Niemcy wykorzystują konflikt na Ukrainie aby uzasadnić zwiększenie nakładów na Wermacht... znaczy Bundeswerę...
Właśnie zwiększają wydatki na armię do 100 MLD euro tylko w 2022 roku (w 2021 było to 47 MLD) myślę że to dopiero początek, a z historii wiemy jak to się zwykle kończy dla Polski...
To już powinni byli dawno zrobić, a nie liczyć, że NATO będzie broniło ich za frajer. O to Amerykanie od dawna mieli do nich pretensje. Ale z tego powody jest rozłam w niemieckim rządzie, bo czerwoni są przeciw.
Widzisz Klarcia jak nie rozumiesz istoty rzeczy, im słabsze Niemcy tym lepiej dla Polski dlatego ja popieram w Niemczech LGBT, czerwonych , socjalistów itp itd. ale w Niemczech a nie w Polsce.
ale to chyba tak nie działa, jeśli będziemy w tej samej części świata
Widzisz Klarcia jak nie rozumiesz istoty rzeczy, im słabsze Niemcy tym lepiej dla Polski dlatego ja popieram w Niemczech LGBT, czerwonych , socjalistów itp itd. ale w Niemczech a nie w Polsce.
ale to chyba tak nie działa, jeśli będziemy w tej samej części świata
tzn. jedziemy na tym samym wózku
Wiara w to że jedziemy na tym samym wózku to rezultat propagandy. Nie jedziemy. W interesie każdego państwa jest aby jego sąsiedzi byli słabsi od niego. Szczególnie ci którzy mają pretensje terytorialne.
jedziemy, jesteśmy np. zależni od tej samej sieci banków i od tych samych funduszy inwestycyjnych, które dyktują całemu (zachodniemu) światu np. wszelkie składniki agendy depopulacyjnej czy globalistycznej
to co napisałeś wyżej to odmiana złudzenia wolnego rynku
niewykluczone, że Chiny też chciałyby, po osiągnięciu pozycji hegemona, również korzystać z tego potężnego narzędzia
jedziemy, jesteśmy np. zależni od tej samej sieci banków i od tych samych funduszy inwestycyjnych, które dyktują całemu (zachodniemu) światu np. wszelkie składniki agendy depopulacyjnej czy globalistycznej
Jeszcze raz powtórzę - Nie Jedziemy. To że w interesie każdego państwa jest mieć słabszych sąsiadów to elementarz. Tak samo jak to że sąsiedzi państwa po obu stronach jego granic sa naturalnymi sprzymierzeńcami. Przecież to sa podstawy. Na przykład w polskim interesie jest aby niebezpieczna Rosja była jak najdalej od nas. W tym celu potrzebujemy Ukrainy, skłóconej z Rosją, ale niezbyt silnej, takiej która by o nasze wsparcie musiała zabiegać. A na razie robimy z siebie durniów gdy Kaczyński krzyczy "Gierijom sława!" bo to banderowskie zawołanie, albo przypomnij sobie jak Komorowskiemu rozgnietli jajko na piersi, sprawę wyciszono, ale obrazili nie Komorowskiego tylko Polskę, albo jak w przeddzień wizyty polskiego prezydenta parlament Ukrainy uchwalił Banderę bohaterem, co oznaczało w polityce splunięcie nam w twarz, więc wizyta powinna być odwołana. Zbytnie wyciskanie Ukrainy na stronę Zachodu spowodowało atak Rosji. I jeśli to się skończy całkowitą podległością Ukrainy Rosji to będzie dla nas niekorzystne. Chociaż jeden aspekt najazdu Rosji jest dla Polski korzystny - Putin w swoim orędziu powiedział że zlikwiduje banderowców. A to jest dla nas korzystne bo to oni mają do nas pretensje terytorialne. Niestety ale tak jest. Polityka jest brutalna. Jest jeszcze oczywiście drugi aspekt korzystny dla Polski - wojna osłabia obie strony i atakującą i broniącą, i to jest dla nas korzystne, niestety obawiam się że Rosja nie powiedziała tu ostatniego słowa.
