Chyba nigdy nie będzie sprawiedliwości w państwie. Matka wielodzietna może tylko liczyć na odpłatę w niebie za trud i za wszystkie niezrozumienia, docinki, przykrości, poniżenia za to, że nie pracuje zawodowo. Podchodzę do tego jako do szansy na większy rozwój duchowy i większą nagrodę w niebie. Dzięki spokojnemu znoszeniu ciężarów codzienności możemy być bliżej Pana Jezusa cierpiącego i poniżanego. Nie każdy to rozumie i nie każdemu dana jest tak wielka łaska.
Czyli wybór rodziców. Mogą posłać dziecko do podstawówki, której staut nie zawiera postanowień sprzecznych z prawem.
Tak, tak, zawsze mozesz zapisac dziecko do szkoły na drugim końcu miasta, gdzie statut dopuszcza taka możliwość Tylko niestety 7 latek sam nie może podróżować komunikacja miejska.... I kółko się zamyka, jesteś zmuszona odbierać dziecko... Podobnie w przedszkolu, tu również dziecko może odebrać osoba pelnoletnia, choć podobno prawo dopuszcza, by były to osoby powyżej 12 r.ż.
A jak napiszesz, że po lekcjach dziecko ma samodzielnie opuścić szkołę, to mu ktoś nie pozwoli i będzie go przetrzymywać w szkole po lekcjach wbrew woli rodziców?
Przepisy o samodzielnym powrocie dziecka ze szkoły
Na początek naszej analizy weźmiemy pod uwagę Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z artykułem 43 ust. 1 i 3 dziecko w wieku do lat 7 może korzystać z drogi wyłącznie pod opieką osoby, która osiągnęła co najmniej 10 lat. Co ważne, pod pojęciem „droga” znajdują się także chodniki i przejścia dla pieszych. Z przepisu wyłączone są jedynie strefy zamieszkania (np. uliczki osiedlowe) oraz drogi wyłącznie przeznaczone dla pieszych. Ustawodawca określił zatem, że dziecko, które nie skończyło siódmego roku życia, nie może samodzielnie iść lub wracać ze szkoły. Chyba że szkoła, do której uczęszcza nasza pociecha znajduje się na tym samym osiedlu, na którym dziecko mieszka, a droga, którą ma do pokonania jest ograniczona znakami D-40 i D-41, czyli „strefa zamieszkania” lub C-16 i 16a, czyli „droga wyłącznie dla pieszych”. Warto pamiętać, że granica wieku nie jest wyrażona rocznikiem urodzenia, a datą oznaczoną co do dnia i miesiąca.
A jak napiszesz, że po lekcjach dziecko ma samodzielnie opuścić szkołę, to mu ktoś nie pozwoli i będzie go przetrzymywać w szkole po lekcjach wbrew woli rodziców?
Nie miałam zamiaru dziękować, tylko cytować.
Zostanie przekazane na świetlicę, tam będzie do 17.00. O 17.00, jeśli nikt nie zgłosi się po dziecko, zadzwonią po opiekunów. Jeśli o 17.30 nikt nie zgłosi się po dziecko, wezwą policję. Taka procedura.
Dziecko od 7 r.ż. może samodzielnie podróżować komunikacją miejską, nie może tylko zakupić biletu, ale jeśli ma sieciowy, albo już kupiony przez rodziców, może jechać autobusem czy tramwajem.
Podejście matek do dzieci można przełożyć na pole międzynarodowe. Np. Wasze Uchoćczynie jak zajmują się dziećmi? W kilku przypadkach- karmienie łyżeczką w wieku l. 6 przy niezbędnym oglądaniu bajki po rosyjsku; noszenie 5 letnich dzieci na rękach podczas spaceru. Różnice kulturowe? A może zakazane jest usamodzielnianie dzieci?
W każdym kraju jest inaczej. W Szwajcarii 4letnie dzieci chodzą same do przedszkola. Podobno najbardziej kwokowate są tam matki że wschodniej Europy właśnie, wliczając w to Polki - odprowadzają
Komentarz
Tylko niestety 7 latek sam nie może podróżować komunikacja miejska....
I kółko się zamyka, jesteś zmuszona odbierać dziecko...
Podobnie w przedszkolu, tu również dziecko może odebrać osoba pelnoletnia, choć podobno prawo dopuszcza, by były to osoby powyżej 12 r.ż.
Przepisy o samodzielnym powrocie dziecka ze szkoły
Na początek naszej analizy weźmiemy pod uwagę Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z artykułem 43 ust. 1 i 3 dziecko w wieku do lat 7 może korzystać z drogi wyłącznie pod opieką osoby, która osiągnęła co najmniej 10 lat. Co ważne, pod pojęciem „droga” znajdują się także chodniki i przejścia dla pieszych. Z przepisu wyłączone są jedynie strefy zamieszkania (np. uliczki osiedlowe) oraz drogi wyłącznie przeznaczone dla pieszych. Ustawodawca określił zatem, że dziecko, które nie skończyło siódmego roku życia, nie może samodzielnie iść lub wracać ze szkoły. Chyba że szkoła, do której uczęszcza nasza pociecha znajduje się na tym samym osiedlu, na którym dziecko mieszka, a droga, którą ma do pokonania jest ograniczona znakami D-40 i D-41, czyli „strefa zamieszkania” lub C-16 i 16a, czyli „droga wyłącznie dla pieszych”. Warto pamiętać, że granica wieku nie jest wyrażona rocznikiem urodzenia, a datą oznaczoną co do dnia i miesiąca.
Zostanie przekazane na świetlicę, tam będzie do 17.00. O 17.00, jeśli nikt nie zgłosi się po dziecko, zadzwonią po opiekunów. Jeśli o 17.30 nikt nie zgłosi się po dziecko, wezwą policję. Taka procedura.
W każdym kraju jest inaczej. W Szwajcarii 4letnie dzieci chodzą same do przedszkola. Podobno najbardziej kwokowate są tam matki że wschodniej Europy właśnie, wliczając w to Polki - odprowadzają