odnośnie ułożenia mój jeden synek odwrócił się ok 6 tygodni przed porodem....raz miałąm łożysko przodujące i jeszcze w 7 miesiącu zasłaniało w 2/3 ujście szyjki...lekarz powiedział "Tylko się modlić" .....ale przygotowywałam się na ewentualną cesarkę....nagle Piotruś przepchnął główkę i łóżysko uniosło się...urodziłam naturalnie 4500g 62 cm w dwie godziny cała akcja....więc zawsze trzeba mieć nadzieję
Ale ten wiek coś do tego chyba ma... Ja tez mam duże dzieci (w przedziale 3820-4100), ale teraz po raz pierwszy : wyższy cukier (na czczo 84, po godzinie 145), lekki obrzęk ostatnie 3 tygodnie (po raz pierwszy wiem, co to przypuchniete nogi!), i takie inne... Starość chyba - nic więcej...
każda kolejna ciąża może obciążać dodatkowo....ale to nie reguła.....niektórzy mają cukrzycę ciążową w pierwszej ciąży...ja dopiero w szóstej..inni urodzą 15 i nie mają wcale....a jesteście obciążone genetycznie cukrzycą? bo np moja mama ma cukrzycę.....wykrytą niedawno "przypadkiem" podczas innych dolegliwości...odwieziono ją do szpitala z cukrem 600....przy 800 jest już śpiączka cukrzycowa.......
mój lekarz powiedział,że powinnam cukier kontrolować i już generalnie uważać na dietę, bo powiedzmy za 10 lat np przy menopauzie może się u mnie pojawić cukrzyca insulinozależna
no stosowanie się do wymogów diety cukrzycowej
1. Posiłki małe i regularne
2. Unikanie dużej ilości słodyczy i potraw tłustych
Właściwie wystarczy zwykłe racjonalne odżywianie....raz na rok podstawowe badanie krwi i test obciążenia glukozą i co jakiś czas pomiar cukru szczególnie w sytuacji uczucia suchości i dużego pragnienia z rana, zawrotów głowy w ciągu dnia itp
w poniedziałek na wizycie dostałam pena i receptę insulinę (długodziałającą)
kłuję się raz dziennie, wieczorem - 30 minut przed ostatnim posiłkiem (takim pokolacyjnym) - po trzech dniach zadziałało :crazy:
najwspanialsze jest to, że nie mam już wielowodzia - w ogóle zeszły mi obrzęki (mogłam znowu założyć obrączkę, która musiałam zdjąć pod koniec listopada), i ważę 3,5 kg mniej niż 2 tyg. temu :shocked:
Jedyne co jest dobre w tej całej cukrzycy ciążowej to to, że od momentu stosowania diety prawie wcale się nie przyrasta na wadze, tzn dziecko rośnie a mama nie :bigsmile: dziecko zabiera sobie tłuszczyk z bioder i innych miejsc, a potem bardzo łatwo wrócić do wagi sprzed ciąży - przynajmniej u mnie tak było.
[cite] sylwia1974:[/cite]no stosowanie się do wymogów diety cukrzycowej
1. Posiłki małe i regularne
2. Unikanie dużej ilości słodyczy i potraw tłustych
Właściwie wystarczy zwykłe racjonalne odżywianie....raz na rok podstawowe badanie krwi i test obciążenia glukozą i co jakiś czas pomiar cukru szczególnie w sytuacji uczucia suchości i dużego pragnienia z rana, zawrotów głowy w ciągu dnia itp
ja bym dodała do tego jeszcze unikanie białego pieczywa
acha, wiecie co
w szpitalu poznałam dziewczynę, która w pierwszej ciąży miała cukrzycę
później z różnych przyczyn (nie tylko cukrzycowych) zaczęła stosować dietę bez cukru i bez pszenicy i już w drugiej ciąży cukrzycy nie miała
też bym tak chciała, ale nie wiem czy dam radę (szczególnie ze słodyczami), bo jestem cukroholikiem...
