Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Szczepmy się.

13468935

Komentarz

  • Ojciec znajomej, lat 55 (czyli nie taki stary), zmarł na udar 2 miesiace po przechorowaniu covida. Nieszczepiony, bo miało to miejsce w okresie kiedy szczepienia nie było.
    Przypadek, czy powikłania po covid?
    ogólnie zdrowy człowiek, pracował fizycznie.
    Nie wiemy tego, trzeba by dopiero z perspektywy sprawdzić, czy zachorowań jest więcej, czy tyle ile było w grupie kontrolnej
  • Maciek_bs powiedział(a):
    > nie ma w Polsce usankjonowanych srodków przymusu

    I nie będzie. Na tym polega przekręt, że państwo nie wprowadza obowiązku szczepień, tylko osacza ludzi różnymi ograniczeniami, aby zaszczepili się "dobrowolnie" po to, aby móc w miarę normalnie żyć.

    To mnie zniechęca do szczepienia, bo uważam takie działanie za nieuczciwe. Jeżeli po zaszczepieniu zamienię się w warzywo, to państwo i producent szczepionki powinni wypłacić odszkodowanie mojej rodzinie. Ale w obecnej sytuacji nikt niczego nie zapłaci, bo przecież robię to dobrowolnie i na własne ryzyko.
    Ale jakieś konkrety? Bo na razie to piszecie o Niemcach.
  • Zuzapola powiedział(a):
    Córka znajomej, nagle ma zakrzepicę, 20 lat , młoda dziewczyna,  wcześniej całkowicie zdrowa.
    Zuzapola, a czy ta 20 latka nie bierze przypadkiem hormonów. Bo tu faktycznie, moze być mieszanka wybuchowa
  • Tu nie chodzi że po szczepieniu od razu nagle coś się stanie, ale jak w dłuższym czasie wpłynie to na organizm. Zwłaszcza biorąc pod uwagę prawdopodobną konieczność cyklicznych szczepień do końca życia. Czy nie będzie to tak jak z proszkiem DDT? Też miał być całkiem nieszkodliwy.
  • > Po szczepieniu nie zamienisz się w warzywo co to za straszenie.

    Nie upieram się. Wystarczy, że lekarz kwalifikujący na szczepienie podpisze oświadczenie, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność finansową za niepożądane skutki podania tego preparatu. Jeżeli jest bezpieczny, to zrobi to bez problemu, prawda?
    Podziękowali 3Karolinka Odrobinka gahana
  • Rozumiem. Kto w takim razie gwarantuje, że od przyjęcia szczepionki będę miał więcej korzyści, niż problemów?
  • Co innego jak podajemy lek osobie chorej, a co innego jak podajemy osobie zdrowej preparat mający działać profilaktycznie. 
    Uważam, że na możliwie skutki uboczne można się zgodzić tylko w tym pierwszym przypadku.
    Podziękowali 2mamaw Kaika
  • > Nikt.

    Tego się obawiałem.
  • Maciek_bs powiedział(a):
    > Po szczepieniu nie zamienisz się w warzywo co to za straszenie.

    Nie upieram się. Wystarczy, że lekarz kwalifikujący na szczepienie podpisze oświadczenie, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność finansową za niepożądane skutki podania tego preparatu. Jeżeli jest bezpieczny, to zrobi to bez problemu, prawda?
    A wymagasz tego jak szczepisz się na grypę lub tężec?
  • Gdybym lekarz w Polsce zarabiał 200 tys dolarów jak w USA i miał ubezpieczenie od błędu lekarskiego pewno by podpisał bez problemu.
  • edytowano wrzesień 2021
    Prayboy powiedział(a):
    Maciek_bs powiedział(a):
    > Po szczepieniu nie zamienisz się w warzywo co to za straszenie.

    Nie upieram się. Wystarczy, że lekarz kwalifikujący na szczepienie podpisze oświadczenie, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność finansową za niepożądane skutki podania tego preparatu. Jeżeli jest bezpieczny, to zrobi to bez problemu, prawda?
    A wymagasz tego jak szczepisz się na grypę lub tężec?
    Ja wymagam. Zwłaszcza w przypadku szczepień obowiązkowych. A szczepienie przeciw covid nosi znamiona przymusu. Nikt nie ogranicza moich praw w przypadku szczepień na grypę. Podobnie nikt nie pyta o pozostałe obowiązkowe szczepienia w kontekście pracy, czy tam innych praw. Nikt mnie nigdy nie pytał o szczepienie na gruźlicę przy wejściu do kina czy restauracji, nawet w odniesieniu do podjęcia pracy. 
    Podziękowali 2gahana Aniela
  • Skoro ma być dorosłość, to czemu w niektórych krajach państwo zabranie niezaszczepionym pracy i zarabiania na życie?
  • edytowano wrzesień 2021
    To oszustwo. Przechorowałem Covida i państwo nie wydało ani złotówki na moje leczenie. Byłem całkowicie pozostawiony sam sobie.
    Podziękowali 1Aniela
  • Maciek_bs powiedział(a):
    Skoro ma być dorosłość, to czemu w niektórych krajach państwo zabranie niezaszczepionym pracy i zarabiania na życie?
    prawdopodobnie motywowane to jest troską o dobro ogółu
  • Nie dowód anegdotyczny, tylko przyjęty odgórnie system. Chory na Covid jest pozbawiony opieki lekarskiej, o ile nie trafi do szpitala. Czyli jeżeli rozwija się u niego bakteryjne zapalenie płuc, to nikt mu nie przepisze antybiotyku, tylko się czeka, aż będzie w stanie krytycznym. Wtedy trafi do szpitala, gdzie albo dostanie się pod respirator, albo położy się go za parawanikiem, żeby umarł.