Widzisz Klarcia jak nie rozumiesz istoty rzeczy, im słabsze Niemcy tym lepiej dla Polski dlatego ja popieram w Niemczech LGBT, czerwonych , socjalistów itp itd. ale w Niemczech a nie w Polsce.
Popieraj, popieraj, dysproporcje między Polską a Niemcami będą rosły, Putin lubi to. Ech, kuce...
Chyba nie przemyślałeś tego zdania, im więcej w Niemczech LGBT, czerwonych, zielonych, tym bardziej dysproporcje między Polską a Niemcami będa malały a nie rosły....
Widzisz Klarcia jak nie rozumiesz istoty rzeczy, im słabsze Niemcy tym lepiej dla Polski dlatego ja popieram w Niemczech LGBT, czerwonych , socjalistów itp itd. ale w Niemczech a nie w Polsce.
Ja mieszkając w Niemczech zabiegam o niemieckie interesy, ale nie kosztem Polski. Nie chcę słabych Niemiec, bo od tego zależy byt mojej rodziny. Jeżeli mam kogoś popierać, to prędzej muzułmanów, aniżeli lewactwo
sprawić, że Niemcy zmienili swoją politykę obronną i stosunek do Rosji o 180 stopni
To akurat nie jest prawdą.
Szwajcaria podkreśliła, że jej działania nie naruszają statusu państwa neutralnego i rzeczywiście jak przyjrzeć się ich sankcjom, to nie mają one większego znaczenia.
Nie mają znaczenia?
Panika w szwajcarskich bankach. Przekonują, że nie są Rosjanami
Nałożone na Rosję unijne sankcje zostały wprowadzone od poniedziałku 28 lutego także przez neutralną Szwajcarię. W ramach sankcji Szwajcaria ze skutkiem natychmiastowym zamroziła konta należące do prezydenta Władimira Putina, premiera Michaiła Miszustina i szefa MSZ Siergieja Ławrowa. Jak informuje „Tages Anzeiger”, zamrożeniem objęte zostały konta należące do 650 Rosjan.
Skutki tej decyzji dotyczą także Rosjan, których nazwiska nie znalazły się na liście osób objętych sankcjami. UE zakazała na przykład obywatelom rosyjskim przyjmowania nowych wpłat powyżej kwoty 100 tys. euro. „W rzeczywistości jest to równoznaczne z zakazem prowadzenia nowych interesów. Ponadto rosyjscy klienci nie mogliby korzystać ze swoich kart kredytowych.
Ja mieszkając w Niemczech zabiegam o niemieckie interesy, ale nie kosztem Polski. Nie chcę słabych Niemiec, bo od tego zależy byt mojej rodziny. Jeżeli mam kogoś popierać, to prędzej muzułmanów, aniżeli lewactwo
Niestety muszę stwierdzić że wszystkie niemieckie interesy są kosztem Polski, dlatego bardzo mnie niepokoi że im sprzyjasz i zawsze będę to krytykował.
Od kapłana z Ukrainy:
„Proszę przekazać wszystkim kt się za nas modlą w Polsce i na świecie, że dzięki także Waszej modlitwie - Bóg na prawdę walczy za nas! Pociski skierowane na domy znikają nagle w powietrzu i nikt nie wie co się z nimi stało, rosyjskie czołgi zatrzymują się z powodu braku paliwa, rosyjskie zastępy gubią się i pytają lokalnych ludzi o drogę i jedzenie - to musi być Bóg, ponieważ dajemy odpór drugiej największej armii na świecie. Kijów i inne większe miasta są nadal wolne, a my we Lwowie jeszcze nie musieliśmy zejść do schronów."
Chwała niezwyciężonemu BOGU
Ja mieszkając w Niemczech zabiegam o niemieckie interesy, ale nie kosztem Polski. Nie chcę słabych Niemiec, bo od tego zależy byt mojej rodziny. Jeżeli mam kogoś popierać, to prędzej muzułmanów, aniżeli lewactwo
Niestety muszę stwierdzić że wszystkie niemieckie interesy są kosztem Polski, dlatego bardzo mnie niepokoi że im sprzyjasz i zawsze będę to krytykował.
