Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

pierogi, łazanki....

13

Komentarz

  • juka:[/cite]>>kurze cycki<<:rolling::rolling::rolling::rolling::clap::cheer::rolling::rolling:
  • a u mojego męża to jest popularny taki bardzo prosty chłodnik.nie napiszę jak na to mówią miejscowi, bo nazwa pochodzi od nieobyczajnego słowa:shamed::
    składniki:woda,śmietana(kilka łyżek,tyle, żeby nie było wodnistego smaku ),ogórek,,żywy",znaczy zielony,świezy,cebula,sól pieprz,ocet.
    woda+śmietana do miski+pokrojona w kostkę cebula i ogórki w cienkich plasterkach+sól i pieprz do smaku+łyżka dwie octu.do lodówy na ok pół godzinki ,żeby się ,,przegryzło".to się podaje jako ,,postny" obiad z młodymi kartofelkami w duże upały.my dorzucamy jeszcze szczypiór i koperek obie rzeczy drobniutko posiekane.
  • u mnie się udały pieczone ziemniaczki, pyszny przysmak.

    Jolu a jak tobie wychodzi po naszemu einlauf albo eintop, czyli coś ala rosół z lanym ciastem, bo ja raz spróbowałam i coś nie było to do niczego podobne chodzi o te ciasto.
    Jajko plus mąka i to wlewamy ciurkiem na wrzatek, czy tak?
  • Juka, cebulowy kurczak jest rewelacyjny. Tylko nieekonomiczny - jedzą za dużo! Uwielbiamy go.
  • ja zamisat orzeszków piniowych używam namiętnie prażonego łuskanego słonecznika-nawet zwykła sałata polana winegretem posypana tymi ziarenkami nadaje niezwykłosc
    pesteczki sypię do każdej sałaty z surowych warzyw, spróbujcie,warto!!!
  • u nas dla odmiany sama żółta papryka a cukini wogóle nie zauważyłam na targu, a fasolka po 2,80
  • Jak bym taką wodzionkę zaserwowała w domu to by mnie z niego chyba wyrzucili:wink:
  • jeśli chodzi o grzanki to dałam je ostatnio do zupy z brokółów mniam

    a i wymieniłam garnki metalowe na emaliowe, woda przegotowana nie ma posmaku metalicznego. U nas tak niedobra woda ze najpierw ją przegotowuje w garze a potem robie na niej jeszcze raz herbate albo inne dania.
  • Ewo pragnę Ci przypomnieć, że najlepsze kasztany sa z placu Pigale...
    A jeśli chodzi o realia dotyczące kasztanów- z kasztanów to my tylko ludziki robimy:crazy::crazy::crazy:

    (wyjaśnienie- miało być śmiesznie:bigsmile:)
  • Piszecie z dwóch kompów, czy tak raz jedno raz drugie?:bigsmile:
  • "zajadamy sie cieplutkimi kasztanami, nie rozpadly sie "
    Zatem smacznego :hungry:! Dobrze,że te kasztany odciągnęły Tomasza od "wielodzietnych.org", bo mógłby się wkurzyć:devil:. Północ minęła i Ci co nie mogą spać rozkręcają się na dobre:wink: (odsyłam do sąsiedniego wątku)
  • Jakiego??? Przeciez my sam miód i słodycz. A Ewa wygląda na wyluzowaną babke, więc czuję, że i z Tomaszem nie może byc tak źle:wink:
  • No to dobrze się ustawiłaś...Dobrze sobie męża urobiłaś...Gratuluję!:thumbup:
  • Przestaliście się podpisywac, co może byc mylące, chodz po wypowiedziach można się zorientowac....
  • Np pieczenie kasztanów???:bigsmile:
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Kasztany pieke z wlasnej i nie przymuszonej woli

    Tomasz

    Taa, tylko ci sie tak wydaje:wink:
  • Ale pod cenzurą Ewy?
    A tak w ogóle to czs się przyznać - zazdroszczę wam tych kasztanów!:cry:
    Nie dość,ż e spać nie mogę, to jeszcze nie ma nic pysznego na ząb.
    Oj zjadło by się takiego cieplutkiego kasztanka! Mniam:hungry:
  • Tym razem nie skorzystam.
    A czy to zdrowo tak o tej porze męczyć układ trawienny???:bigsmile:
  • Trochę do Was daleko... A ja biedna, głodna siedze, maz wyjechał, a to on jest u nas szefem kuchni...
  • No, no, no nieźle sobie poczynacie. Ja z braku piwka ( które bardzo lubię zwłaszcza latem- choć nie nadużywam ) chyba muszę udać się na spoczynek. Ale myśleć o pieczonych kasztanach szybko nie zaprzestanę. I choć bardziej lubię włoskie klimaty kulinarne, to kasztany też nie ustępują- zwłaszca, że natenczas tak bardzo rozbudziły moją wyobraźnię. Kasztany, kasztany ach kasztany....
  • To się piszę!
    A tak całkiem poważnie, to jeżdżąc kilkakrotnie z Niemiec do Italii musieliśmy chyba, choć nieświadomie zachaczać o wasze tereny. Gdzie jest ta wasza wspaniała chatka pełna takich pokus?
  • My w te wakacje mielismy dwa razy przesiadkę w Zurichu, tak z dwie godzinki na lotnisku, ale moze kiedys zawitamy na dłuzej:smile:
  • A więc tak. Przejeżdżaliśmy koło Was. Szwajcaria to też piękny kraj!
    A Porto Fino? Czy to nie jest gdzieś na wybrzeżu Costa Brawa? Choć kojarzy się też z winem.
  • Znalazłam takie zdjęcia w necie:Portofino
    Czy too tomiejsce chodzi? Piękne!
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]

    P.S. Malgorzata, a w Reichu to w jakich okolicach mieszkaliscie?

    W okolicach Kaiserslautern ( region Rheinland-Pfalz)
  • Tak w ogóle, to uwielbiam podróże. A Włochy szczególnie są mi bliskie. Ale to chyba temat na inny wątek
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]To chyba gdzies na polnocy?
    Nie. Miasto znajduje się przy autostradzie A6, mniej więcej w połowie drogi między Mannheim a Saarbr??cken
    Dobranoc!
  • Ja kilka dni temu też zrobiłam pyszne, nawet moj mąz był pod wrażeniem, a to on u nas w domu jest szefem kuchni.

    A robicie w domu jakies tajskie żarełko. My bardzo lubimy, ostatnio kupilismy sobie ksiązke z przepisami i mąż się szykuje. Jak coś fajnego wyjdzie (tylko M musi wrócic) to dam przepis.
  • Robiłam ciasto z tego przepisu i myślę, że z powodzieniem można marchew i jabłka zamienić na 3 szklanki utartej dyni. Polecam:
    http://www.edziecko.pl/edziecko/2,55140,,,,35314356,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
    Piekłam na dużej prostokątnej blasze.
    Smacznego
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.