Noo Dzwonię do Mężusia i mówię mu, że są takie pieluchy i pytam czy spróbujemy.. a on: dobra, ale wiesz..jakby co, ja biorę na siebie tylko siuśki :rolling:
Dziewczyny - ja w tym temacie jestem zielona, wątek przeszłam ale bez pomacania ciężka decyzja co na początek dla chłopca i co mogłoby posłużyć dłużej, a mam konkretne pytanie - wczoraj widziałam w sklepie zestaw CHARLIE BANANA - 6 sztuk, w necie ok 350 zł. Wydają się fajne, mają regulacje, ale boje się, że moje gadżeciarstwo mogło przysłonić mi oczy;) Proszę o rade, czy się sprawdzają w użyciu, praniu ...
Spotkałam się z czymś takim jak wielorazowe chusteczki - takie dwa pudełeczka, jedno napełnia się wodą - używał ktoś? - wygląda pociągająco...
Dzieki za cierpliwe podejście do maglowanego tematu
Co do chusteczek - ja używałam zwykłych szmatek polarowych pociętych na małe kawałki. Wystarczy miseczka z wodą, mydło czy nawet bez mydła i tyle. Chusteczki piorę razem z pieluchami. Teraz jak dziecko większe to po prostu biorę pod prysznic i myję, ale nie wiem czy na te parę pierwszych miesięcy warto ten dość drogi zestaw kupować.
Co do pieluch - kup 1 lub 2. Bo wcale nie muszą ci się spodobać akurat takie.
to pieluszki kieszonki - czyli za każdym przewinięciem cała pielucha leci do prania
nie wiem ile razy dziennie przewijasz dziecko - IMO wystarczy na max 1 dzień (albo nawet nie na jeden dzień) - czyli będziesz potrzebowała czegoś jeszcze
zgadzam się ze szczurzyskiem - kup 1-2 i sprawdź czy Wam będą pasowały akurat te
a te chusteczki to drogie gadżeciarstwo - my używamy takich myjek frotte bambusowych, piorę je z pieluchami
a ja myślałam, że to właśnie tanio - charlie wychodzi za kieszonke i 2 wkłady 58zł
a za Pieluszki AppleCheeks otulacz / kieszonka z wkładem - 89 zł i dlatego tak mi się spodobało...
Ale macie racje, muszę spróbować pojedynczo - dzięki za pomoc - cały dzień siedzę i przeglądam te strony, wszystkie gatki powinny być w jednym kolorze i nie byłoby problemu
@Marsjanko a można do Ciebie się wybrać i Ty te wszystkie cuda masz na miejscu???
Jeżeli tak, to napisz proszę czy jesteś dostępna w sierpniu:)
Dzięki Marsjanko - zadzwonię, o ile nie wymięknę. Po kolejnych godzinach spędzonych na zgłębianiu tematu nachodzi mnie ochota na wycofanie sie do pampersowego narożnika - chyba za cienka jestem na tą robotę, albo za dużo negatywnych komentarzy znalazłam ostatnio o tych kupkach do prania a po przeciwnej stronie były tylko szalone ekolożki, od których odrzuca mnie z założenia[na pieluchowych forach - prostuje dla bezpieczeństwa:)] Mam czas na przespanie się z tematem, dzidzia jeszcze w brzuchu...
@AB bez wydawania i tak się nie uda, na coś trzeba, a jak się jest w ciąży to pewnie łatwiej na porywy nie do końca przemyślane, bo te 58 to dużo i nie dużo zarazem;)
O jaaa... pieluchy przyszły... dzięki Marsjanka...!!! Wyglądają super! Szkoda, że będą musiały zmierzyć się ze śmierdzącą zawartościa :P lecę wrzucić je do pralki :cool:
1. kolorowe (muszę się dowiedzieć czy w paczce są kolory ze zdjęcia, czy tylko jeden z kolorów)
2. są tylko 100g (poprzednio były również 75g)
3. dużo droższe - w detalu mają kosztować ok. 79 zł za 4 szt.
4. na dodatek - cytuję za dystrybutorem: "Pieluszki muślinowe są barwione zgodnie z rygorystycznymi wymaganiami, bez udziału silnych chemikaliów. Pieluszki mogą odrobinę "puszczać kolor" podczas kilku pierwszych prań w gorącej temp. 60-90 C."
ogólnie - moim zdaniem dno
choć oczywiście rozumiem, że podwyżka była nieunikniona - bo bawełna zdrożała masakrycznie ponad 200% w ciągu roku
Dzięki! Pieluszkarnia ma właśnie te kolorowe za bajońską sumę - nie do przyjęcia po prostu. Poza tym - kolorom mówię NIE. Jak ma być ekologicznie, to ekologicznie. Jeszcze mi trzeba posladków w kolorze seledynowym...