w szpitalu po urodzeniu Antka co kilka godzin badano mu poziom cukru i jego właściwy poziom warunkował nasze wyjście do domu
cukrzycę miałam w obu ciążach, ale przy Ali sobie czegoś takiego nie przypominam (tylko że przez pierwsze 2 doby nie miałam jej przy sobie, więc możliwe, że badali)
czy to jest teraz standard? wiecie coś na ten temat?
mi badali po ciąży cukrzycowej...........i kazali jeszcze przez czas połogu kontrolować czy aby ciążowa cukrzyca nie przeszła w stałą......i po 6 miesiącach miałam zrobić test na obciążenie
no i się zarejestrowałam żeby belfrowi nie mieszać, tylko kurczę, czasu na pisanie brak :)
_Joanno_ napiszę Ci tak: zalecenia są takie, że poziom cukru i elektrolity mają być w normie, i powinno się je urodzonym dzieciom badać i ewentualnie regulować; ale jak to kiedyś usłyszałam na pewnej konferencji: "no, każdy szpital ma swoje procedury":shocked:
Marsjanko - gratulacje :clap:
ja się w sumie cieszę że badali bo kilka razy miał za niski
wprawdzie wtedy mu strzykawką musieli zapodać mieszkankę, ale jak mus to mus
w trzeciej dobie było już ok
Ja też jestem wielbicielką słodyczy, i do tej pory jadłam ile się dało...a tu teraz cukry nie za bardzo mi zaczęły wychodzić ....jeszcze w normie, ale blisko granicy...Tak, że teraz szlaban na cukierki i ciasteczka. Tak, że czytam Wasz wątek i się uczę... I też się cieszę, bo wielowodzie mi zeszło...
A w jakim wieku syn? Problem jest, fakt, ja się pocieszam że mogło być gorzej :bh: chociaż często to marne pocieszenie (ja jestem "słodka" i mój brat też, więc wiem o czym piszę). Różne pożyteczne informacje, i po prostu wsparcie i pogaduchy rodziców słodkich dzieciaków są na forum http://forum.diabetica.kylos.pl/index.php (może znacie, a może Wam się przyda).
_Joanno_ myśmy zostały przetrzymane tydzień w szpitalu po urodzeniu Emilki. No ale u mnie inna cukrzyca i dzieciaka mi przebadali wzdłuż i wszerz. Ale dzięki temu wiem, że (prawie) wszystko dobrze :ih: Czekamy jeszcze aż nam się zarośnie do końca otwór w przegrodzie międzykomorowej w serduszku.
od 28 tyg. mam wielowodzie AFI 34, podejrzenie makrosomii płodu (Matylda z wymiarami jest + 2-3 tyg. do przodu), wyszła mi wysoka glukoza na czczo, i nie pozwolili mi już robić glukozy w obciążeniu
od poniedziałku jestem na diecie, w poradni dali mi kilka kartek ze ściągawką, zrobili 30-minutowe szkolenie i kazali kłuć się 4x dziennie
szukam pomocy, podpowiedzi, przepisów - a chyba kilka z forumowiczek dopadła ta przypadłość - bo ja już nie mam pomysłów na potrawy, i ich kompomowanie ani na unormowanie moich cukrów :shamed:
na dodatek muszę karmić rodzinę, więc mile widziane są przepisy na potrawy, którymi mogę karmić wszystkich
zanim dostałam insulinę próbowałam diety dla cukrzycowych ciężarówek którą zalecili mi w szpitalu na Starynkiewicza - czyli dziennie do 24 WW (wymienników węglowodanowych)
spisywałam wszystko co zjadłam, ważyłam, wyliczałam - 6 posiłków dziennie - 3 główne, 3 mniejsze
bardzo pomagał mi programik ELKa, który znalazłam w sieci - miał wpisane wartości odżywcze, WW, wyliczał mi WW całych potraw i porcji, mogłam wpisywać własne przepisy, dodatki itp.
USG tarczycy wyszło mi OK, więc prosze.. przypomnijcie mi jak sie robi dzienny pomiar glukozy. Pozycze od mamy glukometr.
Gdzies to tu bylo, ale nie wiem juz gdzie....
Komentarz
mój lekarz powiedział,że powinnam cukier kontrolować i już generalnie uważać na dietę, bo powiedzmy za 10 lat np przy menopauzie może się u mnie pojawić cukrzyca insulinozależna
Tez czuje sie obciazona, moi rodzice maja cukrzyce. Jaka diete masz na mysli.
