Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Cukrzyca ciężarnych - przepisy, rady

13

Komentarz

  • tzn? Chcesz wiedzieć jak się robi badanie, czy kiedy i ile razy dziennie?
  • Katarzyna (chyba) mówiła kiedyś jak zdiagnozować cukrzycę - na czczo mam OK, po wypiciu glukozy też.. Ale pomiary przez cały dzień to jak robić?
  • raz na czczo i 3 razy po głównych posiłkach- po godzinie od posiłku.
  • acha, mi jeszcze raz w tygodniu kazali o 3 w nocy zmierzyć:confused:
  • Ja jestem na świeżo więc Ci mogę napisac jak było u mnie.
    Profil glikemiczny mi kazali zrobić najpierw czyli:
    - pomiar na czczo
    - godzinę i dwie po każdym dużym posiłku
    - ostatnia przekąska koło 21-22 i pomiar o 3 w nocy.

    A potem to już codziennie tylko na czczo i 3 razy w dzień godzinę po głównych posiłkach
  • O ile dobrze pamiętam normy to na czczo było <90 (wg innych 100), godzinę po posiłku <130 (140) i dwie po <120
  • U mnie normy były troszkę inne: na czczo
  • Ważna była też nocna kolacja, żeby w nocy nie wpaść w hipoglikemię. Zazwyczaj zjadałam kromkę żytniego chleba z masłem. Ważne by po 18 nie jeść owoców i nabiału. Bo cukier potem za szybko spada. Wszelkie soki musiałam odstawić, ale jabłkowy zawsze miałam , bo przy nagłym spadku cukru, w przypadku hipoglikemii, błyskawicznie podnosił glikemię.
  • Daj znać jeżeli chcesz poznać jakieś szczegóły, służę pomocą :)
    Podziękowali 1Anulek
  • ..... a 100 w ciagu dnia to źle czy dobrze?

    Słabo mi było i zrobiłam...


    Dziękuję za info. Zaczynam od jutra spisywac....
  • Dlaczego od jutra? Zacznij już. Jeżeli cukier nagle spada to może się robić słabo. Ważne żeby godzinę po jedzeniu nie podniósł się powyżej 120. Mnie dopiero jak spadł do 50 to robiło się słabo. Drżenie, wilczy apetyt, poty, szybki oddech. Ważne żeby wtedy szybko zjeść coś co podniesie cukier błyskawicznie. Ja wypijam kartonik soku jabłkowego, albo mleko. Póżniej trzeba zjeść kromkę chleba z masłem. Po samym soku cukier się szybko podniesie ale i szybko spadnie a kromka chleba pozwoli żeby cukier spadał powoli.
  • Regularne i małe posiłki są bardzo ważne. To płowa sukcesu.
  • No bo chce miec obraz calej doby - od rana na czczo do 3 w nocy
  • ale 100 to bardzo dobrze :)
    dojada się jak cukier spada poniżej 65
    z doświadczenia wiem niestety że zwykłe "słabo" różni się od tego "słabo, bo mi spada cukier", więc Nika tutaj znajdziesz możliwe objawy spadku cukru
  • Jeśli chodzi o górną granicę normy, to mi przy pierwszej ciąży 5lat temu mówiono 140 po godzinie od posiłku, a przy drugiej ciąży 3lata temu - już 120... także normy się zmieniły. Jednak jak pod koniec ciąży raz dziennie miałam między 120 a 140 to już pani dr powiedziała, że nie będzie się czepiać, ale już tych 140 to miałam nie przekraczać.
  • Ja miałam cukrzycę ciążową trzy razy.

    Pomogła mi dieta Montignac, nie byłam w stanie robic żadnych wyliczeń. On podaje zasady, które mogą pomóc w opanowaniu cukrzycy.

    W praktyce polegało to na tym, że jadłam ogromne ilości surówek - zwłaszcza w pierwszej ciąży, bo miałam dużo czasu na ich robienie.
    Potem starałam się po prostu gryźć marchewkę - zwłaszcza ją, bo jest słodka, a nigdy nie da za dużego wzrostu cukru (surowa!!!) Jadłam jej ogromne ilości :bigsmile:

    Jadłam też np. w sezonie dużo pomidorów, ogórki, mizerię z maślanką, kapustę pekińską lub podjadałam liście sałaty. Z gotowanych to mi nie szkodziła fasolka szparagowa i kalafior.