    Dlatego wybacz, ale jak czytam o tych wielkich kosztach, które ponosi społeczeństwo, to mogę tylko się uśmiać. Owszem, Semkę podłączyli do płucoserca na wiele tygodni, bo premier napisał w mediach społecznościowych, jaki to wartościowy dziennikarz. Ale inni nie mieli tyle szczęścia.
    Podziękowali 2Odrobinka Aneta
  • Zresztą nie wiem czy wiesz, ale niezaszczepieni też płacą składkę zdrowotną. Nikt im nie robi łaski, że ich zbada, bo lekarze w publicznej służbie zdrowia dostają pensje z ich pieniędzy.
  • A dlaczego odporni po przechorowaniu muszą się szczepić? Już wiadomo, że ta odporność trwa dłużej od szczepienia,  ale nieważne,  ważne by to wstrzykiwać. 
    Podziękowali 2Gosia5 Aniela
  • A ja mam lepszy pomysł - nie leczmy zaszczepionych. W końcu są już bezpieczni i już nigdy nie zachorują na Covida. Podoba Ci się?
  • Czyli przyznajesz, że nie chodzi o obiektywny stan zdrowia, tylko o posłuszeństwo. Posłuszni mają być nagradzani, a nieposłuszni karani.

    Co jeszcze zabawniejsze, mamy być posłuszni "lekarzom". Nie prezydentowi, premierowi, czy innym konstytucyjnym organom władzy. Mamy być posłuszni komuś, kogo nie wybraliśmy, kogo nie znamy i nie mamy żadnych podstaw, aby mu ufać. Jak nazwiemy taki system sprawowania władzy?
  • Ale gdzie jest ten zysk dla ogółu, skoro każesz mi się tłumaczyć z rozpowszechniania kłamstw, jakoby szczepienia chroniły przez zachorowaniem na Covid?
  • Zmniejsza też maseczka i dystans społeczny.
  • Ale wiecie, że zaszczepienie nie zwalnia od obowiązku noszenia maseczki?
  • Prayboy powiedział(a):
    Niepełnosprawne to znaczy??
    Babcia kolegi mojej córki po szczepionce nie może chodzić i ma objawy demencji.
  • dziewczynarabina powiedział(a):
    Maciek, daj spokój. Gdybys wymagał respiratora, to trafiłbys do szpitala. To są ogromne koszty leczenia i jeśli jest dostępna profilaktyka, to dziwisz się, ze państwo ja promuje? To jest bardzo konkretny, wymierny interes społeczeństwa, żeby zaszeczpilo się jak najwiecej osób. 
    Szczepienia nie są profilaktyką, proszę mnie nie rozśmieszać.
  • dziewczynarabina powiedział(a):
    Maciek, tu: ZMNIEJSZA RYZYKO ZACHOROWANIA I POWIKŁAŃ. 

    Nie wyklucza, zmniejsza. 
    Naprawdę musimy wracać do takich oczywistości?

    Krzysztof Krawczyk zaszczepiony dwa razy, cięzko zachorował na covida, bo znalazł się w szpitalu. Potem zmarł. 
  • Nie są profilaktyką.
    Podziękowali 1Aniela
  • hipolit powiedział(a):
    zbyszek powiedział(a):
    Wiem od ludzi ze szpitali że jak ktoś ma lekkie objawy to sie go nie leczy tylko czekają jak się choroba rozwinie wtedy respirator. Jak wytrzyma to OK.
    Ten drogi lek na covid jest dla VIP - zresztą jest nieskuteczny.
    A ja wiem od znajomych mi lekarzy, sąsiadki pielęgniarki (cały czas pracowała na covidowym) ze to co napisałeś to ogromna bzdura. 
    Mysle, ze niejeden lekarz walczący o zdrowie i życia pacjenta powinien Ci przynajmniej końska dawkę lewatywy zaaplikować ze te słowa 



    BINGO!!!
  • gahana powiedział(a):
    No dokładnie - to po co się szczepić ?

    Po to, żeby jak najszybciej wytworzyła się odporność zbiorowa i żeby nie było zapaści w służbie zdrowia.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.