Nie wszystkie są kosztem Polski i należy tutaj zabiegać, aby nie były. To jest teraz moja II ojczyzna - jestem dłużej na emigracji, aniżeli żyłam w Polsce, tutaj także żyje moja najbliższa rodzina.
Poniższe raduje moje serce. Kolos zostanie zagłodzony.
Zachodnie sankcje uderzają w Rosję mocniej niż kiedykolwiek. Dotyczą wszystkich, tak elit jak i zwykłych obywateli. Niektóre branże są na skraju bankructwa.
Tydzień po rosyjskiej inwazji na Ukrainę życie w Rosji radykalnie się zmieniło. Bezprecedensowe sankcje Zachodu dotknęły niemalże każdy sektor gospodarki: finanse, transport, turystykę, kulturę, sport. Codziennie wprowadzane są nowe środki i łatwo się w nich pogubić. Przypomina to tak zwaną strategię tysiąca ukłuć, która już teraz mocno nadwyręża rosyjską gospodarkę. Tyle że nie są to ukłucia, lecz fale uderzeniowe.
W ciągu zaledwie kilku dni rubel straciło około jednej trzeciej swojej wartości. Pojawiają się doniesienia o kolejkach przed bankomatami i problemach z płaceniem kartami czy systemami płatniczymi Google Pay oraz Apple Pay. Sprzęt gospodarstwa domowego, ale także zachodnia odzież i obuwie mogą już wkrótce stać się towarami deficytowymi, podobnie jak miało to miejsce w czasach sowieckich. Jeśli obecna tendencja się utrzyma, niektórzy eksperci spodziewają się jeszcze w tym roku dwucyfrowego załamania gospodarczego.
Zgodnie z oczekiwaniami, rosyjski bank centralny zareagował na krach rubla i podwoił podstawową stopę procentową do 20 procent, aby przeciwdziałać dewaluacji i spirali inflacyjnej. Jednak sam bank centralny również znajduje się pod bezprecedensową presją i wydaje się zaskoczony decyzją Zachodu o faktycznym zamrożeniu dwóch trzecich jego rezerw. Jak podała agencja Reutersa, prezes banku Elwira Nabiullina powiedziała w nagraniu wideo dla pracowników, że liczono jednak na łagodniejszy scenariusz.
Najbardziej zaniepokojona kryzysem jest klasa średnia - pisze gazeta biznesowa „Wiedomosti”. W niektórych moskiewskich restauracjach jest obecnie o około 60 procent mniej gości. Ale sankcje odczują wszyscy obywatele, nie tylko klasa średnia. Dotąd Rosjanie postrzegali sankcje jako swego rodzaju „karę dla elit”.
„Teraz dociera do nas, że wszyscy na tym stracą” - cytuje gazeta jednego z psychologów. Siergiej Utkin, znany moskiewski ekonomista, ostrzega w gazecie „Kommersant” przed „gigantycznymi stratami gospodarczymi i zniszczeniem stylu życia całych klas społecznych”. Wszystko to, jak twierdzi, jest wynikiem kampanii zbrojnej na Ukrainie.