No to idę w Kikko niebielone. Teraz zamówię gdzie indziej, żeby było szybko. A następną porcję - u Ciebie, Marsjanko, jak zamówisz
Komentarz
I żyję.
:ag:
Ja tam z tych rozpieszczonych mamusiek :ck:
Ech.. literówki:cl:
dostałam - odpiszę rano, ok?
albo w nocy - jak skończę zlecenie
Spotkałam się z czymś takim jak wielorazowe chusteczki - takie dwa pudełeczka, jedno napełnia się wodą - używał ktoś? - wygląda pociągająco...
Dzieki za cierpliwe podejście do maglowanego tematu
:cool:
Co do pieluch - kup 1 lub 2. Bo wcale nie muszą ci się spodobać akurat takie.
to pieluszki kieszonki - czyli za każdym przewinięciem cała pielucha leci do prania
nie wiem ile razy dziennie przewijasz dziecko - IMO wystarczy na max 1 dzień (albo nawet nie na jeden dzień) - czyli będziesz potrzebowała czegoś jeszcze
zgadzam się ze szczurzyskiem - kup 1-2 i sprawdź czy Wam będą pasowały akurat te
a te chusteczki to drogie gadżeciarstwo - my używamy takich myjek frotte bambusowych, piorę je z pieluchami
a za Pieluszki AppleCheeks otulacz / kieszonka z wkładem - 89 zł i dlatego tak mi się spodobało...
Ale macie racje, muszę spróbować pojedynczo - dzięki za pomoc - cały dzień siedzę i przeglądam te strony, wszystkie gatki powinny być w jednym kolorze i nie byłoby problemu
@Marsjanko a można do Ciebie się wybrać i Ty te wszystkie cuda masz na miejscu???
Jeżeli tak, to napisz proszę czy jesteś dostępna w sierpniu:)
mam i można
jestem w sierpniu - w razie czego dzwoń, nr jest na stronie
@AB bez wydawania i tak się nie uda, na coś trzeba, a jak się jest w ciąży to pewnie łatwiej na porywy nie do końca przemyślane, bo te 58 to dużo i nie dużo zarazem;)
zadzwoń - to Ci odczaruje te pieluchy
ja nie mam zadatków na szaloną ekolożkę, z natury jestem leniwa, a pieluchy idealnie mi pasują - i to po dwójce odchowanej w pampersach
lecę wrzucić je do pralki :cool:
w razie problemów - dzwoń
1. kolorowe (muszę się dowiedzieć czy w paczce są kolory ze zdjęcia, czy tylko jeden z kolorów)
2. są tylko 100g (poprzednio były również 75g)
3. dużo droższe - w detalu mają kosztować ok. 79 zł za 4 szt.
4. na dodatek - cytuję za dystrybutorem: "Pieluszki muślinowe są barwione zgodnie z rygorystycznymi wymaganiami, bez udziału silnych chemikaliów. Pieluszki mogą odrobinę "puszczać kolor" podczas kilku pierwszych prań w gorącej temp. 60-90 C."
ogólnie - moim zdaniem dno
choć oczywiście rozumiem, że podwyżka była nieunikniona - bo bawełna zdrożała masakrycznie ponad 200% w ciągu roku
No to idę w Kikko niebielone. Teraz zamówię gdzie indziej, żeby było szybko. A następną porcję - u Ciebie, Marsjanko, jak zamówisz
jak dobrze pójdzie będę je miała pod koniec przyszłego tygodnia
a pod koniec sierpnia może będę miała pierwsze wełniane otulacze
dla tych, co znały muśliny imse vimse - niebielone kikko są jaśniejsze - takie kremowe
mają super gęstość tkania - jestem pod wrażeniem
bawełniane (deklarują, że to bio-bawełna) to 70x70 cm, gramatura 70 g
bambusy (70% bambusa, 30% bawełny) - 70x70 cm, gramatura 90 g
(przyjechało też kilka kpl. kolorowych bambusów)
postaram się dziś wrzucić do sklepu
w razie czego proszę się dobijać, to się pośpieszę