1. Posiłki małe i regularne
2. Unikanie dużej ilości słodyczy i potraw tłustych
Właściwie wystarczy zwykłe racjonalne odżywianie....raz na rok podstawowe badanie krwi i test obciążenia glukozą i co jakiś czas pomiar cukru szczególnie w sytuacji uczucia suchości i dużego pragnienia z rana, zawrotów głowy w ciągu dnia itp
dziś cukier na czczo 107
w poniedziałek na wizycie dostałam pena i receptę insulinę (długodziałającą)
kłuję się raz dziennie, wieczorem - 30 minut przed ostatnim posiłkiem (takim pokolacyjnym) - po trzech dniach zadziałało :crazy:
bardzo się ciesze
i cukier godzinę po obfitym obiedzie miałam 114
Jedyne co jest dobre w tej całej cukrzycy ciążowej to to, że od momentu stosowania diety prawie wcale się nie przyrasta na wadze, tzn dziecko rośnie a mama nie :bigsmile: dziecko zabiera sobie tłuszczyk z bioder i innych miejsc, a potem bardzo łatwo wrócić do wagi sprzed ciąży - przynajmniej u mnie tak było.
ja bym dodała do tego jeszcze unikanie białego pieczywa
w szpitalu poznałam dziewczynę, która w pierwszej ciąży miała cukrzycę
później z różnych przyczyn (nie tylko cukrzycowych) zaczęła stosować dietę bez cukru i bez pszenicy i już w drugiej ciąży cukrzycy nie miała
też bym tak chciała, ale nie wiem czy dam radę (szczególnie ze słodyczami), bo jestem cukroholikiem...
w szpitalu po urodzeniu Antka co kilka godzin badano mu poziom cukru i jego właściwy poziom warunkował nasze wyjście do domu
cukrzycę miałam w obu ciążach, ale przy Ali sobie czegoś takiego nie przypominam (tylko że przez pierwsze 2 doby nie miałam jej przy sobie, więc możliwe, że badali)
czy to jest teraz standard? wiecie coś na ten temat?
_Joanno_ napiszę Ci tak: zalecenia są takie, że poziom cukru i elektrolity mają być w normie, i powinno się je urodzonym dzieciom badać i ewentualnie regulować; ale jak to kiedyś usłyszałam na pewnej konferencji: "no, każdy szpital ma swoje procedury":shocked:
Marsjanko - gratulacje :clap:
wprawdzie wtedy mu strzykawką musieli zapodać mieszkankę, ale jak mus to mus
w trzeciej dobie było już ok
Tak, że czytam Wasz wątek i się uczę...
I też się cieszę, bo wielowodzie mi zeszło...
Problem jest, fakt, ja się pocieszam że mogło być gorzej :bh: chociaż często to marne pocieszenie (ja jestem "słodka" i mój brat też, więc wiem o czym piszę). Różne pożyteczne informacje, i po prostu wsparcie i pogaduchy rodziców słodkich dzieciaków są na forum http://forum.diabetica.kylos.pl/index.php (może znacie, a może Wam się przyda).
_Joanno_ myśmy zostały przetrzymane tydzień w szpitalu po urodzeniu Emilki. No ale u mnie inna cukrzyca i dzieciaka mi przebadali wzdłuż i wszerz. Ale dzięki temu wiem, że (prawie) wszystko dobrze :ih: Czekamy jeszcze aż nam się zarośnie do końca otwór w przegrodzie międzykomorowej w serduszku.
często wystarczy sama dieta.
ale jeśli ktos ma w pakiecie - jak ja - problemy np. z tarczycą - to niestety wtedy insulina albo nawet dwie
spisywałam wszystko co zjadłam, ważyłam, wyliczałam - 6 posiłków dziennie - 3 główne, 3 mniejsze
bardzo pomagał mi programik ELKa, który znalazłam w sieci - miał wpisane wartości odżywcze, WW, wyliczał mi WW całych potraw i porcji, mogłam wpisywać własne przepisy, dodatki itp.
Gdzies to tu bylo, ale nie wiem juz gdzie....