jedziemy, jesteśmy np. zależni od tej samej sieci banków i od tych samych funduszy inwestycyjnych, które dyktują całemu (zachodniemu) światu np. wszelkie składniki agendy depopulacyjnej czy globalistycznej
Jeszcze raz powtórzę - Nie Jedziemy. To że w interesie każdego państwa jest mieć słabszych sąsiadów to elementarz. Tak samo jak to że sąsiedzi państwa po obu stronach jego granic sa naturalnymi sprzymierzeńcami. Przecież to sa podstawy. Na przykład w polskim interesie jest aby niebezpieczna Rosja była jak najdalej od nas. W tym celu potrzebujemy Ukrainy, skłóconej z Rosją, ale niezbyt silnej, takiej która by o nasze wsparcie musiała zabiegać. A na razie robimy z siebie durniów gdy Kaczyński krzyczy "Gierijom sława!" bo to banderowskie zawołanie, albo przypomnij sobie jak Komorowskiemu rozgnietli jajko na piersi, sprawę wyciszono, ale obrazili nie Komorowskiego tylko Polskę, albo jak w przeddzień wizyty polskiego prezydenta parlament Ukrainy uchwalił Banderę bohaterem, co oznaczało w polityce splunięcie nam w twarz, więc wizyta powinna być odwołana. Zbytnie wyciskanie Ukrainy na stronę Zachodu spowodowało atak Rosji. I jeśli to się skończy całkowitą podległością Ukrainy Rosji to będzie dla nas niekorzystne. Chociaż jeden aspekt najazdu Rosji jest dla Polski korzystny - Putin w swoim orędziu powiedział że zlikwiduje banderowców. A to jest dla nas korzystne bo to oni mają do nas pretensje terytorialne. Niestety ale tak jest. Polityka jest brutalna. Jest jeszcze oczywiście drugi aspekt korzystny dla Polski - wojna osłabia obie strony i atakującą i broniącą, i to jest dla nas korzystne, niestety obawiam się że Rosja nie powiedziała tu ostatniego słowa.
kiedyś, w wolnym świecie - tak nasze interesy są rozbieżne z niemieckimi,
ale obecnie, jesteśmy jednako pod butem systemu finansowego i USA
Z pierwszej ręki a nie z mediów mogę powiedzieć, że banderowsko nastawieni Ukraińcy co doświadczyli Akcji Wisła są bardzo zdziwieni i wdzięczni Polakom za pomoc. Nie chodzi tylko o pomoc materialną i otwartość, ale o politykę.
Z postawy naszych rządzących w sprawie Ukrainy jestem bardzo zadowolony.
Co stanie się po wojnie ?
Mamy 3 scenariusze
Wygra Rosja
Wygra Ukraina
Częściowo wygra Rosja.
Ten trzeci przypadek jest najbardziej prawdopodobny.
I
scenariusz - Putin powoli, ale po kilku latach zgniata w końcu opór
Ukraińców i zajmuje całą Ukrainę. Zaczyna stawiać wygórowane wymagania i
grozi Polsce, krajom bałtyckim "będziecie następni za pomoc w wojnie".
Niemcy kończą budowę NStream2. Amerykanie wycofują się z Europy
zostawiają ją Niemcom, chcą bardziej zająć się Tajwanem. Polska nie
dostaje pieniędzy z UE za starą sprawę praworządności. Kary za emisję
CO2.
Rosja nagradza Węgry i Niemcy niską ceną gazu i ropy. Stosunki polsko-ukraińskie się poprawiają.
II
scenariusz - zamach stanu w Rosji ginie Putin. Wojska rosyjskie się
wycofują i dochodzi do ustalenia granic jakie były przed wojną. Cały
świat pomaga w odbudowie Ukrainy. Stosunki polsko-ukraińskie się
poprawiają. Amerykanie dozbrajają Polskę i kraje bałtyckie. Rosja
upokorzona wchodzi na łagodniejszy kurs i na wiele lat zapomina o
imperialnych zapędach.
III - scenariusz -
Putin żyje ma się dobrze, ale musi zakończyć wojnę w wyniku protestów
oligarchów i wojskowych. Z zajętych terenów Rosja się nie wycofuje.
Upokorzona Ukraina podpisuje utratę części ziem. Za kilka lat wybucha
kolejna "operacja wojskowa" Rosji, aby zagarnąć kolejne ziemie Ukrainy.
Niemcy chcą dokończyć NStream2. Ludzie w UE buntują się z powodu
wysokich cen paliw. Część sankcji zostaje zdjęta. Polska w kryzysie
wysoka inflacja, dużo uchodźców, UE nie daje nam pieniędzy jako kara za
brak demokracji. Nakłada kary za emisję CO2. Na dodatek przychodzi
następna pandemia i obowiązek szczepień. Ceny paliw wysokie. Stosunki
polsko-ukraińskie się poprawiają. O wojnie na Ukrainie świat szybko
zapomina i wraca na stare tory myślowe.
