Depresja depresja, ale diabeł to pogłębia każdą słabość, zwłaszcza depresję.
Ja wzięłam u egzorcysty Sakrament Chorych też (taaak, to słynne "Ostatnie Namaszczenie"), ogólnie po tych wizytach i radach tego ksiedza polepszyło nam sie...
Moja znajoma też jeździła i bardzo wiele sie zmieniło u nich w rodzinie po tych wizytach...
[cite] Mikuś:[/cite]Monia,bylam raz.Wtedy bylo lepiej. Nie mam siły iść teraz.W ogóle na nic nie mam siły.Musze brac leki,czekam na przesyłkę od Klarci.
A widzisz..... To wracaj....
Na ważne rzeczy oszczędzaj siły.... Jeździj, nie poddawaj sie
[cite] Mikuś:[/cite]Monia,bylam raz.Wtedy bylo lepiej. Nie mam siły iść teraz.W ogóle na nic nie mam siły.Musze brac leki,czekam na przesyłkę od Klarci.
A widzisz..... To wracaj....
Na ważne rzeczy oszczędzaj siły.... Jeździj, nie poddawaj sie
Nie musze jezdzić...mam po drugiej stronie ulicy...
Dzieki wam nie jestem samao.Dziekuje za to. W domu muszę udawać a nie wychodzi mi to wcale.Jutro ide do szpitala.Bedę miala tomografie,co by zobaczyć,czy guzy nie podrosły.Wychodzą teraz na głowie. Wyglada,jakbym miała rogi...A moze zamieniam sie w diablice??
Nadal proszę o modlitwę.
przywożą ofiarę z wypadku nieprzytomna podchodzi do niej lekarz patrzy i odchodzi
a siostra do niego trzeba jemu pomóc a lekarz podchodzi jeszcze raz i pokazuje siostrze szkaplerz ,jemu nie trzeba pomocy ma szkaplerz kto ma szkaplerz to nim matka Boża się opiekuje
a tak wczoraj sie zgadaliśmy (byłem wczoraj w Licheniu) i opowiadaliśmy sobie o cudach jak nam pomogła i jedynie to zapamiętałem w całości
[cite] krzysztof12:[/cite]przywożą ofiarę z wypadku nieprzytomna podchodzi do niej lekarz patrzy i odchodzi
a siostra do niego trzeba jemu pomóc a lekarz podchodzi jeszcze raz i pokazuje siostrze szkaplerz ,jemu nie trzeba pomocy ma szkaplerz kto ma szkaplerz to nim matka Boża się opiekuje
a tak wczoraj sie zgadaliśmy (byłem wczoraj w Licheniu) i opowiadaliśmy sobie o cudach jak nam pomogła i jedynie to zapamiętałem w całości
[cite] juka:[/cite]Mikuś:
a. nie bierz leków bez recepty, p-depr jest od groma i trochę, jak się źle wceluje, można sobie zaszkodzić
b. w związku z a. idź do psychiatry, to ci dobierze właściwe leczenie
c. modlitwa o zdrowie zawsze pomaga, ale niektóre stany wymagają interwencji medycznej, lekarza też stworzył Bóg, żeby się wszystkim własnoręcznie nie zajmować
Juka tylko czy chodzenie do psychiatry nie zaszkodzi jej reputacji jako matki ?
[cite] Mikuś:[/cite]Dzieki wam nie jestem samao.Dziekuje za to. W domu muszę udawać a nie wychodzi mi to wcale.Jutro ide do szpitala.Bedę miala tomografie,co by zobaczyć,czy guzy nie podrosły.Wychodzą teraz na głowie. Wyglada,jakbym miała rogi...A moze zamieniam sie w diablice??
Nadal proszę o modlitwę.
Człowiek nie może się zmieniać w diabła. Mikuś - jesteś chora i powinnaś się leczyć neurologicznie
, guz to przypadłość wielu ludzi często bardzo dobrych i wierzących ale to się daje zoperować. Diabeł owszem chce żebyś zwątpiła w Boże Miłosierdzie więc nie daj się!A w szpitalu poprosić kapelana o namaszczenie chorych nie zaszkodzi. Bedę pamiętać o Tobie i Twojej rodzinie w modlitwie.
Chodziło mi o to czy korzystanie z pomocy poradni psychiatrycznej nie powoduje skutków prawnych w sprawowaniu opieki nad własnymi dziećmi. Jednym zdaniem- czy nie będzie miała napaskudzone w papierach ?
Komentarz
jak mnie dopada proszę o pomoc św Ritę w nowennie
Depresja depresja, ale diabeł to pogłębia każdą słabość, zwłaszcza depresję.
Ja wzięłam u egzorcysty Sakrament Chorych też (taaak, to słynne "Ostatnie Namaszczenie"), ogólnie po tych wizytach i radach tego ksiedza polepszyło nam sie...
Moja znajoma też jeździła i bardzo wiele sie zmieniło u nich w rodzinie po tych wizytach...
Ciężko. Nie czuje lewej reki.Co jakis czas tak mam.Musze isć znowu do neurologa i na tomografie.
A serio to dalej w Twojej intencji ++ dzis wieczorem
I przesyłam sporo uśmiechu!
Trzymaj się!!!
A widzisz..... To wracaj....
Na ważne rzeczy oszczędzaj siły.... Jeździj, nie poddawaj sie
Nie poddawaj się...
aj sie modle cały różaniec odmawiam tz jedna tajemnica rano w południe i wieczorem i inne modlitwy odmawiam koronkę
teraz bylem w licheniu to kupiłem sobie magnificat maryjny
http://www.meritohurt.pl/pr/279,116,rozaniec-koronka-niewolnictwa-maryjnego
Kazda walke ofiaruj w intencji Dusz w czysccu...
Nadal proszę o modlitwę.
a siostra do niego trzeba jemu pomóc a lekarz podchodzi jeszcze raz i pokazuje siostrze szkaplerz ,jemu nie trzeba pomocy ma szkaplerz kto ma szkaplerz to nim matka Boża się opiekuje
a tak wczoraj sie zgadaliśmy (byłem wczoraj w Licheniu) i opowiadaliśmy sobie o cudach jak nam pomogła i jedynie to zapamiętałem w całości
:shocked:
Sorry, ale ja dziękuję za takiego lekarza. Ma szkaplerz czy nie, wierzący czy nie, ale lekarz ma obowiązek leczyć. A nie liczyć wyłącznie na cud.
, guz to przypadłość wielu ludzi często bardzo dobrych i wierzących ale to się daje zoperować. Diabeł owszem chce żebyś zwątpiła w Boże Miłosierdzie więc nie daj się!A w szpitalu poprosić kapelana o namaszczenie chorych nie zaszkodzi. Bedę pamiętać o Tobie i Twojej rodzinie w modlitwie.