Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wyborcy PiS to...

12467

Komentarz

  • @DaddyPig

    Kompletnie chyba nie znasz realiów rynkowych. Przykład z mojego miasta: nauczyciel niemieckiego w szkole na początek pensja zbliżona do minimalnej, druga opcja: praca dla absolwenta germanistyki w międzynarodowej korporacji przy sporządzaniu umów w języku niemieckim/outsourcing- 1500 zł więcej na start mimo że nowy pracownik wymaga dwumiesięcznego przeszkolenia i przekwalifikowania.

    Trzeba naprawdę mieć pasję, by zostać w zawodzie.
    Podziękowali 1beatak
  • A wracając do wyborców Pis: oczywiście bardzo złe jest dzielenie ludzi na lepszych i gorszych, natomiast można mówić o tym, że pewne predyspozycje jak np. słabsze wykształcenie utrudniają podjęcie racjonalnej decyzji przy urnie wyborczej, a tu korelacja jest bardzo silna.
  • 1. Dlatego w drugim wątku piszę o pozapłacowych motywacjach do bycia nauczycielem. Praca w korporacji jest bardzo ryzykowna jeżeli chodzi o stałość i bezpieczeństwo socjalne. To ryzyko jest wycenione na 1500 zł. Kto chce, może je podjąć, a inni niekoniecznie.

    2. Brak wyższego wykształcenia nie oznacza, że człowiek nie potrafi ocenić, kto lepiej zadba o jego interesy. W przypadku PiS 30% elektoratu stabilnie popiera tę partię. To oznacza, że dla tego segmentu nie ma lepszej opcji.
    Podziękowali 1Klarcia
  • 1. Owszem, motywacje pozapłacowe są istotne, ale z tym ryzykiem to w praktyce wygląda inaczej. Jeżeli pracownik jest w miarę ogarnięty, to raczej nie grozi mu bezrobocie, tylko po dwóch latach mając już doświadczenie może odejść do innej firmy i dostać jeszcze tysiąc więcej jako jakiś team leader.

    2. Korelacja jest jednak bardzo silna. Nie oszukujmy się, kwestie związane np. z prawem, gospodarką, polityką międzynarodową czy funkcjonowaniem instytucji unijnych są trudne i nie da się ich oceniać "na chłopski rozum".
  • Dla mnie wyborcy PiSu to ludzie, których PiS oszukał. Cześć z nich nadal wierzy im, ja dawno przestałam. Jak byłam dużo młodsza jawili mi się jako dobra zmiana, teraz uważam, że to zła partia, podobnie jak PO.
  • Jeden z setek takich powodów. 
  • @beatak Kaczyński kilka lat temu mówił, ze korupcja i kolesiostwo opanowały kraj, a oni są tacy sami albo gorsi.
  • paulaarose powiedział(a):
    @beatak Kaczyński kilka lat temu mówił, ze korupcja i kolesiostwo opanowały kraj, a oni są tacy sami albo gorsi.
    Gorsi. I wcale się nie kryją. A ich wyborcom to absolutnie nie przeszkadza. 
  • Mnie najbardziej smuci mieszanie Kościoła do ich polityki, bo ich wartości są dalekie od chrześcijańskich. 
  • M_Monia powiedział(a):
    Też mam taką nadzieję że będzie partia która będą obchodzić za równo nienarodzone dzieci jak i dorośli 8 dni czekający na oiom.

    A wiesz o tym,że ta partia przeforsowała haracz os zbiórek na ratowanie życia chorych dzieci?
    Rodzice zbiaraja kasę na swoje ciężko chore dzieci,których chory system neo daje rady leczyc-  Ty wpłacasz np 100 zł a państwo z tego zabiera 20 zł.
    I nie. Nie ma leczenie. Na utrzymanie np ochrony prezesa,który tak bardzo izoluje się od suwerena i tak bardzo się go boi, że musi go pilnować kilka dziesiątek policjantow
  • @Kociara I to jest dramat. Aby PiSowi żyło się lepiej, a co tam obywatele? Niech okradają ich ze zbiórek, zabierają miejsce na OIOM. W końcu partii wolno
  • kociara powiedział(a):


    Hmmm ciekawy jest tam wniosek:

    "Warto zwrócić uwagę, że są to stawki średniego wynagrodzenia. W praktyce pensje nauczycieli są bliższe ustawowo określonej minimalnej kwocie wynagrodzenia".