Już pisałam, skorzystali na tym najbardziej pośrednicy, podatki wzięli do kieszeni, a ceny i tak szybują w górę. Zbyszek, też myślę, że najbardziej prawdopodobny trzeci scenariusz, a właściwie część od słów Niemcy chcą dokończyć NStream2. Wtedy dopiero będziemy klepać biedę.
Już pisałam, skorzystali na tym najbardziej pośrednicy, podatki wzięli do kieszeni, a ceny i tak szybują w górę. Zbyszek, też myślę, że najbardziej prawdopodobna trzeci scenariusz, a właściwie część od słowa Niemcy. Wtedy dopiero będziemy klepać biedę.
To nie jest prawda. Orlen sprzedaje uczciwie, a Obajtek zerwal umowe ze spekulantami i nie daje im paliwa. Nalezy tankowac na Orlenie i bedzie O.K.
Komentarz
tzn. jedziemy na tym samym wózku
Szczególnie ci którzy mają pretensje terytorialne.
które dyktują całemu (zachodniemu) światu np. wszelkie składniki agendy depopulacyjnej czy globalistycznej
to co napisałeś wyżej to odmiana złudzenia wolnego rynku
niewykluczone, że Chiny też chciałyby, po osiągnięciu pozycji hegemona, również korzystać z tego potężnego narzędzia
Na przykład w polskim interesie jest aby niebezpieczna Rosja była jak najdalej od nas. W tym celu potrzebujemy Ukrainy, skłóconej z Rosją, ale niezbyt silnej, takiej która by o nasze wsparcie musiała zabiegać. A na razie robimy z siebie durniów gdy Kaczyński krzyczy "Gierijom sława!" bo to banderowskie zawołanie, albo przypomnij sobie jak Komorowskiemu rozgnietli jajko na piersi, sprawę wyciszono, ale obrazili nie Komorowskiego tylko Polskę, albo jak w przeddzień wizyty polskiego prezydenta parlament Ukrainy uchwalił Banderę bohaterem, co oznaczało w polityce splunięcie nam w twarz, więc wizyta powinna być odwołana.
Zbytnie wyciskanie Ukrainy na stronę Zachodu spowodowało atak Rosji. I jeśli to się skończy całkowitą podległością Ukrainy Rosji to będzie dla nas niekorzystne. Chociaż jeden aspekt najazdu Rosji jest dla Polski korzystny - Putin w swoim orędziu powiedział że zlikwiduje banderowców. A to jest dla nas korzystne bo to oni mają do nas pretensje terytorialne. Niestety ale tak jest. Polityka jest brutalna. Jest jeszcze oczywiście drugi aspekt korzystny dla Polski - wojna osłabia obie strony i atakującą i broniącą, i to jest dla nas korzystne, niestety obawiam się że Rosja nie powiedziała tu ostatniego słowa.
Nie chcę słabych Niemiec, bo od tego zależy byt mojej rodziny.
Jeżeli mam kogoś popierać, to prędzej muzułmanów, aniżeli lewactwo
Panika w szwajcarskich bankach. Przekonują, że nie są Rosjanami
Nałożone na Rosję unijne sankcje zostały wprowadzone od poniedziałku 28 lutego także przez neutralną Szwajcarię. W ramach sankcji Szwajcaria ze skutkiem natychmiastowym zamroziła konta należące do prezydenta Władimira Putina, premiera Michaiła Miszustina i szefa MSZ Siergieja Ławrowa. Jak informuje „Tages Anzeiger”, zamrożeniem objęte zostały konta należące do 650 Rosjan.Skutki tej decyzji dotyczą także Rosjan, których nazwiska nie znalazły się na liście osób objętych sankcjami. UE zakazała na przykład obywatelom rosyjskim przyjmowania nowych wpłat powyżej kwoty 100 tys. euro. „W rzeczywistości jest to równoznaczne z zakazem prowadzenia nowych interesów. Ponadto rosyjscy klienci nie mogliby korzystać ze swoich kart kredytowych.