    Jadłam dużo sera żółtego, białego, mięso, wędliny, niekoniecznie chude.

    Mącznych prawie nie jadłam, ziemniaków i kasz też znikome ilości.

    Jeśli już jadłam chleb - ciemny, to małą kromkę i najlepiej z czymś, z warzywami - np. mizeria z chlebkiem i wędliną czy serem. Jeśli zjadłam sam, bez niczego, to miałam większy cukier.

    Jadłam też orzechy, pestki słonecznika, dyni, migdały.

    Jeśli już chciałam zjeść coś słodkiego, to najpierw napychałam się marchewką lub innym warzywem, a potem jadłam to, na co miałam ochotę, czyli np. kawałek ciasta, ale to rzadko.

    Generalnie dużo warzyw i często po trochu - żeby sie nie wygłodzić. Choć ja nigdy nie miałam problemów z nadmiernym spadkiem cukrów, tylko jak sie wygłodziłam to najadałam się nadmiernie.

    Rezultat: przed porodem miałam podobną wagę jak przed ciążą - tzn. nic albo niewiele przybierałam na wadze, czyli chudłam około 7-10 kilo (waga po urodzeniu).
    Niestety szybko nadrabiałam po porodzie, ostatnio z nawiązką:confused:


    Miałam silną motywację - nie chciałam absolutnie brać insuliny, a lekarz mnie tak straszył, że po każdym skoku miałam obawy, czy nie szkodzę dziecku.
    Ale zauważyłam też, że silny stres, dół emocjonalny powodował wzrosty cukru znaczne.
  • Wzrost cukru w ciąży ponad normę działa na dzidziusia dopiero po ok. 2 godzinach. To tak na pocieszenie.
    Stan psychiczny ma wielkie odzwierciedlenie w cukrach.
    Regularny wysiłek fizyczny np. zwykły spacer potrafi działać cuda i pieknie regulować cukry. Na mnie zawsze najlepiej działa i działało sprzątanie i... zakupy (ach, te kobiety :cj: )
    Warzywa opóźniaja wchłanianie cukru, stąd kanapka z pomidorem i sałata wolniej się wchłonie niż sam chleb.
    I coś miałam jeszcze napisać tylko... skleroza, lalalalalala...
  • Ja na pocieszenie napiszę , że w swojej czwartej ciąży miałam lekką cukrzycę a teraz w piątej - nie. Czyli jak raz się zdarzy , to nie musi tak być następnym razem.
  • W tamtej ciąży miałam stwierdzoną cukrzycę ciążową, więc w tej jestem już po teście obciążenia i wynik wyszedł mi na granicy,teraz mierzę sobie cukry glukometrem. Zauważyłam, że chyba kluczem do sukcesu u mnie jest ruch. Dziś godzinę po śniadaniu miałam 146, więc umyłam prysznic i wc i już 15 minut później miałam 127.
  • Monika73, a jaka to jest lekka cukrzyca?! Lekarz Ci dał takie rozróżnienie?
  • Nie , to moje określenie. Po prostu na czczo i po posiłku bez węglowodanów miałam zawsze dobre wyniki. Skakało mi po zjedzeniu np. herbatników , o cieście nie wspominając i to nie jakoś drastycznie.  Tylko , że dla mnie to już dawne czasy , mogę czegoś nie pamiętać ). W piątej ciąży było już wszystko w absolutnej normie. 
  • Dziewczyny, a czy oprócz stresu, duże przemęczenie podwyższa? Dziś praktycznie nie spałam w nocy, a po śniadaniu miałam 160 :( załamałam się.Na szczęście kilka ruchów w kuchni i szybko spadło do 140,ale....
  • ja też miałam cukrzycę w pierwszej ciąży - przede wszystkim dieta - głównie warzywniak, gryczana, jaglana, ryż, chleb żytni, pokrzywa, dużo cebuli i ćwiczenia, ruch - zazwyczaj robiłam po obiedzie - max godzinę. Zawsze staralam się miec cukier do 120 bo taka norma obowiązuje ciężarne. czasem sięgałam po kostkę gorzkiej czekolady.....nie jadlam wcale ziemniaków.. piłam dużo wody z cytryną.Mi wyszło to na dobre - nie przytyłam dużo i buzie mialam ładną, dziecku oczywiście też.
  • można jeść masło.....
  • O,wygooglowałam sobie wątek,dzięki!!!!
  • pokrzywa obniza cukier
  • edytowano sierpnia 2013
    Może komuś się gdzieś wala niepotrzebny/za mały/ a duży...\Swój zgubiłam,nie wiem gdzie i jak, a sezon się zaczyna:zwykły prosty cardigan rozpinany 38-40, szary, czarny, granatowy.
    sorki,zły wątek kliknęłam !!!