    Jeżeli ma być prawdziwy, to istnieje grupa nauczycieli zarabiających bardzo wysokie stawki, dzięki której ta pozostała większość ma bardziej minimalne.



  • Turturek powiedział(a):
    kociara powiedział(a):


    Hmmm ciekawy jest tam wniosek:

    "Warto zwrócić uwagę, że są to stawki średniego wynagrodzenia. W praktyce pensje nauczycieli są bliższe ustawowo określonej minimalnej kwocie wynagrodzenia".


    Jeżeli ma być prawdziwy, to istnieje grupa nauczycieli zarabiających bardzo wysokie stawki, dzięki której ta pozostała większość ma bardziej minimalne.



    No to dla Twojej wiadomości: nie ma nauczycieli zarabiających bardzo wysokie stawki. Serio.
  • Ale wiesz co to znaczy średnia?
  • Turturek powiedział(a):
    Ale wiesz co to znaczy średnia?
    Wiem. I dalej twierdzę z całym przekonaniem, że nie ma w Polsce w tej robocie nauczycieli zarabiających bardzo wysokie stawki. Jestem w tym od 23 lat, pracowałam w 4 różnych szkołach. Wiem, o czym mówię.
  • Ale wiesz,  że przy średniej 7300 zł, jeżeli jedna osoba zarabia 4550 zł, to druga musi zarabiać 10050? A jeżeli dwie będą zarabiać 4550, to trzecia musi zarabiać 12800 zł?
    Mówimy o podstawie nauczyciela dyplomowanego, do tego będą jeszcze różne dodatki, np. za staż 20%.

    Ja rozumiem, że 12800 to dość nędzna pensja przy zarobkach takiego prezesa dobrze prosperującej spółki, ale dla wielu zawodów jest to próg nie do osiągnięcia.
  • Turturek powiedział(a):
    Ale wiesz,  że przy średniej 7300 zł, jeżeli jedna osoba zarabia 4550 zł, to druga musi zarabiać 10050? A jeżeli dwie będą zarabiać 4550, to trzecia musi zarabiać 12800 zł?
    Mówimy o podstawie nauczyciela dyplomowanego, do tego będą jeszcze różne dodatki, np. za staż 20%.

    Ja rozumiem, że 12800 to dość nędzna pensja przy zarobkach takiego prezesa dobrze prosperującej spółki, ale dla wielu zawodów jest to próg nie do osiągnięcia.
    Ja nie mam pojęcia,skąd takie "średnie" biorą się na planszach ministra.
    Poproszono ministerstwo o pełne dane nt tych kwot i do dziś ich nie ma.
    Jest podejrzenie,że ministerstwo policzyło zarobki nauczycieli mających nadgodziny (tak,są takie szkoły,że łata się etaty)
    Przecież możesz sobie policzyć,ile zarabia na jednym etacie  dyplomowany z najwyższym stażem,będący wychowawcą i mający dodatek motywacyjny.
    Nie wyjdzie 7 tysięcy 

    I tu problem jest inny.
    Nie wiem gdzie jeszcze w budżecie pracownik jest odpowiedzialny za rodzinę klienta,może mieć dyscyplinarke za kolor bluzki w pracy...gdzie klient moze podważać jego kompetencje a szef że strachu mówi -no tak,ta pani ma rację pani Stasiu. Proszę zrobić tak,żeby było dobrze
  • Turturek powiedział(a):
    Ale wiesz,  że przy średniej 7300 zł, jeżeli jedna osoba zarabia 4550 zł, to druga musi zarabiać 10050? A jeżeli dwie będą zarabiać 4550, to trzecia musi zarabiać 12800 zł?
    Mówimy o podstawie nauczyciela dyplomowanego, do tego będą jeszcze różne dodatki, np. za staż 20%.