Całość pod:
https://www.tvp.info/58815996/szwajcaria-rosyjscy-klienci-bankow-sa-zdesperowani-po-wprowadzonych-sankcjach
Podoba mi się to.
Chwała niezwyciężonemu BOGU
To jest teraz moja II ojczyzna - jestem dłużej na emigracji, aniżeli żyłam w Polsce, tutaj także żyje moja najbliższa rodzina.
Zachodnie sankcje uderzają w Rosję mocniej niż kiedykolwiek. Dotyczą wszystkich, tak elit jak i zwykłych obywateli. Niektóre branże są na skraju bankructwa.
Tydzień po rosyjskiej inwazji na Ukrainę życie w Rosji radykalnie się zmieniło. Bezprecedensowe sankcje Zachodu dotknęły niemalże każdy sektor gospodarki: finanse, transport, turystykę, kulturę, sport. Codziennie wprowadzane są nowe środki i łatwo się w nich pogubić. Przypomina to tak zwaną strategię tysiąca ukłuć, która już teraz mocno nadwyręża rosyjską gospodarkę. Tyle że nie są to ukłucia, lecz fale uderzeniowe.
W ciągu zaledwie kilku dni rubel straciło około jednej trzeciej swojej wartości. Pojawiają się doniesienia o kolejkach przed bankomatami i problemach z płaceniem kartami czy systemami płatniczymi Google Pay oraz Apple Pay. Sprzęt gospodarstwa domowego, ale także zachodnia odzież i obuwie mogą już wkrótce stać się towarami deficytowymi, podobnie jak miało to miejsce w czasach sowieckich. Jeśli obecna tendencja się utrzyma, niektórzy eksperci spodziewają się jeszcze w tym roku dwucyfrowego załamania gospodarczego.
Zgodnie z oczekiwaniami, rosyjski bank centralny zareagował na krach rubla i podwoił podstawową stopę procentową do 20 procent, aby przeciwdziałać dewaluacji i spirali inflacyjnej. Jednak sam bank centralny również znajduje się pod bezprecedensową presją i wydaje się zaskoczony decyzją Zachodu o faktycznym zamrożeniu dwóch trzecich jego rezerw. Jak podała agencja Reutersa, prezes banku Elwira Nabiullina powiedziała w nagraniu wideo dla pracowników, że liczono jednak na łagodniejszy scenariusz.
Najbardziej zaniepokojona kryzysem jest klasa średnia - pisze gazeta biznesowa „Wiedomosti”. W niektórych moskiewskich restauracjach jest obecnie o około 60 procent mniej gości. Ale sankcje odczują wszyscy obywatele, nie tylko klasa średnia. Dotąd Rosjanie postrzegali sankcje jako swego rodzaju „karę dla elit”.
„Teraz dociera do nas, że wszyscy na tym stracą” - cytuje gazeta jednego z psychologów. Siergiej Utkin, znany moskiewski ekonomista, ostrzega w gazecie „Kommersant” przed „gigantycznymi stratami gospodarczymi i zniszczeniem stylu życia całych klas społecznych”. Wszystko to, jak twierdzi, jest wynikiem kampanii zbrojnej na Ukrainie.
Zachodnie sankcje działają. Rosyjska gospodarka krwawi | Niemiecka gospodarka, fakty, analizy, dane, prognozy | DW | 02.03.2022
nasze interesy są rozbieżne z niemieckimi,
ale obecnie, jesteśmy jednako pod butem systemu finansowego i USA
Zbyszek, też myślę, że najbardziej prawdopodobny trzeci scenariusz, a właściwie część od słów Niemcy chcą dokończyć NStream2.
Wtedy dopiero będziemy klepać biedę.
Nalezy tankowac na Orlenie i bedzie O.K.