiadomosci.wp.pl/strajk-kobiet-zakonczony-podsumowanie-czwartkowego-happeningu-6602198072977952a
Pracując na OIOM-ie różne rzeczy widziałam.
Ostatnie zdanie ZAWSZE należy do Boga
Umieramy gdy Bóg powołuje nas do siebie. Leżałam 2 lata temu na chirurgi po operacji. Codziennie ktoś umierał. Nikt nie reanimował.
W Polsce problemu przeludnienia raczej nie ma.
albo Wietnam, Indonezję itd.
Ogólnie się im w ostatnim półwieczu poprawiło, także relatywnie do krajów tzw. zachodu
np. duży rynek zbytu, albo wielość możliwości współpracy, albo tańsze, ze względu na skalę produkcji, towary, więc i łatwiejsze życie itd.
Chyba że masz na myśli te społeczeństwa gdzieś na końcu swiata, ale oni są biedni i muszą z czegoś żyć .
Ale maasz racje- trzeba się rozwijać, bez rozwoju tylko się cofa. Jednakże @Pioszo54 też rację ma. Tylko że tam gdzie jest najwięcej dzieci nadal jest najbiedniej.
Polska jest w tym momencie ewenementem na świecie. Do niedawna nikomu nie mieściło się w głowie, że jest możliwy całkowity zakaz aborcji. Wielu postulowało, że lepiej małymi kroczkami, może chociaż zespół Downa wyłączyć ze wskazań do aborcji, bo na nic więcej nie ma najmniejszych szans.
Aż tu nagle BUM - aborcja niezgodna z konstytucją. Czarno na białym. Król jest nagi.
Naród szaleje, tłumy na ulicach, Żoliborz i Nowogrodzka oblężone. Szambo wylewa się na PiS i Kaczyńskiego. Prywatne adresy prolajferów udostępnione w necie na użytek bojówek. Rodzina Przyłębskich brutalnie stalkowana w Berlinie. ***** *** hasłem roku.
A co na to katolicy z opcji prolife? Pewnie stoją murem za ochroną życia od poczęcia?
Gdzie tam. Nie damy się nabrać, to tylko zasłona dymna, interes partyjny, szczucie na kościół. Jesteśmy tak bardzo za, że nawet przeciw.
A niech jadą. Będą się skrobały na własny koszt, a nie z puli ubezpieczonych przez NFZ.
Poza tym - to nie polscy lekarze będą mordercami.
To są duby smalone. Dziecko nie cierpi będąc w łonie mamy - jest to środowisko, w którym czuje się komfortowo. Cierpienie rozpoczyna się w chwili porodu - zarówno wywołanego przedwcześnie, jak i o czasie. Jednak żyjącemu maleństwu można zapewnić odpowiednie środki znieczulające. Polecam lekturę:
Życie w blasku Anielki
– Nie żyjemy w cieniu wydarzeń sprzed roku, że dziecko chore, śmierć, pogrzeb. Nie żyjemy w cieniu Anielki, tylko w jej blasku! – mówią Irena i Maciek, rodzice dziewczynki z bezczaszkowiem, których historia poruszyła rok temu wielu ludzi.
https://stacja7.pl/rozmowy/zycie-w-blasku-anielki/