    Ja rozumiem, że 12800 to dość nędzna pensja przy zarobkach takiego prezesa dobrze prosperującej spółki, ale dla wielu zawodów jest to próg nie do osiągnięcia.
    Czy Ty mi sugerujesz, że te 12 800 to pensja nauczyciela dyplomowanego? No to Ci teraz uroczyście przyrzekam i przysięgam, że jest to próg nie do osiągnięcia dla nauczyciela dyplomowanego, serio. Chyba, że pracuje w kilku szkołach. 
  • Nie ja sugeruję lecz artykuł i definicja średniej.

    Definicja średniej jest niezaprzeczalnie prawdziwa, zatem artykuł musi kłamać jeżeli Ty się upierasz przy swoim. No chyba że jednak nie wiesz jak liczy się średnią.
  • Turturek powiedział(a):
    Nie ja sugeruję lecz artykuł i definicja średniej.

    Definicja średniej jest niezaprzeczalnie prawdziwa, zatem artykuł musi kłamać jeżeli Ty się upierasz przy swoim. No chyba że jednak nie wiesz jak liczy się średnią.
    No to artykuł kłamie.
  • Czyli kłamstwem jest, że średnia nauczyciela dyplomowanego nie będzie 7300?
    Czy może kłamstwem jest, że większość nauczycieli dyplomowanych zarabia blisko minimum?
  • Turturek powiedział(a):
    Czyli kłamstwem jest, że średnia nauczyciela dyplomowanego nie będzie 7300?
    Czy może kłamstwem jest, że większość nauczycieli dyplomowanych zarabia blisko minimum?
    Kłamstwem jest kwota 12 800.
  • Znaczy nie umiesz liczyć średniej. Co za nauczycieli teraz mamy w szkołach :(
  • Turturek powiedział(a):
    Znaczy nie umiesz liczyć średniej. Co za nauczycieli teraz mamy w szkołach :(
    No kurcze nie umiem. Nie znam ani jednej osoby, która by się zbliżyła do 12 800. A jestem w tym ,,biznesie" od 23 lat. 
    A tak na serio, swymi chamskimi komentarzami o moim braku znajomości matematyki, nie zmienisz faktu, że żaden nauczyciel nie zbliża się nawet do tej kwoty.  
  • Odkąd to fakt nazywany jest chamskim komentarzem?

    Jeżeli dwóch nauczycieli zarabia po 4550 zł, to jak inaczej wytłumaczysz średnią 7300 zł?

    Podałem Ci dwie jedynie możliwe podpowiedzi, obie uznałaś za błędne. Czyli jak uzyskasz średnią 7300 zł skoro większość nauczycieli zarabia minimalne 4550 zł?
  • Turturek powiedział(a):
    Odkąd to fakt nazywany jest chamskim komentarzem?

    Jeżeli dwóch nauczycieli zarabia po 4550 zł, to jak inaczej wytłumaczysz średnią 7300 zł?

    Podałem Ci dwie jedynie możliwe podpowiedzi, obie uznałaś za błędne. Czyli jak uzyskasz średnią 7300 zł skoro większość nauczycieli zarabia minimalne 4550 zł?
    A ja wciąż piszę o 12 800.
  • Wytłumacz zatem jak wyliczysz tą średnią 7300 zł dla dwóch nauczycieli zarabiających 4550 zł. Umiesz to obliczyć?
  • edytowano kwietnia 2023


    Zbiórki charytatywne jednak bez podatku


    Niekorzystna dla podatników zmiana przepisów o podatku od spadków i darowizn nie wejdzie w życie, ponieważ rządzący wprowadzili poprawki dotyczące darowizn do ustawy SLIM VAT 3. Regulacje w niej zawarte będą obowiązywać od dnia 1 lipca 2023 roku. W ustawie znajdziemy również zdecydowanie wyższe kwoty wolne od podatku – w pierwszej grupie kwota wzrośnie z 10 434 zł do 36 120 zł, w drugiej z 7878 zł do 27 090 zł a w trzeciej z 5308 zł do 5733 zł. W zakresie tzw. zerowej grupy, próg, od którego podatnik musi spełnić obowiązki formalne, dzięki którym zostanie w pełni zwolniony z podatku, wzrósł z 10 434 zł do 36 120 zł.

    https://akademialtca.pl/blog/zbiorki-charytatywne-jednak-bez-podatku
  • Tam gdzie zaczyna się matematyka, tam ideolodzy w dziwny sposób milkną.
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.