  • Ratuuuunku!! Zanim zwariuje... ja nie wiem czy mam się martwić czy co mam robić...
    Test z tego cholernego picia glukozy (75g) wyszedł mi po godzinie ponoć na granicy, bo 185 a powiedziano mi, że norma jest do 180. Po dwóch godzinach miałam 109 i to siedząc w tej poczekalni, nie ruszając się itd.
    Mierzyłam sobie przez jakiś czas glukometrem i nie było tragedii, a jadłam normalnie.
    Ginekolog jak zobaczyła ten mój wynik glukozy powiedziała, że musi skierować do poradni, bo takie procedury. Przestałam mierzyć i czekałam na wizytę w poradni.
    Dostałam się w końcu do IMiD-u bo jak się okazuje, czeka się od 3 tygodni nawet do 2 miesięcy w niektórych miejscach. Dano mi glukometr, pani przez 5 minut powiedziała co jeść a co nie i kazała za tydzień wpaść z wypełnionym dzienniczkiem samokontroli.
    Mierzę dopiero od soboty i tak:
    a) poranne na czczo mierzenie zawsze poniżej 90
    b) po różnych posiłkach cukry są do 120, oprócz chwili, gdy:
    -- zjadłam jaglankę z własnym dżemem jabłkowym - wynik 145 (mimo, że dżem niesłodzony, to jednak chyba za dużo cukru ma w sobie sam owoc)
    -- zjadłam 4 krokiety z kapustą i grzybami - 136
    --kasza gryczana z kotletem+ogórek - 139

    No i teraz Droga Redakcjo :) czy ja mam się mocno przejmować?? bo jedni piszą, że normy są do 120, drudzy, że 140. Byłam dziś na USG, mam obecnie skończone 30 tyg. Dziecko jest wg usg trochę większe/starsze z przybliżoną masą 1800g. Pani mi powiedziała, że jak nie pije, nie palę i nie ćpam, to naprawdę to jest fizjologia ciąży, że może być dziecię ciut starsze i że nie ma się czym przejmować.
    Ostatnio miewam sporo stresu i zastanawiam się na ile to też wpływa na mój metabolizm.
    Do lekarza prowadzącego idę w środę, a do IMID-u w piątek i tak się zastanawiam, czym mnie "poczęstują"..
    @Marsjanka, @Rosea ; i inni którzy znają się na temacie, podpowiecie coś??

    ps. jeśli idzie o moją wagę.. to od początku ciąży przytyłam ok. 7,5kg. W pierwszej ciąży miałam wpierw spadek, a potem przybrałam ok 8kg i żadnych kłopotów cukrzycowych, a dziecię ważyło na wyjściu 3250g.

  • @Anulcia
    powiem tak - na Twoim miejscu ograniczyłabym nieco węglowodany o wysokim IG (indeksie glikemicznym), smażone, tłuste i słodycze

    poza tym w Twojej glikemii poposiłkowej nie widzę nic bardzo strasznego
  • Dziękuję!
    Dziś zrobiłam mały test i byłam w szoku....
    Rano zjadłam dosłownie 3 kromki żytniego chleba z serem żółtym. Usiadłam z dzieckiem i czytałyśmy książki.
    Wpadł na chwile dziadek i stwierdziłam, że skorzystam, bo leje a ja muszę szybko do sklepu. No ale dochodził czas mierzenia cukru.. zmierzyłam wcześniej niż po upływie 1h- szok 146. Wyszłam do sklepu, przytargałam siatę. Od wyjścia do powrotu nie minęło 20 minut. Ponownie sprawdziłam ten cukier, jakby chwile po upływie 1h i było 100!!
    To chyba w ruchu tkwi sęk...

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.